Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Anathema

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carpetcrawler
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Litwini wracali?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:22, 03 Luty 2013 Temat postu:

Chyba, że się jest Czerwonym Kapitanem Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:24, 03 Luty 2013 Temat postu:

Czekajcie, posłucham jeszcze 12481342 razy, może wejdzie? :>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:36, 03 Luty 2013 Temat postu:

Jarczyslaw napisał:
A moim zdaniem warto znać wszystko, żeby sobie chociaż zdanie wyrobić.


To prawda.

Jarczyslaw napisał:
chyba nie ma tutaj uniwersalnej zasady.


A to nie prawda.

Jak człowiek posłucha trochę różnych rzeczy ("różnych" jest tutaj kluczowym wyrazem) to jednak rejony muzyczne, które będą go, jako osłuchanego gościa interesowały nie są nieograniczone. Nie spotkałem się z kimś, kto faktycznie "zapuścił brodę" i jest fanem u2, no nie ma zmiłuj. Co najwyżej ktoś taki może ich posłuchać podczas mycia okien, ale nie będzie się tym zachwycał.

Wniosek z tego taki, że jednak jakaś uniwersalna zasada jest. Jak przesłuchasz uważnie tysiąc najbardziej reprezentatywnych płyt w swoich gatunkach to nie zostaniesz fanem Justina Biebera, tylko przynajmniej Led Zeppelin. A jak przesłuchasz ich dziesięć razy tyle najbliższy Ci będzie Bach.

"Wiele czynników", które na to wpływa, to ilość poznanej muzyki, jej różnorodność, nieprzypadkowość i to, czy słuchasz z uwagą i po kilka razy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Wto 18:01, 15 Kwiecień 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olek
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:45, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Nie mogłem ukryć swojego zdziwienia, jak zobaczyłem temat o Anathemie w tym miejscu. Co nie zmienia faktu, że jest to jeden z moich ukochanych zespołów. Może teraz podchodzę bardziej sentymentalnie do niego, ale to on zapoczątkował moją przygodę z muzyką.
Nie zgadzam się z opiniami, że gdy się zacznie swoją przygodę z muzyką od tego, lub podobnego zespołu zaliczanego do Art Rocka czy neo-proga (sic!) to się schodzi na złą drogę. Pamiętam moje pierwsze podejścia do Genesis czy nawet Marillionu za czasów Fisha. Całkowicie mi to nie wchodziło. Potrzebowałem "łagodniejszej" drogi. To, że teraz zagłębiam tajniki muzyki progresywnej wcale nie oznacza, że nie lubię tego zespołu. Często do niego wracam i czuję się z tym dobrze. Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:07, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Rozpoczęcie swojej przygody z muzyką z Anathemą jest bardzo ryzykowną sprawą, szczególnie teraz. Ja właśnie jestem przykładem osoby, która z braćmi Cavanagh zaczynała i nie skończyła po tej "złej stronie", tylko że jak ja Anathemę słuchałem to takie We're here beacuse we're here dopiero wychodziło, a Weather Systems jeszcze nie było. Teraz jak ktoś przeskoczy z dość przyzwoitych Alternative 4, Judgement czy Natural Disaster na te dwa wspomniane albumy i najprawdopodobniej mu się spodobają (bo to drastyczna zmiana stylu na taki słodki i uchodzący za wyższą sztukę), to bardzo ciężko będzie mu się potem przestawić, a Dream Theater, Opeth i inne Pain of Salvation staną się jego kolejnymi guru.
Ja Anathemę miło wspominam, mam dużo sentymentu do zespołu i przyznaję, że naprawdę potrafili stworzyć taki charakterystyczny gitarowy, melancholijny nastrój, ale polecać komuś ten zespół na start to już bym się bał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olek
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:21, 17 Marzec 2013 Temat postu:

No ja właśnie miałem bardzo podobnie. Zaczynałem przed We're Here, ale mnie ani ten, ani najnowszy album nie zniechęcił. Jest to dla mnie tylko miłe, nic więcej, ale nie jestem z grona tych, którzy na dźwięki "Dreaming Light" czy "Lightning Song" rzygają tęczą. Zaczynałem od AND, albumu, który w moim mniemaniu jest najbardziej progresywny z nieprogresywnych albumów. Bardzo mi się podoba określenie "rock atmosferyczny". Czuję w tej muzyce niesamowity klimat i to mnie chyba najbardziej pociąga w tej muzyce. Wiadomo, to jest kwestia gustu, uczuć, doznań, całkowicie subiektywna sprawa. Jednak najazdy akurat na ten zespół uważam za bezsensowne, ponieważ traktowanie Anathemy jako "Progresywny Rock" jest nie na miejscu. Taki jest urok tej muzyki. Jest smętna, spokojna. Nie każdemu musi się podobać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:45, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Kiedyś to mi się podobało nawet bardzo. Teraz to w kontekście tego co przesłuchałem to pierwsze płyty po prostu nudzą i sprawdzają się tylko na playliście do biegania (te mocniejsze kawałki), a te ostatnie to jest taka kaszana, że ciężko mi znaleźć większą. To jest tak naiwne granie, próbujące kupić słuchaczy tanimi zabiegami, mającymi przekonać, że słucha się czegoś wyjątkowego i dotyka się istoty Piękna. No bez jaj!

http://www.youtube.com/watch?v=Mk0OF9DdVhw

Żeby nie wspominać o tym:

http://www.youtube.com/watch?v=vCsEGqUHwj8


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carpetcrawler
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Litwini wracali?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:56, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Akurat tę płytę wspominam najmilej. Bardzo miłe, ale niestety koszmarnie nudne melodie. Jakby każda piosenka trwała minutę, to WAHBWAH byłoby arcydziełem nowego progresu. No i nie ma aż tak dużo lukru, którego nadmiar znajdziemy na ich najnowszej płycie, którą wyłączyłem po odsłuchaniu 2 minut pierwszego utworu, bo już dostałem nudności od nadmiaru słodyczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olek
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:01, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Tak, zdecydowanie We're Here jest mniej przesłodzone. Zresztą, o wiele lepiej by było, gdyby wrzucili po prostu wersje demo niektórych utworów. Jak album powstawał interesowałem się bardzo jego powstawaniem i wersje demo AWAU i Everything były o wiele lepsze. Bardziej tajemnicze, wyciszone, bez tych wszystkich chórków. Trochę się rozczarowałem finalnymi wersjami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:03, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Carpetcrawler napisał:
WAHBWAH

Laughing Laughing Laughing

WAHBWAH to jedna wielka góra lukru. Gotów byłbym wyzwać za to na miecze, ale niestety mam tylko drewniany. Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:12, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Anathema to jest zespół dla kogoś, kto ma potrzebę posłuchania czegoś więcej niż typowa rockowa/popowa/metalowa piosenka, ale jest jeszcze bardzo niewyrobiony i ani nie wie za co najlepiej się złapać, ani - nawet jeśli ktoś mu podsunie np. Gentle Giant, czy nawet Genesis pod nos - jak się w to co dobre wgryźć.

Zespół może bardzo łatwo sprowadzić słuchacza na manowce. Wystarczy, że ten nie zorientuje się, że "nie ruszył się z miejsca", że ta muzyka w gruncie rzeczy nie jest ani ambitna, ani progresywna - po prostu zamiast stawiać na prostą melodię czy riff stawia na prosty nastrój.

Spotkałem wiele osób, które od lat nie przekroczyła poziomu Anathemy, *Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana* i Pain of Salvation, które, choć miały naturalne predyspozycje do zostania melomanami zaczadziły się podanymi z pompą rustykalnymi utworkami i dzisiaj praktycznie nie są już w stanie załapać niczego ciekawego. Albo nawet lubią King Crimson czy Van der Graaf Generator, ale pewne rejony muzyczne pozostają dla nich niedostępne.

Dobre zespoły do zaczynania przygody z muzyką to Pink Floyd, Led Zeppelin, Camel, Deep Purple. To też nie jest nie wiadomo jak wymagająca muzyka, ale jest ona bardzo różnorodna, barwna i stanowi świetną szkołę rocka dla młodego słuchacza. Anathema jest w tym kontekście niepotrzebna.

A że Tobie się podoba? Przejdzie Ci. Każdemu, kto w końcu pozna ciekawsze rzeczy to to przechodzi, posłuchaj kolegów, którzy piszą wyżej - oni byli kiedyś fanami tego typu zespołów, ale teraz już nie są.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Wto 18:05, 15 Kwiecień 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carpetcrawler
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Litwini wracali?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:16, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Cytat:
WAHBWAH to jedna wielka góra lukru.
To żeś chyba najnowszego "dzieła" ich nie słyszał waszmość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:22, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Carpetcrawler napisał:
Cytat:
WAHBWAH to jedna wielka góra lukru.
To żeś chyba najnowszego "dzieła" ich nie słyszał waszmość.

Niespójne toto. Czy Weather Systems nie może być jedną większą górą lukru?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:27, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Co Wy gadacie, najlepsze co zrobili to Judgement, jedyna plyta, ktora nie prowadzi sluchacza na manowce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carpetcrawler
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Litwini wracali?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:29, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Jest, i przy niej WAHBWAH to zimna i ascetyczna płyta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:29, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Na koncercie jak żem był w Gdynii (nie polecam klubu Ucho: na taki mały klub nasrali glośnikami byle jebało), to jeden facet jasno powiedział koledze, żeby go obudził jak przestaną grać nowe kawałki.

A jeżeli ktoś lubi rozmaity progres, a tego typu newfagów typu *Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana*\Anathemy lubi słuchać to co, jest spaczony? Wink Mi się zdaje, że świadomy słuchacz może sobie pozwolić praktycznie na słuchanie wszystkiego, bo i tak potrafi się potem do tego odnieść z należytym dystansem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:42, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Filas napisał:

A jeżeli ktoś lubi rozmaity progres, a tego typu newfagów typu *Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana*\Anathemy lubi słuchać to co, jest spaczony? Wink


Tak. To nie przeszkadza, sam lubię np. metalowy napierdol, co nie zmienia faktu, że jest to pewnego rodzaju zboczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olek
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:50, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Filas napisał:
A jeżeli ktoś lubi rozmaity progres, a tego typu newfagów typu *Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana*\Anathemy lubi słuchać to co, jest spaczony? Wink Mi się zdaje, że świadomy słuchacz może sobie pozwolić praktycznie na słuchanie wszystkiego, bo i tak potrafi się potem do tego odnieść z należytym dystansem.


Dokładnie. Nie uważam się gorszy dlatego, że lubię Anathemę czy *Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana*. Doskonale udaje mi się łączyć to z Genesis, Jethro Tull czy z Pink Floyd. Czuję się z tym dobrze, bo sprawia mi przyjemność słuchanie tej muzyki.

Jean Ivoire Gleaves napisał:
Co Wy gadacie, najlepsze co zrobili to Judgement, jedyna plyta, ktora nie prowadzi sluchacza na manowce.


Myślę jednak, że najlepsze co zrobili to "A fine day to exit". Jeżeli wyjdziemy z założenia, że ta muzyka nie ma nic wspólnego z progresją, to myślę, że da się sklasyfikować jako porządny brytyjski alternatywny rock.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:59, 17 Marzec 2013 Temat postu:

Ja tam uważam, że muzyka "obiektywnie lepsza" istnieje, a to czy człowiek słucha takiej, czy innej muzyki nie znaczy, że sam jest gorszy bądź lepszy, po prostu słucha gorszej, bądź lepszej muzyki. Tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:12, 17 Marzec 2013 Temat postu:

lomyrin napisał:
Ja tam uważam, że muzyka "obiektywnie lepsza" istnieje, a to czy człowiek słucha takiej, czy innej muzyki nie znaczy, że sam jest gorszy bądź lepszy, po prostu słucha gorszej, bądź lepszej muzyki. Tyle.


W rzeczy samej.

Oleeks napisał:
Doskonale udaje mi się łączyć to z Genesis, Jethro Tull czy z Pink Floyd. Czuję się z tym dobrze, bo sprawia mi przyjemność słuchanie tej muzyki.


A udaje Ci się to łączyć z Gentle Giant, King Crimson, VDGG, Gong i Soft Machine? A tym bardziej z Magmą, Popol Vuh, Can, Matching Mole i Henry Cow?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 5 z 10


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin