Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Iron Maiden

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Rock, metal
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:21, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
porównywaliśmy z Kobaianem Iron Maiden do Van der Graaf Generator, nie do Monteverdiego. Ten pojawił się mimochodem, wyłącznie jako kontrast.


No wlasnie, jak ja robie taki 'kontrast' z lubianym przez was zespolem to robie rzekomo 'bezsensowne porownania', za to kiedy wam akurat trzeba w wieku 30 lat lajac kogos za Iron Maiden (eheheh!) to nie ma tak wielkiego nazwiska, jakiego byscie dla kontrastu nie wymienili.

Otoz jest to smieszne. Zwlaszcza, przypominam, ze nie napisalem 'nie ma sensu sluchac Can', tylko ze nie ma sensu zatrzymywac sie przy Can zbyt dlugo, skoro, jak sam pisales: Muzyka może Cię zabrać we wspaniałą, duchową, intelektualną i estetyczną podróż - bo taka jest moc Sztuki i sa dziela, czyniace to lepiej niz calkiem zreszta zacny zespol Can.

Oczywiscie porownywanie Monteverdiego i Can pod wzgledem jakichs technikaliow do niczego ciekawego raczej nie prowadzi, bo przypomina porownanie bojowych rydwanow do tego amerykanskiego transportera-psa-robota, ale bez wiekszych trudnosci mozna ocenic, czy wieksza wartosc ma wprowadzanie siebie w jakis smieszny trans przy uzyciu muzykujacych, lewicujacych cpunkow teutonskich, czy tez wspaniala, duchowa, intelektualna i estetyczna podroz jaka zapewnia Claudio Monteverdi.

Dla mnie sprawa jest dosc jasna: zasluchiwanie sie w Can przy minimalnej znajomosci muzyki klasycznej jest jak ciagle walenie konia zamiast znalezienia sobie ukochanej kobiety do pieszczot. Im chlopak starszy, tym mniej na to usprawiedliwien.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Niepokonany Herakles dnia Pią 12:22, 14 Marzec 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:27, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Niepokonany Herakles napisał:
nie napisalem 'nie ma sensu sluchac Can', tylko ze nie ma sensu zatrzymywac sie przy Can zbyt dlugo, skoro, jak sam pisales: Muzyka może Cię zabrać we wspaniałą, duchową, intelektualną i estetyczną podróż - bo taka jest moc Sztuki i sa dziela, czyniace to lepiej niz calkiem zreszta zacny zespol Can.


Więc Cię nie zrozumiałem.

Cytat:
Dla mnie sprawa jest dosc jasna: zasluchiwanie sie w Can przy minimalnej znajomosci muzyki klasycznej jest jak ciagle walenie konia zamiast znalezienia sobie ukochanej kobiety do pieszczot.


To oczywista racja i nigdy nie przyszło mi na myśl jej negować. Tym bardziej, że Can zwyczajnie nie da się zrozumieć bez oględnego pojęcia o muzyce poważnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:21, 14 Marzec 2014 Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=xqUa5SbLU_c - między Benny Hillem, Monty Pythonem a Domowym Przedszkolem Laughing

... tylko obejrzyjcie całe!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pią 13:24, 14 Marzec 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skrzypłocz
Wafel
Wafel



Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:59, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Hevisaurus - Jee Hevisaurus

Muchomor napisał:

W ogóle prog-rock nie ma w sobie tego ducha rock'n'rolla (co Ty zdaje się nazywasz gównem, plastikiem itp), tej żywiołowości, pazura.


To jest chyba najciekawszy cytat.
W duchu rock'n'rolla chyba zawiera się pewna pochwała prostoty i zabawy bez większych ambicji (a przynajmniej tak mi się wydaje), ale osobiście żywiołowości i pazura znajduję w prog-rocku, a tym bardziej jazz-rocku (Mahavishnu Orchestra!) znacznie więcej niż w heavy metalu.
King Crimson - 21st Century Schizoid Man


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:25, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Kiedys John Zorn z ktoryms swoim zespolem walnal utwor Leviathan, ktory swoim pazurem i ciezarem zjada caly heavy metal wraz ze wszystkimi jego bekartami na sniadanie. Po uslyszeniu go wszystkie metale powinny odlozyc gitary i zajac sie czyms pozytecznym, na przyklad praca w na roli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muchomor
Wafel
Wafel



Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:06, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Niepokonany Herakles napisał:
Nawalacie sie o guano zwane Iron Maiden jak odynce.
Tlumaczenie tego w kolko niejakiemu Muchomorowi, ktory juz w kilku tematach okazal swoj rozumek lichy i durnowaty, to strata czasu. Kolo pisal, ze nie byl w gimnazjum, wiec na moje oko ma minimum 28 lat. Jesli nadal uwaza IM za super muze, to jest przypadkiem straconym. Zamiast z nim gadac kopcie mu dol z wapnem.

Very Happy Pewnie, lepiej słuchać rocka DEbilly Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muchomor
Wafel
Wafel



Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:14, 14 Marzec 2014 Temat postu:

kobaian napisał:
Muchomor napisał:
Nie mieszaj, pisałeś SZCZYT ARTYZMU.

Podejście behawioralne, jak wspomniałem.
Bodziec: Dead Kennedys vs. Iron Maiden --> oczekiwana reakcja.
Bodziec: Van der Graaf Generator --> brak oczekiwanej reakcji
Bodziec: Monteverdi --> brak oczekiwanej reakcji.

Czyli przynajmniej w wymienionych przypadkach artyzm jest przedmiotem rzeczywistego podziwu tylko w wypadku Iron Maiden. Wink

Możemy więc wysunąć nieśmiałą hipotezę, że Iron Maiden znajduje się gdzieś w pobliżu szczytu. Oczywiście dalsze obserwacje i eksperymenty mogą tę hipotezę sfalsyfikować, ale jak na razie, biorąc pod uwagę to, co w temacie napisano, broni się całkiem nieźle.

W moim przypadku Bach, Mozart, Bethoween = reakcja i zapewniam Cię, że w przypadku wielu słuchających Iron Maiden też. No i w kategoriach wyższości sztuki nad inną (tak ogólnie, nie w pojedynczych szczegółach) to muzykę poważną stawiam wyżej od metalu, prog od metalu już nie, pomimo, że owszem, bardziej ambitny konstrukcyjnie. Jednak ten element nie jest absolutnie decydujący w wartościowaniu sztuki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muchomor
Wafel
Wafel



Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:24, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Muchomor napisał:
[W dużej części metalu są oba te czynniki


Nie, nie ma. Niemal nigdy - poza zespołami pokroju Gorguts, Menace Ruine, czy późne Death. Z reguły metal ma tyle samo ambicji co Madonna - zadowolić jak największą grupę fanów. A wyobraźni jest tam tyle co w okienku w ZUSie.

Bzdura do kwadratu, metal na ogół jest muzyką niszową i gdyby muzycy ją wykonujący mieli za cel spodobać się jak największej liczbie ludzi, graliby zupełnie co innego. Wyobraźni jest w nim jak na rock całkiem sporo.

Cytat:
rozumiem, że piszesz o zamiarach samych muzyków


Cytat:
Więc nie rozumiesz. Muzyka może Cię zabrać we wspaniałą, duchową, intelektualną i estetyczną podróż - bo taka jest moc Sztuki. A patataje nie mogą - i to jest właśnie niemoc tandety.

Owszem mogą i zabierają, że akurat nie Ciebie to inna rzecz, ale wypisujesz rzeczy oderwane od rzeczywistości.

Cytat:

Oczywiście, ale dla mnie np muzyka klasyczna jest wyższa od metalowej, ale prog-rock od metalu już nie.


Cytat:
Bo co, bo się nazywa? Przecież przepaść artystyczna między omawianymi utworami jest gargantuiczna!

Pogubiłem się, między jakimi utworami konkretnie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muchomor
Wafel
Wafel



Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:40, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Skrzypłocz napisał:

Ja się zastanawiam, dlaczego nie chcesz, Muchomorze sięgnąć po coś ambitniejszego? A jeśli uważasz, że jest to muzyka akurat na Twoje potrzeby, to czemu burzysz się, gdy ktoś równa ją z najlichszym popem czy nazywa gorszym od punka, skoro powinno Ci to wisieć?

Tak? A Ty nie uczestniczysz w tej zabawie? Przecież Kaptyn już zdradził, że to trollum, a nie forum, a temat metal jest po to aby nabijać się z fanów tej muzy. A gdzież ja się burzyłem Very Happy Wchodzę w zabawne szermierki słowne z jakimś gimbusem na jego poziomie i tyle. A że troll z którym akurat rozmawiam nie chce przyjąć oczywistego faktu, że tkwi po uszy w mentalnej bzdurze oderwanej od rzeczywistości (nie mam tu na myśli Kapitana, choć też jest od niej oderwany), to tylko podkręca imprezę, o to Wam chodzi, nie?
Jak mi się fest zacznie nudzić to sobie pójdę Wink
PS. Możliwe, że jest tu kilka osób, które nie trollują, ale możliwe też, że się skutecznie kamuflują...
PS 2. Skąd wiesz po co sięgałem, sięgam?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Muchomor dnia Pią 20:04, 14 Marzec 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muchomor
Wafel
Wafel



Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:02, 14 Marzec 2014 Temat postu:

kobaian napisał:

Choć przy okazji uważam, że jest pewien związek między muzyką poważną a Ironami i im podobnymi. Chodzi o to, że tego rodzaju gwiazdy pop w sposób niezwykle bezczelny zawłaszczają sobie pewne pola zarezerwowane dla muzyki poważnej. Chodzi właśnie o ten nieszczęsny artyzm. Jaki jest sens honorowania jakiegokolwiek muzyka rockowego prestiżową nagrodą, sławiącą jego imię tak, jakby można było ich umiejętności w ogóle zestawiać z umiejętnościami muzyków jazzowych czy klasycznych? I potem przychodzi ci taki Muchomor i pieprzy o tym, jaki to wokal Dickinsona wspaniały i gdyby znalazł kogoś, kto by mu przytaknął, doszedłby zapewne jeszcze zachwyt nad techniką gry na gitarze, ciekawych rozwiązaniach melodycznych itp. To jest zatrważające, bo u grających prostą muzykę zespołów 'podziemia' całej tej otoczki nie ma. Podobnież z Can. Sądzę, że jak ktoś dojdzie do rockowej awangardy, to przepychanki o to, kto lepiej na wiośle wymiata, ma już zwyczajnie za sobą.

Nikt sobie nie zawłaszcza, goście grają w garażu dla własnej przyjemności, a jak ich zauważą to się wybiją. Tak było i w przypadku Ironów, i Metallici i wielu innych metalowych kapel, które wypłynęły na szersze wody. W przeciwieństwie właśnie do gwiazd pop, które od początku kombinują jak trafić do jak największej publiki. Pretensje możesz mieć do krytyków, firm fonograficznych i menedżerów, którzy kogoś stawiają na równi z czymś co Twoim zdaniem nie powinni.
To, że nikt (albo prawie nikt) mi nie przytaknie na tym trollum, nie zmienia faktu, że to co piszesz jest nadętą, pretensjonalną ideologią, w żadnym wypadku rzeczywistością.
Taa...w podziemiu nie ma, a jakby im ktoś zaproponował wyjście z garażu to szlachetnie i wspaniałomyślnie daliby do zrozumienia, że do końca życia będą grać szczurom pod posadzką Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Muchomor dnia Pon 21:18, 17 Marzec 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:48, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Muchomor lecisz na łeb na szyję.
4/10

Powiedz nam czego słuchasz/słuchałeś. To może będziemy mieć lepsze pojęcie jak z Tobą rozmawiać. Tylko konkrety, a nie "słucham muzyki, a nie gatunków" albo "słucham wszystkiego".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lomyrin dnia Pią 20:52, 14 Marzec 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muchomor
Wafel
Wafel



Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:00, 14 Marzec 2014 Temat postu:

O jednym zespole bliżej Waszej półki już wspomniałem. Sprawdź co to jest, a później mogę pisać dalej...na razie nie mam po co, skoro większość trolluje, a nie czyta.
Z tym łeb na szyję dziękuję, w 99% im niższa ocena trolla, tym lepiej to świadczy o trollowanym Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:15, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Hmm.. nie ma potrzeby się obrażać. To moja nieobiektywna ocena. Mała wskazówka i akt dobrej woli na wypadek jakbyś potrzebował.

Wspomniałeś o Pink Floyd zdaje się, przykro mi to mówić, ale to nawet nie jest płatek śniegu na szczycie góry lodowej. Pytam się między innymi dlatego, bo nie wiem czy mamy do czynienia z kolesiem co faktycznie ma jakąś wiedzę na temat muzyki, czy z kimś kto zna jej mało i pozwala sobie wygłaszać twierdzenia, że przy Maidenach można doznawać jakiś głębszych przeżyć estetycznych(!).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muchomor
Wafel
Wafel



Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:35, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Spieszę zatem z odpowiedzią, o progu mam pojęcie nikłe, tak ja i o jazzie.
Dlaczego. Nie dla tego, że nie słuchałem, próbowałem się w to wciągnąć, nie wyszło. Chociaż przyznaję, że będąc u kilku znajomych i częściej u wujka, (który właściwie jest progowcem), muzyka taka niejednokrotnie wpędzała w ciekawy nastrój przy rozmowie, grach itp. Pod warunkiem, że się nie wsłuchiwałem, wtedy było to męczące, przekombinowane i bez finezji (moje odczucia). Trudno zatem, abym z takimi doznaniami był znawcą progu. Jazzu natomiast muszę wreszcie posłuchać na żywo, bo z odbiornika nie trawię, a znam takich co też nie trawią, ale byli na koncercie i są zachwyceni. Ewentualnie jakieś połączenia, to co zapodał Kaptyn na powitanie nawet mi się podoba (czyżby dlatego, ze grzybowe?)
To czego naprawdę lubię słuchać (poza metalem Wink) to muzyka klasyczna, a pionierem jest dla mnie Bach, w zależności od nastroju słucham też...zaraz, zaraz, ale to już też pisałem kilka postów wyżej, więc sprawdź sobie.
Z nazwami symfonii i innych szczytnych dzieł mam problem (coś w rodzaju dysleksji, jak sądzę).
Bo z metalu chyba nie chcesz, żebym wymieniał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:07, 14 Marzec 2014 Temat postu:

lomyrin napisał:
Pytam się między innymi dlatego, bo nie wiem czy mamy do czynienia z kolesiem co faktycznie ma jakąś wiedzę na temat muzyki, czy z kimś kto zna jej mało i pozwala sobie wygłaszać twierdzenia, że przy Maidenach można doznawać jakiś głębszych przeżyć estetycznych(!).

Kłania się znów metoda behawioralna.
Sprawdź sobie to gówno, które kolega umieścił w dziale 'industrial' i zadaj sobie potem pytanie, czy ktoś, kto umieszcza coś takiego w tym akurat dziale, może mieć jakiekolwiek pojęcie o muzyce. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pią 22:08, 14 Marzec 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:16, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Muchomor napisał:

metal na ogół jest muzyką niszową


O kurwa, skisłem, metal taki niszowy, szczególnie Ajron Mejden.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skrzypłocz
Wafel
Wafel



Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:27, 14 Marzec 2014 Temat postu:

Muchomor napisał:

Tak? A Ty nie uczestniczysz w tej zabawie? Przecież Kaptyn już zdradził, że to trollum, a nie forum, a temat metal jest po to aby nabijać się z fanów tej muzy.


Ja tu tylko siedzę i poławiam perły.

Muchomor napisał:
A gdzież ja się burzyłem Very Happy Wchodzę w zabawne szermierki słowne z jakimś gimbusem na jego poziomie i tyle.


Wdałeś się w tę szermierkę, broniąc stanowiska, że metal (w szczególności Iron Maiden) jest lepszą muzyką od popu i punka. Nawet jeśli przyjąłeś to stanowisko tylko dla checy z bronienia go, to moje pytanie dalej jest zasadne. Skoro uznajesz hipotetyczną wyższość metalu nas punkiem, to dlaczego miałbyś nie przyznać wyższości prog-rocka nad nim (wchodząc w skórę osoby o ograniczonych potrzebach)?

Muchomor napisał:
A że troll z którym akurat rozmawiam nie chce przyjąć oczywistego faktu, że tkwi po uszy w mentalnej bzdurze oderwanej od rzeczywistości (nie mam tu na myśli Kapitana, choć też jest od niej oderwany)


Do większości argumentów się nie ustosunkowałeś, poczekałbym z tym stwierdzeniem.

Muchomor napisał:
PS 2. Skąd wiesz po co sięgałem, sięgam?


Sam stwierdziłeś, że nie słuchasz prog-rocka i jemu podobnych dziwactw (a przynajmniej to jasno wynikało z Twojej wypowiedzi - ileż można tych cytatów dać do jednego postu?), więc wyindukowałem sobie, że Krautrocka, zeuhlu, sceny Cantenbury, i ogólnie awangardy (tym bardziej tej jazzowej i "poważnej") również. Mylę się?

Muchomor napisał:
Pogubiłem się, między jakimi utworami konkretnie?

Między The Fugitive Ironów, a The Sleepwalkers Van Der Graaf Generator

Muchomor napisał:

Bzdura do kwadratu, metal na ogół jest muzyką niszową i gdyby muzycy ją wykonujący mieli za cel spodobać się jak największej liczbie ludzi, graliby zupełnie co innego. Wyobraźni jest w nim jak na rock całkiem sporo.


Coś czuję, że ten cytat pojawi się w innym temacie Wink
Dla Ciebie rock alternatywny, pokroju twórczości Akurat, czy Grabaża to też jest muzyka niszowa?

Muchomor napisał:

W moim przypadku Bach, Mozart, Bethoween = reakcja i zapewniam Cię, że w przypadku wielu słuchających Iron Maiden też. No i w kategoriach wyższości sztuki nad inną (tak ogólnie, nie w pojedynczych szczegółach) to muzykę poważną stawiam wyżej od metalu, prog od metalu już nie, pomimo, że owszem, bardziej ambitny konstrukcyjnie. Jednak ten element nie jest absolutnie decydujący w wartościowaniu sztuki.


Nie wiem do końca co masz na myśli mówiąc "ambitny konstrukcyjnie". Chodzi Ci o to, że koncepcja tworzenia ambitniejszego rocka jest ambitna?
Jakie przyjmujesz kryteria, według których muzyka poważna jest ponad metalem, a prog już nie? Po za tym sprowadzanie tej dysputy do gatunków może być nieco zwodnicze, skoro rozpatrujemy jako przedstawiciela metalu Iron Maiden, a kolega Muchomor z proga słucha sobie czasami Pink Floydów, w tle. Skoro kolega lubi sobie poskakać pod sceną w rytm jakieś muzyki z ciężkimi gitarami, która nie byłaby przy okazji prymitywna (bo punka nie lubi), to czy Iron Maiden nie deklasuje na przykład taki Mastodon?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Skrzypłocz dnia Pią 22:31, 14 Marzec 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:30, 14 Marzec 2014 Temat postu:

kobaian napisał:
lomyrin napisał:
Pytam się między innymi dlatego, bo nie wiem czy mamy do czynienia z kolesiem co faktycznie ma jakąś wiedzę na temat muzyki, czy z kimś kto zna jej mało i pozwala sobie wygłaszać twierdzenia, że przy Maidenach można doznawać jakiś głębszych przeżyć estetycznych(!).

Kłania się znów metoda behawioralna.
Sprawdź sobie to gówno, które kolega umieścił w dziale 'industrial' i zadaj sobie potem pytanie, czy ktoś, kto umieszcza coś takiego w tym akurat dziale, może mieć jakiekolwiek pojęcie o muzyce. Wink


Hmm.. widziałem, po prostu chciałem być miły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 01:39, 15 Marzec 2014 Temat postu:

Muchomor napisał:
Z nazwami symfonii i innych szczytnych dzieł mam problem (coś w rodzaju dysleksji, jak sądzę).


Czyli po prostu nie znasz nic ponad wiosne Vivaldiego, marszu tureckiego Mozarta, dla elizy Ludwika wan, uwertury do operetki Offenbacha i Carmen Bizeta oraz moze kilku innych pierdol pokroju w grocie krola gor. Niestety jestes tylko kolejnym przykladem metala, ktory wspomina o swoim szacunie dla muzyki klasycznej chuj wie w jakim celu, chyba tylko w nadziei ze tym zaszpanuje. To u metali zreszta dosc charakterystyczna ulomnosc, kiedys thon opowiedzial tutaj mila anegdotke, jak to swoim kumplom metalom zaproponowal posluchanie Bitelsow - zaczeli kiwac glowami z uznaniem i mowic 'prekursorzy' itp. Dopiero po kilku numerach sie skapneli czym Bitelsi naprawde byli.

Zreszta powiedzmy sobie szczerze - miec pojecie o muzyce i byc zagorzalym metalem to rzeczy zwyczajnie nie mogace isc ze soba w parze. Owszem, mozna po latach dalej doceniac jakies plyty a nawet zespoly heavy metalowe, ale wtedy sluchanie ich jest zwykle jedynie krotka przerwa w poznawaniu swiata muzyki naprawde ciekawej i wartosciowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:28, 15 Marzec 2014 Temat postu:

Muchomor napisał:
Bzdura do kwadratu, metal na ogół jest muzyką niszową i gdyby muzycy ją wykonujący mieli za cel spodobać się jak największej liczbie ludzi, graliby zupełnie co innego.


Jedno nie wyklucza niczego. Metal to ogromna nisza, w której sprzedaż albumów liczy się w setkach tysięcy, a nawet w milionach egzemplarzy. Metalowcy grają pod publikę, po prostu jest to inna publika niż w wypadku Dody.

Cytat:
Pogubiłem się, między jakimi utworami konkretnie?


Między tym co zapodał Kobaian - patataj po jednej stronie, VDGG po drugiej. Przepaść artystyczna jest tu niewiele mniejsza niż między Ironami a prostszymi formami muzyki klasycznej.

Cytat:
Przecież Kaptyn już zdradził, że to trollum, a nie forum, a temat metal jest po to aby nabijać się z fanów tej muzy


Aż tak to nie. My tutaj wyznajemy po prostu muzyczny rasizm - jest muzyka i podmuzyka. O Muzyce dyskutujemy, a w tematach o podmuzyce można trollować na całego. W wątku o Milesie, nawet przyjąwszy luźną konwencję wymowy, staramy się mówić na temat.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Sob 11:30, 15 Marzec 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Rock, metal Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 23 z 34


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin