Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 02:09, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Dobra płyta, powinna być w "30".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 02:26, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Dzięki. Szkoda, że nie ma w lepszej jakości, ale ujdzie i takie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 02:31, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Robert Johnson "King of the Delta Blues Singers, Vol. II"
Głos z Mrocznych Zaświatów, krainy niepiśmiennych Czarnych, muzykujących w obskurnych spelunach, gdzie błyskały noże i wlewano trutki na szczury do drinków. Nagrania powstały w latach 30-ych (Johnson zmarł tragicznie w 1938), ale wraz z Vol. I wciąż są uznawane za niedościgły wzór gatunku. Jest filmowy dokument z Claptonem który fachowo objaśnia, jak piekielnie trudne do odtworzenia są zagrywki Johnsona. Absolutny Kanon dla każdego miłośnika Bluesa. Płyta jest jednak hardcorowa - tylko zawodzący Robert i jego brzęcząca gitara. Brzmienie lat 30-ych.
https://www.youtube.com/watch?v=zZKH-SKgLoI
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:28, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Niepokonany Herakles napisał: | A to jakas git plyta? |
Nie jestem pewien czy w Twoim typie, bo to jest raczej coś na zasadzie "biali goście z wąsami udają murzynów najdzikszych". Bardzo to jest free.
kobaian napisał: | Swoją drogą ciekaw jestem, czy Deep Purple, ELP, czy Genesis w ogóle się mi zmieszczą do 30-stki... Przewiduję możliwość, że dla DP może się pod koniec odrobinę miejsca znaleźć, dla dwóch pozostałych - nie sądzę. |
Myślę, że Deep Purple może być u nas w trzydziestce bo to fantastyczny album. No i nie zapominaj przecież o Black Sabbath.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:46, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Jazzy
Art Ensemble of Chicago - Les stances a Sophie
Arcydzieło. Jedna z najlepszych płyt jazzowych, jakie słyszałem. U mnie będzie na pudle. I to raczej nie na miejscu trzecim.
Brigitte Fontaine & Art Ensemble of Chicago - Comme a la radio
Kolejna, rewelacyjna płyta Art Ensamble. Tym razem mniej murzyńska, a bardziej arabska. No i Brigitte Fontaine, która jest taką vice Dagmarą Krause dla mnie.
Alice Coltrane - Ptah, the El Daoud
Absolutny kanon jazzu lat 70'. Znakomity album, może nie aż genialny, ale to naprawdę trzeba znać.
The Ahmad Jamal Trio - The Awakening
A to lekko awangardujący jazz na pianinie. Bardzo lubię ten album, chociaż raczej nie planuję na niego głosować.
Robin Kenyatta - Girl From Martinique
To też bardzo wysokich lotów. Spiritual - avant, bardzo ciekawy, świetnie zagrany.
Jackie McLean - Demon's Dance
A to jest niby zwykły hard bop, ale ma w sobie coś niesamowitego. Za nic nie potrafię powiedzieć, co mi się tak bardzo w tym podoba, niemniej uważam, że album jest kapitalny.
Charles Mingus - The Great Concert of Charles Mingus
Chyba najlepszy z koncertów Karola. Niemalże arcydzieło. Bezwzględnie powinno być w dziesiątce!
Pharoah Sanders - Deaf Dumb Blind (Summun Bukmun Umyun)
Pharoah Sanders - Jewels of Thought
Dwóch fajnych Faraonów. Mnie te płyty nie przekonują na tyle, żeby miał je jakoś wysoko na liście, niemniej przyznać muszę, że to naprawdę klawa muzyka.
Btw. Jewels jest bardziej popularne, ale ja chyba jednak wolę Deaf Dumb Blind.
Tomasz Stańko Quintet - Music for K (Polish Jazz, Vol. 22)
Klasyk jakich w Polsce mało. Nie jest to niestety tak oryginalne jak późniejsze płyty Pana Tomasza, ale nadrabia jakością samego grania. Mega sprawa.
Sun Ra - Nothing Is
Jedna z "najprzystępniejszych" z najlepszych płyt Sun Ra. Albo jedna z najlepszych z "przystępnych". Miejscami prawie, że fusion. U mnie na liście musi znaleźć się dla niej miejsce.
John Surman - How Many Clouds Can You See?
Miejscami brzmi niemal jak Ascension Coltrane'a, niestety jest troche nierówna. Ale i tak uważam, że to wybitny album.
Mal Waldron Trio - Free at Last
Znakomity avant (czy tam free).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Wto 17:48, 03 Luty 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:09, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | kobaian napisał: | Swoją drogą ciekaw jestem, czy Deep Purple, ELP, czy Genesis w ogóle się mi zmieszczą do 30-stki... Przewiduję możliwość, że dla DP może się pod koniec odrobinę miejsca znaleźć, dla dwóch pozostałych - nie sądzę. |
Myślę, że Deep Purple może być u nas w trzydziestce bo to fantastyczny album. No i nie zapominaj przecież o Black Sabbath. |
Nie no, na naszej wspólnej liście to się na pewno znajdzie, nie wiem tylko, czy na mojej. Nie miałem nigdy serca do studyjnych albumów DP z tego względu, że jest to moim zdaniem ten typ rocka, który wymaga dużych sal koncertowych, by robić wrażenie. Natomiast w studio się "dusi". (Podobne zdanie mam o muzyce Rush nota bene).
Sabbathów zawsze wolałem od DP i prawdopodobnie obie płyty będą w moim zestawieniu. Podobnie jak LZIII. W moim przekonaniu muzyka LZ i BS nie podziela tej przypadłości przywiązania do wielkich sal i stadionów. Wręcz przeciwnie - bardzo dobrze brzmi właśnie w warunkach kameralnych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Wto 13:10, 03 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:33, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Sabbathów zawsze wolałem od DP i prawdopodobnie obie płyty będą w moim zestawieniu. |
No to prawdopodobnie się zdziwisz U mnie na wstępnej liście nie zmieściła się ani jedna, chociaż planowałem, że co najmniej debiut tam będzie. Teraz widzę, że przynajmniej u mnie nie ma na to wielkich widoków. A przecież mogę jeszcze do czegoś się dogrzebać, kto wie? Znam co prawda 300 płyt z rocznika, ale może jeszcze jakieś podziemne jazzy ukryły się przed moim wzrokiem.
kobaian napisał: | Podobnie jak LZIII. |
Za to Led Zeppelin wedle wszelkiego prawdopodobieństwa będę mieć, bo to według mnie ich najlepszy album.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:04, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Dołączam do polecajek: Catherine Ribeiro & Alpes No2. Połączenie starego nieco topornego rocka psychodelicznego z francuską poezją śpiewaną. Ktoś gdzieś nazwał Katarzynę "francuską Nico", ale to porównanie jest mocno przesadzone. Mnie jej śpiew kojarzy się momentami z Joan Baez, choć momentami jest mroczny niczym śpiewanie Diamandy Galas. Raczej nie jest to album, który mógłby pobić Crimsonów, Generatorów, czy Buckleyów, ale z całą pewnością Ribeiro to jeden z tych damskich głosów, który należy kiedyś poznać.
Pewnie w roku 1970 trudno będzie mu się załapać u mnie do 30-stki, ale gdyby go wydano w 1968, załapałby się prawie na pewno.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Wto 14:19, 03 Luty 2015, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:03, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Ja z "rockowych klasygów*" chcę wcisnąć do 30, pierwsze Black Sabbath i Fun House The Stooges. Nie wiem czy mi się uda, czy nie zabraknie miejsca na tyle bezwzględnie, że nie będzie gdzie wcisnąć.
Black Sabbath to Black Sabbath, wiadomo.
Natomiast "Fun House" to najlepszy album tego zespołu i trzeba szanować (he he), nakurw, psychodelia, ale nie w stylu 67' tylko po prostu narkotykowy ciąg, zresztą chyba mniej LSD a bardziej hera i koka, momentami niemal post-punk, klimat barłogu i ogólnie jak dla mnie rewelacja.
Z kolei prawie na pewno nie będzie na liście Dereka i Dominosów, bo ta płyta poza kilkoma fajnymi kawałkami jest cholernie długa i nudna.
*No, KC to nie wspominam, bo wiadomo, że Lizard będzie na liście, Poseidon z kolei raczej się nie zmieści, szczególnie, że to chyba najniżej ceniona przeze mnie płyta wydana przed Red.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Wto 16:06, 03 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:34, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Poseidon z kolei raczej się nie zmieści, szczególnie, że to chyba najniżej ceniona przeze mnie płyta wydana przed Red. |
Kocie żarcie jest zdenerwowane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:34, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Niepokonany Herakles napisał: | A to jakas git plyta? |
Nie jestem pewien czy w Twoim typie, bo to jest raczej coś na zasadzie "biali goście z wąsami udają murzynów najdzikszych". Bardzo to jest free. |
Moze sie przekonamy. W sumie to rozwazam nawet wyslanie wlasnej listy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:14, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Filas napisał: | zuy_pan napisał: | Poseidon z kolei raczej się nie zmieści, szczególnie, że to chyba najniżej ceniona przeze mnie płyta wydana przed Red. |
Kocie żarcie jest zdenerwowane. |
No, Cat Food jest zajebiste, ale to jedyny naprawdę dobry kawałek na płycie i tak jak Schizod nie dawał debiutowi awansu do 10 czy nawet 20, tak Cat Food nie daje do 30.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:19, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Filas napisał: | zuy_pan napisał: | Poseidon z kolei raczej się nie zmieści, szczególnie, że to chyba najniżej ceniona przeze mnie płyta wydana przed Red. |
Kocie żarcie jest zdenerwowane. |
No, Cat Food jest zajebiste, ale to jedyny naprawdę dobry kawałek na płycie i tak jak Schizod nie dawał debiutowi awansu do 10 czy nawet 20, tak Cat Food nie daje do 30. |
Błagam Was
Jak posłuchacie płyt z rocznika to idea głosowania na Poseidona wyda Wam się skrajnie niedorzeczna. Nawet gdybyśmy wysyłali pięćdziesiątki zamiast trzydziestek to i tak mało komu by się to zmieściło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:29, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
No przecież ja wiem, że nie ma na to szans... pisałem wcześniej.
A tak sobie na razie przypominam płyty co już je znam i stwierdzam, że na Morrison Hotel jest 1 dobry kawałek (1), a Funkadelic (Mam na myśli, "uwolnij umysł, to dupa pójdzie za nim") mimo operowania podobną stylistyką jest 3 klasy lepszy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Wto 17:35, 03 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
romanzkrainydeszczowców
Wafel
Dołączył: 26 Lip 2014
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:39, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Alice Coltrane - Ptah, the El Daoud. W trakcie odsłuchu. Mocny skład.
Spodziewałem się czegoś bardziej spirytualnego w klimacie Sandersa. W sumie pierwszy i ostatni kawałek są całkiem ciekawe. W środku Alice przynudza bluesowymi pasażami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez romanzkrainydeszczowców dnia Wto 17:56, 03 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Wto 17:58, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: |
Za to Led Zeppelin wedle wszelkiego prawdopodobieństwa będę mieć, bo to według mnie ich najlepszy album. |
Ja zobacze jak z Ledami w 30 jak posłucham jazzów bo dużo tego jest, i wiele z nich nie znam. W każdym razie z tych o których mowa płyt rockowych to In rock będę miał oczywiście na bank a co do Sabbatów to się też jeszcze zobaczy czy się łapną, ale chciałbym jedną z nich chociaż umieścić na liście.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Wto 17:59, 03 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:33, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | zuy_pan napisał: | Filas napisał: | zuy_pan napisał: | Poseidon z kolei raczej się nie zmieści, szczególnie, że to chyba najniżej ceniona przeze mnie płyta wydana przed Red. |
Kocie żarcie jest zdenerwowane. |
No, Cat Food jest zajebiste, ale to jedyny naprawdę dobry kawałek na płycie i tak jak Schizod nie dawał debiutowi awansu do 10 czy nawet 20, tak Cat Food nie daje do 30. |
Błagam Was
Jak posłuchacie płyt z rocznika to idea głosowania na Poseidona wyda Wam się skrajnie niedorzeczna. Nawet gdybyśmy wysyłali pięćdziesiątki zamiast trzydziestek to i tak mało komu by się to zmieściło. |
Ja tylko stwierdzam, że kocie żarcie jest smaczne
oops.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Wto 22:00, 03 Luty 2015 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: |
Z kolei prawie na pewno nie będzie na liście Dereka i Dominosów, bo ta płyta poza kilkoma fajnymi kawałkami jest cholernie długa i nudna.
|
E no Zuj aż tak źle nie jest, może troszkę ma takie pop rockowe brzmienie chwilami, słabsza od Blind Faitha ale to nadal bardzo dobra płyta jednak. Rzeczywiście wywaliłbym z niej numer czy ze dwa ale myślę, że i tak jakieś punkty jej przyznam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Wto 22:00, 03 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 00:46, 04 Luty 2015 Temat postu: |
|
A co z Guru-Guru UFO?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Śro 00:47, 04 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 00:52, 04 Luty 2015 Temat postu: |
|
No UFO musi być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|