| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Jarczyslaw
Hipopotam
Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd
Płeć: Mężczyzna
|
 Wysłany: Pią 23:03, 23 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
to rzućcie jakimś dobrym ich kawałkiem który urywa głowę i pasuje do tej chujowej światecznej atmosfery : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
niszczuk
Dżonson
Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 23:11, 23 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
kawałkiem? nie lepiej całą płytą? bo Reign in Blood urywa łeb przy samej dupie i nie bierze jeńców 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jarczyslaw
Hipopotam
Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 23:13, 23 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Bodajże tego właśnie słuchałem kiedyś i powodowało to u mnie zatwardzenie. Może tym razem będzie inaczej. Nie pamiętam już nawet jak to dokładnie brzmiało. Warto czasem też takiego barbarzyńskiego nawalania posłuchać zatem kradnę 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jarczyslaw
Hipopotam
Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 23:14, 23 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Swoją drogą to wcale nie brzmi aż tak ciężko. Ja kiedy potrzebuję ostrego grania to słucham np Mors Principium Est. To dopiero napierdala 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 23:19, 23 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
No bo trudno, żeby płyty sprzed dwudziestu, trzydziestu lat brzmiały tak mocno jak współczesne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jarczyslaw
Hipopotam
Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 23:21, 23 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Szkoda
Edit: To chyba jednak nie kwestia wieku kapeli czy płyt. Najnowsze ich dzieło z 2009 roku też brzmi słabo http://www.youtube.com/watch?v=zFw9l_TFokU
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jarczyslaw dnia Pią 23:24, 23 Grudzień 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 23:23, 23 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Ja tam wolę starsze brzmienie. W zasadzie po połowie lat 90tych jedynie brzmienie Toola mi odpowiada, reszta mnie raczej denerwuje. Bezduszne to takie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 23:52, 23 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
| Jarczyslaw napisał: | | to rzućcie jakimś dobrym ich kawałkiem który urywa głowę i pasuje do tej chujowej światecznej atmosfery : ) |
o
http://www.youtube.com/watch?v=WjvZ2r4gzxs
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 23:55, 23 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Kwestia. Przecież nie przerzucą się nagle na grindcore, żeby być ekstremalni. W thrashu są tak ostrzy jak się da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 00:03, 24 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
no ale w przeciwieństwie do grindcora tu nie jest tak monotonnie i nawet melodie są
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jarczyslaw
Hipopotam
Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 00:22, 24 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Może to już progressive thrash melodic catholic metal?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 00:24, 24 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Istnieje Panie Dzieju takie coś jak progresywny trasz, więc nie kpij Akurat Slejer tego nigdy nie grał, no ale jest taki nurt...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jarczyslaw
Hipopotam
Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 00:38, 24 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Przecież wiem że istnieje. Aż takim zacofańcem nie jestem Wybacz jeśli zakpiłem z Twojej kapeli 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 00:42, 24 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Nic nie szkodzi W sumie i tak wolę Slayera od progowców, technicznego traszu, czy jak to tam zwać. Nawet Megadeth rzadko kiedy im dostawał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
niszczuk
Dżonson
Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 02:34, 24 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
| Kapitan Wołowe Serce napisał: |
Zostaw na razie Reign in Blood bo to jest poza kawałkiem tytułowym stuprocentowa rzeźnia. Jeśli Ci się spodoba Slayer to i do tej płyty dojdziesz, ale jeśli nie, to tylko się po niej zrazisz. |
heh, a moja miłość do Slayera zaczęła się od RiB właśnie
co do brzmienia, to słuchając RiB po raz pierwszy byłem prawie pewny, że to płyta z minimum połowy lat 90, tak klarowne i czyste brzmienie miała, a i mięsa niepozbawione.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 10:48, 24 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Nie byłem nigdy miłośnikiem. Podchodziłem do tego i miałem wrażenie, że jest tu trochę jak z AC/DC - kawałki są niby różne, ale właściwie chodzi wszędzie o to samo. W ogóle thrash jakoś mi średnio podchodzi, w sensie, że trudno mi znaleźć album z gatunku, który lubiłbym tak samo jak np. wczesne dokonania Black Sabbath, albo późny Death.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
suckinsyn
Wafel
Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poniatowa/Lublin
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 10:49, 24 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
a ja zacząłem od angel of death z któregoś thpsa pamiętam. slayera nie można słuchać utworami, to jest trashowa symfonia płytowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 13:53, 24 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Gdy chcialem posluchac muzyki, ktora daje niezlego "kopa", to najczesciej siegalem wlasnie po Slayer'a. Tylko ostatnio caly tego typu metal daje mi 1/4 tej satysfakcji, co kiedys.
Z plyt Slayer'a najczesciej siegalem po Seasons In The Abyss, South of Heaven i ta ostatnia World Painted Blood tez jest calkiem dobra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 14:57, 24 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
A słyszał ktoś tę płytę z coverami punkowymi? Undisputed Attitude. Noty ma słabe, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że płyty Slayera oceniają na ogół metalowcy, którzy znają się na muzyce mniej więcej tak, jak autor postu sprzed kilku lat, którego cytowałem w Megadeth Ciekaw jestem, czy fajne to to jest, czy warto się zabierać w ogóle.
Zastanawiałem się ostatnio jakby wyglądał mój ranking (studyjnych, regularnych) płyt Slayera i wymyśliłem, że wyglądałby tak:
1. God Hates Us All
2. Seasons in the Abyss
3. Hell Awaits / South of Heaven
5. Koziołek Matołek
6. Reign in Blood
7. Christ Illusion
8. World Painted Blood
9. Diabolus in Musica
10. Divine Intervention
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
