Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zeuhl

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Vilverin
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:21, 24 Lipiec 2013 Temat postu:

Przesłuchałem debiut Ruins. Nie weszło. Przynajmniej na razie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cizar
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowe Skalmierzyce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:40, 24 Lipiec 2013 Temat postu:

W ogóle, ja nadal jestem ciekawy, czy ten japoński zeuhl jest warty przesłuchania, czy raczej już takie pretensjonalne grania?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 00:19, 25 Lipiec 2013 Temat postu:

Bondage Fruit mnie osobiście się bardzo podobało od samego początku, z Koenjihyakkei i resztą jeszcze nie ruszyłem, ale podejrzewam, że mi podejdą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:42, 25 Lipiec 2013 Temat postu:

Japoński zeuhl jest znacznie gorszy od francuskiego i jeżeli ktoś nie jest psycho-fanem gatunku spokojnie może to odpuścić. A jeśli już koniecznie musicie to dość dobre są Bondage Fruit i Happy Family.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CzerstwySuchar
Nosal
Nosal



Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:08, 16 Wrzesień 2013 Temat postu:

Przede wszystkim, oprócz tego że japoński zeuhl jest gorszy od francuskiego, to sprawia wrażenie zupełnie innego - zbieżnego wielu kwestiach, ale jednak innego gatunku.
Poza tym, jeżeli doszukiwać się jakichkolwiek porównań to prędzej czy później dojdziemy do wniosku, że Magma i zeuhl w jej wykonaniu (czyli ten prawdziwy) jest tylko jedna, a wszelkie inne grupy - Dun, Eskato, Weidorje etc., jak wspaniałe by nie były, są jedynie próbą naśladowania stylu Vandera.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CzerstwySuchar dnia Pon 18:08, 16 Wrzesień 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mahavishnuu
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 60 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:48, 16 Wrzesień 2013 Temat postu:

CzerstwySuchar napisał:

Poza tym, jeżeli doszukiwać się jakichkolwiek porównań to prędzej czy później dojdziemy do wniosku, że Magma i zeuhl w jej wykonaniu (czyli ten prawdziwy) jest tylko jedna, a wszelkie inne grupy - Dun, Eskaton, Weidorje etc., jak wspaniałe by nie były, są jedynie próbą naśladowania stylu Vandera.

Co do Eskaton i Weidorje pełna zgoda. W przypadku Dun ta paleta wpływów była jednak bardziej rozległa. Słychać tam na przykład ewidentne wpływy Zappy i King Crimson. W muzyce Dun zeuhl jest tylko jednym z komponentów, owszem, ważnym, jednak o tych innych nie można zapominać, gdyż mają one także istotny wpływ na tożsamość stylistyczną grupy. Weidorje i Eskaton to zeuhl w stanie czystym, choć niewątpliwie epigoński. Nie zmienia to faktu, że ich płytki są całkiem przyjemne. Dun oczywiście od biedy także można do tego postmagmowego wora wrzucić, jednak z pewnymi zastrzeżeniami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CzerstwySuchar
Nosal
Nosal



Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:52, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

Oczywiście, że są przyjemne. "4 Visions" i "Eros" to dla mnie absolutny top jeżeli chodzi o zeuhlowe klimaty.
Nie wiem jednak czy do końca się zrozumieliśmy. Wszystkie wymienione przeze mnie zespoły uważam, że nie grają czystego zeuhlu - w jakimś stopniu są to popłuczyny (bynajmniej nie w negatywnym tego słowa znaczeniu) po twórczości Magmy.
Faktycznie Weidorje chyba najbliżej do tego stylu, jednak Eskaton i Dun - stosując termin użyty, w którymś z numerów Lizarda - to już odległe planety.
Co do inspiracji Dun - wpływ muzyki tworzonej przez Vandera jest ewidentnie słyszalny i nie ma co tutaj dyskutować na ten temat. Natomiast w którym miejscu kolega słyszy tutaj jakieś naleciałości King Crimson (na siłę, ale to bardzo na siłę, można by się było jakichś pojedynczych elementów doszukać) czy Franka Zappy (przyznam, że dla mnie, człowieka chorego z fascynacji tym muzykiem, trochę to zakrawa o śmieszność - bez urazy) to naprawdę nie potrafię stwierdzić.
Jeżeli dopatrywać się jakichś wpływów poza Magmowymi to prędzej zwróciłbym się tutaj w kierunku jazzu, a nie wymienionych wyżej autorów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:00, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

CzerstwySuchar napisał:
czy Franka Zappy (przyznam, że dla mnie, człowieka chorego z fascynacji tym muzykiem, trochę to zakrawa o śmieszność - bez urazy) to naprawdę nie potrafię stwierdzić.
Jeżeli dopatrywać się jakichś wpływów poza Magmowymi to prędzej zwróciłbym się tutaj w kierunku jazzu, a nie wymienionych wyżej autorów.


Właśnie Dun słynie z inspirowania się Zappą. Nie słychać tego tak mocno, jak słychać Magmę bo styl Zappy jest trudniejszy do jednoznacznego odwzorowania bez popadania w czyste naśladownictwo. Mnóstwo zespołów czerpało z Franciszka a trudno by mi było przypomnieć sobie jeden, który robi to w sposób dosłowny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:00, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

Ale Weidorje musiało praktycznie być prawie-Magmą, bo to projekt gości, co wcześniej w Magmie byli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CzerstwySuchar
Nosal
Nosal



Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:38, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

@Filas,
zabrzmiało to jak zarzut pod kątem mojego posta - niepotrzebnie, wiem kto stanowił o sile Weidorje i bynajmniej moim zamiarem nie była ich krytyka za wzorowanie się Magmą.

@Kapitan Wołowe Serce,
piszesz, że "nie słychać tego tak mocno" - ja z uporem maniaka będę podkreślał, że dla mnie nie słychać tam w ogóle Zappy, który przez lata (mimo takiej różnorodności na płytach) wypracował mimo wszystko swój charakterystyczny styl, którego nawet odrobiny nie słychać na "Erosie".
Muzyka zarówno Zappy, jak i Dun jest w jakimś stopniu niepowtarzalna i wg mnie nie ma, ani jednego punktu zbieżnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:55, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

@CzerstwySuchar
Ja tylko podsumowałem ten fakt Smile Też nie rozpatrywałem tego jako plus/minus, a poza tym Paganotti chyba gra teraz w One Shot, który lubię.

Teraz tak sobie odświeżam Bondage Fruit i generalnie mam wrażenie, że od Magmy generalnie podpierniczyli tylko odrobinę duszy i pomysłu, reszta jest całkowicie ich. A Dun to już w ogóle jest rzecz dziwna, i słusznie - nazwa zobowiązuje. Od Zappy można też pożyczyć podejście czy coś, niekoniecznie trzeba mówić o inspiracji bezpośrednio w muzyce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CzerstwySuchar
Nosal
Nosal



Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:01, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

Filas napisał:
Od Zappy można też pożyczyć podejście czy coś, niekoniecznie trzeba mówić o inspiracji bezpośrednio w muzyce.

To w sumie też chciałem napisać, ale w efekcie mi umknęło przy tworzeniu poprzedniego posta.
To, że ktoś przyznaje się do inspiracji jakimś zespołem/wykonawcą, nie znaczy że od razu dane wpływy będzie słychać w jego twórczości (co poniekąd sugerował kol. mahavishnuu w swoim poście).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:08, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

CzerstwySuchar napisał:
dla mnie nie słychać tam w ogóle Zappy, który przez lata (mimo takiej różnorodności na płytach) wypracował mimo wszystko swój charakterystyczny styl, którego nawet odrobiny nie słychać na "Erosie".


Nie mówimy tu przecież o stylu, tylko o pomysłach na muzykę. Pod wpływem Zappy Dun wprowadzili do swej muzyki żart i ogólne rozluźnienie, podążając za Zappą stosowali bardzo różnorodną rytmikę (FZ często korzystał z niej jak gadał zamiast grać, ale nie tylko), w której łączyli elementy jazzowe, rockowe i klasyczne i to w sposób bardzo podobny do tego, w jaki łączył je Zappa. A że wyszło im zupełnie coś innego? Tym lepiej dla nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CzerstwySuchar
Nosal
Nosal



Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:42, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

Szczerze mówiąc to nie wiem co Ci teraz odpisać.
O wszystko bym podejrzewał muzyków Dun, ale nie o zastosowanie humoru na "Eros" (chyba, że masz na myśli "dyszenie" w "Bitonio"). Warto przeczytać sobie "Diunę" Franka Herberta, która to była główną inspiracją odpowiedzialną za powstanie tego albumu, który sprawia wręcz wrażenie soundtracku. A Diuna i humor? Raczej nie bardzo.
Piszesz, że podążając za Zappą Dun stosował różnorodną rytmikę, ale zaraz zaraz - czy to przypadkiem nie jest jedna z podstawowych cech zeuhlu wprowadzona przez Magmę? Przecież, 'zarzucając' Dunowi różnorodny rytm wskazujesz jednoznacznie na inspirację twórczością Vandera.
A ta cecha u Franka? Stosował ją już w latach 60-tych (z tego co świta mi w głowie, czytałem gdzieś że był pierwszym lub jednym z pierwszych, który stosował zmienny rytm w muzyce rockowej), czy sugerujesz więc, że przez ponad dekadę nikt w swojej twórczości nie sięgał po ten zabieg skoro skojarzenie z tym elementem jednoznacznie prowadzi do Zappy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:06, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

CzerstwySuchar napisał:

O wszystko bym podejrzewał muzyków Dun, ale nie o zastosowanie humoru na "Eros" (chyba, że masz na myśli "dyszenie" w "Bitonio").


Na przykład. Ale chodzi też o samą zabawę dźwiękiem. Eros to muzyka wielowarstwowa, która poniekąd faktycznie jest ponura, ale jest też bardzo frywolna.

CzerstwySuchar napisał:
Piszesz, że podążając za Zappą Dun stosował różnorodną rytmikę, ale zaraz zaraz - czy to przypadkiem nie jest jedna z podstawowych cech zeuhlu wprowadzona przez Magmę?


Nie. Magma opierała się na rytmicznej jednostajności. Dun też ją stosuje, ale w nieporównywalnie mniejszym wymiarze.

CzerstwySuchar napisał:
A ta cecha u Franka? Stosował ją już w latach 60-tych (z tego co świta mi w głowie, czytałem gdzieś że był pierwszym lub jednym z pierwszych, który stosował zmienny rytm w muzyce rockowej), czy sugerujesz więc, że przez ponad dekadę nikt w swojej twórczości nie sięgał po ten zabieg skoro skojarzenie z tym elementem jednoznacznie prowadzi do Zappy?


Sugeruję, że Dun inspirowali się właśnie Zappą, a nie tymi, którzy inspirowali się nim. Zwłaszcza, że to na ogół nie byli zbyt znani twórcy. Zappa był znany, dlatego prawdopodobnym jest, że muzycy Dun się nim inspirowali, zwłaszcza, że ich muzyka na to wskazuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CzerstwySuchar
Nosal
Nosal



Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:43, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:

Na przykład. Ale chodzi też o samą zabawę dźwiękiem. Eros to muzyka wielowarstwowa, która poniekąd faktycznie jest ponura, ale jest też bardzo frywolna.

No to teraz się pogubiłem - Dun wprowadziło żart i rozluźnienie (jak to napisałeś we wcześniejszym poście, czy bawią się dźwiękiem? Bo to jednak dwie, diametralnie różne kwestie.

Kapitan Wołowe Serce napisał:

Nie. Magma opierała się na rytmicznej jednostajności.

A to cóż za herezje? Po takim fanie zeuhlu się czegoś takiego nie spodziewałem.

Kapitan Wołowe Serce napisał:

Zappa był znany, dlatego prawdopodobnym jest, że muzycy Dun się nim inspirowali, zwłaszcza, że ich muzyka na to wskazuje.

Ja to z chęcią bym przyjrzał się konkretnym przykładom, w których to miejscach ewidentnie słychać tego Zappę w muzyce Dun.
Bo póki co takie ogólniki, że wprowadzili żart (którego nie ma), że bawią się dźwiękiem (a czy w dużej mierze generalnie eksperymenty w progu się na tym nie opierają?) czy te zmiany rytmu (które de facto są charakterystyczne dla całego nurtu (a nie wynikają z inspiracji muzyką Franka) to trochę mało i póki co wygląda na takie tupanie nóżką "Dun inspirował się Zappą i już".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:59, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

CzerstwySuchar napisał:
Dun wprowadziło żart i rozluźnienie (jak to napisałeś we wcześniejszym poście, czy bawią się dźwiękiem? Bo to jednak dwie, diametralnie różne kwestie.


Dlaczego miałyby być diametralnie różne? Ja odbieram je jako pokrewne, bliskoznaczne nieomal. (chociaż może zamiast "dźwiekiem" powinienem napisać "muzyką")

Cytat:
A to cóż za herezje?


Przecież to właśnie jest istotą zeuhlu - jednostajny, transowy rytm.

Cytat:

Ja to z chęcią bym przyjrzał się konkretnym przykładom


Przykładom na co? Na to, że Zappa był znanym muzykiem? Puśćże sobie dowolny kawałek z Eros i dowolny kawałek Zappy. Co Ci mam jeszcze pokazać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CzerstwySuchar
Nosal
Nosal



Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:38, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:

Dlaczego miałyby być diametralnie różne? Ja odbieram je jako pokrewne, bliskoznaczne nieomal. (chociaż może zamiast "dźwiekiem" powinienem napisać "muzyką")

Z prostego względu - zabawa dźwiękiem to w jakimś stopniu eksperymentowanie i naginanie standardów, wykraczanie poza jakieś ramy - i to faktycznie w muzyce Dun możemy zaobserwować.
Nie ma tu jednak żadnego żartu czy rozluźnienia. Masz podniosły nastrój, jakąś historię do opowiedzenia. I to głównie różni dokonania Dun od Zappy, który celowo wprowadzał humorystyczne motywy do swoich dzieł, by obnażać absurdy otaczającego go świata.

Kapitan Wołowe Serce napisał:

Przecież to właśnie jest istotą zeuhlu - jednostajny, transowy rytm.

Wypadałoby tylko zapytać od kiedy. Faktycznie "Kobaia" czy "1001 Centigrades" są jednostajne jak cholera. Nie mówiąc już o takim "Mekaniku", który jeśli rozpatrywać go nie w kontekście pojedynczych utworów, ale spójnej suity jaką stanowi, jest jednym wielkim łamańcem.

Kapitan Wołowe Serce napisał:

Przykładom na co? Na to, że Zappa był znanym muzykiem? Puśćże sobie dowolny kawałek z Eros i dowolny kawałek Zappy. Co Ci mam jeszcze pokazać?

Wybacz, ale mam zbyt dobre zdanie o Twojej osobie, byś zbył mnie takim stwierdzeniem, bo nigdzie nie umniejszałem zasług Zappy - o co nie powinieneś mnie posądzać znając mnie z takiego lasta, a taka Twoja odpowiedź albo pokazuje, że zupełnie nie zrozumiałeś o co mi chodzi, albo nie potrafisz ukazać tej zbieżności Dun z Zappą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:17, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

CzerstwySuchar napisał:
Z prostego względu - zabawa dźwiękiem to w jakimś stopniu eksperymentowanie i naginanie standardów, wykraczanie poza jakieś ramy - i to faktycznie w muzyce Dun możemy zaobserwować.
Nie ma tu jednak żadnego żartu czy rozluźnienia. Masz podniosły nastrój, jakąś historię do opowiedzenia. I to głównie różni dokonania Dun od Zappy, który celowo wprowadzał humorystyczne motywy do swoich dzieł, by obnażać absurdy otaczającego go świata.


Przecież z tej pary to Zappa eksperymentował, nie Dun. Oni tylko operowali wzorcami i pomysłami wymyślonymi wcześniej. Zappa natomiast eksperymentował zaciekle praktycznie do końca kariery.

Poza tym warto rozróżnić żart w muzyce od żartów muzycznych, czy luźnego do muzyki podejścia. Frank Zappa korzystał ze wszystkich tych rzeczy - pisał teksty o głupotach, ale przecież jego humor na tym się nie kończy. Bardzo często "wygłupiał się" za pomocą środków czysto muzycznych ( https://www.youtube.com/watch?v=Kg6X2hsl52E ). Tutaj muzyka sama w sobie wydaje się frywolna.

Bardzo ciężko byłoby fakt ten zdefiniować, ale można w takich wypadkach zastosować test kreskówkowy - możliwe, że Zappie by się podobał, więc nie bójmy się go użyć. Test kreskówkowy polega na tym, że podczas odsłuchiwania danego utworu zamykamy oczy i próbujemy za pomocą wyobraźni odpowiedzieć sobie na pytanie: w jakim stopniu użyte środki muzyczne pasowałyby do filmów rysunkowych? Test ten mówi nam w jakim stopniu słuchana muzyka mogłaby być ilustracyjna, ale przede wszystkim - w tym kontekście - do jakiego stopnia, jest "zabawna", "figlarna", czy jak byśmy chcieli tę cechę nazwać.

Kapitan Wołowe Serce napisał:

Wypadałoby tylko zapytać od kiedy. Faktycznie "Kobaia" czy "1001 Centigrades" są jednostajne jak cholera. Nie mówiąc już o takim "Mekaniku", który jeśli rozpatrywać go nie w kontekście pojedynczych utworów, ale spójnej suity jaką stanowi, jest jednym wielkim łamańcem.


Tylko, że te łamańce to z reguły nic innego jak wiele transowych (a więc jednostajne) motywów połączonych w jeden utwór. Tymczasem u Zappy bardzo często pojawiały się rytmy bardzo złożone w obrębie jednego motywu. A jak jest u Dun? I tak i tak: https://www.youtube.com/watch?v=JBuV6kNVryQ

Nie ma sensu twierdzić, że Dun mogli to sobie wziąć od kogokolwiek, bo to nie jest współczesny zespół. W tamtych czasach dostęp do płyt np. Samla Mammas Manna był bardzo ograniczony. Dlatego jak mam album z 80'go roku na którym słyszę motywy przypominające Zappę powinienem zakładać, że autorzy płyt inspirowali się Zappą, a nie zespołami których płyt nie dało się zdobyć bez sporej kasy, szerokich znajomości i wielkiego samozaparcia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Wto 17:20, 17 Wrzesień 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CzerstwySuchar
Nosal
Nosal



Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:37, 17 Wrzesień 2013 Temat postu:

Ale czy ja twierdzę, że Dun eksperymentowało bardziej od Zappy? Bynajmniej i jeżeli chodzi o wywołane przez Ciebie zabawy brzmieniem czy też muzyką, to przyznałem że są obecne w obydwu przypadkach.
Dalej, co do żartu w sposobie przekazu muzycznego - owszem, dobrze dobrany przykład, ale nie powiesz mi (i ufam, że sam tego nie próbujesz zestawiać), że "Inca Roads" z muzyką Dun ma cokolwiek wspólnego w przekazie. Bo sama obecność wibrafonów i zmian tempa to jednak trochę mało, by uznać, że Francuzi wzorem Franka operują na swojej płycie żartem czy frywolnością.
Argument o "kreskówkowości" muzyki pominę, bo czy wobec tego wszelką, tak brzmiącą muzykę, będziemy od tej pory do wspólnego worka muzyki jak to zwykłeś nazywać - frywolnej?
Jeszcze raz powtarzam - a co wcześniej zignorowałeś - polecam wczuć się w klimat muzyki Dun biorąc pod uwagę klimat dzieła Herberta, które to było głównym źródłem inspiracji.

Ale powoli odbiegamy od sedna sprawy, bo przypominam że wszystko zaczęło się od stwierdzenia, iż na "Eros" słychać inspiracje Zappą. I w sumie może nie przedłużając, bo tak jak ja nie przekonam Ciebie, tak i Ty mnie - czy na płycie Dun zastosowało środki wykorzystywane również przez Zappę jak zmiany rytmu - tak; podobne instrumentarium - również; czy świadczy to o tym, że źródłem inspiracji był Zappa bądź też słychać na niej jakieś elementy zbieżne - bynajmniej - ta muzyka zbyt różni się od siebie, by można było to tak jednoznacznie stwierdzić.

I co do Samla Mammas Manna, nie demonizujmy tamtych czasów i możliwości dotarcia do materiałów mniej znanych grup. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Dun brało udział w festiwalach Rock in Opposition, wspólnie z takim Etron Fou czy Henry Cow, więc potencjalnie dostęp do twórczości Szwedów nie był zamknięty. Poza tym znowu trochę moje słowa zostały zmanipulowane, gdyż nigdzie nie twierdziłem, iż mogli oni być inspiracją dla francuskiej grupy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin