Album roku 1976

Filas

myślę, że Tangerine Dream może wyskoczyć gdzieś z dupy za punkty-połówki

Spodziewam się dosyć-wysokiego miejsca Concerts Heńków, bo jestem optymistycznie nastawiony

Kłopoty z Myszami

zuy_pan

Nie bój dupy, Modern Lovers będzie w 30, ja, Kapitan i Filas na pewno daliśmy dość dobre punkty, a myślę, że więcej osób w 30 to miało też

Kapitan Wołowe Serce

W ogóle widziałem taki film, to znaczy nie sam, znajomi mi pokazali, sam bym tego nie oglądał, ale widziałem i tam było tak, murzyn zamawiał pizzę i tą pizzę przyniósł mu taki mały gruby typex z rzadką, długą brodą i z długimi tłustymi włosami, trochę jak Łylson Stiven, tylko z brodą, no i tam zaczynają gadać i murzyn mówi mu, że on słucha A Trick Of The Tail, no to typek niski mówi, że spoko kolo, tylko rozepnę polar i będziemy się ruchać w dupę, na co murzyn, że dobra, bo ruchanie się w dupy i A Trick Of The Tail to ta sama para gumiaków, no to typek niski zdejmuje polar i mówi, że najpierw to bym Ci murzynie possał fiuta i zaczyna ssać mu fiuta i z tym fiutem w gębie mówi, że Still Life to jest rewelacja, on, tak ogólnie to też lubi jazz fusion z klasycznymi elementami - typ cały czas ssie -, ale jednak Still Life kocha, nie jakieś tam proto-punki, no to murzyn wyjmuje mu z gęby i zaczyna ruchać w dupę i woła, że z takiego klasycyzującego fusion wprost kocha Romantic Warrior, no to ten typex drugi, co go ruchają w dupę mówi, że potwierdza, że on też, a poza tym jeszcze SBB - Pamięć, Kansas - Leftoverture i Corea Chick - My Spanish Heart, no to się zmieniają rolami i teraz murzyn jest jechany w dupę i woła, coraz głośniej, że on i tak to najbardziej uwielbia włoski rock symfoniczny, a dalej już nie wiem co było, bo jak usłyszałem o tym progu włoskim wyszedłem z pokoju, żeby takich obrzydliwości nie oglądać.

Tak było!

gharvelt

Nie wrzucałem ostatnio już żadnych statystyk, to może jakiś drobny przeciek przedfinałowy: gdyby uwzględnić pierwsze 12 list, wygrałoby... Jazz Celula Exclamation

Czyli spełniłaby się zapowiedź Bartosza sprzed ponad miesiąca Very Happy

Ostatnia lista niestety zupełnie tutaj rozczarowała i doszło do zmiany lidera. O ile pozycji spadli Czesi na razie nie napiszę, możliwości było sporo, bo różnice w czołówce minimalne. Pełna jawność po 22.

Kapitan Wołowe Serce

Czyli finał dopiero o 22?

Zwycięstwo Jazzu Cebuli byłoby takim samym przegięciem, jak zwycięstwo Pink Floyd w 1975, tylko w odwrotną stronę.

gharvelt

Tak. Jestem chwilowo na mieszkaniu, ale muszę jeszcze wyjść i finał jak będę z powrotem, czyli oby równo o 22, ewentualnie z niewielkim poślizgiem. Niestety, nie miałem czasu na wykonanie statystyk szczegółowych, więc dziś tylko same wyniki oraz listy w pliku, a zestawienie z wynikami punktowymi od każdego oraz wskaźnik głównonurtowca jak znajdę chwilę na przygotowanie, czyli zapewne jakoś w tygodniu bądź w następny weekend.

b-side

W ramach profesjonalnego przedwyborczego studia komentatorskiego chciałem napisać, że debiut Ramones to gówno.

Kłopoty z Myszami

Kłopoty z Myszami

Kłopoty z Myszami

b-side

navettespatiale

22:01 proszę się nie ociągać Very Happy

gharvelt

Czas ruszać.

Jako że jeszcze nie jestem w 100 procentach gotowy, to na razie garść podstawowych statystyk: dotarło 13 list, same pełne (z jednej musiałem wyrzucić tylko jedną pozycję), w sumie głosy zgarnęły 133 różne albumy. Żaden album nie otrzymał punktów od wszystkich uczestników, 2 dostały po 11 głosów, choć żaden z nich nie trafił na podium.

To teraz jeszcze 10-15 min przerwy na reklamy i zaczniemy od miejsca 50.

Kłopoty z Myszami

b-side

Kłopoty z Myszami

gharvelt

Czas - start, TOP 50.

49. Camel - Moonmadness (33 pkt)
49. Baumann, Peter - Romance 76 (33 pkt)
48. Genesis - Wind & Wuthering (35 pkt)

gharvelt

47. Agitation Free - Last (37 pkt)
45. Shakti - Shakti With John McLaughlin (38 pkt)
45. Heldon - Agneta Nilsson (38 pkt)

Liczyłem, że Heldon wyżej skończy.

gharvelt

43. Sun Ra - Cosmos (39 pkt)
43. Garbarek, Jan / Stenson, Bobo - Dansere (39 pkt)
42. Ponty, Jean-Luc - Imaginary Voyage (42 pkt)

Jest i Żą Luk!