Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Album roku 1967

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Plebiscyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 00:42, 26 Luty 2014 Temat postu:

kobaian napisał:
John Cipolina napisał:
The Moody Blues - Days of Future Passed - fani muzyki do "Żółtej łodzi podwodnej" i "Snow Goose" będą zachwyceni... Smile Ale w sumie nie mówię, że nie warto tego w ogóle słuchać. Jednak z protoplastów proga zdecydowanie wolę Procol Harum.

Mnie już skręca się w żołądku jak sobie pomyślę, że będę miał sobie ten album przypomnieć. Procol Harum to po prostu dużo lepszy zespół.


Poważnie? W dzisiejszym planie miałem do przesłuchania zarówno PH jak i MB. O ile to drugie było za bardzo Moody i potrafiło irytować, tak PH wydało mi się po prostu nudne z kulminacją na nie mniej irytującym "Whiter..".

Nie odnoszę się do zespołów, tylko do dwóch płyt biorących udział w zabawie.



Ale rozumiem, że obie te płyty są wielkie, bo "Staszek tutaj jako pierwszy użył melotronu, a Zbyszek na basie odkrył nową technikę".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lomyrin dnia Śro 00:49, 26 Luty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 00:45, 26 Luty 2014 Temat postu:

Ja sobie nie przypominałem i tak nie ma szans na moją 30. Tak samo będę robił z Yesami czy ELP-ami, bo nie mam ochoty po raz któryś siadać do tego (no do ELP siadałem mniej, ale do Yesów kilka dobrych razy, ale mi to nie leży, więc jebie mię).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 01:16, 26 Luty 2014 Temat postu:

W kwestii The Procol Harum chciałbym powiedzieć dokładnie to samo co Mahavishnu. Dlatego powiem dokładnie to samo co on:

mahavishnuu napisał:
Debiut Procol Harum jest, moim zdaniem, nadmiernie eksponowany w dyskografii zespołu. Wiadomo, że pod względem historycznym jego rola jest niepodważalna – to w końcu chronologicznie pierwsza płyta protoprogresywna w pełnym tego słowa znaczeniu. Pod względem artystycznym wyżej oceniłbym wspomniany przez gharvelta „Shine On Brightly” i „Grand Hotel” (mój numer jeden, jeśli chodzi o płyty studyjne). Jednak zdecydowanie najbardziej podoba mi się żywiec „Procol Harum Live In Concert with the Edmonton Symphony Orchestra”. Po usłyszeniu koncertowej wersji suity „"In Held 'Twas In I" nie wracam już od dawna do tej oryginalnej z „Shine On Brightly”.


W kwestii The Moody Blues trudno mi się wypowiadać, bo znam ich wyłącznie z lat 60'. Nie będę udawał, że mi się jakoś szczególnie podobali (In Search of the Lost Chord to była męka), ale też nie ma co przesadzać z krytyką Days of Future Passed. Taka sobie płyta, dość pretensjonalna, ale znam gorsze. Poza tym Nights in White Satin jest urocze i zawsze ten utwór lubiłem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rakkenroll
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 01:26, 26 Luty 2014 Temat postu:

Heee i tak Mudi Blues czego by nie nagrali, to byłoby to lepsze od Pixies, no nie? xD xD xD

A tak trochę poważniej to dziś słuchałem tego Days of Future Passed i to chyba już nie dla mnie, było tam parę sympatycznych fragmentów, ale jakoś za słodkie i cukierkowe to wszystko.
Zaś debiut PH jest całkiem niezly, pamiętam, że jakoś 2 lata temu przesłuchiwałem ich dyskografię i to była jedyna ich płyta, do której wróciłem więcej niż 2 razy.

PS nie wiem co takiego fajnego w Grand Hotelu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vilverin
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 01:33, 26 Luty 2014 Temat postu:

Cytat:
PS nie wiem co takiego fajnego w Grand Hotelu


Monarchistyczny klimat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
John Cipolina
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bywam w Krakowie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 01:33, 26 Luty 2014 Temat postu:

Nie no "Nights in White Satin" jest bardzo spoko. Wszyscy go znają z radiowej Trójki, choć nie słuchają. Pan Staszek użył w nim po raz pierwszy melotronu i w ogóle. Problem na płycie jest z tą orkiestracją bajkową.
Debiut PH uważam za miły i przyjemny. Nie wiem co się uważa o nim i o innych płytach. Całkiem niedawno, przed rozpoczęciem zabawy sam chciałem się zabrać za PH i wstępne wrażenia były w stylu "ale nudy", "czy oni mają jedynie te kilka dobrych kawałków?", ale jak się człowiek przysłuchał tej grze pana Zbyszka (na gitarze i organkach), drobnym smaczkom, to stwierdził, że to całkiem fajne a i nie brzmi jak wszystkie Hippisy dookoła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez John Cipolina dnia Śro 01:35, 26 Luty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:04, 26 Luty 2014 Temat postu:

Ja aż tak dobrze nie znam się na twórczości obu, ale słuchając pierwszych płyt Procol Harum, miałem wrażenie, że słucham dość ambitnego zespołu rockowego, potrafiącego nieźle nawet komponować, którego wadą jest nieco męcząca maniera wokalna. Oczywiście nie jest to za bardzo w moim guście, ale w sumie może być.

Gdy słuchałem debiutu Moody Blues miałem wrażenie, że jest tu wszystko to, co Trójkowi fani mylnie utożsamiają z progresem - patos, landrynkowe brzmienie i niezbyt ciekawe, często wręcz prostackie kompozycje. Czyli taki neoprog powstały przed pojawieniem się właściwego proga. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Śro 10:10, 26 Luty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:22, 26 Luty 2014 Temat postu:

kobaian napisał:
Gdy słuchałem debiutu Moody Blues miałem wrażenie, że jest tu wszystko to, co Trójkowi fani mylnie utożsamiają z progresem - patos, landrynkowe brzmienie i niezbyt ciekawe, często wręcz prostackie kompozycje. Czyli taki neoprog powstały przed pojawieniem się właściwego proga. Wink


Days of Future Passed to nie był debiut.

Days of Future Passed ma bardzo wiele wad i faktycznie ciężko się tego słucha, ale jak czasem im wpadł jakiś temat to bardziej mi się to kojarzyło z nastrojowym hipissowaniem niż z neo progiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
John Cipolina
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bywam w Krakowie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:25, 26 Luty 2014 Temat postu:

Ja się wstrzymam z dalszym komentowanie Moody Blues, zgodnie z maksymą z podpisu, bo wczoraj wiedziony zwyczajną ludzką ochotą przesłuchałem ich album jeszcze dwa razy. Co prawda podczas innych czynności, więc jakoś mi to przeleciało, ale wydawało mi się przyjemne. Nie było odruchów wymiotnych jak za pierwszym razem. Ja w ogóle nie jestem fanem takiej bajkolandii, nawet jeśli chodzi o "Snow Goose", a co dopiero w takim wydaniu. Choć wczoraj miałem też takie myśli, że jak jeszcze raz usłyszę psychodeliczną gitarę to mnie szlag trafi. Razz Więc potrzebowałem odmiany.

Dobra, teraz z innej beczki. Im więcej słucham tego szajsu (mam na myśli ogół płyt z 67.), to tym bardziej doceniam "Magical Mystery Tour" i płyty Hendrixa. Po strzelance z Bitlami myślałem, że oni są dla mnie nudnawi i nie ma już dla nich nadziei, a tu się okazało, że na rok 67. to ten album jest mocny, dojrzały i w ogóle. Natomiast za albumami Hendrixa nigdy nie szalałem, ale jak się je zestawia z innymi psychodelikami, to aż dziw, że nikt nie wysnuwa teorii, że Hendrix nie został zainspirowany przez obce cywilizacje z kosmosu. "Are You Experienced?" jest rewolucyjne, natomiast "Axis: As Bold As Love" może i pozbawionego tego pierwiastka, ale za poprawił się warsztat kompozytorski i Jimi wprowadził tu nieco więcej murzyńskiego (soul-funky) grania, co prawda jeszcze nie tak fajnego jak z Bandą Cyganów, ale też OK.
W ogóle wydaje mi się, że wysoko będę stawiał rzeczy, które w jakiś sposób wybiegały w przyszłość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:34, 26 Luty 2014 Temat postu:

Piękno drugiej połowy lat 60' polega między innymi na tym, że jak wtedy uznano jakąś płytę za ważną, a postać, za ikonę pop kultury, to z dużym prawdopodobieństwem coś w tym było. Jak słucha się Hendrixa, Doorsów, Beatlesów, Floydów i zestawia się z innymi wydawanymi w 67 pytami rockowymi, słychać sporą różnicę. W sumie trudno się dziwić, że akurat to do naszych czasów dotrwało.

Teraz mamy sytuację odwrotną - jak coś się staje popularne to prawie na pewno jest to ostatni szajs i trzeba się trzymać od tego jak najdalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:08, 26 Luty 2014 Temat postu:

A swoją drogą, ktoś interesował się bardziej Joasią Baez? Jakieś inne, lepsze płyty niż ta z 67'? Może warto by założyć jej osobny wątek?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:53, 26 Luty 2014 Temat postu:

Ja się chciałem zainteresować, ale jak rzuciłem okiem na to, co wydawała, to stwierdziłem, że chyba mamy do czynienia z wykonawcą bez podstawowej dyskografii, gdzie materiał jest nie wiadomo skąd, powtarza się itp. Więc zupełnie nie wiadomo, jak się za to zabrać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mahavishnuu
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 60 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:59, 26 Luty 2014 Temat postu:

lomyrin napisał:
A swoją drogą, ktoś interesował się bardziej Joasią Baez? Jakieś inne, lepsze płyty niż ta z 67'?


Z pierwszego okresu (bardziej tradycyjny folk) reprezentatywne są płyty:
Joan Baez in concert, part 1 (1962)
Joan Baez in concert, part 2 (1963)

Gdy z wolna zaczęła sięgać po pieśni ówczesnych młodych folkowców (np. Dylana) wyróżniały się:
Joan Baez 5 (1964)
Farewell Angelina (1965)

Z lat 70-tych znam kilka jej płyt. Zdecydowanie najlepsze wrażenie zrobiła na mnie „Diamonds and rust” (1975), szczególnie zapada w pamięć pieśń tytułowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
John Cipolina
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bywam w Krakowie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:05, 26 Luty 2014 Temat postu:

kobaian napisał:
Jak słucha się Hendrixa, Doorsów, Beatlesów, Floydów i zestawia się z innymi wydawanymi w 67 pytami rockowymi, słychać sporą różnicę. W sumie trudno się dziwić, że akurat to do naszych czasów dotrwało.
Nadal nie wiem o co kaman z tym zespołem. Dla mnie brzmią na swoje lata. Zechce ktoś wytłumaczyć fenomen tego zespołu? Bo chyba prędzej mi się znudzą niż się nimi zachwycę. A może nie ma się czym zachwycać tylko chodzi o coś innego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:50, 26 Luty 2014 Temat postu:

Interesujacy klimat, który tworzą Manzarek na Vox Continental (albo jakichś podobnych, częstym błędem jest przypisywanie mu Hammonda B3 na którym grał kilka razy ledwo) oraz Fenderze Rhodes Bass i Krieger na gitarze, ogółem całość brzmi dużo bardziej tajemniczo niż Dżefersony, i jest chyba bardziej... nie wiem, czy skomplikowane to dobre określenie - może zawiłe?

Kto poleci dobre gereżrokowe płyty z 67?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
John Cipolina
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bywam w Krakowie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:48, 26 Luty 2014 Temat postu:

Czarek, powiedz mu co sądzisz o argumentum ad clima.

EDYTA:
Klimat to jest coś, co się czuje. A zdarza się, że ktoś tego nie czuje i wtedy przydałby się argument odnoszący się bardziej do obiektywnych cech utworu, czyli taki, który się rozumie. Pewien specyficzny styl oparty na tych organach jest, tylko że dla mnie to mało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez John Cipolina dnia Śro 21:46, 26 Luty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:46, 26 Luty 2014 Temat postu:

John Cipolina napisał:
kobaian napisał:
Jak słucha się Hendrixa, Doorsów, Beatlesów, Floydów i zestawia się z innymi wydawanymi w 67 pytami rockowymi, słychać sporą różnicę. W sumie trudno się dziwić, że akurat to do naszych czasów dotrwało.
Nadal nie wiem o co kaman z tym zespołem. Dla mnie brzmią na swoje lata. Zechce ktoś wytłumaczyć fenomen tego zespołu? Bo chyba prędzej mi się znudzą niż się nimi zachwycę. A może nie ma się czym zachwycać tylko chodzi o coś innego?

Znakomicie łączy psychodelię z zapadającą w pamięć przebojową muzyką. Grają fajniej niż Żuki i dbają o coś takiego, jak swój charakterystyczny klimat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:52, 26 Luty 2014 Temat postu:

No i jeszcze jakby nie patrzeć Morrison jednak był dość charyzmatyczny, niezły frontman, dawało to dość charakterystyczny styl, który trochę odróżniał Doorsów od reszty hipisów, taki bardziej "inteligencki". Oprócz tego od innych psychodelików odróżniał ich polaczek na klawiszach, który był zresztą bardzo zdolnym ziomexem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
John Cipolina
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bywam w Krakowie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:08, 26 Luty 2014 Temat postu:

Kto napisze najlepsze wypracowanie pod tytułem "Dla czego The Doors wielkim zespołem był?" dostanie od Pani szóstkę z plusem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rakkenroll
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:25, 26 Luty 2014 Temat postu:

No bo był, dlatego bo był, tak samo jak muza której słucham ssie, bo ja jej słucham kurde

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Plebiscyty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 6 z 24


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin