Światopogląd

Kapitan Wołowe Serce · Wysłany: Pon 22:24, 02 Marzec 2009 Temat postu: Światopogląd

Ostatnio nie chce nam się gadać o muzyce i wchodzimy w jakieś dziwne tematy "zastępcze". Gadaliśmy już o drugach, to teraz może coś o światopoglądzie , wyznaniu i tym podobnych. Zdaje se sprawę z tego że taki temat to zarzewie konfliktów personalnych, ale myślę że sobie jakoś poradzimy. Mam wrażenie że grupa osób które za zwyczaj coś na tym forum pisuje jest na tyle rozsądna że żadnych kwasów tu nie będzie.

To może zacznę ja. Jestem umiarkowanym quasi UPeErowcem (uważam że UPR mocno przesadza ale i tak jest poważniejsza niż inne opcje) wyznania Rzymsko Katolickiego. Zapewne znając moje poglądy Adaś Michnik uznałby mnie za oszalałego z nienawiści antysemitę zaś ksiądz Rydzyk nazwałby mnie wrogiem narodu polskiego. Będąc w zasadzie równie daleko od ideologii tych zacnych person uważać się mogę za człeka w pełni zdrowego na umyśle. Z czego jestem bardzo rad. A wy? Mamy tutaj Nazioli? Albo Komuchów? Albo jakiś innych Scjentologów? Mamy na forum Buddystów, Taoistów, etc czy tylko sami groźni i źli Sataniści oraz Katolicki ciemnogród wielce zacofany? Zapraszam do dyskusji (tylko kurwa kulturalnej).

Rune of Torment · Wysłany: Pon 22:45, 02 Marzec 2009 Temat postu:

Nie mieszczę się w żadnych kategoriach, żadna partia mnie nie urządza, żaden opisany światopogląd nie wyraża mojego a przynajmniej do takiego nigdy nie dotarłem, tylko wyznanie mam jasne - od 5 roku życia ateista, bezskutecznie uciskany i nawracany przez najróżniejsze mniej lub bardziej skrajne osobistości. Wyznaje zasadę tolerancji dopóki mój prywatny interes ( Wink

) nie jest zagrożony.

Polityka mnie nie interesuje i nie dlatego, że jej nie rozumiem, jestem leniem czy innym wykolejeńcem - po prostu preferuję bardziej introwertyczny na swój dziwaczny sposób spirytualny tryb życia, gdzie nie ma miejsca na takie pierdoły.

Hardfan75 · Wysłany: Pon 23:29, 02 Marzec 2009 Temat postu:

Rune of Torment · Wysłany: Wto 00:03, 03 Marzec 2009 Temat postu:

Swoją drogą Kapitanie, będąc Chrześcijaninem masz jednego z najbardziej szanowanych i wpływowych ateistów w awatarze Wink

. Dobrze to o Tobie świadczy.

Kapitan Wołowe Serce · Wysłany: Wto 09:53, 03 Marzec 2009 Temat postu:

Hardfan75 · Wysłany: Wto 15:53, 03 Marzec 2009 Temat postu:

Rune of Torment · Wysłany: Wto 16:45, 03 Marzec 2009 Temat postu:

Nie miałem komunii, choć cała moja rodzina jest wierząca.

Agrafka · Wysłany: Wto 17:36, 03 Marzec 2009 Temat postu:

Żeby nie było tak monotonnie (trzy osoby na zmianę...), to i ja się wypowiem.
Co do polityki... nie bardzo mnie ona interesuje. Nie lubię, nie znam się i nie chcę się do tego mieszać. Możliwe, że kiedyś się to zmieni. Możliwe, że to przychodzi z wiekiem. Ale na razie podziękuję.
Jeśli natomiast chodzi o religię, to dziwnie jest ze mną. Kilka ładnych lat temu, na zasadzie bezmyślnego buntu, zostałam pseudo "ateistką". I okej, jak teraz o tym myślę, to śmiać mi się chce Razz

, ale było minęło i nic nie da się zrobić. Na chwilę obecną próbuję się określić, ale idzie mi dość ciężko...

Pomimo szerzącej się nietolerancji, staram się nie oceniać ludzi po wyglądzie ani nic takiego. Chociaż bywa, że się tego nie trzymam. Niestety.

Myślę, co by tu jeszcze można dodać, ale nic mi nie przychodzi do głowy, więc poczekam aż się dyskusja rozwinie Very Happy

.
Żałuję tylko trochę, że tematy muzyczne umierają...

Kapitan Wołowe Serce · Wysłany: Wto 18:59, 03 Marzec 2009 Temat postu:

Czeczen · Wysłany: Wto 19:33, 03 Marzec 2009 Temat postu:

W tym kraju wkurwia mnie Rydzyk, jego sekta i do dupy wchodzący mu politycy.
Na codzień do kościoła nie chodzę, szatana nie czczę, pracuję i zarabiam cudowną najniższą średnią krajową.
Tym samym jeśli powiedziałbym teraz że nie interesuje się polityką to oznaczało by że wypłata wynosząca niecałe 1000 złotych na rękę bardzo mi odpowiada i nie pozostało by mi nic innego niż wraz z moją ukochaną zacząć wspólnie myśleć o naszej przyszłości. Tzn. Np. Spokojnie mogę zostać ojcem i nie interesować się polityką napewno będzie dobrze... Pan Tusk zaś spierdoli sprawe kolejne tysiące osób straci prace w tym też może i ja. Zapuka potem pani z opieki dziecko weźmie i chuj. Potem Pan Tusk zapewni mnie nocleg w noclegowni i chuj. Ale ja i tak nie będę wiedział komu za to wszystko podziękować bo "polityka mnie nie interesuje".

Trochę z innej beczki ostatnio w radiu usłyszałem taką ciekawostke że we Francji coraz więcej ludzi popada w alkoholizm. Francuski rząd wpadł na genialny pomysł ujawniając ostatnie wyniki naukowe aby temu zapobiec i ogłosił że "już od pierwszego kieliszka wina wzrasta prawdopodobieństwo zachorowania na raka". Laughing

Genialne przyznam tylko patrzeć co wymyślą Niemcy na Oktoberfest.

Hardfan75 · Wysłany: Wto 22:28, 03 Marzec 2009 Temat postu:

Rune of Torment · Wysłany: Wto 22:53, 03 Marzec 2009 Temat postu:

Oczywiście, że jest ostracyzm - mieszkam w jednym z największych miast w Polsce i jak tylko ktoś się dowie, że jestem ateistą traktuje mnie per "to dziwny człowiek jest, lepiej się z nim zadawać...". Oczywiście nie wszyscy tak robią ale jednak dużo osób ... za dużo.

Kapitan Wołowe Serce · Wysłany: Śro 11:56, 04 Marzec 2009 Temat postu:

Hardfan75 · Wysłany: Śro 14:02, 04 Marzec 2009 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce · Wysłany: Śro 14:14, 04 Marzec 2009 Temat postu:

Hardfan75 · Wysłany: Śro 15:49, 04 Marzec 2009 Temat postu:

lubieciastka · Wysłany: Śro 20:18, 04 Marzec 2009 Temat postu:

Jestem anarchista

Kapitan Wołowe Serce · Wysłany: Śro 20:22, 04 Marzec 2009 Temat postu:

Nie masz racji. Kościół Katolicki oprócz tego że jest jakąś tam metafizyczną wspólnotą wiernych jest jeszcze organizacją. Organizacja ta jest zarejestrowana prawnie, ma hierarchię etc. Do Państwa Polskiego też zostałeś zapisany bez własnej zgody w chwili kiedy twoi rodzice poszli cię zarejestrować w urzędzie. Nawet jeżeli ktoś kompletnie nie czuje się Polakiem, to jeżeli został obywatelem polskim to nim jest, a żeby przestać nim być musi się tego obywatelstwa zrzec. Tak samo jest z apostazją - jest to swoiste zrzeczenie się "obywatelstwa" KRK. Nie znaczy to że wcześniej apostata był katolikiem. Nie. Wcześniej był "obywatelem" Instytucji Kościoła Katolickiego.

Hardfan75 · Wysłany: Śro 23:33, 04 Marzec 2009 Temat postu:

Anapheazaton · Wysłany: Czw 00:04, 05 Marzec 2009 Temat postu: