Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Gentle Giant

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 09:07, 10 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:
kobaian napisał:
Inaczej mówiąc, debiut GG cenię niżej, niż np. debiut King Crimson, natomiast takiego "Octopusa" cenię wyżej, od jakiejkolwiek płyty KC.


Hmmmm….

Zastanówmy się nad sensownością takiego stwierdzenia. Proponuje przeprowadzić taki dowód:


Już na tym etapie można z całą pewnością stwierdzić, że Twoje kłopoty z myszami są bardzo poważne. Czego chcesz dowieść, że JA nie cenię wyżej GG od KC? Chyba jednak każdy sam najlepiej wie, co i jak ceni, nieprawdaż? I każde stwierdzenie typu "Wolę A od B" jest sensownym wyrażeniem własnych stanów mentalnych i upodobań. To czy A od B różni się bardzo, czy mało nie ma znaczenia dla sensowności takiej wypowiedzi.

Po drugie, załóżmy, że porównuję KC z GG na płaszczyźnie obiektywnej. Co sprawia, że porównanie jest sensowne lub nie? Podstawa porównania. Może być nią np. ogólna koncepcja grania rocka progresywnego. Czy rock progresywny ma udawać, że jest jazzem, muzyką poważną itp. (vide KC) czy może lepiej jest grać po prostu rocka wykorzystując patenty z muzyki poważnej, dawnej (GG), robić to jednak tak, by w każdym momencie słuchacz zdawał sobie sprawę, że to rock.

KC to wybitny przedstawiciel wielkiej szóstki, ale gdy go przymierzyć do avant-rocka, do którego też się część twórczości zalicza, jest zespołem na dobry z plusem i nic więcej. Mnie osobiście dużo bardziej przekonują avanty grane przez inne, głębiej tkwiące w awangardzie zespoły. No i ten pomysł, że poważne elementy mają być ciche i ledwie słyszalne, a jak wchodzi gitara, to szyby z okien mają wylatywać. Słuchałem wiele rzeczy, gdzie wykorzystuje się akustyczne, tradycyjne i elektryczne instrumenty i stwierdzam, że jednak ta paskudna maniera nagrywania dotyczy właściwie wyłącznie KC.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:26, 10 Luty 2017 Temat postu:

vv

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:32, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doggod
Wafel
Wafel



Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:39, 10 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:
Subiektywnie możesz sobie uważać co chcesz. Że "True Blue" Madonny to najlepsza awangarda świata albo, że Lady Pank to najwybitniejszy Polski punk. Obiektywnie jednak stwierdzenie, że "Octopus" jest lepsze od "JAKIEJKOLWIEK" płyty KC jest nieco absurdalne.
Naszą dyskusję traktuję właśnie jako dyskusję, bo dziwią mnie po prostu absurdalne stwierdzenia. Jeżeli spotkałbym kogoś kto twierdziłby, że Słowacja jest największym mocarstwem świata to też chętnie bym z kimś takim podyskutował. Może ten ktoś uważać Słowację za mocarstwo, bo kocha Słowaczki, lubi kofolę i ceni zasługi Kapitana Nalepki dla obronności kraju, jednak po porównaniu realnego potencjału militarnego choćby na stronie Global Fire Power ukochana Słowacja wypada jednak blado:


Uprawiasz tanią manipulację. Nie godzi się. Przecież kobaian nie wyraził jakiejś obiektywnej opinii o wyższości GG nad KC, tylko swoją, subiektywną. Skąd ten zarzut, że było inaczej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:37, 10 Luty 2017 Temat postu:

vv

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:33, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doggod
Wafel
Wafel



Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:03, 10 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:
Po prostu dyskutuję ze stwierdzeniem Kobajna, bo mnie w najzwyklejszy sposób dziwi.
W podobny sposób ostatnio mam spory ubaw z rozmów z wszystkimi obrońcami Bolka, którzy twierdzą, że nic nie podpisał, ale to, że podpisał to i tak nie ma żadnego znaczenia.
A z ciekawości, czy Ty Doggod też uważasz, że "Octopus" jest lepsze od "JAKIEJKOLWIEK" płyty KC?


Aaa, ze stwierdzeniem dyskutujesz... Widzisz, tak to już jest, że ludzie mają swoje kryteria oceny, co bardziej a co mniej szanują.... Mają także różne poczucie estetyczne, inne doświadczenie i tzw. osłuchanie... To wszystko powoduje, że świat nie jest nudny...

Ja na rzeczony temat niewiele mogę powiedzieć, bo zarówno KC jak i GG słuchałem z zaciekawieniem strasznie dawno temu. Obie grupy wypadły z mojej orbity zainteresowania i najzwyczajniej nie jestem w stanie ocenić, co jest lepsze. Mogę jedynie kierować się tu sentymentem, który, nie będę ukrywał, w przypadku pierwszych czterech albumów KC jest mi bliższy. Nic ponad to.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:34, 10 Luty 2017 Temat postu:

Ja tam widzę, że dyskutujesz nie ze stwierdzenie Kobaiana tylko z chochołem którego sam sobie złożyłeś i teraz go usilnie obalasz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:18, 10 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:
Po prostu dyskutuję ze stwierdzeniem Kobajna, bo mnie w najzwyklejszy sposób dziwi.

Nie dyskutujesz ze stwierdzeniem kobaiana, bo kobaian nie stwierdził nic na temat obiektywnych walorów KC i GG, tylko stwierdził, co on bardziej ceni. Nie było tam nic na temat tego, który jest bardziej zasłużony, ważny dla historii rocka itp. Naprawdę nie muszę osobiście bardziej lubić zespołu bardziej zasłużonego, tylko lubię ten, który trafia lepiej w moje gusta.

Twój problem polega na tym, że zamiast ograniczyć się do argumentacji za tym, że KC to zespół ważniejszy, który znacznie dłużej nagrywał rzeczy interesujące, przypisałeś mi stanowisko przeciwne, którego nie wygłosiłem, a teraz brniesz w swojej myszowej głupocie, próbując udowodnić, że coś takiego powiedziałem.

Gdybym miał zobiektywizować swoją opinię zacząłbym od tego, że w mainstreamowym rocku progresywnym cztery zespoły ewidentnie jak dla mnie górowały nad resztą: King Crimson, Gentle Giant, Van Der Graaf Generator i Pink Floyd. Ten ostatni był pionierski, nowatorski, bogaty w fantastyczne pomysły, ale, jakby na to nie patrzeć, grał muzykę znacznie prostszą od trzech pierwszych. W związku z tym, gdy rozpatrujemy najlepsze kapele grające skomplikowanego proga, którym udało się jakoś przebić do szerszej publiczności, tylko te trzy pierwsze się liczą.

Osobie, która zaczyna swoją podróż w rejony progresywne, zdecydowanie najwięcej ma do zaoferowania King Crimson. Problem polega jednak na tym, że większość tego, co ten zespół oferuje, komuś udało się podać lepiej. Ich próby podrabiania klasyki nie mają startu do tej właśnie podrabianej klasyki. Ich próby robienia avant-rocka nie mają startu do tych zespołów, dla których avant-rock był chlebem powszednim. Ich próby łączenia rocka z jazzem wysiadają przy tym, co udało osiągnąć się zespołom grającym fusion. Ich muzyka się broni, jest dobra, warta poznawania, zgłębiania itd, ale jak się już pozna to wszystko, czym oni się inspirowali - blednie.

Muzyka VdGG jest wspaniała, ale ma jedną wadę. Otóż Hammill nadał jej charakterystyczny rys, i to, co w jednych utworach jest zaletą, w innych okazuje się wadą, np. wtedy, gdy zespół odlatuje w rejony avant-rockowe, a ten ciągnie utwór swoim teatralnym wokalem w kierunku rocka symfonicznego.

Natomiast do Gentle Giant, przynajmniej w tych ich najlepszych odsłonach przyczepić się nie sposób. W dodatku ich granie jest na tyle oryginalne, że nie łatwo to zastąpić. Jest jasne, czym się inspirują, ale przecież nie można powiedzieć, że Octopusa zastąpią madrygały Monteverdiego, czy kantaty Bacha. Nie zastąpią, bo w efekcie ich inspiracji wychodzi zupełnie coś innego. W związku z tym mnie, dostrzegającego zarówno to, co same zespoły mają do zaoferowania, jak i tło, ich inspiracje, ewentualną konkurencję walczącą o dostęp do mojego ucha, twórczość GG ma szansę cieszyć najdłużej.

I powyższy wywód jest czymś, do którego można się jakoś obiektywnie odnosić. Natomiast do cytatu, który zamieściłeś, przykro mi, ale nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:27, 10 Luty 2017 Temat postu:

vv

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:34, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:35, 10 Luty 2017 Temat postu:

vv

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:34, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:41, 10 Luty 2017 Temat postu:

kobaian napisał:
a teraz brniesz w swojej myszowej głupocie, próbując udowodnić, że coś takiego powiedziałem

Nigdy nie wstydziłem się bycia myszą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 00:22, 11 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:
No właśnie dyskutuję z subiektywnym zdaniem Kobajna.

I dlatego jesteś idiotą, z którym mimo moich szczerych chęci nie jestem w stanie dyskutować.

NIE MOŻNA DYSKUTOWAĆ Z CZYIMŚ SUBIEKTYWNYM ZDANIEM!

To jest wbrew logice! Dyskutować możesz co najwyżej z argumentami, które ktoś przytacza na obronę swojego subiektywnego zdania. Ale wtedy trzeba te właśnie argumenty zacytować, a nie subiektywną opinię, kontrfaktycznie przypisując oponentowi jakieś twierdzenia, których nie wygłosił.


Cytat:
Po pierwsze Kolego Kombajnie to proszę wymienić jakikolwiek utwór z płyt z lat 1973 – 2003,

A czemu mam się ograniczać, do wybranego przez Ciebie okresu? Crimsoni nie raz zapożyczali podziały i nazwy części swoich utworów z muzyki klasycznej. Nazwa "Bolero" nic Ci nie mówi? Te podziały, znane choćby z ich największego hiciora "Epitaph" też nic wspólnego z pretensjami do klasyki nie mają?

Cytat:
Czy pretendowali do bycia najlepszym jazzowym zespołem UK albo, że w wywiadach podkreślali „teraz to my gramy muzykę klasyczną i możecie pozamykać orkiestry symfoniczne”?

A co to ma do rzeczy? Czy jak ktoś gra rocka, to znaczy, że pretenduje do bycia najlepszym zespołem rockowym świata? Nie? To dlaczego, jak ktoś usiłuje naśladować klasyków/jazz ma pretendować do bycia najlepszym zespołem jazzowym, albo postulować zamykanie filharmonii?

Proponuję obrać sobie za dyskutantów myszy, a nie mnie, bo przynajmniej ktokolwiek byłby w stanie uwierzyć, iż masz jakieś pojęcie, co one mówią. Bo z moim stanowiskiem mijasz się jak na razie w swojej argumentacji o lata świetlne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 02:00, 11 Luty 2017 Temat postu:

kobaian napisał:

I dlatego jesteś idiotą, z którym mimo moich szczerych chęci nie jestem w stanie dyskutować.

Natomiast na str. 3 tematu o Stockhausenie tenże Kobajn pisze tak:
"Gdybym miał wskazać najczęściej występującą formę podludzizmu przezentowaną na wszelkich forach i fanpejach tematycznych, to niezrozumiała dla mnie tendencja, do odchodzenia od dyskusji o meritum na rzecz dyskusji o swoim interlokutorze i domniemanych jego cechach charakteru, intelektu czy temperamentu."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doggod
Wafel
Wafel



Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 07:28, 11 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:

natomiast takiego "Octopusa" cenię wyżej, od jakiejkolwiek płyty KC" na co ja odpowiadam, że KC nagrali na każdej płycie kawałek, który całkowicie wymiata i jest inny od wszystkiego co kiedykolwiek słyszałem i dlatego każda płyta KC jest dla mnie lepsza od "Octopusa". To też moje subiektywne stwierdzenie, ale podparłem je muzycznymi przykładami zamiast bez sensu gadać.


Problem w tym, ze to podanie przykładu niczego tu nie wyjaśnia i tylko potwierdza twój subiektywizm w ocenie.
Równie dobrze można byłoby napisać, że np. "Raconteur, Troubadour" GG wymiata i jest inny od wszystkiego. Czy taki kontrargument cokolwiek tu porządkuje? Przedstawia jakiś merytoryczny aspekt rozwiązania tego problemu?

Tak się zastanawiam, dlaczego tak ci zależy, by utrzymywać jakąś hierarchię w muzyce i walczyć z poglądami, które są odmienne od twoich w tej sprawie?
Przecież, tak na dobrą sprawę, nawet nie byłbyś w stanie (jak sądzę) precyzyjnie określić kryteriów oceny muzyki, wedle których miałbyś zbliżyć się do obiektywizacji poglądów na temat tejże muzyki. A nawet, jeśli takie kryteria ustaliłbyś jakoś, to i tak poruszając się w nich brnąłbyś w subiektywne rozważania chociażby na poziomie porównań i miar oceny. Weźmy na ten przykład kryterium estetyczne w ocenie muzyki. Jednym z narzędzi do tej oceny jest zastosowanie bogatego brzmienia, urozmaiconej pod względem formalnym aranżacji czy wielu zastosowanych technik kompozytorskich. W przypadku muzyki klasycznej, szczególnie tej powstałej przed zaistnieniem awangardy w muzyce, czyli przed XX wiekiem, takie kryterium mogłoby od biedy zadziałać. Ale jak ono miałoby się do oceny, gdybyśmy chcieli się nim posłużyć do rozważenia wartości tych dzieł muzycznych, które zostały oparte na tzw. minimal music? Czy to kryterium, a szczególnie te wymienione wcześniej narzędzia do pomiaru tej estetycznej tkanki dzieła muzycznego, zdadzą tu egzamin? Przecież The Velvet Underground, Tangerine Dream, Cluster i wiele innych grup krautrockowych czy avant-progowych wykorzystywało tę formę muzycznej ekspresji. Dlaczego w tym przypadku redukowanie do minimum złożoności w muzyce miałoby być czymś podrzędnym w stosunku do nagromadzenia wszelkiego bogactwa formalnego, aranżacyjnego, brzmieniowego etc?

Dlatego zastanawia mnie, dlaczego tak bardzo ci zależy na zhierarchizowaniu czegoś, co całkowicie wymyka się takim próbom. Czy ten zhierarchizowany świat, w którym na samym szczycie jest dla ciebie King Crimson, a pod nim stopniowo na coraz niższych stopniach pojawiają się kolejne grupy, ma w jakiś sposób ugruntować twój niepewny świat pryncypiów muzycznych?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez doggod dnia Sob 11:32, 11 Luty 2017, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:22, 11 Luty 2017 Temat postu:

vv

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:35, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doggod
Wafel
Wafel



Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:41, 11 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:

Tak na szybko tylko to nie uważam, żeby istniały jakiekolwiek kryteria do oceny poza subiektywną wrażliwością.


No właśnie, chyba są jednak, skoro z jakichś przyczyn, disco polo, jakaś muzyka dyskotekowa czy inne formy muzyki nastawione jedynie na prostą, nihilistycznie pojętą zabawę, nie są w stanie wpływać na konstruktywny rozwój człowieka, m.in. pozbawione są czynnika poznawczego, pewnych, uniwersalnych wartości, dzięki którym dany rodzaj muzyki jest podobnie postrzegany przez ludzi z różnego otoczenia kulturowego.

Znasz jakichś ludzi, którzy traktują muzykę bardzo instrumentalnie do zaspakajania jedynie ich prymitywnych, nihilistycznych potrzeb, a jednocześnie dostrzegasz w nich pożądane cechy, np. inteligencja, rozsądek i pogłębiony stosunek do otoczenia, chęci poznania człowieka, pasja oraz chęć rozwoju? Myślę,, że szybciej znajdziesz takich ludzi, dla których muzyka ogólnie nie odgrywa żadnej roli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez doggod dnia Sob 11:49, 11 Luty 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MadziaHuzarZKosmetologii
Wafel
Wafel



Dołączył: 30 Lis 2016
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:08, 11 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:
kobaian napisał:

I dlatego jesteś idiotą, z którym mimo moich szczerych chęci nie jestem w stanie dyskutować.

Natomiast na str. 3 tematu o Stockhausenie tenże Kobajn pisze tak:
"Gdybym miał wskazać najczęściej występującą formę podludzizmu przezentowaną na wszelkich forach i fanpejach tematycznych, to niezrozumiała dla mnie tendencja, do odchodzenia od dyskusji o meritum na rzecz dyskusji o swoim interlokutorze i domniemanych jego cechach charakteru, intelektu czy temperamentu."


Teolodzy of lat prowadzą dyskusje na temat znaczenia tego ustępu z tematu o Stockhausenie jak i o tym, czy temat ten jest źródłem apokryficznym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:39, 11 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:
kobaian napisał:

I dlatego jesteś idiotą, z którym mimo moich szczerych chęci nie jestem w stanie dyskutować.

Natomiast na str. 3 tematu o Stockhausenie tenże Kobajn pisze tak:
"Gdybym miał wskazać najczęściej występującą formę podludzizmu przezentowaną na wszelkich forach i fanpejach tematycznych, to niezrozumiała dla mnie tendencja, do odchodzenia od dyskusji o meritum na rzecz dyskusji o swoim interlokutorze i domniemanych jego cechach charakteru, intelektu czy temperamentu."

Ja Ci nie robię jednak psychoanalizy freudowskiej, nie dociekam Twoich intencji, czy to wynika z Twojego dzieciństwa, z Twoich upodobań itp, bo taką dyskusję uważam za niemerytoryczną. Zareagowałem na dyskusję moich kolegów z doggodem, bo miałem wrażenie, że argumentacja sprowadza się do tego "bo Ty masz spaczone gusta", "bo Ty sobie coś ubzdurałeś", "bo Ty..." itd.

Po prostu, ktoś kto uważa, że można DYSKUTOWAĆ Z GUSTAMI, jest pretensjonalnym idiotą, który albo nie rozumie słów, których używa. Pół biedy, gdyby chodziło jedynie o użycie słów. Problem w tym, że za tym idzie metoda polegająca na przypisywaniu oponentowi jakiś twierdzeń i dzielnego ich zwalczania - zwana w retoryce "walką ze słomianą kukłą". Bo dyskutant zdaje sobie podskórnie sprawę, że jednak dyskutuje się z argumentami nie z gustami, ale że w cytacie ich nie ma, to trzeba je sobie wymyślić.

I mimo iż wszyscy z każdej strony mówią Ci, że walczysz ze "strawmanem", Ty dalej upierasz się, że nie, że to jest uprawniona forma dyskusji. Nie jest, a kto uważa inaczej jest idiotą, i tak jak mówię nie wynika to z domysłów na temat tej osoby, tylko bezpośrednio z tego co mówi. Dla mnie możesz być prywatnie fantastycznym człowiekiem, ale w dyskusji szkoda strzępić na Ciebie język, bo już wielokrotnie dałeś wyraz temu, że nie kumasz prostych rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:09, 11 Luty 2017 Temat postu:

vv

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:35, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MadziaHuzarZKosmetologii
Wafel
Wafel



Dołączył: 30 Lis 2016
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:42, 11 Luty 2017 Temat postu:

Idiota.

Ma kłopoty z myszami.

PRZECIEŻ TO KSIĄŻĘ MYSZKIN


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 01:05, 12 Luty 2017 Temat postu:

vv

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:36, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 8 z 13


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin