Apocalyptica

Rune of Torment

Jak się na czymś gra to zawsze się szuka swojego instrumentu w muzyce. Jak Shul lubi metal i jest wiololo to w ogóle mnie nie dziwi sympatia do Apocalptyki.

Kapitan Wołowe Serce

No tak, tylko, że Apocalyptica potrafiła grać fajnie i ciulowo. I po prostu dziwię się, że podoba jej się także to drugie oblicze.

Rune of Torment

Bo wiololo dalej tam jest Wink

Przynajmniej tak strzelam, nie znam,

Shul

megadziobak

Kiedyś myślałem, że oni grają tylko jakieś kowery metalliki itp na wiolonczelach i całkiem fajnie im to wychodziło aż pewnego dnia kliknąłem na fejsbuku na coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=qxDcWvZCSRg Confused

Shul

niszczuk

Jak tak dalej pójdzie, to wyjdzie na to, że tak naprawdę w ogóle nie lubisz tej kapeli.

Kapitan Wołowe Serce

Bez przesadyzmu - http://www.youtube.com/watch?v=l8imVKXWd8U

Bardzo wporzo ganie jak się jest początkującym metalem.

Shul

Może powiem tak od płyty "Plays Metallica..." do "Reflections" bardzo mi się podobają, w albumie "Apocalyptica" co niektóre utwory np "Quutamo" już trochę się zniżyły (chodzi o banalność i może tylko ja mam takie zdanie) natomiast "Worlds Collide" i "7th Symphony" no to bez bicia, tak, jest to po prostu komercja, a przynajmniej większość tych utworów (bo nie wszystkie), myślę że miała taki cel...
i zła jestem że na początku po prostu tak nie napisałam, nie było by tematu -.-

gizlak

Zespół bardzo fajny. Każdy słucha tego co lubi. Mi się podoba ich muzyka. Najbardziej piosenka I don't care( z Adamem Gontierem z Three days grace) oraz Not strong enough (z Brentem Smithem). Zgadzam się z przedmówcą. Komercha czsem zrzera ludzi i ich twórczość.

Filas

"Każdy słucha tego, co lubi". Mądrość życiowa.

John Cipolina

Nie bo ty słuchasz tego jest obiektywnie i absolutnie dobre i udajesz, że ci się podoba. HAhahahahahahahahahahahahahaahaha

Filas

O NIE, MAJĄ MNIE.

stary znajomy

Filas

To takie mądre, że aż oczywiste.

Avatarus

Pewnego dnia dwóch, małych, bezdomnych chłopców - Yoshi i Mashimi - spotkało mężczyznę, który nazywał się Ancient One. Zaprosił ich do siebie do domu na obiad po czym zaprzyjaźnił się z nimi. Adoptował ich. Uczył ich ninjutsu przez wiele lat. Ale po latach przyjaźń chłopców, którzy byli dla siebie jak bracia, została zachwiana przez dziewczynę - Tang Shen. Dziewczyna przychodziła do mistrza chłopców, żeby zajmować się domostwem. Mashimi i Yoshi zakochali się w niej. Tang Shen to zauważała, wolała Yoshiego. Mashimi nie mógł się z tym pogodzić. Pewnego wieczoru cała trójka wybrała się na spacer po mieście. Nagle zauważyli, że ninja atakują nieznajomego. Yoshi i Mashimi ruszyli na ratunek. Okazało się, że nieznajomym był Mortu, który zaproponował im dołączenie do Strażników. Jednak Ancient One nie zgadzał się na to, ale chłopcy i tak dołączyli do nich i musieli pokonać Shreddera Utromsa. Jednak podczas walki z nim, Mashimi przyłączył się do Shreddera i stał się jednym z Foot ninja. Pewnego wieczoru, gdy Yoshi wyszedł do Utromsów, Mashimi przyszedł do Tang Shen i ją zabił. Yoshi pomścił swą ukochaną i zamordował Mashimiego. Po Tang Shen Yoshiemu został tylko jej szczur, którego nazwał Splinter. Razem z Utromsami przybył do Nowego Jorku, gdzie założył szkołę sztuk walki. Splinter w swej klatce naśladował ruchy swego pana, ucząc się tym samym ninjutsu. Jednak Shredder odnalazł Yoshiego i chciał wyciągnąć informacje o siedzibie Utromsów, ale Yoshi milczał, więc Shredder go zabił. Podczas walki klatka ze szczurem rozbiła się. Splinter był wolny. Był świadkiem jak o mały włos ciężarówka nie przejechała niewidomego, ale podczas hamowania i nagłego skrętu spod plandeki wypadł pojemnik. Wypadając zbił trzymany przez chłopca słój z czterema żółwiami i razem z nimi wpadł do otwartej studzienki kanału. Pojemnik się rozbił, a zawarta w nim ciecz oblała żółwie. Splinter próbował zmyć ją z ich skorup i tym samym sam się nią umazał. Cała piątka zaczęła rosnąć i stawać się inteligentniejsza, aż w końcu zaczęli chodzić na dwóch nogach i mówić. Wtedy Splinter rozpoczął naukę, w której uczył ich walki wręcz, posługiwania się bronią oraz skradania się. Znalazł pewnego razu książkę o renesansie, wybrał z niej imiona dla podopiecznych: Leonardo, Michael Angelo, Donatello oraz Raphael. Z czasem stali się prawdziwymi ninja.

Carpetcrawler

Ja nie znam, ale szanuję.

Rune of Torment