Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:56, 01 Luty 2009 Temat postu: Van der Graaf Generator |
|
Legenda rocka progresywnego. Jak ktoś słucha muzyki tylko po to żeby se nogą potupać i pokiwać głową może sobie darować muzykę tego zespołu. To wyłącznie dla koneserów jest. Pierwszą płytę Generator wydał w 1968, ale klasyczny okres i 4 najważniejsze płyty (4 genialne wydawnictwa!) to lata 1970-76 i albumy H to He, Who Am the Only One, Pawn Hearts, Godbluff i Still Life . Co do samej muzyki: gitary nie ma prawie w ogóle, wszystko opiera się na klawiszach i saxsofonie, a przede wszytskim na wokalnych popisach Petera Hammilla . Każdy z tych trzech instrumentów (bo wokal w tym zespole to jeden z instrumentów), brzmi niezwykle, a do tego gra bardzo dziwacznie.
Główny skład to:
Peter Hammill - śpiew, gitara, instrumenty klawiszowe
Guy Evans - perkusja
Hugh Banton - instrumenty klawiszowe, bas
David Jackson - instrumenty dęte - głównie saksofon altowy i tenorowy
Jak zwykle nie obejdzie się bez linków:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 13:57, 01 Luty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:01, 01 Luty 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Jak ktoś słucha muzyki tylko po to żeby se nogą potupać i pokiwać głową może sobie darować muzykę tego zespołu. To wyłącznie dla koneserów jest. |
O toto! Ja uwielbiam, ale przyznam że mam karygodne zaległości bo nie znam wszytskiego Przy wolnej kasie, będę musiał zainwestować w kilka CD tego zespołu.
Te 4 albumy które Captain Beefheart wymienił to dokładnie 4 moje ulubione - czyli jak widać wyjątkowo mój gust zgadza się z gustem kogoś innego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:05, 01 Luty 2009 Temat postu: |
|
Płyty Generatora są cholernie drogie. Ponad 70zł za jednopłytowy album. Nieraz dwupłytowe wydawnictwa są tańsze. Też bardzo chciałbym sobie kupić ich płyty, ale jak mam do wyboru kupić np. 2 albumy Milesa Davisa albo Pawn Hearts to wybieram pierwszą opcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:10, 01 Luty 2009 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
29.90 to tak drogo nie jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:18, 01 Luty 2009 Temat postu: |
|
I tak teraz nie mam kasy. Jest przed pierwszym Ale rzeczywiście okazyjna cena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hardfan75
Dżonson
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:48, 01 Luty 2009 Temat postu: |
|
Ostatnia płyta VDGG (Trisector) może nie jest jakoś szczególnie odkrywcza i ambitna, ale jest całkiem dobra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:30, 02 Luty 2009 Temat postu: |
|
która płyte polecacie na początek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:23, 02 Luty 2009 Temat postu: |
|
Którąś z tych czterech co do których zgadzamy się z Greebo że są najlepsze. Może Pawn Hearts (ale musisz przeboleć pozornie nudny pierwszy kawałek), albo H to He, Who Am the Only One. Te dwie płyty są znakomite, a bardziej przystępne niż Godbluff i Still Life.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeAdEo
Wafel
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Pon 17:23, 02 Luty 2009 Temat postu: |
|
Ja też będę próbował poznać to co poleciliście;) Kapitanie mam do Ciebie podobną prośbę w temacie o King Crimson
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yer Blue
Nosal
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsk Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:14, 22 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Którąś z tych czterech co do których zgadzamy się z Greebo że są najlepsze. Może Pawn Hearts (ale musisz przeboleć pozornie nudny pierwszy kawałek), albo H to He, Who Am the Only One. Te dwie płyty są znakomite, a bardziej przystępne niż Godbluff i Still Life. |
W życiu, chyba, że źle cie zroumiałem. Still Life szczegolnie wydaje sie być muzycznie dosć lekki jak na VDGG, zreszta to już był 76 rok, progres był wtedy o wiele przystepniejszy od tego z przełomu 60/70.
Pawn Hearts jest dośc trudna w odbiorze muzyka i absoltunie najwiekszym dziełem zespołu, a moim zdaniem to w ogole najwieksze osiagniecie w dziedzinie progresu. ALe na pierwszy ogień polecałbym The Least We can Do is Wave To Each Other, który ma najpiekniejsze melodie i jest dość chwytliwy, w dalszej kolejnosci H To He, który też zawiera kilka "przebojów" jak na VDGG, z Killerem na czele.
Bardzo cenie również psychodeliczny i w sumie mało graafowy debiut z 69 roku, no i tam jest słynna Ośmiornica z przepotęznym solem na organach, prawdopodobnie najlepszym jakie w życiu słyszałem.
No i Hammill mial kawał głosu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:55, 22 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Mnie było się trudniej wgryźć w Still Life niż w Pawn Hearts, które podobało mi się od pierwszego przesłuchania. Dwójki na pierwszy ogień w żadnym wypadku nie polecałbym. Po pierwsze dlatego, że nie jest to jeszcze w pełni ukształtowany Generator, muzyka z tego krążka jest dużo bardziej zwyczajna, w dodatku słyszalnie słabsza niż na kolejnych czterech płytach. To niezły album, ale kiepska wizytówka. Za to debiutu nie lubię. Już wolę tą płytę ze skrzypcami jako Van der Graaf (cośtam Zone...), bo chociaż to też nie jest ten VDGG, to jakoś przemawia do mnie, tak że lubię czasem posłuchać. A debiutu nie słucham wcale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yer Blue
Nosal
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsk Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:05, 23 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Mnie było się trudniej wgryźć w Still Life niż w Pawn Hearts, które podobało mi się od pierwszego przesłuchania. Dwójki na pierwszy ogień w żadnym wypadku nie polecałbym. Po pierwsze dlatego, że nie jest to jeszcze w pełni ukształtowany Generator, muzyka z tego krążka jest dużo bardziej zwyczajna, w dodatku słyszalnie słabsza niż na kolejnych czterech płytach. To niezły album, ale kiepska wizytówka. |
Słyszalnie słabsza? Moim zdaniem słyszalnie słabsze sa płyty Graafa od 75 w góre, tak wiec te z pozoru jednoznaczne osądy tych płyt sa tylko subiektywnym odczuciem.
The Leat We Can..to 100% VDGG. Długie, mroczne utwory ze ściana saxu i balansujacym na granicy łkania i obłedu wokalem Hammilla. Tylko Out Of My Book sie troche wymyka bedac krotka, melodyjna i pełna ciepła piosenka. Reszta, no prosze Cie - esencja Van Der Graafa! A White Hammer, Refugees oraz After The Flood to ścisła czołowka tego zespołu. U mnie płyta ma maxa, czyli 10/10, bo szalenie podoba mi sie nawet Out Of My Book. A znam osoby, dla których jest to ulubiona płyta VDGG.
Zas co do tej trudnosci odbioru, to po prostu nie wierze, że tak poukladana płyta jak still Life sprawiała ci problemy podczas gdy Pawn Hearts spodobal sie od razu. Dla mnie np. Latarnicy to był kosmos, długie tygodnie próbowałem zrozumiec te roztrzesione i klaustroboficzne 23 minuty. Oczywiscie udało sie Natomiast połowa Still Life od razu nadaje sie do nucenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:49, 23 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Yer Blue napisał: | Słyszalnie słabsza? Moim zdaniem słyszalnie słabsze sa płyty Graafa od 75 w góre |
Kwestia gustu. Po mojemu to czegoś tej płycie brakuje. Może tego maniakalnego nastroju, który pojawia się w pełnej krasie dopiero na albumie następnym? Nie wiem, ale dla mnie to jeszcze nie jest ten Generator.
Yer Blue napisał: | Zas co do tej trudnosci odbioru, to po prostu nie wierze, że tak poukladana płyta jak still Life sprawiała ci problemy podczas gdy Pawn Hearts spodobal sie od razu. |
A jednak. Chyba z rok nie mogłem załapać o co w Still Life chodzi, podczas gdy Pawn Hearts wszedł do mojego kanonu jeszcze zanim dosłuchałem albumu do końca. Latarnicy zauroczyli mnie od pierwszych dźwięków klawiszy. Widzisz, jeżeli czyjś gust ukształtowała Ummagumma, to co innego niż większości ludzi sprawia mu w muzyce trudność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yer Blue
Nosal
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsk Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:56, 24 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Tez coś tak myśle, że ta Ummagumma pomieszała Ci niezle gust
Dla mnie Latarnicy to była z początku niestrwana dłuzyzna, jakoś H To H polubiłem szybciej i przez jakis czas myslałem sobie: no swietny zespół, ale to Pawn Hearts wyjatkowo i mnie wyszło
Teraz Latarnicy to obo floydowskich Ech najwieksze dzieło muzyczne mojego zycia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yer Blue dnia Sob 13:56, 24 Kwiecień 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Sob 19:30, 24 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Cytat: | no swietny zespół, ale to Pawn Hearts wyjatkowo i mnie wyszło |
Co, nagrałeś swoją wersje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yer Blue
Nosal
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsk Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:32, 26 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Aramis d'Herblay napisał: | Cytat: | no swietny zespół, ale to Pawn Hearts wyjatkowo i mnie wyszło |
Co, nagrałeś swoją wersje |
Powinno być: Im nie wyszło, a nie i mnie wyszło Jedna literówka i cały sens zdania szlag trafił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzyś
Wafel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:56, 03 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
Dopiero ogarniam dyskografię VDGG, ale nie wszystko jeszcze mi "weszło". Najbardziej lubię Godbluff, Still Life, H to He.. znałem wcześniej, genialny album. Presence też fajne jest, nie spodziewałem się tak dobrego albumu po powrocie. Pozostały mi jeszcze nagrania 'Live'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:51, 03 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
Tutaj mistrzu nad Pawn Hearts warto usiąść. W sumie każden jeden fan zespołu uważa, że to najlepsza ich płyta i jest w tym chyba sporo racji. Jak Ci nie siadła jeszcze to poświęć jej więcej czasu. W ogóle Generatora trzeba słuchać wielokrotnie, ale to już chyba zauważyłeś sam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:19, 04 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
ppomoaranczowy liquid zostawia blizny metalu, poklon sie czterem swiata stronom, dwukrotnie wschodowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
setezer
Wafel
Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 00:13, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
Zespół polecono mi na innym [link widoczny dla zalogowanych] i szybko stał się jednym z moich preferowanych. Skomplikowane [link widoczny dla zalogowanych]nie wymagające troszkę większego zaangażowania w słuchaniu to jest to, co lubię! Vdgg stawia wysoko poprzeczkę i bardzo dobrze! Rewelacyjne H to He i Pawn - coś epickiego, coś czego będę się uczył jeszcze wiele tygodni i miesięcy, a na pewno w pamięci zostanie na zawsze. Wielka sprawa. Godbluff na razie za mało słuchałem by głosić swoje zdanie, jeszcze gorzej z resztą poza debiutem, który też wspominam bardzo pozytywnie.
Wielka kapela nie rozumiem czemu jakby w drugiej linii za Pink, King, Yes i Genesis.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez setezer dnia Sob 22:17, 13 Sierpień 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|