Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Popol Vuh

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 01:30, 17 Czerwiec 2011 Temat postu: Popol Vuh



Jak już pisać o mniej znanych gigantach progresu, to czemu nie wspomnieć o tej wybitnej grupie?

Popol Vuh to z całą pewnością jeden z tych zespołów progresywnych, które zbliżyły się w swej twórczości do muzyki poważnej w żaden sposób jej nie parodiując. Grupa została założona w 1969 r. przez Floriana Fricke. W pierwszym okresie zespół należał do czołówki niemieckiego rocka eksperymentalnego. Intrygujące rytmy, eksperymenty z instrumentami elektronicznymi powodowały, że Popol Vuh wpisywał się znakomicie w stylistykę krautrocka.

Później jednak nastąpił ważny zwrot w życiu wewnętrznym lidera grupy, który zaowocował zmianą stylistyczną. Fricke odrzucił elektronikę i zwrócił się ku muzyce etnicznej, głównie dalekiego wschodu. Stworzył własny, bardzo charakterystyczny styl, mieszczący się gdzieś pomiędzy ambientem, new-age, world-music i poważną muzyką sakralną.

Muzyka Popol Vuh to coś więcej, niż tylko kolejna odmiana rocka. To znakomite świadectwo sytuacji duchowej epoki, nadziei i religijnych poszukiwań tamtego pokolenia. W tej muzyce zawarta jest bowiem idea tolerancji religijnej, pluralizmu kulturowego, wiara iż religie są tylko różnymi drogami docierania człowieka do tajemnicy istnienia. Tradycja judeo-chrześcijańska miesza się tu z medytacyjnym charakterem buddyzmu i innych religii wschodu. Niesamowite jest to stopienie się muzyki etnicznej, dawnej muzyki sakralnej i nowych prądów w muzyce XX wieku, które dokonuje się na ich płytach.

Popol Vuh tworzył również muzykę do filmów Wernera Herzoga, pozostając w stworzonej przez siebie stylistyce. Na szczególną uwagę zasługują ścieżki dźwiękowe do filmów Aguirre - Gniew Boży oraz Nosferatu. Są one dowodem niesamowitej muzycznej wyobraźni i umiejętności muzycznego obrazowania pana Fricke.

Dyskografia:

1970 Affenstunde
1971 In den Gärten Pharaos*
1972 Hosianna Mantra
1973 Seligpreisung
1974 Aguirre
1974 Einsjäger & Siebenjäger
1975 Das Hohelied Salomos
1976 Letzte Tage - Letzte Nächte
1976 Herz Aus Glas - Coeur De Verre
1978 Nosferatu
1979 Die Nacht Der Seele - Tantric Songs
1981 Sei Still, Wisse Ich Bin
1982 Agape – Agape
1982 Fitzcarraldo
1985 Spirit Of Peace
1987 Cobra Verde
1991 For you & me
1995 City Raga
1997 Shepherd's Symphony
1998 Messa di Orfeo

* Wyróżniłem te płyty, które są moim zdaniem warte poznania w pierwszej kolejności.

Przykłady:
Eksperymentalne początki:
http://www.youtube.com/watch?v=DPBZyYWuRSI&feature=related

Okres "mistyczny":
http://www.youtube.com/watch?v=9q19C220Vvo&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=-EEXQ3CXV6s

i bardziej rockowo ale wciąż w mistycznej atmosferze:
http://www.youtube.com/watch?v=DJhCJ09aQlM&feature=related


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pią 14:44, 17 Czerwiec 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:30, 17 Czerwiec 2011 Temat postu:

Popol Vuh tak zbliżył się do muzyki poważnej, że właściwie przestał grać rocka. Z pożytkiem dla siebie (i dla słuchacza), niemniej każdemu, kto po muzykę Floriana Fricke zamierza sięgnąć po raz pierwszy trzeba jasno powiedzieć - to nie jest rock.

A co to jest? Bardzo specyficzna swoja własna odmiana ambientu. Nazwałbym go ambientem akustycznym. Czyli zasadniczo chodzi o to samo co u Eno, Schulze czy nawet Autechre. Ale po pierwsze instrumentarium to głównie pianino, sitar, perkusjonalia, czasem krautrockowa gitara elektryczna, ale stosowana jako dodatek, pozostająca na dalszym planie. Po drugie zaś atmosfera zbudowana przez Popol Vuh jest medytacyjno-mistyczna i jest jednak czymś więcej niż tylko tłem.

No i trzecia różnica - albumy Popol Vuh nie są pozbawione melodii. Może nie jest ona w tej muzyce najważniejsza, ale się pojawia, co jeszcze bardziej odróżnia ją od ambientowego standardu.

Wszystkim zainteresowanym polecam w pierwszej kolejności album Hosianna Mantra, będącym jednym z największych arcydzieł lat 70ych.

Kobaian napisał kiedyś bardzo dobrą recenzję tej płyty, polecam przeczytać: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pią 10:33, 17 Czerwiec 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
setezer
Wafel
Wafel



Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:25, 17 Czerwiec 2011 Temat postu:

Ale się drodzy kamraci rozpędzacie! Niedługo będzie temat o Nektarze Shocked i Maneige Shocked ok!

Jak pisałem gdzieś - słuchałem debiutu, wyciszające, intrygujące, ale nie porwało mnie. Warto poznać to pewne, ale zasłuchiwać się chyba nie ma czym. To taki zupełnie nowy rodzaj kamienia do wyrzeźbienia, ciekawy a jakże, ale nieociosany, to nie ma co oglądać za długo. Że tak powiem [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez setezer dnia Sob 13:41, 13 Sierpień 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:33, 17 Czerwiec 2011 Temat postu:

setezer napisał:
Ale się drodzy kamraci rozpędzacie! Niedługo będzie temat o Nektarze Shocked i Maneige Shocked ok!


Nektar do całkiem znany zespół. nawet Iron Maiden zrobił ich cover Wink Za Maneige nie przepadam, ale to bardzo ceniona grupa, więc czemu nie? Wink

setezer napisał:
Jak pisałem gdzieś - słuchałem debiutu, wyciszające, intrygujące, ale nie porwało mnie.


Bo nie jest to porywająca muzyka. Posłuchaj Hosianna Mantra, bo naprawdę nie ma na co czekać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
setezer
Wafel
Wafel



Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:37, 17 Czerwiec 2011 Temat postu:

Nie porywająca, ale chyba przełomowa? Czytałem, że to I album ambientowy? Nikt nigdy ponoć wcześniej tak nie [link widoczny dla zalogowanych]ł, więc jeśli to prawda to warto poznać chociażby dla tego faktu.

Posłucham jak tylko wrócę z domu do miasta studiów, tutaj nie ma koniunktury ku temu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez setezer dnia Sob 13:39, 13 Sierpień 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:20, 17 Czerwiec 2011 Temat postu:

setezer napisał:
Nie porywająca, ale chyba przełomowa? Czytałem, że to I album ambientowy?


Z ambientem jest taki problem, że termin ten powstał później i był związany z pewną nową teorią muzyki. Więc albo twierdzimy, że Eno to wymyślił i on nagrał pierwszy album, albo na zasadzie skojarzeń podpinamy wcześniejszą muzykę pod ambient, ale wtedy trudno powiedzieć, kto był pierwszy. Były po prostu różne stopnie podobieństwa.

W wypadku Popol Vuh jest wiele podobieństw, ale trzeba od razu jedno podkreślić - ta muzyka z całą pewnością nie miała być "meblem". Są to dźwięki bardziej kształtująca świadomość, niż przestrzeń, jak wynikałoby to z założeń Eno. Nie jest to też typowy przykład muzyki do ignorowania (którą ambient miał przecież być).

setezer napisał:
Nikt nigdy ponoć wcześniej tak nie grał, więc jeśli to prawda to warto poznać chociażby dla tego faktu.


Oczywiście, że warto. Natomiast znajomość Popol Vuh jedynie z Affenstunde to jak znajomość Kraftwerk z debiutu. Czyli w efekcie brak rozeznania w stylu, który jest kojarzony z tym zespołem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pią 14:22, 17 Czerwiec 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
setezer
Wafel
Wafel



Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:41, 17 Czerwiec 2011 Temat postu:

No ale chłopaki nie posądzacie mnie chyba o to, że nie będę sięgał po kolejne dokonania Popo Vuh?

Oczywiście, że będę, ale spokojnie, bo się rozerwę.

Wczoraj jak 4 godzinki pedałując rowerkiem spędziłem to wziąłem na [link widoczny dla zalogowanych] Beat i Discipline i sobie słuchałem i dopiero doceniać naprawdę zaczynam tę trylogię.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez setezer dnia Sob 13:37, 13 Sierpień 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:45, 17 Czerwiec 2011 Temat postu:

setezer napisał:

Wczoraj jak 4 godzinki pedałując rowerkiem spędziłem to wziąłem na odtwarzacz Beat i Discipline i sobie słuchałem i dopiero doceniać naprawdę zaczynam tę trylogię.


Dobrze, słuchaj, będzie Ci łatwiej z post-punkiem Wink Jeszcze do kompletu załatw sobie coś dobrego Velvet Underground, Can i Fausta to będziesz miał solidne postawy.

Zaś wracając do Popol Vuh, to te trzy albumy pisane przez Kobaiana pogrubioną czcionką powinny zrobić nie liche wrażenie na Tobie. I na innych zresztą też.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:46, 17 Czerwiec 2011 Temat postu:

Podpiąłem przykłady, żeby było jasne, o co w ogóle chodzi.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pią 14:46, 17 Czerwiec 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:56, 17 Czerwiec 2011 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Czyli zasadniczo chodzi o to samo co u Eno, Schulze czy nawet Autechre.


Warto odnotować, że w ostatnim okresie twórczości Popol Vuh tworzył coś w stylu I.D.M. To co słyszałem nie zachwyciło mnie jednak i wstrzymuję się z dalszym wgłębianiem się w tę muzykę. Popol Vuh w rytmach techno jakoś nie szczególnie mnie przekonuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
setezer
Wafel
Wafel



Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:58, 17 Czerwiec 2011 Temat postu:

Fausta znam z IV i to jest HOHOHOOO! do poznawania jeszcze.

Velveta męczyłem banana i trochę za miękkie dla mnie Sad.

FAUST i CAN jeszcze przede mną. Szczególnie, że ci I będą zgrywać się we wrocławiu w październiku (?) - może pojadę. Nigdy nie byłem na dużym koncercie, a może ten zespół zasłuży sobie?

Magma jakaś [link widoczny dla zalogowanych]ć nie będzie w Polsce? No chłopaki, jaki twardy progres będzie grał w Polsce albo jakiś odjazd jazzowy? Poradźcie coś.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez setezer dnia Sob 13:36, 13 Sierpień 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
setezer
Wafel
Wafel



Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:05, 17 Czerwiec 2011 Temat postu:

Mad Mad Mad

Czemu, czemu.... ????

Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad

Taką wspaniałą muzykę mi pokazujecie

Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad

Nie wiem za co się chwytać za wiele tego za dużo...

Te próbki Kobaiańskie bardzo zafascynowały, a ja mam z miljon czy miljard jeszcze płyt w kolejce do sprawdzenia innych kapel, a tu Popol Vuh, który teoretycznie na chwilę "odfajkowałem" żeby poznać za jakiś czas znowu wraca na [link widoczny dla zalogowanych] listy oczekujących.

Nienawidzę was

Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez setezer dnia Sob 13:35, 13 Sierpień 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carpetcrawler
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Litwini wracali?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:42, 03 Luty 2012 Temat postu:

Jeden z zespołów, który najbardziej mnie urzekł. Nosferatu i Hosianna mantra to podstawa, ale warto się zagłębić w ich twórczość, bo wiele tam pięknej muzyki można znaleźć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gery
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:36, 07 Luty 2012 Temat postu:

Znalazlem dwie wersje Nosferatu z 1978r. , Nosferatu: Brüder des Schattens - Söhne des Lichts i Nosferatu (On the Way to a Little Way). Czyms one sie roznia, czy to jest to samo?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:43, 07 Luty 2012 Temat postu:

To samo. W 78 to było trochę co innego, bo kilka kawałków tam było innych, ale teraz raczej wydaje się to łącznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carpetcrawler
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Litwini wracali?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:26, 16 Listopad 2012 Temat postu:

Muzyka Popol vuh idealna jest na leniwe, zimne popołudnie. Położyć się, zamknąć oczy i odpłynąć do innego świata...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
thon022
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:49, 07 Marzec 2013 Temat postu:

jest jeszcze norweski Popol Vuh. Właśnie zapoznaję tę płyte

[link widoczny dla zalogowanych]

Przypadkiem natrafiłem (bo szukałem tego niemieckiego). Da się słuchać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stary znajomy
Wafel
Wafel



Dołączył: 06 Cze 2013
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Neostrada
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 04:05, 09 Czerwiec 2013 Temat postu:

Z Popol Vuh mam pewien problem.

Przepadam za Hosianna Mantra. Nie ma dla mnie tu ani jednej zjebanej lub niepotrzebnej sekundy. Wszystko jest na swoim miejscu. Mroczny, intrygujący klimat dalekowschodnich legend. Jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza płyta w swoim roczniku.

Ale problem polega na tym, że inne płyty Popol Vuh zupełnie mnie nie przekonują. Hosianna Mantra zachwycała tą niezwykłą aurą, a takie np. Seligpreisung czy też Einsjäger & Siebenjäger są tak beztroskie i pogodne, że dla mnie mdłe i nudne. Jeśli chodzi o dwa pierwsze albumy zespołu, to można powiedzieć, że taki dość "typowy" krautrock. Mnie, szczerze mówiąc, niewiele rzeczy w krautrocku porywa - Can, Faust, Neu!, Amon Duul 2 i to chyba wszystko. Ash Ra Tempel już mniej. Niby przyjemnie i dobrze się słucha, ale nieczęsto mam ochotę do tego wracać.

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Nektar do całkiem znany zespół. nawet Iron Maiden zrobił ich cover

Można wiedzieć, jaki to kawałek? Kiedyś uwielbiałem Nektara i jestem ciekaw, co mogli Maideni ich skowerować i przede wszystkim - jak to zabrzmiało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:23, 09 Czerwiec 2013 Temat postu:

stary znajomy napisał:


Przepadam za Hosianna Mantra.(...)
Ale problem polega na tym, że inne płyty Popol Vuh zupełnie mnie nie przekonują.


No bo Hosianna Mantra to ich najlepszy album. Oprócz niego rewelacyjny jest soundtrack do Nosferatu Herzoga, bardzo dobre jest również In den Gärten Pharaos (nie wiem czego od tej płyty chcesz), a poza tym praktycznie wszystko z lat 70' jest po prostu dobre, ale to arcydzieła raczej nie są.

stary znajomy napisał:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Nektar do całkiem znany zespół. nawet Iron Maiden zrobił ich cover

Można wiedzieć, jaki to kawałek? Kiedyś uwielbiałem Nektara i jestem ciekaw, co mogli Maideni ich skowerować i przede wszystkim - jak to zabrzmiało...


King of Twilight. To jest na jakichś singlach - znajdziesz na Youtubie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 09:02, 10 Czerwiec 2013 Temat postu:

stary znajomy napisał:
Ale problem polega na tym, że inne płyty Popol Vuh zupełnie mnie nie przekonują. Hosianna Mantra zachwycała tą niezwykłą aurą, a takie np. Seligpreisung czy też Einsjäger & Siebenjäger są tak beztroskie i pogodne, że dla mnie mdłe i nudne.
Bo to nie są płyty super-wybitne. Do wybitnych należy natomiast ścieżka do Nosferatu. Płyta ma wspaniały mroczny klimat.
Polecam ponadto ścieżkę do Aguirre. Płyta mniej wybitna, ale klimat ma również wspaniały daleki od wymienionych przez Ciebie.

Cytat:
Jeśli chodzi o dwa pierwsze albumy zespołu, to można powiedzieć, że taki dość "typowy" krautrock.

Zdecydowanie nie można tak powiedzieć. Krautrockowe płyty są dla mnie zdecydowanie lepsze od np. pierwszych krautowych podrygów Tangerine Dream czy Kraftwerk. Słychać tu wyraźnie wizję artysty i jest to mam wrażenie wizja zupełnie inna niż u kolegów z Berlina czy z Dusseldorfu. Ogrody Faraona są świetnym przykładem porządnej, przemyślanej a zarazem treściwej płyty z muzyką elektroniczną. Nie pozostawia wątpliwości, że gdyby Fricke nie przeszedł duchowej przemiany, byłby znakomitym kompozytorem muzyki elektronicznej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin