Van der Graaf Generator

kobaian

Wiem. Inne czekają na lepsze czasy.

Generalnie jest tak, że akurat do muzyki Hammilla czy VDGG muszę mieć odpowiedni nastrój. Bardzo lubię, ale faktem jest, że nie wchodzi mi o każdej porze dnia i nocy.

kobaian

Słucham sobie "Over" i w istocie to intrygujący kawał dobrej muzyki.

gery

Pierwsza plyta Van der Graaf Generatora jaka uslyszalem bylo Pawn Hearts i do dzis jest to moja ulubiona plyta. Takie utwory jak: Man Erg, A Plague Of Lighthouse Keepers, Arrow, The Sleepwalkers, Lost, to najlepsze co w zyciu slyszalem. Dla mnie najlepszy zespol lat 70-tych.

Kapitan Wołowe Serce

gery

Rune of Torment

Gdzież mu tam do Ozzjego Ozborna.

Kapitan Wołowe Serce

Carpetcrawler

Co znowu źle z VDGG?

Kapitan Wołowe Serce

Carpetcrawler

Kapitan Wołowe Serce

Davisa, Coltranea i Arvo Parta Wink

Carpetcrawler

Ale Van der też jest spox kapelką, może rzeczywiście może się przejeść, ale od H to he do Still life albumy nagrywali genialne. Ja na przekór wszystkim twierdzę ejdnak, że Pawn Hearts jest najgorszy z nich. Reszta na tym samym, mistrzowskim poziomie. Serduszka minimalnie gorsze, zniechęcił mnie 1 nudny utwór i jeszcze nie potrafię rozkoszować się całością suity zawartej na tymże albumie.

gery

Pawn Hearts najlepsze Mad

Carpetcrawler · Wysłany: Czw 01:15, 15 Marzec 2012 Temat postu:

Knurki moje kochane, jak ktoś chce usłyszeć zupełne inne oblicze VDGG, to polecam ten oto koncert: [link widoczny dla zalogowanych](album) Różnica w brzmieniu to mniej więcej jak Lizard i Discipline u King Crimson. Naprawdę będziecie zaskoczeni! A jak ktoś preferuje styl znany na ich płytach to polecam: [link widoczny dla zalogowanych](Van_der_Graaf_Generator_album) Niech wam się stanie według słowa mego Wink

rakkenroll · Wysłany: Czw 02:19, 15 Marzec 2012 Temat postu:

Spoko, dodałem ten album do mojej listy "MUSZĘ POZNAĆ. TERAZ. KONIECZNIE", więc tak za 2 lata powiem ci, co o nim sądze.... Embarassed

mistermasyl · Wysłany: Sob 14:49, 24 Marzec 2012 Temat postu:

Huczne urodziny audycji za PROGiem już w tę niedzielę! Do wygrania m.in. płyty *Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana*, Pendragon, Discipline, Airbag, Sylvan, Gazpacho, Lebowski. W programie muzyczna celebracja H to He Who, Am the Only One od Van der Graaf Generator oraz wiele innych niespodzianek!

Za PROGiem to radiowe pasmo poświęcone historii muzyki progresywnej. Podczas audycji z tygodnia na tydzień, w porządku chronologicznym, analizowana jest historia muzyki progresywnej. Już 25 marca odbędzie się szczególna, urodzinowa audycja za PROGiem, przepełniona wieloma konkursami, elektryzującymi każdego fana muzyki ambitnej. Głównym daniem wieczoru będzie jednak dogłębna analiza jednego z najznamienitszych progresywnych albumów wszech czasów H to He Who, Am the Only One od Van der Graaf Generator.

Cóż można będzie zdobyć słuchając audycji?

*Limitowane, niedostępne w sprzedaży single Forgotten Land od *Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana*
*Koncertowe DVD *Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana* pt. Reality Dream
*Album To Shatter All Acord zespołu Discipline (płyta roku 2011 wg czytelników portalu progarchives com)
*Album Passion od Pendragon (sklasyfikowany na X miejscu płyt roku 2011 według MLWZ)
*Album All Rights Removed od Airbag (album roku czytelników progrock org pl, sklasyfikowany na drugim miejscu przez MLWZ oraz miejscu trzecim przez portal rockarea.eu)
*Krążek Gazpacho pt. March of Ghosts, mający swą oficjalną premierę 27 marca
*Dwupłytowe, najnowsze dzieło niemieckiego Sylvan pt. Sceneries
*Debiutancki album grupy Lebowski pt. Cinematic (drugi najlepszy album roku 2010 wg czytelników serwisu progarchives com, drugi najlepszy polski debiut roku wg czytelników Metal Hammer)

Zapowiada się naprawdę ciekawie! Nie może Cię tam zabraknąć! Po prostu włącz Radio Aktywne w niedzielę, 25 marca o godzinie 22.00! Do usłyszenia za PROGiem!

Jarczyslaw

Jako, że nareszcie są wakacje i trochę więcej wolnego czasu, udało mi się sięgnąć po zachwalany przez Was VDGG. Przesłuchałem na razie niewiele, nie zamierzam na tym poprzestać ale nie do końca czuję się usatysfakcjonowany tym co usłyszałem. Różnica pomiędzy tym co przeczytać można w postach powyżej a tym co zastałem w głośnikach jest dosyć spora. Słucha się tego przyjemnie, grają fajnie i śpiewają (co do wokalu to muszę się zgodzić - daje radę) ale czegoś mi tu brakuje. Może doszukam się tego jak jeszcze do VDGG zajrzę, bo pocieszające jest to, że po przesłuchaniu kilku płyt nie natrafiłem na moment w którym miałbym wielką ochotę o nim zapomnieć.

Kapitan Wołowe Serce

A których płyt na razie słuchałeś?

Jarczyslaw

H, The Least i Pawn. Trochę też udało mi się przesłuchać The Aerosol. Pewnie jak zwykle muszę dać czas tej muzyce. Na razie ani mi to głowy nie urwało ani nie odrzuciło Wink