Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Nine Inch Nails

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Rock, metal
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Tom Kasad
Wafel
Wafel



Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:39, 30 Styczeń 2009 Temat postu: Nine Inch Nails

Nine Inch Nails

zespół ze Stanów Zjednoczonych (Cleveland, Ohio) grający rock industrialny oraz dark ambient, założony w 1988 roku przez Trenta Reznora. Grupa stała się popularna i odniosła ogromny sukces w latach 90' ubiegłego wieku, zdobywając nagrody Grammy i sprzedając ponad 20 mln płyt na całym świecie.
NIN w głównej mierze przyczynili się do rozpowszechnienia industrialu wśród masowej publiczności.
Osobą odpowiedzialną bezpośrednio za kierunek artystyczny zespołu jest Reznor.
NIN czerpią inspirację z dokonań min. Throbbing Gristle, Test Dept, David Bowie.
Zespół zadebiutował albumem Pretty Hate Machine wydanym w 1989 roku przez wytwórnię TVT Records.



Obecny skład

Trent Reznor - wokal, multiinstrumentalista
Robin Finck – gitara
Justin Meldal-Johnsen – gitara basowa
Ilan Rubin – perkusja


Dawni członkowie

Alex Carapetis, Charlie Clouser, Alessandro Cortini, Jerome Dillon, JoshFreese,David,Haymes, Danny Lohner, Lee Mars, Ron Musarra, Aaron North, Richard Patrick, Nick Rushe, Chris Vrenna, Jeff Ward, Jeordie White, James Woolley

Dyskografia

1989: Pretty Hate Machine
1992: Broken
1994: The Downward Spiral
1999: The Fragile
2005: With Teeth
2007: Year Zero
2008: Ghosts I–IV
2008: The Slip

Polecam min. -

Happyness In Slavery -
[link widoczny dla zalogowanych]
Closer - [link widoczny dla zalogowanych]
Dead Souls (cover Joy Division) - [link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:41, 30 Styczeń 2009 Temat postu:

No, wreszcie temat o nich. Sam nie założyłem bo nie czuję się zbyt mocny w ich twórczości. Ale to co znam jest bardzo fajne. Bez dwóch zdań jeden z najlepszych zespołów rockowych na świecie. Co prawda konkurencji wielkiej nie ma w dzisiejszych czasach, ale zawsze to coś Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Kasad
Wafel
Wafel



Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:02, 30 Styczeń 2009 Temat postu:

Od pewnego czasu zamierzałem coś na ich temat skrobnąć, ale czekałem aż ktoś bardziej obeznany z ich twórczością się za to weźmie...no ale nikt taki się nie znalazł. Brak NIN w tym dziale był irytujący. Ja osobiście lubię tego typu klimaty, aczkolwiek z ich dorobku znam jedynie The Downward Spiral, The Fragile a ostatnio przesłuchałem Ghosts I–IV. Nie jestem wielkim fanem ani znawcą...mimo to wypada znać, bo Reznor po prostu wprowadził na scenę rockową nową jakość.

Czytałem w jakimś artykule, że Finck wrócił do Inchów... w sumie lepiej dla niego. Facet jest wszechstronnym gitarzystą, ale chyba nie czuł się w repertuarze Gunsów (choć na Chinese słychać wpływy industrialu).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tom Kasad dnia Pią 21:07, 30 Styczeń 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kjur
Wafel
Wafel



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:49, 31 Styczeń 2009 Temat postu:

Nin to zdecydowanie jeden z moich ulubionych zespołów. Nawet nie wiedziałam, że tu ich nie ma, bo nadrobiłabym braki.
Nawet the slip już mnie tak nie drażni jak na początku i znalazłam w niej parę dobrych utworów : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rozbi
Nosal
Nosal



Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 02:00, 25 Maj 2009 Temat postu:

Klasyka industrialu Smile

Wybiera sięktoś na koncert do Poznania??

Ja już bilet mam zakupiony i czekam z niecierpliwością - jescze tylko miesiąc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Linka
Nosal
Nosal



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:35, 06 Czerwiec 2009 Temat postu:

Bardzo lubię NIN. Na ich koncert się niestety nie wybieram, nie ma kasy ani ekipy. Ale to, co prezentują swoją muzyką - jest naprawdę dobre. Mój ulubiony kawałek to "Only", szczególnym uczuciem darzę też "The Fragile".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kempes
Wafel
Wafel



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Staszów/Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:11, 08 Sierpień 2009 Temat postu:

Jak po koncercie? Był ktoś?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bitter bitter lies
Wafel
Wafel



Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:09, 15 Sierpień 2009 Temat postu:

a co powiecie na Hurt w wykonaniu Johnnego Cahsa?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kempes
Wafel
Wafel



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Staszów/Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 03:10, 18 Grudzień 2009 Temat postu:

Chłopaki sprzedają sprzęt na eBay'u
[link widoczny dla zalogowanych]
Łapie się ktoś? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nutswelty
Nosal
Nosal



Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 09:53, 23 Luty 2010 Temat postu:

Żałuję, że nie pojechałam na koncert, głupio wyszło. Pierwszy raz natknęłam się na NIN na ścieżce dźwiękowej do filmu Natural Born Killers wieki temu kupionej przez moją mamę jeszcze na kasecie. Filmu nie widziałam, ale podobno robi wrażenie. No i ten Quake, cudowne lata podstawówki Wink Na razie muszą mi wystarczyć "wieczorki klubowe" z muzyką NIN. Najbliższy 13 marca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:26, 11 Czerwiec 2010 Temat postu:

Mówi się wiele o tym, że Dream Theater wyrządziło ogromną krzywdę muzyce progresywnej i metalowi. Bo gra z jednej strony bardzo profesjonalnie poruszając się sprawnie po różnych stylach, z drugiej - nie tworząc nic równie wielkiego jak pierwowzory.

Z Nine Inch Nails, kultowym dla wielu zespołem, jest sytuacja analogiczna. Nieco upraszczając - to jest takie DT industrialu. Pomysł zespołu polega generalnie na wymieszniu industrialnego brudu, ciekawej elektroniki z popowymi i post-punkowymi pioseneczkami. Muzyka grana przez NIN jest na tyle ciekawa, że przyciąga ucho i na tyle słaba, że odciąga słuchacza od tego, co w gatunkach, którymi Reznor się inspirował było rzeczywiście ciekawe. Na tle naprawdę ciekawych zespołów, które wyszły ze sceny industrialnej (Cabaret Voltaire, Coil, wczesny Laibach, Lustmord), NiN wypada niesamowicie blado.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pią 16:27, 11 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:48, 27 Styczeń 2011 Temat postu:

Czepiasz się Kobaianie. Może faktycznie fanki Renzora nie dotrą nigdy to Fausta czy do wymienionych przez Ciebie grup klasycznie industrialnych, tylko czy to jest wina NIN? Zresztą porównywanie ich do DT jest wyjątkowo niefortunne. Bo jednak NIN to dobry zespół, który wniósł do rockowego mainstreamu (ale nie do muzyki jako takiej) naprawdę dużo i to dużo dobrego, a nie jak DT dużo syfu. Lepsze jest porównanie z Beatlesami, którzy zdaniem wielu spieprzyli i spaprali komercją psychodelię, a zdaniem innych, w tym moim, dzięki komercjalizacji połączonej jednak z dobrym smakiem rozpropagowali muzykę, którą bez nich ciężko byłoby rozpropagować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:13, 27 Styczeń 2011 Temat postu:

Mnie przeszkadza w odbiorze tej muzyki ów punko-podobny element, obecny np. w partiach wokalnych Reznora. Mam jakiś fajny industrialny motyw, a ten nagle robi z tego rockową piosenkę, wyśpiewując rzeczy, które psują mi odbiór całości. Dla mnie facet powinien śpiewać albo mniej melodyjnie - tak jak czynią to często przedstawiciele industrialu, albo komponować te melodie lepiej i staranniej. Tak aby nie trąciło od nich punkopodobnym banałem.

Problem z Reznorem polega też na tym, że nie gra on sobie, w moim przekonaniu, mało zobowiązującej muzyczki, którą upstrzy jakimiś industrialnymi efetkami, lecz ogromne partie jego utworów, to naprawdę niezłe przykłady postindustrialnej elektroniki. No i jak w środku czegoś takiego ten nagle zacznie wyśpiewywać te swoje banały, to mnie skręca z żalu. I to powoduje, że nie mam przyjemności z przesłuchiwania płyt NIN. Czynię to niezwykle rzadko, i niesystematycznie. Nie ma tu czegoś takiego jak w wypadku dajmy na to niektórych płyt Coil, że słucham z wielkim podziwem i mam ochotę na jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:34, 27 Styczeń 2011 Temat postu:

Ale co jest złego w punkopodobności? Punk jako taki to syf, ale zarówno proto, jak i post punk to fascynująca muzyka, pełna wolności i naturalności. Te Renzorowskie banały, nie są bardziej banalne od tego co przedstawiał Cream czy Led Zeppelin. Dla mnie NIN to dobra muzyka rozrywkowa, w której - co jest dodatkowym atutem - pojawiają się elementy czegoś wyższego. Taki współczesny odpowiednik Queen z początków twórczości. Mówienie, że NIN to badziew bo Trent miesza industrial z muzyką popularną, to dokładnie to samo, co twierdzenie, że Queen był chujowy, bo psuł muzykę klasyczną popularnym rockiem. Nie zgadzam się z tego typu opiniami. Zresztą, podobnie jak w naszej dawnej dyskusji nt. Focus mam wrażenie, że chcesz rozpatrywać każdą muzykę z perspektywy awangardy. NIN to nie jest awangarda. To energetyczny rock niepozbawiony pewnych ambicji. I tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:15, 27 Styczeń 2011 Temat postu:

Jak Led Zeppelin, albo wczesny Queen? Czy aby na pewno?

http://www.youtube.com/watch?v=Hpuu_xODUpo

Dla mnie jest to raczej poziom Bad Religion albo Offspring. Oczywiście wiem, że NIN miało lepsze kawałki niż ten, jednak w trakcie mojego, przyznam niezbyt gruntownego zaznajamiania się z twórczością NIN zauważyłem ogólną tendencję do upychania podobnego badziewia nawet na tych ponoć lepszych albumach.

[edit]

Poza tym moje doświadczenie przemawia przeciw argumentom za NIN czy The Beatles jako popularyzatorom ciekawszej muzyki. Tak jak pierwszy nie zachęcił mnie do industrialu (wręcz odwrotnie), tak drugi nie zachęcił mnie do progresji. W ogóle uważam, że bardzo ważną rzeczą przy wchodzeniu na wyższy poziom wtajemniczenia jest to, aby zespół zmienił Twój dotychczasowy sposób postrzegania muzyki. I Zeppelini mieli w moim wypadku tę ogromną moc, że zacząłem lepiej rozumieć bluesa i bluesopodobne rzeczy w rocku. I choć można mówić o tym, że czarny blues to jedyny prawdziwy, a Zeppelini czy Cream to podróby, to mimo wszystko jest w tej muzyce wiele elementów, które zmuszają białasa do lepszego zrozumienia bluesa, do nieco innego nastawiania uszu, niż gdyby słuchał popu, czy prostego rock'n'rolla. A The Beatles czy NIN to permanente zaprzeczenie tego, o co chodzi w progresji, czy industrialu. Wystarczy, że lubisz pop albo punk a to i tak Ci w miarę gładko podejdzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Czw 18:27, 27 Styczeń 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:01, 27 Styczeń 2011 Temat postu:

Z tego, co wiem Trent obecnie wstydzi się teledysku do Perfect Drug. Czy wstydzi się samego kawałka tego nie wiem, ale nie jest to nic gorszego niż zwykły pop rock.

W wypadku Bitli chodziło mi o rock psychodeliczny, nie o progres. Chociaż oni naprawdę różne rzeczy grali i, wbrew temu co twierdzisz popowo nastawiony słuchacz nie byłby w stanie polubić wielu ich utworów po roku 66.

Wyrywając jeden kawałek z kontekstu całej twórczości artysty mogę Ci udowodnić, że Black Sabbath grali sunshine pop Wink (swoją drogą nawet lubię ten kawałek. Uważam, że jest zabawny). Słuchając całych albumów NIN zawsze mam wrażenie, że tak jak w latach 60ych wiele kapel "barbaryzowało" bluesa, tak Renzor "barbaryzuje" industrial. I nic w tym złego. Dobrze kiedy muzyka rozrywkowa korzysta z lepszych od siebie samej wzorców. NIN w odróżnieniu od np. Neo Pieroga robi to jednak ze smakiem i z umiarem, dlatego absolutnie upierać się będę przy swej opinii, a także przy porównaniu z Queenem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:16, 27 Styczeń 2011 Temat postu:

Jak jeden nie wystarczy, daję drugi:

http://www.youtube.com/watch?v=P9BfvPjsXXw&feature=related

Nawet zwrotka może być, ale po niej następuje niestety refren. I znów - wydawało się że będzie industrialnie, a jest pop-rockowo. To, co mnie uderza tu, to zwłaszcza sztuczne kombinowanie przeciwstawnych nurtów, którego nie widzę np. w takim "Since I've been loving you". Tamto było bluesem białych dzieciaków (zamiast starych murzynów), a to nawet kinder-industrialem trudno nazwać. To są jakieś dwa różne żywioły na siłę ze sobą złączone. Zabierz te wszystkie zniekształcenia, industrialne smaczki itp, pozostanie badziew aż miło.

Ale przyznaję się, że jestem uprzedzony. Być może gdybym w czasach, gdy ta muzyka miała szanse mnie zafascynować trafiał na lepsze rzeczy, to mówiłbym inaczej. Ale jakoś obawiam się, że przy moich obecnych zainteresowaniach studiowanie całej dyskografii nie wiele by już zmieniło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:40, 27 Styczeń 2011 Temat postu:

Moim zdaniem ten numer jest zupełnie znośny. Gdyby to zaaranżować na post-grunge, albo nu metal, bo pod względem melodyki jest nieco podobne byłoby gorzej, tylko że tutaj ta aranżacja jest nie tyle przykrywką, co atutem. Głównym, nie ukrywam, ale jednak atutem.

A to, że jest to dobra, inspirowana elektroniką muzyka rozrywkowa słychać naprawdę częściej niż pokazujesz. Pierwszy numer NIN, który mnie zainteresował to Only. Jak dla mnie jest to połączenie schedy po Kraftwerk (czyli prostej, acz dobrej elektroniki) z mocą grunge. To nie Klaus Schulze, ani nie Cluster, ale czy to naprawdę oznacza, że jest to badziew? Wink Chyba faktycznie jesteś do nich uprzedzony. Niepotrzebnie. Nie słuchanie NIN nie jest jakąś niebotyczną stratą, ale nie oznacza to jednak, że słuchać ich nie warto!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Czw 19:41, 27 Styczeń 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:11, 27 Styczeń 2011 Temat postu:

"Only" to rzeczywiście nieco inna koncepcja grania. To jest dla mnie post-punk/nowa fala, z industrialnymi, kraftwerkopodobnymi i grunge'opodobnymi smaczkami. Mnie się jednak generalnie (być może niesłusznie) muzyka NIN kojarzy z czymś innym: działem wypełnionym znakomitymi wzorcami i hiper-modnymi trendami w muzyce elektronicznej (bo czego tam nie ma!) wycelowanym do muchy. Bardzo charakterystyczny jest dla niej brak jakiś wyraźniejszych transowo-psychodelicznych inklinacji, które jako jedyne są dla mnie w stanie sprawić, by nawet prosta muzyka elektroniczna brzmiała ciekawie. Nawet Manson je miał na początku, gdy jeszcze przemycał elementy industrialne. A ten jest jakiś prostolinijno-popowy, mimo iż ma się przecież za wielkiego outsidera i niezależnego twórcę walczącego z muzycznym przemysłem.

[edit]
Zjechałem Reznora, ale muszę go za parę rzeczy pochwalić. Przede wszystkim za to, jest przynajmniej finansowo niezależny od przemysłu - dowodzi więc tym prawdy, że ten cały muzyczny przemysł nie jest nikomu do niczego potrzebny. A to ma wielkie znaczenie dla dyskusji o prawodawstwie, które ma ten przemysł chronić. Po drugie, że sponsorował lepszych od siebie, udostępniał im studio i swoje techniczne zabawki, dzięki czemu parę ciekawych albumów powstało (vide: Coil). Więc mimo iż kręcę nosem na jego twórczość zdaje sobie sprawę, że facet czynił i czyni wiele dobrego dla muzyki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Czw 20:22, 27 Styczeń 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:24, 27 Styczeń 2011 Temat postu:

Nie wiem, może i ma to sporo cech czysto popowych, niemniej jednak mnie się to na ogół podoba. Słyszałem trzy płyty NIN: The Downward Spiral, The Fragile i With Teeth. I z tych albumów tylko Fragile wydała mi się troszkę nazbyt... młodzieżowa Wink . Pozostałe dwie to była naprawdę solida muzyka rozrywkowa, oparta na dobrych wzorcach i z małą ilością nawiązań do bezwartościowych nurtów współczesnego pop.

Być może gdyby mi ktoś powiedział "słuchaj stary widzę, że słuchałeś coś tam Einstürzende Neubauten, to teraz obczaj sobie Nine Inch Nails!", to dzisiaj miałbym o nich bardzo złą opinię. Ale dla mnie zawsze to był zespół tego typu co Queen, Nirvana, albo Metallica i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby zestawiać ich Bóg wie jak ambitną i skomplikowaną muzą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Rock, metal Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin