O WSZYSTKIM

zuy_pan

Barcelona wcale nie była taka fajna, z dzisiejszej perspektywy, jestem w stanie stwierdzić, że dużo trudniej jest wyeliminować z gry Bayern niż było to zrobić z Barceloną. Na Barcelonę średnio-wyższej klasy zespół wystarczy, że zastosował anty-football i w 8 na 10 przypadków meczu nie przegrał, wszystkie te nieobronione tytuły kończyły się na tym, że przyszedł jakiś śmieszny ludek, który bez zastanowienia postawił autobus w bramce i liczył na kontry, najjaskrawszy przykład to dwu-mecz z Interem pod wodzą Mourinho, ale to nie jedyny przykład, nawet w sezonach w których Barca zdobywała tytuł, wydaję mi się, że trafiały się mecze grupowe (i to nie o pietruchę, jak ten teraz Bayernu) w którym dość średni zespół (np Zenit chyba) potrafił z Barceloną wygrać. Natomiast z Bayernem niewiele taki autobus w bramce daje, dużo większa konsekwencja, chyba silniejsza psychika, oraz dużo solidniejsza linia defensywna, powodują, że Bayern nawet jak nie strzeli, to raczej też nie straci, a jak widziałeś tegoroczny mecz o superpuchar europy, to wiesz jak konsekwentnie potrafi Bayern zamęczać rywala, nie przypominam sobie meczu w którym Barcelona mimo autobusu w bramce, tak konsekwentnie i mozolnie drążyła obronę, bo w końcu strzelić bramkę, chociaż pewnie, ty jako fan taki pamiętasz. Na mnie lepsze wrażenie robi obecny (czy z zeszłego sezonu Heńkiesa, czy jak on tam miał) niż Barcelona w najlepszych latach, bo do przodu grają równie skutecznie, a dużo trudniej ich pokonać.

Niepokonany Herakles

Jakby co megadziobaku to na poprzedniej stronie jest moja odpowiedz. Pize to na wypadek gdyby sie mialo okazac ze caly moj czas poswiecilem nadaremno i przeoczysz.... HMMMM BYLOBY RZAL.

megadziobak

Dzięx za porady. Robiłem dzisiaj dipsy i przysiady ze sztangą, lecz okazało się, że na tej siłowni nie ma takiego wysokiego stojaka na sztangę, musiałem brać ze stojaka przy ławeczce do wyciskania a tam był taki podest i trzeba było z niego schodzić, niewygodne to było i nie założyłem zbyt dużego ciężaru. Poza tym jakiś koks ciągle jęczał kiedy kończę bo on tam chciał coś robić. Jest tam też [link widoczny dla zalogowanych], ale przypuszczam, że lepiej robić na zwykłej sztandze? Podciąganie na drążku robię w domu. Martwego ciągu na razie nie próbowałem.

kobaian

Niepokonany Herakles

Nienienie, stosowanie pasa non stop jest niewskazane. Wskazane jest nauczenie sie robienia cwiczen poprawnie bez falszywych ruchow (tak jak opisalem). Pas zaklada sie tylko do bicia rekordow (powinno tak byc) albo do pozerstwa (tak zazwyczaj jest).

Brak odpowiednich stojakow na silowni jak na dloni pokazuje, kto tym biznesem sie trudni. Tej suwnicy bron Boze nie uzywaj.

kobaian

Niepokonany Herakles

A tego to nie wiem, trzeba bedzie doczytac. Wiem jednak, ze pas, wbrew temu co sie na jego temat glosi, wcale nie sluzy ochronie kregoslupa przed kontuzjami (przeciwnie, byly jakies badania ktore wykazywaly wlasnie zwiekszone ryzyko). On sluzy usztywnieniu odcinka ledzwiowego i zwiekszeniu cisnienia w jamie brzusznej. Wiec do rekordow sie nadaje, na codzien nie bardzo, bo oslabi miesnie stabilizujace.

kobaian

Niepokonany Herakles

John Cipolina

Co to jest "kuc"? To jakieś ostatnio popularne słowo a ja dalej nie wiem o co biega.

Olek

zuy_pan

Nie wiem, ja tam qc-ami nazywałem fanów patataj metalu, jak jeszcze nie było modne.

John Cipolina

Dobra, mówicie dalej.

megadziobak

jeszcze niektórzy nazywają kucami informatyków, a programowanie kucowaniem

Cizar

Kucem może być
a) nerd (przykład: filas)
b) libertarianin (przykład: megadziobak)
c) metal (nie mam przykładu)

megadziobak

d) korwinista (przykład: axelio)

Niepokonany Herakles

[link widoczny dla zalogowanych]

Filas

John Cipolina

Niepokonany Herakles

Filas zrobi program co was wciagnie w komputera.