The Beatles

Carpetcrawler

Postanawiam trochę merytorycznie pospamować w końcu w różnych zespołach, może uda mi się przez to zachęcić Jarczysławów i innych również do konkretnej debaty, pokażmy że forum jednak nie umarło do końca! Co do Bitelsów zapoznałem się z Help i Rubber Soul by wiedzieć jak wyglądała ich popowa era, wyglądała i brzmiała przyjemnie, ale jakoś nie mógłbym się tym zachwycać. Revolver i Magical Mystery Tour najbardziej mi się podobały, Sierżant pieprz, Abbey Road i Biały album trochę mniej, Let it be chyba najmniej, chociaż to i tak bardzo porządne wydawnictwo. Co do solowej działalności to przede wszystkich All things must pass Harrisona - jak na pop/rock dzieło wybitne. Paul McCartney mnie rozczarował, a dwa pierwsze albumy Lennona to też niezła muzyka z Imagine czy Working class hero na czele, do sporu Stonesi - Bitelsi, muszę dorzucić głos za Bitelsami.

gery

Z Beatlesow znam Rubber Soul, Revolver, Sgt. Pepper, Magical M. Tour, White Album i Abbey Road. Strasznie sie wynudzilem sluchajac tych plyt. Moze troche za pozno sie za nich zabralem, bo znalem juz wtedy podstawowe kapele progowe. Moze zespol kompletnie nie jest w moim guscie, moze po prostu graja dosc przecietna muzyke.

Jarczyslaw

Ja Beatlesów nie znam prawie wcale :X więc chyba powinienem zamilczeć. Nie kojarzę niczego więcej z ich twórczości ponad to co można było zawsze usłyszeć w jakimś sredniopopularnym radiu. Warto to w ogóle kraść? A jeśli tak to od czego zacząć żeby nie umrzeć z nudów i żeby to zbytnio litości nie wzbudzało...

Carpetcrawler wział się ostro do pracy : D Forum wygląda teraz tak: http://www.youtube.com/watch?v=rAsKJime30Y

Carpetcrawler

rakkenroll

Bitelsi spoko wafle, kradnij Sierżanta Pieprza, Abbey Road oraz Magical Mystery Tour.

Jarczyslaw

Póki co to nie nastawiam się na onanizm przed wizerunkami tych muzyków ale zobaczę w chwili wolnej od spania czy da się to strawić.

Carpetcrawler

Pociągnij sobie Help, Rubber Soul (żeby orientować się jak wyglądały ich szczyty możliwości w pop erze) Revolver, Stg. Pepera, Magical Tour, The Withe album, Abbey Road, Let it be i koniecznie sprawdź dwa pierwsze albumy Lennona i All things must pass Harrisona. Z tych wszystkich płyt to właśnie album Harrisona lubię najbardziej. Warto ściągnąć, to kawał historii i naprawdę przyjemnej muzyki, nie powinieneś mieć poczucia straconego czasu Wink

rakkenroll

Skoro Epikę się da, to czemu nie Bitelsów? Wink

Jarczyslaw

Ale pani z Epici jest ładna i ładna. A Beatlesi... : X

Już ciągnę zgodnie z zaleceniami. : D

zuy_pan

Ja uwielbiam "Biały album", po prostu nie znajduję na tej płycie słabego kawałka, a są na niej takie kawałki jak Helter Skelter, Revolution 1 (i 9 też, ale to wiadomo że coś innego) połykam długi dwupłytowy album w całości bez nudy- oznacza to że to swietna płyta. Bardzo lubię też kwasowe Magical Mistery Tour i jedyne czego żałuję to że nigdzie tego filmu nie mogę dorwać (bo to soundtrack), później Revolver, Abbey Road, Gumowa Dusza, Let it be na równi z popowym wczesnotworem, który jest miły, słodki jak burak cukrowy, przyjemny i fajnie się go słucha, jak to mawiam, do "obierania kartofli" i gdy ma się ochotę na coś bardzo lekkiego.

Kapitan Wołowe Serce

zuy_pan

Jak będę sławny i bogaty to sobie kupię, a na razie zostaje co zostaje.

A zapomniałem o jednym: YELLOW SUBMARINE- kurcze świetny film, człowiek nie musi ćpać a się naćpa, do tego typowo angielski humor, genialna zabawa.

Carpetcrawler

Piękne pudełeczko, też kiedyś nabędę, jak już zostanę Prezydentem.

Niepokonany Herakles

Za takie pieniadze to juz lepiej kupic symfonie Beethovena pod Karajanem i miec dobra muze a nie 4 cioty wymuskane.

zuy_pan

Podobno Lennon jak go ktoś nazwał ciotą nokautował z bani, a Ringo Star pochodził z najgorszej dzielnicy Liverpoolu i lepiej było z nim nie zaczynać.

Niepokonany Herakles

Podobno kiedys rzucalem spalonym krzyzem na lace.

rakkenroll

Już o tym gdzieś pisałeś.

zuy_pan

Pewnie jakaś trauma z dzieciństwa.

Niepokonany Herakles

Nie wieksza niz wysluchanie albumu Bitli do konca.

Carpetcrawler