Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
che
Hipopotam

Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
romanzkrainydeszczowców
Wafel

Dołączył: 26 Lip 2014
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:51, 18 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Kika napisał: | Właśnie skończyłam oglądać serial "The Wire". |
5 sezonów dwa razy miałem przyjemność obejrzeć. Jeden z najlepszych seriali jakie widziałem.
MR. ROBOT - Nowy serial o hakerach z fajną cyberpunkową muzą. Jestem po 4rtym odcinku i czuję się usatysfakcjonowany Serial wciąga, git fabuła, gra aktorów pierwsza klasa. Slater w najwyższej formie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez romanzkrainydeszczowców dnia Sob 18:52, 18 Lipiec 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nihil reich
Hipopotam

Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:37, 15 Wrzesień 2015 Temat postu: |
|
Obejrzałem w końcu Tańcząc w ciemnościach zachwalanego tu Larsa von Triera. Wcześniej znałem tylko niezłe Dogville (choć zachwytów nad tym filmem nie rozumiem, nie był wybitny) oraz arcysłabe Antychrysty i Nimfomanki. Niestety, temu obrazowi zdecydowanie bliżej do tych ostatnich. Uwaga, spoilery!
Nie jestem fanem estetyki pseudo-dogme, która momentami niewiele różni się od kiczowatej trzęsącej się kamery znanej ze słabych horrorów typu Paranormal Activity. Nie było tu może aż tak źle, ale sporo było maksymalnych zbliżeń, kiepskich ujęć i błędów w edycji - tj. byłyby one uznane za błędy w każdym innym wypadku, tu były umieszczone specjalnie, ale po co? Jeśli miało to uczynić film bardziej naturalnym, to w moim odczuciu zupełnie się nie powiodło. Wygląda to trochę tak, jakby ktoś potrafiący obsługiwać kamerę udawał amatora, ale nie wiedział, jak to zrobić i przesadził. No, ale mniejsza z tym, rozumiem, że są fani takiego stylu - zresztą, żadna inna praca kamery by tego gniotu nie uratowała, bo głównym problemem filmu jest kretyńska wprost fabuła. Postać graną przez Bjork ("graną" to spore nadużycie, bo to po prostu Bjork zachowująca się jak Bjork) usiłuje się nam przedstawić jako niewinną, naiwną dziewczynę o pięknym wnętrzu, a w rzeczywistości jest ona egoistyczną, upośledzoną psychicznie psychopatką.
Mamy tu rzekomo tragiczną historię skrzywdzonej przez los dziewczyny, ale to bzdura - niemal wszystkie złe wydarzenia wynikają bezpośrednio z idiotycznych decyzji podjętych przez Selmę. Najdobitniej widać to w przezabawnej scenie zabicia policjanta, kiedy to film przekroczył point of no return na drodze ku gównianości. Po tym, jak w wyniku szamotaniny Bill się postrzelił, logiczne dla Selmy byłoby czekanie na przyjazd policji - wtedy historia zakończyłaby się szczęśliwie. No ale to film edgelorda von Triera, musi być smutno i okrutnie! Początkowo Selma nie miała zamiaru spełnić bezsensownego życzenia Billa i go zastrzelić - więc dlaczego, do jasnej cholery, znów zaczęła się z nim szarpać mając pistolet w ręce? W ogóle cała ta scena idealnie pasowałaby do jakiegoś filmu z Nicholasem Cage'em, była tak pociesznie bezsensowna (swoją drogą, Cage naprawdę byłby idealny jako Bill, cóż za źle obsadzona rola!). Cały obraz Selmy jako niewinnej osoby rozpada się w momencie, gdy brutalnie morduje człowieka w bardzo złej sytuacji psychicznej (sam nie miał nawet odwagi się zastrzelić i musiał o to błagać Selmę, ewidentnie nie była to przemyślana decyzja). Szczytem ckliwego kretynizmu była rozprawa sądowa, gdy Selma nie chce powiedzieć prawdy o zajściu, bo OBIECAŁA. Wolała umrzeć i osierocić syna niż złamać obietnicę, która w tym momencie nie miała już żadnego sensu, bo małżeństwo Billa i tak własnoręcznie zniszczyła mordując go. Wspomnijmy też moment, gdy Jeff pyta ją, czemu zdecydowała się na dziecko, skoro wiedziała, że odziedziczy po niej chorobę i oślepnie - bo chciała potrzymać niemowlę na rękach. Szczyt egoizmu i bezmyślności. Scena jej śmierci była jedyną, podczas której poczułem coś innego niż zażenowanie lub rozbawienie. Przyniosła ona pewną satysfakcję, że tak autystyczna i tępa istota otrzymuje karę, na którą zasłużyła. Wady charakteru Selmy widać też po tym, że wolne chwile poświęcała na rozrywkę (kino i teatr), zaniedbując zupełnie swojego syna. Absurdalny był ten moment, gdy absolutnie zabroniła przyjaciółce informować syna o jego chorobie, bo będzie mu smutno i mu się pogorszy. Halo halo, jego matka właśnie zostaje skazana na śmierć za morderstwo, od tego niby nie będzie mu smutno? Obraz Selmy, który usiłuje się widzowi wmówić, różni się drastycznie od tego, który się nam rzeczywiście ukazuje - i wszystko wskazuje na to, że jest to efekt nieudolności reżyserskiej, a nie zaplanowany zabieg. Fabuła ma jeszcze różne pomniejsze problemy, ale nie warto ich wszystkich wymieniać. Sceny musicalowe były w porządku, ale nie ratują całości.
Krótko mówiąc, ten film to marny melodramat na który nikt nie zwróciłby uwagi, gdyby był nakręcony konwencjonalnie i przez mniej znanego reżysera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gery
Dżonson

Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:54, 13 Listopad 2015 Temat postu: |
|
Ogladal ktos tego filma o Milesie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:16, 13 Listopad 2015 Temat postu: |
|
A jest taki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gery
Dżonson

Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 02:25, 14 Listopad 2015 Temat postu: |
|
Jakos niedawno wyszedl, Miles Ahead nosi tytul
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
djaworska18
Nosal

Dołączył: 26 Lis 2015
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:02, 06 Grudzień 2015 Temat postu: Re: Filmy |
|
Anarchy napisał: |
Jaki jest wasz ulubiony film, serial, aktor/aktorka, scena.
|
Mam kilka ulubionych filmów, jednego wybrać nie potrafię Są to mianowicie:
1) Szeregowiec Ryan ('9
2) Lot nad kukułczym gniazdem ('75)
3) Życie jest piękne ('97)
4) Titanic ('97)
5) Przetrwać w Nowym Jorku ('95)
6) Nietykalni (2011)
7) Niemożliwe (2012).
Ulubiony aktor to zdecydowanie Leonardo DiCaprio
Ze scenami rozpisywać się nie będę bo miejsca by tu nie starczyło W każdym bądź razie lubię ambitne filmy, z których można coś wynieść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
venom3
Nosal

Dołączył: 12 Gru 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:18, 13 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
Swear on your mother's grave you're still not a cop?
Czekasz na Zjawę? Niektórzy po pokazie przedpremierowym tego filmu już wręczali Leonardowi Oscara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
djaworska18
Nosal

Dołączył: 26 Lis 2015
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:37, 13 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
venom3 napisał: | Swear on your mother's grave you're still not a cop?
Czekasz na Zjawę? Niektórzy po pokazie przedpremierowym tego filmu już wręczali Leonardowi Oscara. |
"I am not a f*cking cop! " To chyba był pierwszy film, w którym nasłuchałam się tylu przekleństw Bądź co bądź nie żałuję
Na "Zjawę" czekam odkąd tylko ruszyły do niej zdjęcia Co do Oscara, gdyby wręczali go widzowie, Leo miałby już pokaźną liczbę statuetek I słusznie, bo mu się należą jak nokomu innemu moim skromnym zdaniem. Chociaźby za "Co gryzie Gilberta Grape'a" czy wyżej wspomnianą "Infiltrację".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:03, 25 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
Aferim- Taki rumuński film, trochę stylistycznie nawiązujący do westernów, o tym że łowca głów ze synem ściga zbiegłego cygana-niewolnika. Nakręcone to jest bardzo ładnie, bez zarzutów, chociaż też bez jakiegoś kosmicznego blasku, czarno-białe zdjęcia, realizm, bardzo dobra rzemieślnicza robota, nie dzieło sztuki, ale czepiać się nie ma czego. Natomiast treści w tym filmie mało, historia jest prosta, dialogi miejscami zabawne, często wulgarne, ale miejscami też pretensjonalne w stylu niemal dialogów ze Stalkera. Widać, że twórcy bardzo chcieli być realistyczni (nawet ponoć część fabuły oparli na dokumentach z epoki), ale chyba przez to zabrakło we wszystkim trochę wyrazistości. Wszystko jest absolutnie poprawne, nawet bym powiedział, że dobre, ale totalnie nic mnie w tym filmie nie zachwyciło, nie było momentu w którym se pomyślałem, "o jaki świetny kadr", "o jakie fajne rozwiązanie", nie było nawet "o... tego się nie spodziewałem", do bólu poprawny to chyba najlepiej określa ten film. Media różne typu wyborcza opisywały ten film jako arcydzieło- no cóż, do tego miana temu sporo brakuje, obejrzeć można, ale dobrze, że nie wybrałem się na to do kina, a miałem takie plany.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Pon 20:05, 25 Styczeń 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 02:25, 26 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
Puściłem se jakiś czas temu "Deep End" Skolimowskiego, ten, do którego Can nagrało "Mother Sky" i jako iż nie umiem za bardzo mówić o filmach, to powiem tylko, że zostawił mnie w sporym szoku i ogółem był wyśmienity.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mahavishnuu
Dżonson

Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:03, 26 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
Jeżeli ten film Skolimowskiego był w wersji z polskimi napisami podaj namiary. Szukam tego od dawna. Jest wprawdzie na chomikuj, ale nie mam tam konta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 03:22, 27 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
A nie masz może kogoś, kto byłby w stanie przetłumaczyć napisy z angielskich?
Ogółem to jest jakaś maniana, bo to podobno dopiero całkiem niedawno wyszło z archiwów i od razu wpierniczyli to za granicą na BR, a w kraju naszym kochanym wydania chyba ni mo i nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zyx
Wafel

Dołączył: 08 Paź 2013
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:27, 27 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
Filas napisał: | A nie masz może kogoś, kto byłby w stanie przetłumaczyć napisy z angielskich? |
Cytat: | Ja znalazłem czas, żeby skrobnąć kilkadziesiąt napisów, a jestem z zawodu tłumaczem. Przetłumaczenie subów do średnio "gadanego" filmu zajmuje mi jakieś 2-3 dni (po kilka godzin dziennie). |
Wątpię, żeby po znajomości ktoś chciał spędzić kilkanaście/kilkadziesiąt godzin na tłumaczeniu. Prędzej bym próbował dorwać w necie kogoś, kto robi to hobbystycznie, i sprawdzić, czy może nie chciałby przetłumaczyć właśnie tej produkcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
esters55
Nosal

Dołączył: 26 Sty 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:17, 27 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
ktoś oglądał film Karbala? warto wybrać się do kina na ten seans?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 01:26, 28 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
Zyx napisał: | Filas napisał: | A nie masz może kogoś, kto byłby w stanie przetłumaczyć napisy z angielskich? |
Cytat: | Ja znalazłem czas, żeby skrobnąć kilkadziesiąt napisów, a jestem z zawodu tłumaczem. Przetłumaczenie subów do średnio "gadanego" filmu zajmuje mi jakieś 2-3 dni (po kilka godzin dziennie). |
Wątpię, żeby po znajomości ktoś chciał spędzić kilkanaście/kilkadziesiąt godzin na tłumaczeniu. Prędzej bym próbował dorwać w necie kogoś, kto robi to hobbystycznie, i sprawdzić, czy może nie chciałby przetłumaczyć właśnie tej produkcji. |
Trzeba najpierw mieć znajomości, ale może popróbuję poszukać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zyx
Wafel

Dołączył: 08 Paź 2013
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:30, 30 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych] - nowa, dłuższa wersja [link widoczny dla zalogowanych] Billy'ego Corbena. Świetny dokument na temat szmuglowania narkotyków, korupcji i ogólnie przestępczości w Miami w latach 80. Film pośrednio zadaje kłam zapewnieniom przeciwników broni, którzy utożsamiają korelację z przyczynowością i dochodzą do wniosku, że skoro występuje w istocie jakaś dodatnia korelacja między liczbą sztuk broni w rękach cywilów i przestępczością, to musi to oznaczać, że more guns -> more crime.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zyx dnia Sob 12:59, 30 Styczeń 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
che
Hipopotam

Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:16, 30 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
Zyx napisał: | [link widoczny dla zalogowanych] - nowa, dłuższa wersja [link widoczny dla zalogowanych] Billy'ego Corbena. Świetny dokument na temat szmuglowania narkotyków, korupcji i ogólnie przestępczości w Miami w latach 80. Film pośrednio zadaje kłam zapewnieniom przeciwników broni, którzy utożsamiają korelację z przyczynowością i dochodzą do wniosku, że skoro występuje w istocie jakaś dodatnia korelacja między liczbą sztuk broni w rękach cywilów i przestępczością, to musi to oznaczać, że more guns -> more crime. |
Widziałem Kokainowych Kowbojów i bardzo mi się to podobało. Zastanawia mnie po co robić to samo tylko dłuższe... A więc? Dobre to to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zyx
Wafel

Dołączył: 08 Paź 2013
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:38, 30 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
che napisał: | Widziałem Kokainowych Kowbojów i bardzo mi się to podobało. Zastanawia mnie po co robić to samo tylko dłuższe... A więc? Dobre to to? |
Ja sam nie oglądałem wersji z 2006, więc trudno mi powiedzieć. Z IMDb:
Cytat: | Cocaine Cowboys has been RELOADED: packed with footage and stories that have never been told about Griselda Blanco, the Medellín Cartel, and Miami's Cocaine Wars, with firsthand accounts by hit man Jorge 'Rivi' Ayala, cocaine trafficker Jon Roberts, smuggler Mickey Munday, and others. |
Różnica w czasie to około 40 minut. Gdzieś przeczytałem, że Reloaded bliżej do typowego filmu dokumentalnego, ale nie wiem, na ile jest to prawda. Nie wydaje mi się, żebyś dużo tracił. Jeśli już byś chciał powrócić do tego typu klimatów, to bym się bardziej skłonił ku drugiej części ([link widoczny dla zalogowanych]). Nie widziałem jej, niedługo pewnie obejrzę, ale podobno jest słabsza niż pierwsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olek
Dżonson

Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:15, 01 Luty 2016 Temat postu: |
|
W tamtym roku zainteresowałem się kinem rodem z Japonii i chciałbym się dowiedzieć jaka jest czołówka reżyserów z tego kraju. Znam kilku najbardziej znanych, ale chciałbym poszerzyć horyzonty. Pomożecie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|