Radości życia codziennego

Vilverin

Pytanie tylko czy Ci żołnierze pomogą, czy wywieszą białą flagę.

Ale drążąc - jakich ogólnych rad udzieliłbyś człowiekowi , który wybiera się do Paryża?

nihil reich

Chyba takich samych, co człowiekowi udającemu się do jakiegokolwiek innego miasta - przemyśl dobrze, co chcesz zobaczyć, zobacz ile kosztują wstępy do muzeów i kościołów, ogarnij zawczasu gdzie da się wejść za darmo albo ze zniżką (niektóre miejsca są darmowe tylko w pewnych godzinach), rozplanuj sobie trasy, żeby wiedzieć ile wydać na bilety i nie męczyć pytaniami o drogę tubylców (jak widać nie jestem fanem improwizowania Smile

). W Paryżu byłem tylko jeden dzień, więc ciężko mi coś konkretnego powiedzieć. Jeśli chcesz wejść do Luwru, to poczytaj o bocznych wejściach, nie ma sensu pchać się do głównego - ja wchodziłem przez centrum handlowe pod Luwrem, akurat tak trafiłem, że nie było wcale kolejki, a do głównego wejścia była spora. Wieża Eiffela to nudy. Radziłbym unikać włóczenia się nocą, bo ulicznej biedoty tam jest naprawdę od cholery, wiadomo jak to jest. Nie wiem jak z żarciem, ale w takim Madrycie różnice w cenach pomiędzy zwykłymi spożywczakami a supermarketami były naprawdę spore, w Paryżu jest zapewne tak samo.

kobaian

Tak swoją drogą, ze zwiedzania miast w krajach niemieckojęzycznych, zwłaszcza siedzib królów i książąt, wypływa wniosek, że ci wszyscy Habsburgowie, Hohenzollernowie itp. nie mieli za grosz gustu. Siedziby mieli wielkie, ale zazwyczaj pozbawione klimatu, wnętrza bogate, ale nie robiące szału gustownością, ściany zaś przyozdobione jakimiś pokracznymi malowidłami. Gdy porówna się to wszystko z zamkiem królewskim w Warszawie, czy z Łazienkami, wychodzi na to, że król Staś, choć kiepskim władcą był, gust miał wyraźnie przewyższający innych władców jego czasów.

kobaian

Parol

Czy jest tutaj ktokolwiek zainteresowany piłką nożną?

megadziobak

piłka nożna chuj

Parol

Ok, rozumiem, tylko pytałem.

che

piłka nożna spox!

Niepokonany Herakles

pilka nozna gej

(od jakichs 12-15 lat)

rakkenroll

soccer może być

abcd

tenis lepszy

citizen_insane

piłka nożna 6/10

abcd

Szkoda tylko, że obecny tenis stawia na fitness i takim sposobem mamy co raz częściej do czynienia z siłowymi rozgrywkami, przypominającymi zmagania gladiatorów i plebejskie sporty, a co raz mniej jest elegancji i pięknych, technicznych zagrań. Spowalnianie nawierzchni jest tutaj głównym czynnikiem wpływającym na obraz współczesnego tenisa. Ale nawet dziś mamy graczy w czołówce, którzy pięknie grają (Wawrinka <3).

Nigdy nie zapomnę tego meczu. Chyba nikt nigdy tak nie potyrał Nadala. Tsonga u szczytu swoich możliwości - coś pięknego. Jakim cudem ten gość tak obniżył swoje loty?

https://www.youtube.com/watch?v=nO6lalt5f6M

gery

Gdzie spowalniaja nawierzchnie?

kobaian

Filas

abcd

No ogólnie przez ostatnie lata można zauważyć "spowolnienie" tenisa. W latach 90'tych trawa na Wimbledonie była piekielnie szybka - przecież czasy Samprasa to był servefest, praktycznie bez dłuższych wymian.

https://www.youtube.com/watch?v=cuGKZtYC4Ts

Wtedy gra przy siatce nie była tylko dodatkiem, lecz esencją gry.

Zresztą porównaj sobie:
Australian Open 2003
https://www.youtube.com/watch?v=CVcy3syFp7Y

AO 2012
https://www.youtube.com/watch?v=-kaaXz4IgrA

gery

Rzeczywiscie na tym AO w 2003 napierdalali znacznie szybciej. Myslalem, ze z tym spowalnianiem miales na mysli ostatnie kilka lat. Jakis czas temu czytalem artykul, gdzie Nadal wypowiadal sie z niezadowoleniem o przyspieszaniu nawierzchni na Australian Open bodajze

abcd

No tak, z tego co sam czytałem, to takie apogeum powolności nastąpiło w 2012 , szczególnie na AO właśnie. Chyba się wtedy opamiętali po sławnym 6 godzinnym finale, gdzie zarówno Rafa jak i Djokovic po meczu byli na skraju omdlenia. Chociaż Nadalowi taka powolność dobrze służy, nic dziwnego, że psioczy razem z wujem, że coraz szybsze rozgrywki Smile

Filas

Kupiłem "TWET" za 23zł w Saturnie, kurwa! I jeszcze jest notatka historyczna!