Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Miejsce muzyki w życiu

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
thon022
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:08, 28 Maj 2011 Temat postu:

Rune of Torment napisał:
A propos samego Pendereckiego. Zawsze go znałem tylko z pojedynczych kompozycji i zawsze mnie facet zachwycał ale nigdy nie wiedziałem za co się wciąć tak bardziej konkretnie. Coś ktoś poleci?


Ja polece z Pasją wg Świętego Łukasza, monumentalne dzieło, niepokojące, mroczne, miejscami pokręcone, ale nawiązujące do klasyki (za co awangarda oskarżyła Pendereckiego o "zdradę ideałów" ).

http://www.youtube.com/watch?v=ZCf1ET8Njbc

Niedawno nadawali w TVP Kultura na żywo, z samym Pendereckim, 4 chóry (tyle że solistki brzydkie) no i se oglądam, a tu kurwa, do drzwi dzwonią, łażą, coś pierdolą, dupe zawracają. Noż ja pierdole, kurwa, jak tu człowiek ma być kulturalny Confused Zrobie se taki pokój do słuchania i oglądania w piwnicy - tam mnie nie znajdą Idea

PS Ale w kategorii straszności horroru Obcy mniej straszny niż Lśnienie, które straszy widza straszliwie Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rune of Torment
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Edo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:29, 28 Maj 2011 Temat postu:

W Lśnieniu jako tę granicę, która w klasycznym horrorze musi być z założenia masz Góry Skaliste. No... porządnie. W Obcym masz nieprzebywalną, nieskończoną, pustą przestrzeń, w której 'nikt nie usłyszy' Twojego krzyku. Jako miejsce akcji - duży hotel i przyległości kontra kilka małych, ciemnych pomieszczeń, z których nie ma wyjścia. Ósmy Pasażer Nostromo WIĘZI tysiąckrotnie mocniej! W Lśnieniu masz konwencje - nawiedzony dom, szaleństwo, w sumie nic nowego. W obcym poza koncepcją istoty organicznej, która jest mordercą doskonałym masz Odysejowki komputer, który buntuje się przeciw ludziom - tym razem nie Hal a Bishop. Maszyna, która na co dzień jest Ci pomocna, w mgnieniu oka, może Cię zdradzić. Nie ma tu bezpieczeństwa ani grosz. Ja nie mówię tutaj, że Lśnienie jest słabym filmem - nie jest, jest zajebiście dobrym, ale Obcy to jest masakra, horror ekstremalny, wyznacznik gatunku. Składam ofiary i modły.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rune of Torment dnia Sob 18:31, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
setezer
Wafel
Wafel



Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:50, 28 Maj 2011 Temat postu:

Horror ekstremalny i wyznacznik gatunku to Nosferatu Murnaua [link widoczny dla zalogowanych].

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez setezer dnia Sob 20:01, 13 Sierpień 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rune of Torment
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Edo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:57, 28 Maj 2011 Temat postu:

Też, chociaż tutaj bym się skłaniał jednak do wyznacznika horroru klasycznego. Mówimy oczywiście o kategoriach filmowych. Obcy jednak przekroczył kilka nowych granic według mnie. I nie zestarzał się - nie tylko w sensie, prawda, artystycznym ale też komercyjnym. Jego specyficzna realizacja sprawia, że wygląda dzisiaj cały czas aktualnie. A więc straszy też aktualnie. Nosferatu... jak uwielbiam ten film, to chyba muszę mu przyznać, że pod wieloma względami jednak to już nie to samo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:18, 28 Maj 2011 Temat postu:

A u mnie dziś "Milczenie" Bergmana. No i czuję spory niedosyt. To miał być ponoć znakomity film, i takim mi się zdawał, dopóki milczenie nie zostało przerwane i pojawiły się te "psychologiczne" dialogi i monologi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Twisted Nerve
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:11, 28 Maj 2011 Temat postu:

setezer napisał:
Mów kobieto jakie filmy znasz i cenisz najbardziej, to móc będę mógł lepiej cię prowadzić na nowsze szlaki ku czystemu pięknu.


Nie ma po co za bardzo, bo dużo wąchałam, a mało smakowałam, ale napomknę że...
Jak widać na moim awatarze lubię Tarantina i tarantinowskie klimaty (mało ambitne, często głupie, ale fajnie zrealizowane). Sentyment mam do niego bo się przygoda z filmem od Quentina zaczęła właśnie.
Pana Emira Kusturicę uwielbiam a może nawet i kocham, za klimat, groteskowe postacie, muzykę..., choć przesadza on czasem z długością. Underground 167 minut ma (choć to nie równa się wersji reżyserskiej - 516 Rolling Eyes )
Hmmm... i cóż jeszcze... połknęłam Czas apokalipsy i Ojca chrzestnego Coppolli i miło wspominam to. Gdzieś w kolejce stoi (długo, bardzo długo stoi i czasem wstyd przyznać się że się nie widziało): Lista Schindlera, Skazani na Shawshank, Lot nad kukułczym gniazdem, Johnny poszedł na wojnę, Życie jest piękne czy polski Rękopis znaleziony w Saragossie.
Czasem lubię skosztować coś krótkiego, np. dokumenty Kieślowskiego czy właśnie animacje Dumały, albo coś o chłopcu który łazi po parku i zadaje pytania obcym ludziom i sika przed kamerą - Wszystko może się przytrafić, Przekładaniec - oparty na Lemie, Szczurołap - odnoszący się do polityki i coś w ten deseń, z pewnością nie Sześciu mężczyzn, którym robi się nie dobrze (i właściwie to po Głowie do wycierania myślę że na Lyncha za wcześnie, choć uważam że nieźle musi być popieprzony (w znaczeniu pozytywnym) żeby wymyślać rzeczy takie). Z zagranicznych krótkometrażówki rzadziej, gdzieś tam czasem spotka się coś na miarę Vincenta (związanego z Poem Wink) Burtona.
O horrorach piszecie a mnie nigdy do nich nie ciągnęło, a już szczególnie po Dziecku Rosemary. Wolę już coś takiego jak Psychoza czy Milczenie owiec.
Wracając jeszcze do polskich to dobrze wspominam: Abel, twój brat, Pora umierać (przez ten film jesienią w głowie siedzi mi sonet Szekspira i powtarzam sobie OTO JUŻ JESIEŃ I PORA UMIERAĆ i czuję się jakby to rzeczywiście był już czas na to), Rejs, Co mi zrobisz jak mnie złapiesz, Nic śmiesznego, Psy...
Nie ma chyba za bardzo sensu wymieniać wszystkiego.
A... i najważniejsze! nie lubię filmów o psach, wiewiórkach, jeżach i kaczkach no i musicali, choć czasem oglądam, np.: wcześniej wspomniany My fair lady, Sweeney Todd, Hair.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
setezer
Wafel
Wafel



Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:14, 28 Maj 2011 Temat postu:

Idę pojeździć monocyklem, jak wrócę to coś napiszę. Czekaj na mnie.[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez setezer dnia Sob 19:58, 13 Sierpień 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Twisted Nerve
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:16, 28 Maj 2011 Temat postu:

setezer napisał:
Idę pojeździć monocyklem, jak wrócę to coś napiszę. Czekaj na mnie.


OK

Cytat:
no i se oglądam, a tu kurwa, do drzwi dzwonią, łażą, coś pierdolą, dupe zawracają. Noż ja pierdole, kurwa, jak tu człowiek ma być kulturalny Zrobie se taki pokój do słuchania i oglądania w piwnicy - tam mnie nie znajdą


U mnie tak samo. Czasami sąsiadka potrafi zadzwonić żeby przyjść do niej i jej Zorro włączyć Laughing Wszystko odbywa się w najmniej odpowiednim momencie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Twisted Nerve dnia Sob 21:21, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rune of Torment
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Edo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:36, 28 Maj 2011 Temat postu:

Cytat:
gdzieś tam czasem spotka się coś na miarę Vincenta (związanego z Poem Wink) Burtona.


A jaki wspaniały aktor robił za narratora...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Twisted Nerve
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:39, 28 Maj 2011 Temat postu:

Rune of Torment napisał:
Cytat:
gdzieś tam czasem spotka się coś na miarę Vincenta (związanego z Poem Wink) Burtona.


A jaki wspaniały aktor robił za narratora...




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
thon022
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:43, 28 Maj 2011 Temat postu:

Rune of Torment napisał:
Ja nie mówię tutaj, że Lśnienie jest słabym filmem - nie jest, jest zajebiście dobrym, ale Obcy to jest masakra, horror ekstremalny, wyznacznik gatunku. Składam ofiary i modły.


Lśnienie jednak dla mnie jest bardziej przerażajace, bo mamy tam dramat rozgrywający się w rodzinie - "obcym" dla wątłej i lekko histerycznej matki z chorowitym synkiem jest jej własny mąż - krzepki i zdrowo kopnięty Jack. Albo opętany. Właśnie - nie do końca wiadomo, czy to studium schizofrenii, czy wpływu sił nadprzyrodzonych. "Duchy" mogą być urojone (choć objawiają się też dziecku):

http://www.youtube.com/watch?v=jFVyAjj3Bs0&feature=related

Jack "rozmawia" z nimi, ale w rzeczywistości może mówić sam do siebie - często powtarza się w tych scenach motyw lustra. "Duchy" go znają, twierdzą, że tu już był wcześniej (motyw reinkarnacji ?)

Zagrożenie w Lśnieniu dla kobitki z dzieckiem jest zewsząd - oszalały Jack, "duchy" z hotelu, wokół zasypane śniegiem Góry Skaliste. "Obcy" to spotkanie z kosmicznym drapieżnikiem, zębatym i paskudnym - trza go zgładzić od razu i tyle. Jack to mąż, ojciec dziecka - nawet kiedy Wendy wie, że musi się bronić, macha tylko nieporadnie nożem i chlipie. Próbuje go upokoić, przebłagać, wreszcie - zneutralizować. Jest całkowicie bezbronna.

A zresztą - Twisted Nerve, masz obejrzyć Lśnienie (Obcego już znasz) i ocenić, który film straszniejszy Idea


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rune of Torment
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Edo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:45, 28 Maj 2011 Temat postu:

Maska Czerwonej Śmierci z Price'm jako Prince Prospero - to był film! Siedziałem na dupie przed komputerem a czułem się jak w teatrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rune of Torment
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Edo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:13, 28 Maj 2011 Temat postu:

thon022 napisał:
Rune of Torment napisał:
Ja nie mówię tutaj, że Lśnienie jest słabym filmem - nie jest, jest zajebiście dobrym, ale Obcy to jest masakra, horror ekstremalny, wyznacznik gatunku. Składam ofiary i modły.


Lśnienie jednak dla mnie jest bardziej przerażajace, bo mamy tam dramat rozgrywający się w rodzinie - "obcym" dla wątłej i lekko histerycznej matki z chorowitym synkiem jest jej własny mąż - krzepki i zdrowo kopnięty Jack. Albo opętany. Właśnie - nie do końca wiadomo, czy to studium schizofrenii, czy wpływu sił nadprzyrodzonych. "Duchy" mogą być urojone (choć objawiają się też dziecku):

http://www.youtube.com/watch?v=jFVyAjj3Bs0&feature=related

Jack "rozmawia" z nimi, ale w rzeczywistości może mówić sam do siebie - często powtarza się w tych scenach motyw lustra. "Duchy" go znają, twierdzą, że tu już był wcześniej (motyw reinkarnacji ?)

Zagrożenie w Lśnieniu dla kobitki z dzieckiem jest zewsząd - oszalały Jack, "duchy" z hotelu, wokół zasypane śniegiem Góry Skaliste. "Obcy" to spotkanie z kosmicznym drapieżnikiem, zębatym i paskudnym - trza go zgładzić od razu i tyle. Jack to mąż, ojciec dziecka - nawet kiedy Wendy wie, że musi się bronić, macha tylko nieporadnie nożem i chlipie. Próbuje go upokoić, przebłagać, wreszcie - zneutralizować. Jest całkowicie bezbronna.

A zresztą - Twisted Nerve, masz obejrzyć Lśnienie (Obcego już znasz) i ocenić, który film straszniejszy Idea


Obejrzę sobie dzisiaj Lśnienie. Obcego niedawno widziałem. Może zrewiduje poglądy ale i tak póki co stoję murem za nowatorskim Obcym w stosunku do perfekcyjnego, ale 'generic' Lśnienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
setezer
Wafel
Wafel



Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:55, 28 Maj 2011 Temat postu:

Cytat:
Jak widać na moim awatarze lubię Tarantina i tarantinowskie klimaty (mało ambitne, często głupie, ale fajnie zrealizowane). Sentyment mam do niego bo się przygoda z filmem od Quentina zaczęła właśnie.

Też lubiłem, teraz mniej, więcej można z niego wyciągnąć jak się zna to, co parodiuje/czemu oddaje hołd. I warstwowo jest spoczko i mało ambitnie, II warstwowo to kicha dla bezmózgów tak rzekną intelektualiści zaczytujący się w Balzacu, ale jest III warstwa - nici nawiązań. Jak u Allena, choć Allen to czerpie zewsząd i tu jego siła. Można nie lubić obu, ale trudno ich nie doceniać.

Cytat:
Pana Emira Kusturicę uwielbiam a może nawet i kocham, za klimat, groteskowe postacie, muzykę..., choć przesadza on czasem z długością. Underground 167 minut ma (choć to nie równa się wersji reżyserskiej - 516 Rolling Eyes )

Underground mi wszedł zanim mrugnąłem okiem. Arizona Dream oporniej, ale to też pozytywnie oceniany przeze mnie film. Czarny biały i [link widoczny dla zalogowanych] jest cudem też podobały mi się.

Cytat:
Hmmm... i cóż jeszcze... połknęłam Czas apokalipsy i Ojca chrzestnego Coppolli i miło wspominam to

Coppola to też kameralne filmy - właściwie jeden najważniejszy RUMBLE FISH - piękna sprawa kształtująca człowieka.

Cytat:
. Gdzieś w kolejce stoi (długo, bardzo długo stoi i czasem wstyd przyznać się że się nie widziało): Lista Schindlera, Skazani na Shawshank, Lot nad kukułczym gniazdem, Johnny poszedł na wojnę, Życie jest piękne czy polski Rękopis znaleziony w Saragossie.

Lotu nie oglądaj przed lekturą książki! Rękopis - miodzioooooo. Reszta trochę holiłódem zajeżdża, ale to tak głośne filmy, że faktycznie nie wypada nie znać, jednak jak czasu nie masz to sobie odpuść i zanurzaj się w ambitniejsze dzieła.


Cytat:
O horrorach piszecie a mnie nigdy do nich nie ciągnęło, a już szczególnie po Dziecku Rosemary. Wolę już coś takiego jak Psychoza czy Milczenie owiec.

Widziałem prawie wszystko mistrza Hitcha i jego ja też bym ci polecał w całości bez wyjątku. VERTIGO, REAR WINDOW chyba najważniejsze, esencjalne. Znasz Nietzschego? SZNUR obowiązkowo, fenomenalny jedno(haha!)ujęciowy film.

Cytat:
no i musicali, choć czasem oglądam, np.: wcześniej wspomniany My fair lady, Sweeney Todd, Hair.

Też nie lubię, ale widziałem dosyć sporo - lubię TOP HAT np., bawiła mnie deszczowa piosenka, a płonąłem z żenady przy takich a la Mulę ruż itp.

Teraz uwaga, hej: kilka z wielu cennych filmów - ABSOLUT który trzeba poznać, a to tylko początek.

L'Atalante
Kwaidan
Złodzieje [link widoczny dla zalogowanych]ów
To wspaniałe życie
Cena strachu
Na nabrzeżach
La strada
Kwiat granatu
Noc (Antonioniego)
Harfa Birmańska
Koyaanisqatsi, Powwaqatsi, Naqoyqatsi


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez setezer dnia Sob 19:55, 13 Sierpień 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Twisted Nerve
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:17, 28 Maj 2011 Temat postu:

setezer napisał:
III warstwa - nici nawiązań


Tak, chciałam kiedyś iść po tych niciach i dotrzeć do szpulki, ale szybko się zniechęciłam bo nie mogłam znaleźć by zassać.


Cytat:
Underground mi wszedł zanim mrugnąłem okiem. Arizona Dream oporniej, ale to też pozytywnie oceniany przeze mnie film. Czarny biały i Życie jest cudem też podobały mi się.


Arizona dream za drugim razem podeszła dopiero i stwierdziłam że piękny to film. A potem sięgnęłam po bałkańskie klimaty.

Cytat:
Lotu nie oglądaj przed lekturą książki!

Spox, już przeczytana.


Cytat:
Widziałem prawie wszystko mistrza Hitcha i jego ja też bym ci polecał w całości bez wyjątku. VERTIGO, REAR WINDOW chyba najważniejsze, esencjalne.


OK, ale możliwe że takie filmy w klimatach Północ-północny zachód to nie dla mnie.

Cytat:
Znasz Nietzschego?


Osobiście nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Twisted Nerve
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:18, 28 Maj 2011 Temat postu:

I dzięki za listę Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rune of Torment
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Edo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 01:06, 29 Maj 2011 Temat postu:

Życie Jest Piękne hollwoodem? Litości! A nawet jeśli by zalatywał to i tak - wspaniały film. Poruszający.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rune of Torment
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Edo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 01:15, 29 Maj 2011 Temat postu:

A co do dyskusji o Obcym i Lśnieniu. Naszła mnie refleksja, że rozmowa jest bez przedmiotową odkąd żaden z tych filmów nie jest horrorem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:43, 29 Maj 2011 Temat postu:

setezer napisał:
Cytat:
Jak widać na moim awatarze lubię Tarantina i tarantinowskie klimaty (mało ambitne, często głupie, ale fajnie zrealizowane). Sentyment mam do niego bo się przygoda z filmem od Quentina zaczęła właśnie.

Też lubiłem, teraz mniej, więcej można z niego wyciągnąć jak się zna to, co parodiuje/czemu oddaje hołd. I warstwowo jest spoczko i mało ambitnie, II warstwowo to kicha dla bezmózgów tak rzekną intelektualiści zaczytujący się w Balzacu, ale jest III warstwa - nici nawiązań. Jak u Allena, choć Allen to czerpie zewsząd i tu jego siła. Można nie lubić obu, ale trudno ich nie doceniać.


Niezłym filmem, są wyreżyserowani przez Stone'a do scenariusza Tarantino - Urodzeni Mordercy. Można powiedzieć, że jest to film z różnych względów ambitny: próbuje poruszać problemy współczesnej kultury i pop-kultury, jest dość nowatorski w środkach. I jest w nim coś co lubię - wykorzystanie środków kina komercyjnego do stworzenia czegoś zupełnie odmiennego w wymowie.

Cytat:
Cytat:
Pana Emira Kusturicę uwielbiam a może nawet i kocham, za klimat, groteskowe postacie, muzykę..., choć przesadza on czasem z długością. Underground 167 minut ma (choć to nie równa się wersji reżyserskiej - 516 Rolling Eyes )

Underground mi wszedł zanim mrugnąłem okiem. Arizona Dream oporniej, ale to też pozytywnie oceniany przeze mnie film. Czarny biały i Życie jest cudem też podobały mi się.


Ojciec w podróży służbowej. Nie zapominajmy o tym ważnym filmie.

Cytat:
Hmmm... i cóż jeszcze... połknęłam Czas apokalipsy i Ojca chrzestnego Coppolli i miło wspominam to


Rozmowa. Zupełnie inny film, psychodeliczny z lekka, trudniejszy.

Cytat:
Gdzieś w kolejce stoi (długo, bardzo długo stoi i czasem wstyd przyznać się że się nie widziało): Lista Schindlera, Skazani na Shawshank, Lot nad kukułczym gniazdem, Johnny poszedł na wojnę, Życie jest piękne czy polski Rękopis znaleziony w Saragossie.

Rękopis to klasyka kina. Tylu wybitnych się na tym wzorowało. Lista, czy Skazani to spox filmy, ale jak dla mnie żadne obowiązkowe pozycje.

Cytat:
O horrorach piszecie a mnie nigdy do nich nie ciągnęło, a już szczególnie po Dziecku Rosemary. Wolę już coś takiego jak Psychoza czy Milczenie owiec.

Zamiast horrorów poleciłbym więc filmy równie straszne, ale z których oprócz strachu wynika jeszcze coś ciekawego, np.: D. Lynch "Blue Velvet", "Zagubiona autostrada", "Mulholland Dr.", Mangold "Tożsamość", B. Anderson "Mechanik".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
thon022
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:08, 29 Maj 2011 Temat postu:

Do Rękopisu podchodziłem kilkakrotnie, ale bardziej dlatego, żeby nic z tego filmu nie zgubić, bo jego konstrukcja jest dość zawiła - opowieści wynikające z opowieści itd ... Po trosze komedia, film kostiumowy fantastyka, horror ... No i plejada polskich aktorów: Cybulski, Maklakiewicz, Pieczka, Tyszkiewicz Razz

PS Muzyka jest tu też Krzysztofa Pendereckiego Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin