Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Nirvana

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Rock, metal
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Vilverin
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:54, 07 Grudzień 2015 Temat postu:

djaworska18 napisał:
A jeśli ktoś miałby ochotę porozmawiać o zespole na poważnie, jestem chętna do konwersacji Smile


Taka fajna muzyczka, ale nic o czym można by śpiewać laudacye Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 08:30, 08 Grudzień 2015 Temat postu:

Vilverin napisał:
djaworska18 napisał:
A jeśli ktoś miałby ochotę porozmawiać o zespole na poważnie, jestem chętna do konwersacji Smile


Taka fajna muzyczka, ale nic o czym można by śpiewać laudacye Smile

Przede wszystkim trudno rozmawiać na poważnie o zespole, który w sumie jest niezły, ale w kategorii zespołów niepoważnych. Wink

A poważnie. Wydali cztery płyty, dwie nawet niezłe (Nevermind, In Utero) i dwie które ujdą (Bleach, Incesticide). Prezentowała połączenie hard-rocka w stylu wczesnego Black Sabbath z punkiem. Nic szczególnie odkrywczego, aczkolwiek na tle rocka końca lat 80', to co zaprezentowali brzmiało świeżo i doprowadziło do swoistej rewolucji na scenie rockowej. Rewolucji, która trwała kilka lat i z jednej strony zmiotła pudli, co się chwali, z drugiej strony, poza zaledwie kilkoma czołowymi zespołami, wniosła ostatecznie tyle, że Bon Jovi został zastąpiony przez Nickelback. Czyli jedna chała została zastąpiona drugą. O czym tu więcej gadać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
djaworska18
Nosal
Nosal



Dołączył: 26 Lis 2015
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:36, 08 Grudzień 2015 Temat postu:

kobaian napisał:
Vilverin napisał:
djaworska18 napisał:
A jeśli ktoś miałby ochotę porozmawiać o zespole na poważnie, jestem chętna do konwersacji Smile


Taka fajna muzyczka, ale nic o czym można by śpiewać laudacye Smile

Przede wszystkim trudno rozmawiać na poważnie o zespole, który w sumie jest niezły, ale w kategorii zespołów niepoważnych. Wink

A poważnie. Wydali cztery płyty, dwie nawet niezłe (Nevermind, In Utero) i dwie które ujdą (Bleach, Incesticide). Prezentowała połączenie hard-rocka w stylu wczesnego Black Sabbath z punkiem. Nic szczególnie odkrywczego, aczkolwiek na tle rocka końca lat 80', to co zaprezentowali brzmiało świeżo i doprowadziło do swoistej rewolucji na scenie rockowej. Rewolucji, która trwała kilka lat i z jednej strony zmiotła pudli, co się chwali, z drugiej strony, poza zaledwie kilkoma czołowymi zespołami, wniosła ostatecznie tyle, że Bon Jovi został zastąpiony przez Nickelback. Czyli jedna chała została zastąpiona drugą. O czym tu więcej gadać?


Kto co woli. Dla mnie osobiście Nirvana to żywa legenda i przede wszystkim ikona muzyki grunge. W końcu nie bez powodu zespół zalicza się do "WIELKIEJ czwórki z Seattle". Co do płyt, moim zdaniem Nevermind i In Utero to zdecydowanie najlepsze krążki Nirvany, ale i Bleach zawiera świetne kawałki, jak chociażby uwielbiany przeze mnie Sifting. Warto też pamiętać o Unplugged. No i przekaz. Osobiście nie potrafię traktować muzyki powierzchownie, treść jest dla mnie bardzo ważna. Tu pewnie stwierdzzisz, że Kurt będąc na haju wymyślał tak bezsensowne rzeczy, że aż mdli i nie ma co się doszukiwać metafor. Zważając jednak na życie Kurta jestem innego zdania, moim zdaniem Cobain nigdzie nie jest tak szczery, w żadnych wywiadach itp.jak w swoich utworach. To była jego terapia a jednocześnie niejednokrotne wołanie o pomoc. I ta prawda w muzyce moim zdaniem skleja wszystko do kupy i czyni twórczość Nirvany co najmniej nietuzinkową i wartą uwagi. Oczywiście to tylko moje zdanie, nic nie narzucam i nadal uważam, że o tym zespole można gadać godzinami Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nihil reich
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:41, 08 Grudzień 2015 Temat postu:

djaworska18 napisał:

Dla mnie osobiście Nirvana to żywa legenda


No chyba nie.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vilverin
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:03, 08 Grudzień 2015 Temat postu:

Nosalizm podkręcony na maksa. Ale przynajmniej koleżanka jest bardzo grzeczna i miła,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
djaworska18
Nosal
Nosal



Dołączył: 26 Lis 2015
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 00:28, 09 Grudzień 2015 Temat postu:

nihil reich napisał:
djaworska18 napisał:

Dla mnie osobiście Nirvana to żywa legenda


No chyba nie.



Powiem szczerze jestem zdziwiona poziomem rozmowy. Rozumiem, że nie przepadasz za Nirvaną, ale trochę więcej szacunku, już nawet nie do mnie, lecz do osoby mi w pewien sposób, który mało kto zrozumie, bliskiej, jaką jest Kurt Cobain, by nie zaszkodziło.
Czekam na ambitniejsze i kulturalne odpowiedzi Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 00:35, 09 Grudzień 2015 Temat postu:

djaworska18 napisał:
Zważając jednak na życie Kurta jestem innego zdania, moim zdaniem Cobain nigdzie nie jest tak szczery, w żadnych wywiadach itp.jak w swoich utworach. To była jego terapia a jednocześnie niejednokrotne wołanie o pomoc.

Tja... Lubię zwłaszcza, gdy zawołał o pomoc Killing Joke:
https://www.youtube.com/watch?v=x1U1Ue_5kq8

Odnośnie szczerości chciałbym wiedzieć, czym pod względem muzycznym różni się nieco teatralny:
https://www.youtube.com/watch?v=p1Y9oOusoQs
albo ten:
https://www.youtube.com/watch?v=9ODuMh77xGI
od zbudowanych właściwie na tej samej zasadzie "szczerych" utworów Kurta. Może tym, że Sabbaci nagrywali taką muzykę dwadzieścia lat wcześniej?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Śro 00:55, 09 Grudzień 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
djaworska18
Nosal
Nosal



Dołączył: 26 Lis 2015
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 00:36, 09 Grudzień 2015 Temat postu:

Vilverin napisał:
Nosalizm podkręcony na maksa. Ale przynajmniej koleżanka jest bardzo grzeczna i miła,


Tak mnie wychowano Smile Nie zależy mi na rozkręcaniu gównoburzy, chciałabym spokojnie i kulturalnie porozmawiać o zespole, który jest bliski mojemu serduchu Smile Ale teraz już nie wiem czy są tu takowe osoby. Rozumiem, że nie każdy zgadza się ze mną, nie każdemu taka muzyka przypada do gustu, ale komentarze typu ostatnio dodane zdjęcie jest poniżej krytyki. Sama osobiście nie trawię np.AC/DC, ale potrafię się pohamować i po prostu nie biorę udziału w dyskusji pod wątkiem o danym zespole. Mam nadzieję, że znajdę tu jeszcze ludzi, z którymi można normalnie podyskutować Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
djaworska18
Nosal
Nosal



Dołączył: 26 Lis 2015
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 00:43, 09 Grudzień 2015 Temat postu:

kobaian napisał:
djaworska18 napisał:
Zważając jednak na życie Kurta jestem innego zdania, moim zdaniem Cobain nigdzie nie jest tak szczery, w żadnych wywiadach itp.jak w swoich utworach. To była jego terapia a jednocześnie niejednokrotne wołanie o pomoc.

Tja... Lubię zwłaszcza, gdy zawołał o pomoc Killing Joke:
https://www.youtube.com/watch?v=x1U1Ue_5kq8

Odnośnie szczerości chciałbym wiedzieć, czym pod względem muzycznym różni się nieco teatralny:
https://www.youtube.com/watch?v=p1Y9oOusoQs
od zbudowanych właściwie na tej samej zasadzie szczerych utworów Kurta. Może tym, że Sabbaci nagrywali taką muzykę dwadzieścia lat wcześniej?


Chyba się nie zrozumieliśmy, bo ja miałam na myśli teksty Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vilverin
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 00:49, 09 Grudzień 2015 Temat postu:

Droga Koleżanko,

Rozumiem Twoje zastrzeżenia i Twój punkt widzenia, ale jest on kompletnie błędny. Wszak zakładamy wtedy względność wszelkich sądów. Ja na ten przykład jestem wielkim psychofanem grupy Wishbone Ash. Mógłbym jej słuchać godzinami. Nie uważam przy tym że jest ona wyjątkowa, lub artystycznie wyrafinowana. Po prostu ją lubię.

Dla lepszego rozumienia całości zagadnienia pozwolę sobie zacytować kolegę kobaiana:

"Problem piękna, czy estetyki w ogóle polega na czymś innym. Sztuka jest dynamiczna i jest wciąż wzbogacana o nowe zjawiska, które nie mieszczą się we wczorajszych kanonach. Natomiast chodzi o to, że ocenom estetycznym towarzyszy przekonanie o obiektywnych walorach ocenianego dzieła. Tzn. wyrażając ocenę estetyczną uważam, że dzieło ma jakieś wewnętrzne cechy, które nadają mu szczególną wartość, nawet jeżeli są to własności, których na ten moment nie potrafię dobrze nazwać. To przekonanie motywuje do dociekań, do poszerzania własnych horyzontów, bo przecież skoro piękno wynika z pewnych obiektywnych, choć może nie do końca ustalonych własności, to znaczy, że mój aktualny gust nie jest wyrocznią i mogę go kształtować i rozwijać. I to jest właśnie tradycyjne, charakterystyczne dla naszej cywilizacji podejście do estetyki, które stanowi właśnie takie ukryte, niewypowiedziane wprost założenie naszych dyskusji.

Natomiast różni jeźdźcy antycywilizacji, a przede wszystkim ich mierni poplecznicy, promują postawę skrajnego subiektywizmu, sprowadzając znaczenie "dobry" do "podoba mi się". Dyskusje estetyczne sprowadzają się do wymieniania się informacjami o własnych stanach umysłu, z którymi nie sposób polemizować. (Bo niby kto zaprzeczy, że jakiemuś nosalowi podoba się *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława*? Przeczyć mogę tylko temu, że *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* to wartościowa muzyka.) Więc dyskutuje się o sztuce jak o jedzeniu i piciu - jeden lubi pilsa a drugi woli weizena, ale przecież nikt nikomu niczego narzucać nie będzie, bo niby po co? Po co się również rozwijać, skoro mój aktualny gust jest wyrocznią?"

*Lubię dotykać przy ludziach swojego Wasława* to albo Ri.verside, albo Nightw.ish. Nie pamiętam dokładnie.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 01:06, 09 Grudzień 2015 Temat postu:

djaworska18 napisał:
Ale teraz już nie wiem czy są tu takowe osoby. Rozumiem, że nie każdy zgadza się ze mną, nie każdemu taka muzyka przypada do gustu, ale komentarze typu ostatnio dodane zdjęcie jest poniżej krytyki. Sama osobiście nie trawię np.AC/DC, ale potrafię się pohamować i po prostu nie biorę udziału w dyskusji pod wątkiem o danym zespole. Mam nadzieję, że znajdę tu jeszcze ludzi, z którymi można normalnie podyskutować Smile

Lubienie lubieniem, natomiast niestety gadasz bzdety, że aż się prosi o komentarz. Jak można nazwać "żywą legendą" zespół, którego lider nie żyje od ponad 20 lat? Za życia Kurta Nirvana była znanym i wpływowym zespołem, ale legendą stała się dopiero po jego śmierci. Określenie pasuje więc jak pięść do nosa.

Jak większość fanów przeceniasz oryginalność ulubionego zespołu. Tymczasem nie dość, że środki muzyczne zapożyczył od innych grających 10, czy 20 lat wcześniej, to w dodatku teksty, w których widzisz "przekaz" też nie są niczym nadzwyczajnym. Mało to ćpunów śpiewało o tym, jak im źle? A teksty Kurta nie umywają się nie tylko do poezji Cohena, do którego gdzieś nawet w jednej piosence nawiązał, ale nawet przy znacznie mniej wyrafinowanym Nicku Cavie wypadają blado. Więc o czym tu poważnie dyskutować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nihil reich
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 01:10, 09 Grudzień 2015 Temat postu:

djaworska18 napisał:

Czekam na ambitniejsze i kulturalne odpowiedzi Smile


Przecież mój komentarz był tak skrajnie ambitny, że nawet go nie zczaiłaś Palacz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
djaworska18
Nosal
Nosal



Dołączył: 26 Lis 2015
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:51, 09 Grudzień 2015 Temat postu:

kobaian napisał:
djaworska18 napisał:
Ale teraz już nie wiem czy są tu takowe osoby. Rozumiem, że nie każdy zgadza się ze mną, nie każdemu taka muzyka przypada do gustu, ale komentarze typu ostatnio dodane zdjęcie jest poniżej krytyki. Sama osobiście nie trawię np.AC/DC, ale potrafię się pohamować i po prostu nie biorę udziału w dyskusji pod wątkiem o danym zespole. Mam nadzieję, że znajdę tu jeszcze ludzi, z którymi można normalnie podyskutować Smile

Lubienie lubieniem, natomiast niestety gadasz bzdety, że aż się prosi o komentarz. Jak można nazwać "żywą legendą" zespół, którego lider nie żyje od ponad 20 lat? Za życia Kurta Nirvana była znanym i wpływowym zespołem, ale legendą stała się dopiero po jego śmierci. Określenie pasuje więc jak pięść do nosa.

Jak większość fanów przeceniasz oryginalność ulubionego zespołu. Tymczasem nie dość, że środki muzyczne zapożyczył od innych grających 10, czy 20 lat wcześniej, to w dodatku teksty, w których widzisz "przekaz" też nie są niczym nadzwyczajnym. Mało to ćpunów śpiewało o tym, jak im źle? A teksty Kurta nie umywają się nie tylko do poezji Cohena, do którego gdzieś nawet w jednej piosence nawiązał, ale nawet przy znacznie mniej wyrafinowanym Nicku Cavie wypadają blado. Więc o czym tu poważnie dyskutować?


Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Napisałam, że Nirvana jest żywą legendą i to podtrzymuję. Nie można tego stwierdzenia traktować tak dosłownie, jak Ty to zrobiłeś. Z legendą się zgodziłaś, a żywa jest dlatego, że ciągle się o mòwi o tym zespole, ciągle się go słucha, w dodatku jest on owiany pewną dozą tajemniczości. Tak więc nie uważam, żebym coś źle napisała - przecież nie napisałam, że Kurt jest żywy, choć w gruncie rzeczy taki jest - jest żywy w naszej pamięci.
Nie uważam, że Nirvana jest najoryginalniejsza spośród wszystkich innych zespołòw - jest ona niezwykła dla mnie pod względem całości, a to czy tak jest czy nie dla innych - nie wiem. I ostatnia rzecz, czepiasz się o przekaz. Poezja jest tak subiektywną rzeczą, że nie można jej uogólniać. Dla Ciebie wiersze Cohena będą bardziej przemawiające, dla mnie teksty Kurta Smile Jeśli ten zespół nie jest dla Ciebie niczym odkrywczym to nie trać czasu na dyskusję ze mną, bo faktycznie nie ma to sensu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
djaworska18
Nosal
Nosal



Dołączył: 26 Lis 2015
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:53, 09 Grudzień 2015 Temat postu:

nihil reich napisał:
djaworska18 napisał:

Czekam na ambitniejsze i kulturalne odpowiedzi Smile


Przecież mój komentarz był tak skrajnie ambitny, że nawet go nie zczaiłaś Palacz


A co tu jest do czajenia? Twòj komentarz był tak skrajnie ambitny, że mu się grunt pod sobą sypał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Vengeance
Wafel
Wafel



Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 00:24, 10 Grudzień 2015 Temat postu:

Cześć,

Myślę, że należy tu przede wszystkim zacząć od wyjaśnienia czym jest to forum i kim są ludzie na nim obecni, żeby się przekonać, że to nie jest najlepsze miejsce do składania pokłonów Nirvanie.

Nazwa forum została wybrana wieki temu w czasach, gdy faktycznie pisano tu o zespołach takich jak Nirvana. W ciągu upływu lat jednak grupa ludzi bardziej weszła (lub w ogóle zaczęła dopiero) w klimaty nie tylko zwykłe prog-rockowe (nie mam tu na myśli Porcupine Tree tylko przełom lat 60. i 70.) czy krautrockowe (czyli w skrócie: rock z niemieckiej strefy wpływów, również z lat głównie 60. i 70.), a także jazzowe i z zakresu muzyki klasycznej. I do dziś są to jedyni ludzie, którzy na tym forum egzystują, cała reszta w wyniku wojny cywilizacyjnej o utrzymanie wpływów stąd zniknęła.

Jeżeli raz na parę miesięcy zarejestruje się tu nowa osoba, jest ona traktowana jak niespodziewany ocalały w postapokaliptycznym Los Angeles, gdzie zombie już są tak wychudzone jak Kate Moss w czasach świetności. I jak na klasyczne zombie przystało, często są to osoby, które
same jeszcze ze 2 lata temu zachwycały się Nirvaną bądź podobnymi zespołami. W sumie to aż dziwne, że jeszcze nikt Ci na dzień dobry w pierwszym poście nie napisał: "Czego tu chcesz? Zapodaj se Monteverdiego". Bo w końcu tak fajnie jest okazywać wyższość w internecie z powodu słuchanej muzyki, której nikt ze znajomych IRL (przy optymistycznym założeniu że ludzie stąd posiadają jakichś znajomych IRL) nie słucha.

W skrócie, to nie jest aktualnie najlepsze miejsce do wspólnych zachwytów nad rockowymi idolami nastolatków z ostatnich 25 lat. Może last.fm albo coś w ten deseń będzie bardziej odpowiednie?

Natomiast jeśli będziesz kiedyś miała ochotę poszukać jakichś innych rzeczy w muzyce, na przykład takich które stanowiły podstawę istnienia współczesnej muzyki rozrywkowej (w tym rockowej), znajdziesz tu dużo ciekawych wątków i zestawień płyt.

Chociaż rocka słucham w dość niewielkich ilościach, zostawiam na zakończenie mojej epopei taką sobie pioseneczkę. Niestety pod względem przekazu tekstowego jest ona uboga, chyba że ktoś interesuje się tematyką zdrowotną i suplementacją diety.
https://www.youtube.com/watch?v=YmN9oHa3ZIQ (1972)

Pozdrawiam,
LV


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Lady Vengeance dnia Czw 00:32, 10 Grudzień 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 01:20, 10 Grudzień 2015 Temat postu:

djaworska18 napisał:
Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Napisałam, że Nirvana jest żywą legendą i to podtrzymuję. Nie można tego stwierdzenia traktować tak dosłownie, jak Ty to zrobiłeś.

Można, bo "żywa legenda" oznacza po prostu kogoś, kto stał się "legendą za życia", albo kto jeszcze żyje, a jest już legendą. To, że w Twoim prywatnym języku znaczy to coś innego, nie wpływa na powszechne rozumienie tego wyrażenia.

Cytat:
Dla Ciebie wiersze Cohena będą bardziej przemawiające, dla mnie teksty Kurta Smile

Dla Marka Belki przemawiające okazały się napisy w klozecie na pewnym lotnisku, czego dał dowód w pewnym nagraniu ze słynnej knajpy dla VIPów. Nie znaczy to, bynajmniej, że miały bardziej bogaty i ciekawy przekaz dla Belki, niż teksty Cohena, czy nawet Kurta, ani, że te napisy to subiektywnie odbierana przez pana Belkę poezja. Świadczy to co najwyżej o panu Belce i jego gustach. Podobnież ja w tekstach Cobaina poezji nie dostrzegam żadnej. Nawet nasza Siekiera miała teksty znacznie bardziej poetyckie, bo przynajmniej stanowiły jakąś zamierzoną prowokację.

Cytat:
Jeśli ten zespół nie jest dla Ciebie niczym odkrywczym to nie trać czasu na dyskusję ze mną, bo faktycznie nie ma to sensu.

To radzę zastanowić się nad jedną rzeczą: O czym chciałabyś dyskutować z osobą, która ma dokładnie takie same zdanie jak Ty? Czy to byłaby jeszcze w ogóle dyskusja? Dyskusja polega właśnie na tym, że Twoje fanowskie wyobrażenia osoby, która zapewne słyszała w życiu cztery płyty rockowe na krzyż, zderzają się z doświadczeniem osób, które słyszały kilkaset (co niektórzy, bardziej wytrwali ode mnie, liczą już chyba w tysiącach). I to właśnie następuje na takim forum, jak nasze. Możesz zamknąć się więc w świecie swoich dalekich od rzeczywistości fanowskich wyobrażeń, albo zacząć grzebać w muzyce, o której tu dyskutujemy, aby się sama przekonać o bzdurności tego, co właśnie wygłaszasz. Wybór należy do Ciebie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Czw 01:21, 10 Grudzień 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nihil reich
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:38, 10 Grudzień 2015 Temat postu:

Lady Vengeance napisał:
W sumie to aż dziwne, że jeszcze nikt Ci na dzień dobry w pierwszym poście nie napisał: "Czego tu chcesz? Zapodaj se Monteverdiego". Bo w końcu tak fajnie jest okazywać wyższość w internecie z powodu słuchanej muzyki, której nikt ze znajomych IRL (przy optymistycznym założeniu że ludzie stąd posiadają jakichś znajomych IRL) nie słucha.


Najpierw zauważasz, że nikt nie zaczął od rzucania Monteverdim, czyli "okazywania wyższości z powodu słuchanej muzyki", a potem i tak nas krytykujesz za to, co zrobiliśmy wyłącznie w twojej wyobraźni Smile No i jeszcze ta próba okazania wyższości z powodu ilości znajomych AJ ER EL, cóż za typowy kibetyzm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:10, 10 Grudzień 2015 Temat postu:

Lady Vengeance napisał:
I jak na klasyczne zombie przystało, często są to osoby, które same jeszcze ze 2 lata temu zachwycały się Nirvaną bądź podobnymi zespołami.

Zmienić 2 lata na 20 to może by nawet i do mnie pasowało.

Miałem to szczęście, że dwa albumy Nirvany miałem okazję poznać w roku ich wydania - Nevermind oraz In Utero. Uważam, że Nirvana jest wcale nie najgorszym zespołem do rozpoczynania słuchania muzyki. Tyle, że to jest na poziomie 12-latka (którym wtedy byłem), i który niewiele jeszcze słyszał poza różnymi radiowymi przebojami. Na pewno lepiej zacząć od tego, niż od jakiegoś, za przeproszeniem, Van Halena, bo potem różne znacznie lepsze rzeczy, którymi zespół się inspirował łatwiej wchodzą. Więc całkiem fajnie można by było porozmawiać z taką osobą, jak koleżanka, na temat tych inspiracji oraz umieścić tę muzykę w szerszym kontekście historii muzyki rockowej.

Problem w tym, że dyskutantka nasza okazała się osobą odporną na fakty, od znaczenia sformułowania "żywa legenda" w języku polskim począwszy. W dodatku reakcja na nakreślenie jakiegokolwiek szerszego kontestu kończy się "a mnie się podoba to, jak Tobie się nie podoba, to po co dyskutujesz". Skutkuje to naginaniem pojęć jak "przekaz", "poezja" tylko po to, aby pochwalić swoich idoli. Idę o zakład, że tak chętnie formułująca tezy o przekazie fanka nie miałaby absolutnie nic do powiedzenia o tym, co autor chciał jej przekazać w następującym fragmencie:

Cytat:
Give me a Leonard Cohen afterworld
So I can sigh eternally


Bo prawda jest okrutna. Cobain nic tak naprawdę nie przekazał swojej wiernej fance, bo w swoich tekstach mówi zwyczajnie zbyt mało, aby poddawać jego słowa jakiejkolwiek sensownej egzegezie. Jeżeli w ogóle pojawia się tam cokolwiek poza bełkotem, to są to luźne nieszczególnie powiązane ze sobą refleksje na temat tego, że świat jest do dupy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Czw 11:22, 10 Grudzień 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:25, 10 Grudzień 2015 Temat postu:

I znowu się czepiacie zamiast delikatnie nakierować dziewczynę na coś ciekawszego. Co jest kurna z Wami?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:23, 10 Grudzień 2015 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
I znowu się czepiacie zamiast delikatnie nakierować dziewczynę na coś ciekawszego. Co jest kurna z Wami?

Ale przecież osoba słuchająca Nirvany ma rzeczy odrobinę ciekawsze podane niemalże na tacy. Wystarczy skierować swoją uwagę na post-punka, muzykę przełomu lat 60' i 70', dowiedzieć się, kto to jest Leonard Cohen itp. Dalej będzie już z górki. Jeżeli jednak postawa jest następująca : "A mnie się podoba to, jak Tobie się nie podoba, to po co dyskutujesz" to i tak nic z polecajek nie wyniknie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Rock, metal Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 20 z 28


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin