Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Rock in Opposition, Avant-Prog

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:16, 14 Czerwiec 2010 Temat postu: Rock in Opposition, Avant-Prog

Zastanawiałem się, czy jest sens otwierania tego wątku. Tym, którzy znają to zjawisko ta krótka prezentacja będzie absolutnie zbędna. Ci, którzy nie wiedzą o czym mowa, zapewne jeszcze nie dojrzeli do słuchania takich rzeczy.

Rock in Opposition to powstała w 1978 r. przez członków grupy Henry Cow organizacja wspierająca działalność europejskich grup grających awangardowego rocka. Miała mocno lewicowy charakter, a jej postulaty wiązały się z krytyką przemysłu muzycznego, który zdaniem Chrisa Cutlera był odpowiedzialny za zanik w muzyce rockowej jakichkolwiek przejawów twórczości artystycznej. Pod szyldem R.I.O. organizowano koncerty grup grających muzykę absolutnie niekomercyjną i "nierozrywkową".

R.I.O. nie jest nurtem jednorodnym stylistycznie. Generalnie w twórczości związanej z R.I.O. można wyróżnić dwa bieguny:

1. Rock, który dość daleko odszedł od swoich korzeni w kierunku muzyki poważnej. (Np. Henry Cow.)
2. Współczesna muzyka kameralna, która dzięki elementom rytmicznym i zazwyczaj mrocznemu klimatowi, może wywołać czasem odległe skojarzenia z rockiem. (Np. Art Zoyd.)

Zespoły zaliczane do nurtu to:

* Odrobinę bardziej znane:
Henry Cow
Art Bears
Art Zoyd
Univers Zero

* Odrobinę mniej znane:
Aksak Maboul
Etron Fou Leloublan
Sammla Mammas Manna
Stormy Six

Jeśli o mnie chodzi z powyższych zespołów najlepiej znana mi jest dyskografia Art Zoyd i Henry Cow. (Co nie znaczy, że wszystko, co wydali przetrawiłem i mam jasno wyrobione zdanie.) Muzyka grana przez Art Zoyd i Univers Zero jest też tą, która mnie najbardziej jak na razie z tego gatunku pociąga.

Dla tych, którzy nie mają pojęcia, o czym mowa, przykłady:

http://www.youtube.com/watch?v=YH4Nfi8qijk&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=NYoDXAOIqEc
http://www.youtube.com/watch?v=Zdt6wtuDDpg

Kaptejn napisał:
Tutaj również wrzucam listę płyt do głębszego rozeznania się w temacie:

5uu's - Hunger's Teeth (1994)
Absolute Zero - Crashing Icons (2000)
Aqsak Maboul - Un peu de l'âme des bandits (1980)
Arachnoïd - Arachnoïd (1979)
Aranis - Roqueforte (2010)
Art Bears - Hopes and Fears (1978)
Art Bears - Winter Songs (1979)
Art Bears - The World as It Is Today (1981)
Art Zoyd - Symphonie pour le jour où brûleront les cités (1976)
Art Zoyd - Musique pour l'Odyssée (1979)
Art Zoyd - Génération sans futur (1980)
Art Zoyd - Le mariage du ciel et de l'enfer (1985)
Art Zoyd - Berlin (1987)
Buldožer - Pljuni istini u oči (1975)
Camberwell Now - The Ghost Trade (1986)
Débile Menthol - Émile au jardin patrologique (1982)
Deus Ex Machina - Cinque (2002)
Etron fou leloublan - Batelages (1977)
Flamen Dialis - Symptome-Dei (1979)
French TV - The Violence of Amateurs (1999)
Fred Frith - Gravity (1980)
Fred Frith - Speechless (1981)
Fred Frith - The Technology of Tears (1988)
Egberto Gismonti - Academia de Danças (1974)
John Greaves, Peter Blegvad and Lisa Herman - Kew. Rhone. (1977)
Gregory Allan Fitzpatrick & Samla Mammas Manna - Snorungarnas symfoni (1976)
Happy Family - Minimal Gods (2014)
Henry Cow - Legend (1973)
Henry Cow - Unrest (1974)
Henry Cow - In Praise of Learning (1975)
Henry Cow - Concerts (1976)
Henry Cow - Western Culture (1979)
Höyry-kone - Hyönteisiä voi rakastaa (1995)
Höyry-kone - Huono parturi (1997)
J. Lachen - Music for the Dying Forest (1985)
Lard Free - Gilbert Artman's Lard Free (1973)
Lard Free - I'm Around About Midnight (1975)
Lard Free - III (1977)
Light Coorporation - Rare Dialect (2011)
Light Coorporation - About (2013)
Maestro Trytony - Enoptronia (1997)
Michael Mantler - The Hapless Child and Other Inscrutable Stories (1976)
Jasun Martz - The Pillory (1978)
Motor Totemist Guild - City of Mirrors (1999)
News From Babel - Work Resumed on the Tower (1984)
News From Babel - Letters Home (1986)
Opus Avantra - Lord Cromwell Plays Suite for Seven Vices (1975)
Pierrot Lunaire - Gudrun (1977)
The Plastic People of the Universe - Egon Bondy's Happy Hearts Club Banned (1978)
The Plastic People of the Universe - Ach to státu hanobení (2000)
Potemkine - Triton (1977)
Present - Triskaidékaphobie (1980)
Present - Le poison qui rend fou (1985)
Present - Barbaro (ma non troppo) (2009)
Samla Mammas Manna - Samla mammas manna (1971)
Samla Mammas Manna - Måltid (1973)
Samla Mammas Manna - Klossa knapitatet (1974)
The Science Group - A Mere Coincidence (1999)
Skeleton Crew - Learn to Talk (1984)
Slapp Happy / Henry Cow - Desperate Straights (1975)
Sleepytime Gorilla Museum - Of Natural History (2004)
Hermann Szobel - Szobel (1976)
Thinking Plague - In This Life (1989)
Thinking Plague - In Extremis (1998)
Thinking Plague - A History of Madness (2003)
Thinking Plague - Decline and Fall (2012)
Univers zéro - Univers Zéro (1977)
Univers zéro - Heresie (1979)
Univers zéro - Ceux du Dehors (1982)
Univers zéro - Uzed (1984)
Univers zéro - Heatwave (1986)
U Totem - U Totem (1990)
Volapük - Polyglöt (2000)
Von Zamla - Zamlaranamma (1982)
Vortex - Vortex (1975)
Vortex - Les cycles de Thanatos (1979)
Robert Wood - Vibrarock (1976)
Zamla Mammaz Manna - Familjesprickor (1980)
Zoïkhem - Vox clamantis in deserto (1997)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:42, 14 Czerwiec 2010 Temat postu:

Mam nadzieję że mi wybaczysz, ale poszerzyłem nieco ramy Twojego tematu.

Z powyższych zespołów najbardziej lubię Sammla Mammas Manna (genialny debiut!) i Henry Cow bo są (albo bywają przynajmniej) najbardziej jazzowe. Generalnie wolę chyba jak hałasują jazzmani albo szaleni kompozytorzy, zespoły rockowe jak grają bardzo avant zaczynają tworzyć muzykę do horrorów. Świetną, ale troszkę jednak przesadzoną. Lubię kiedy awangarda rockowa jest zabawą jak u Zappy, Beefhearta, czy nawet Pattona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:13, 14 Czerwiec 2010 Temat postu:

A mi właśnie ta mroczna strona awangardy jest bliższa. Na tej "jasnej", polegającej na zabawie formą, ani się za bardzo nie znam, ani nigdy ona do mnie tak do głębi nie przemawiała. Nie pomnę, ile razy słuchałem dwóch pierwszych płyt Zappy, i wciąż tak właściwie nie pamiętam, co na nich jest. Ta muzyka przechodzi zupełnie obok mnie. Zupełnie nie moja wrażliwość. I chyba z podobnego powodu dość opornie wchodzi mi jazz i jazz-rock. Dla mnie dobra muzyka, niezależnie od tego jak skomplikowana, to jakby podróż na inną planetę. A te zabawy - za mocno ciążą ku ziemi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aramis d'Herblay
Gość






PostWysłany: Pon 19:35, 14 Czerwiec 2010 Temat postu:

A skąd wniosek, że jazz to zabawa?

W ogóle nie należy źle rozumieć tego słowa; zabawa to nie koniecznie muzyczne żarty i figle (może u Zappy tak bywa) tylko zabawa dźwiekami podobna do zabawy klockami; to nie wyklucza "podróży na inną planete" i duchowej głebi.
Powrót do góry
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:03, 14 Czerwiec 2010 Temat postu:

Zgadzam się z Aramisem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:27, 14 Czerwiec 2010 Temat postu:

Ja nie twierdzę, że jazz, jazz-rock, czy fusion są pozbawione duchowej głębi. Faktem jest, że jeżeli laik chce wejść w świat jazzu czy jazz-rocka, to na początku styka się nie tylko z wielkimi i głębokim dziełami, ale także z "jazzikiem". I ja mam wrażenie, że niestety miałem tego pecha, bo mnie, niedoświadczonego, taki jazzik odstraszał od zagłębiania się w gatunek. A już ostatecznym gwoździem do trumny mojego poznawania jazz-rocka był "Black Market" Weather Report. Po prostu ja takich rzeczy nie czuję, a to było mi prezentowane jako wybitne dzieło jednego z najważniejszych zespołów jazz-rockowych w historii.

Edit: Nie jest moim zamiarem dyskredytowanie niczyjej twórczości w tym momencie. Po prostu pewne rzeczy mniej odpowiadają mojej wrażliwości i jest mi trudniej się nimi rozkoszować, mimo iż dostrzegam kunszt i pomysłowość twórców.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 21:45, 14 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 09:49, 15 Czerwiec 2010 Temat postu:

Znasz A Tribute To Jack Johnson Milesa Davisa?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:09, 15 Czerwiec 2010 Temat postu:

Akurat tego nie słyszałem. Tym niemniej, żeby była jasność, akurat za Davisa zamierzam się wziąć na poważnie. Dziękuję więc za sugestię. Tyle że nieco później, bo na razie przesłuchuję dość obszerną dyskografię Swans. Z jednej strony zależy mi na tym, aby bliżej poznać ten zespół, z drugiej - opisać go tu i wprowadzić tym samym trochę ładu (uczynić krok w kierunku przywrócenia proporcji) w dziale "Industrial". Bo jak na razie są tam opisane głównie kapele drugorzędne lub w ogóle nie należące do gatunku.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Wto 14:26, 15 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:01, 15 Czerwiec 2010 Temat postu:

Ok. Jak się będziesz brał za Elektrycznego Milesa to napisz w temacie o Nim. Nie jestem najwybitniejszym ekspertem w tej dziedzinie jakiego znam, ale to mój konik jest. Została mi jeszcze część bootlegów do przesłuchania, żeby mieć kompletny ogląd, ale takie rzeczy Cie raczej nie będą interesowały na początku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:38, 19 Czerwiec 2010 Temat postu:

Link do ciekawego wywiadu z jedną z najważniejszych osób w Polsce zajmujących się promowaniem rockowej awangardy - Henrykiem Palczewskim. Wiele obrazoburczych twierdzeń. Polecam.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Sob 14:45, 19 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aramis d'Herblay
Gość






PostWysłany: Sob 16:02, 19 Czerwiec 2010 Temat postu:

Cytat:
No właśnie, powiedz teraz, że Beatlesi też przepadną.

- Przepadną. Beatlesi to jest klęska, katastrofa i beznadzieja. Nie powinni byli w ogóle zaczynać.


Twisted Evil
Powrót do góry
Aramis d'Herblay
Gość






PostWysłany: Sob 16:03, 19 Czerwiec 2010 Temat postu:

Aaaaa, to onet! Szykować sie na wspaniałe komentarze. Trzeba. Należy.
Powrót do góry
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:53, 19 Czerwiec 2010 Temat postu:

Ja myślę, że to jest jeszcze bardziej obrazoburcze:

Cytat:
Są takie zespoły, co niszczą awangardę, na przykład King Crimson, który zdobył jej popularność, ale w tamtych latach zatrzymał rozwój wszystkich słuchaczy. Kiedy spotykały się elity i chciały dyskutować o awangardzie, mówiły: wiem, King Crimson. I wystarczyło. Przez swoją dwuznaczność, trochę grając dobrze, a trochę czepiając się show-biznesu, ten zespół zatrzymał swoich słuchaczy w poszukiwaniu, zaspokoił ich potrzebę bytowania z wielką sztuką, ale nic wielkiego nie stworzył, a właściwie mówiąc, przyniósł szkodę.


Przynajmniej mnie się wydawało, po pierwszej lekturze wywiadu.
Bądź co bądź The Beatles tworzyli sporo muzyki typowo komercyjnej, więc nic dziwnego, że miłośnik awangardy za nimi nie przepada. Też ich z resztą generalnie nie lubię (choć za parę rzeczy doceniam), mimo to w proroctwo, że przepadną, jakoś nie wierzę. Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Sob 16:54, 19 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aramis d'Herblay
Gość






PostWysłany: Sob 17:12, 19 Czerwiec 2010 Temat postu:

Z King Crimson kolo jest nie na bieżąco, w czasach o których mówi może rzeczy miały sie w ten sposób, teraz w każdym razie jest odwrotnie; ktoś słucha zwykłego raka - DP, LZ itp - siega po płyte King Krimzon a efekt jest dokładnie taki jak napisał o sobie i Gong'u: "musi być wiecej takiej muzyki!". Ofkorz niektórzy do końca życia bedą słuchali In The Court i tytułowali sie znafcami mocy ale trudno, nie zmienia to faktu że KC to dla młodych człeków istny portal do świata progu, jazzu i perliczek.
Powrót do góry
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:36, 19 Czerwiec 2010 Temat postu:

Mnie do tego przekonywać nie trzeba, bo sam jestem wychowany na King Crimson. Ale nie wykluczam, że gdyby moja znajomość awangardy była porównywalna z tą, jaką ma Palczewski, być może podobnie bym tę grupę oceniał.

Swoją drogą, ten cygański zespół, który poleca pod koniec wywiadu jest naprawdę godny uwagi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Sob 18:45, 19 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
thon022
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:54, 28 Czerwiec 2010 Temat postu:

]
Cytat:
Beatlesi to jest klęska, katastrofa i beznadzieja. Nie powinni byli w ogóle zaczynać.


no ładne rzeczy tu wypisujecie Very Happy . Jak to Yer Blue przeczyta, to szału dostanie ... Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:36, 29 Czerwiec 2010 Temat postu:

To cytat z Palczewskiego, z tego artykułu, do którego podałem linka.

Nie wiem, czy kojarzycie tego pana. Gust ma znakomity - w sensie: to, co poleca jest godne uwagi. Natomiast słabo gada. Monotonny głos, mało ciekawe komentarze.

I to jest problem - ludzie, którzy mają dobry gust są słabymi prezenterami. Ludzie, którzy mają fantastyczny radiowy głos, jak Kaczkowski, mają kiepski gust lub boją się prezentować na antenie naprawdę dobre rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aramis d'Herblay
Gość






PostWysłany: Wto 15:41, 29 Czerwiec 2010 Temat postu:

To załatw posade w radiu Eska Rock Kapitanowi Bartoszowi, bedzie specjalna audycja "HALO, BRODACZ" i jacyś metalowcy bedą dzwonić i mówić: SIEMA NA WSTEPIE CHCIAŁEM ZAZNACZYĆ ŻE KAPITAN BARTOSZ JEST SPOKO GOŚCIEM ALE OSTRO JEDZIE PO SPOKO MUZIE NP. *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* CZY MÓGŁBY POLECIĆ COŚ AMBITNEGO CO MA SPOKO KLIMACIK I FAJNE MELODIE JAK TEN ZESPÓŁ?????

Albo jakaś brzydka nastolatka słuchająca Nirvany: PODZIWIAM KAPITANA BARTOSZA, CZY MA MOŻE 50 GROSZY BO NAM BRAKUJE NA JABOLA JESTEŚMY AKURAT POD BUDYNKIEM ROZGŁOŚNI, MOŻE SIE ZABRAĆ Z NAMI W PLENER, BEDZIEMY SŁUCHALI SEX PISTOLS I DŻEMU Z KOMÓREK

A potem on sie bedzie produkował.
Powrót do góry
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:52, 29 Czerwiec 2010 Temat postu:

Ale ja mam nieinteresującą barwę głosu, ponadto znacznie ciekawiej piszę niż opowiadam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rune of Torment
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Edo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:58, 29 Czerwiec 2010 Temat postu:

Ja się zastanawiam czy nie zostać dziennikarzem muzycznym tylko raczej zajmującym się mniej popularną i tą ciekawszą stroną cięższego rocka i metalu niż awangardą. Po prostu na tym się lepiej znam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 1 z 10


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin