Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Kącik Bożego Słowa

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Aras
Wafel
Wafel



Dołączył: 05 Paź 2012
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:17, 05 Sierpień 2013 Temat postu:

Jak mogę reklamować coś, skoro nie podaję żądnych danych Confused

To nie reklama a kącik Słowa Bożego. Dlatego takie posty są jak najbardziej na miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:39, 05 Sierpień 2013 Temat postu:

Aras napisał:

Rośliny nie czują i Biblia nie opisuje je jako coś co posiada życie. Roślina nie ma duszy.


Zwierze też nie ma duszy wg kościoła, ale odczuwa pewne uczucia, takie jak strach, przywiązanie itp, a im inteligentniejsze zwierze tym więcej ludzkich uczuć jest w stanie doświadczyć. Ba... udowodniono, że kapusta w jakiś sposób odczuwa, ma reakcje fizjologiczne w sytuacji zagrożenia (wydziela zapach "ostrzegający" inne kapusty), a uczucie strachu jest reakcją fizjologiczną także u człowieka, więc skoro uczucie strachu jest reakcją fizjologiczną, to dlaczego miłość miałaby nią nie być?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aras
Wafel
Wafel



Dołączył: 05 Paź 2012
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:59, 05 Sierpień 2013 Temat postu:

zuy_pan napisał:
Aras napisał:

Rośliny nie czują i Biblia nie opisuje je jako coś co posiada życie. Roślina nie ma duszy.


Zwierze też nie ma duszy wg kościoła, ale odczuwa pewne uczucia, takie jak strach, przywiązanie itp, a im inteligentniejsze zwierze tym więcej ludzkich uczuć jest w stanie doświadczyć. Ba... udowodniono, że kapusta w jakiś sposób odczuwa, ma reakcje fizjologiczne w sytuacji zagrożenia (wydziela zapach "ostrzegający" inne kapusty), a uczucie strachu jest reakcją fizjologiczną także u człowieka, więc skoro uczucie strachu jest reakcją fizjologiczną, to dlaczego miłość miałaby nią nie być?


Według jakiego kościoła?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:03, 05 Sierpień 2013 Temat postu:

Aras napisał:

Jehowi to sekta, która zaprzecza ewangelii. Ich argumentm nie jest Biblia , tylko strażnica, czyli taki filtr Biblii. Podobnie jak katechizm w katolicyzmie. Czyli jest to nadinterpretacja. Ja staram się trzymać tylko Biblii.


Dobra, tylko wiesz o tym, że Biblia w jakiś 90% jest oparta na symbolice? Dosłowne czytanie Biblii jest jak dosłowne czytanie "Wesela" Wyspiańskiego- bez sensu.

Aras napisał:

Tylko że tu masz problem. Bo ty najprawdopodobniej nigdy nie czytałeś Biblii więc dla ciebie każdy będzie źle interpretował. Najpierw zasugerowałbym Ci przeczytać choćby NT.
Ja miałem tak, że czytałem Biblię a wiara się sama umacniała. Nie wiem jak to się działo, ale jak czytałem , to byłem pewny że to jest prawda co czytam. Ciężko to wyjaśnic. Ale chodzi o to , że trzeba ją przynajmniej raz przeczytać żeby móc na jej temat gadać. Wiem, że nie możesz być pewny tego co ja czy kapitan mówimy, bo sam nigdy nie czytałaś. Problem jest taki, że ludzie lekceważą ją, bo nie rozumieją, że to jedyny łącznik , przewodnik i poradnik bezpośrednio od samego Stwórcy.


Nie martw się, czytałem i jestem niemal pewny, że zrozumiałem z niej więcej niż ty, bo dzięki temu, że jestem jakimś tam miłośnikiem literatury pięknej i poezji potrafią co nieco odczytywać symbole i łapać kontekst, ty masz z tym spory problem.

Aras napisał:

Sama metoda chodzenia po domach nie oznacza sekciarzy. To jest też forma ewangelizacji. Gorzej z jej treścią w przypadku Świadków. A w dzisiejszych czasach jest to mało efektywna metoda. W naszym społeczeństwie ugruntowało się przekonanie że każdy kto mówi o Biblii, a co gorsza cytuje ją to sekciarz i Jehowy. Wszyscy są przyzwyczajeni, że tylko ksiądz może o tych rzeczach mówić(dla nich to bardzo na rękę).
Biblia nam zaś pokazuje, że życie chrześcijańskie to życie na co dzień z Bogiem żywym, które jest radosne no i prowadzi do jakiegoś celu.



Mi nie chodzi o komiwojażerkę, tylko o sposób dyskusji. Odpowiadanie na wszystko cytatami, które mają to do siebie, że można je zinterpretować na jakiś 1000 sposobów, jest raczej kiepskim argumentem w dyskusji, szczególnie, że ani ty, ani jehowi nigdy nie potrafią podać sensownej WŁASNEJ interpretacji cytowanych fragmentów, a do tego często wyrywają cytaty z kontekstu. Cenię inteligentnych ludzi, bez względu na wyznanie, np cenię księdza Adama Bonieckiego, albo nowego papieża, za inteligencję właśnie, ale u ciebie inteligencji nie widać, widać wyuczone sekciarskie formułki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:06, 05 Sierpień 2013 Temat postu:

Aras napisał:
zuy_pan napisał:
Aras napisał:

Rośliny nie czują i Biblia nie opisuje je jako coś co posiada życie. Roślina nie ma duszy.


Zwierze też nie ma duszy wg kościoła, ale odczuwa pewne uczucia, takie jak strach, przywiązanie itp, a im inteligentniejsze zwierze tym więcej ludzkich uczuć jest w stanie doświadczyć. Ba... udowodniono, że kapusta w jakiś sposób odczuwa, ma reakcje fizjologiczne w sytuacji zagrożenia (wydziela zapach "ostrzegający" inne kapusty), a uczucie strachu jest reakcją fizjologiczną także u człowieka, więc skoro uczucie strachu jest reakcją fizjologiczną, to dlaczego miłość miałaby nią nie być?


Według jakiego kościoła?


Wg każdego wywodzącego się z nurtu Judeo-chrześcijańskiego, od Żydów po Muzułmanów, duszę zwierzętom dają praktycznie tylko religie w których istnieje reinkarnacja, czyli religie wschodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gery
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:21, 05 Sierpień 2013 Temat postu:

Aras i tak jebnie jakims cytatem z Biblii i wszystko bedzie jasne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:47, 05 Sierpień 2013 Temat postu:

zuy_pan napisał:
Aras napisał:
zuy_pan napisał:
Aras napisał:

Rośliny nie czują i Biblia nie opisuje je jako coś co posiada życie. Roślina nie ma duszy.


Zwierze też nie ma duszy wg kościoła, ale odczuwa pewne uczucia, takie jak strach, przywiązanie itp, a im inteligentniejsze zwierze tym więcej ludzkich uczuć jest w stanie doświadczyć. Ba... udowodniono, że kapusta w jakiś sposób odczuwa, ma reakcje fizjologiczne w sytuacji zagrożenia (wydziela zapach "ostrzegający" inne kapusty), a uczucie strachu jest reakcją fizjologiczną także u człowieka, więc skoro uczucie strachu jest reakcją fizjologiczną, to dlaczego miłość miałaby nią nie być?


Według jakiego kościoła?


Wg każdego wywodzącego się z nurtu Judeo-chrześcijańskiego, od Żydów po Muzułmanów, duszę zwierzętom dają praktycznie tylko religie w których istnieje reinkarnacja, czyli religie wschodnie.

Odebranie zwierzętom duszy to wymysł średniowieczny, mocno spopularyzowany w nowożytności, głównie przez niejakiego Kartezjusza. Natomiast zgodnie ze starożytnym rozumieniem słowa 'dusza', znajdującym odzwierciedlenie w filozofii Arystotelesa, zarówno zwierzęta jak i nawet rośliny posiadają duszę. Dusza była utożsamiana z życiem i możliwością samoistnego wprawiania w ruch. Człowiek jest wyjątkowy pod tym względem, że posiada duszę rozumną.

Podejrzewam więc, że chrześcijanie na terenie szeroko pojętego Cesarstwa Rzymskiego, gdzie łączenie chrześcijańskiej wiary i greckiej filozofii było na topie, mogli jak najbardziej uznawać zwierzęta za istoty obdarowane duszą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 23:50, 05 Sierpień 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aras
Wafel
Wafel



Dołączył: 05 Paź 2012
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 09:30, 06 Sierpień 2013 Temat postu:

Naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy posiedli mądre serce!
Psalm 90,12


Był zupełnie zwyczajny poranek. Dzień jak co dzień. Zatłoczona autostrada utrudniała nieco ruch. Przyzwyczaił się już do tego, odbywając swoją codzienną trasę do biura. Po raz kolejny, jak okiem sięgnąć, pojazdy w korku, mnóstwo - jak to nierzadko się zdarzało. Dzisiaj znowu z pewnością dotrze do pracy nieco później niż zamierzał. To wydarzyło się, gdy jego myśli zajęte były oczekującymi go tego dnia zadaniami: ciężarówka z całym rozpędem wjechała na jego samochód, który został nieszczęśliwie zmiażdżony pomiędzy dwoma innymi samochodami ciężarowymi. Teraz nie istniały już dla niego żadne terminy, żadne zadania. Jego życie skończyło się, tak nagle i nieoczekiwanie.

My co prawda jeszcze żyjemy. Będąc w naszym wieku, wielu z nas wcale nie myśli jeszcze o końcu. Ale kierowca tego pojazdu też miał dopiero 50 lat - mógłby przecież jeszcze żyć. Co będzie z nim teraz? Dokąd pójdzie? Gdzie będzie? Zadajmy sobie to pytanie: a gdzie ja bym się znalazł, gdyby i mnie spotkał dzisiaj podobny los? Kto z nas wybrałby się w daleką podróż, nie dowiedziawszy się uprzednio o wszelkie jej szczegóły? - Byłoby to przecież nierozsądne! Lecz jeśli chodzi o cel naszego życia, częstokroć wcale nie jesteśmy tacy skrupulatni, chociaż właśnie te sprawy, to sprawy najwyższej wagi.

"Liczyć dni nasze" wcale nie oznacza, że powinniśmy żyć każdego dnia w trwożliwym oczekiwaniu możliwego końca. Ale kto dostatecznie szybko zda sobie z tego sprawę, jak wypełnione różnymi terminami i krótkie jest życie ziemskie, będzie na tyle mądry, że pójdzie za wezwaniem Bożym: "Dziś, jeśli głos jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych" (Hebr. 3,7-Cool. Potem może być za późno. 2000 lat temu Jezus Chrystus, Syn Boży, przyszedł na tę ziemię. Na krzyżu Golgoty poniósł za grzeszników karę z ręki świętego i sprawiedliwego Boga. W taki sposób stał się drogą do Niego, która od tamtego czasu stoi otworem dla każdego człowieka. Ale na tę drogę należy wstąpić jeszcze teraz, za życia. "Wszakże jeszcze teraz mówi Pan: Nawróćcie się do mnie całym swym sercem" (Joel 2,12).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:13, 06 Sierpień 2013 Temat postu:

Jak autostrada może utrudniać ruch? Kto to pisał... weź koleś, takimi historyjkami to możesz dzieci w przedszkolu katechizować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aras
Wafel
Wafel



Dołączył: 05 Paź 2012
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 09:56, 07 Sierpień 2013 Temat postu:

[...] który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.
List do Galacjan 2,20


Jezus Chrystus wisiał dla mnie na krzyżu na wzgórzu Golgoty. Zniósł cielesne cierpienia i duchowe męczarnie. Hańba, jakiej doznał od swojego ludu, złamała Jego serce. Nikt Mu nie współczuł. Jednak Jego miłość do mnie przezwyciężyła wszelką wzgardę i drwinę. Tam niósł On karę za moje winy. Za mnie został uczyniony grzechem, dlatego też Bóg musiał Go opuścić. Było to powodem strasznych cierpień Jego duszy. Jednak z miłości do mnie zniósł On Boży sąd. Na krzyżu oddał za mnie swoje życie. Jako bezgrzeszny człowiek musiał tam ponieść zapłatę za grzech, na którą ja zasłużyłem. Pomimo to oddał samego siebie za mnie, ponieważ mnie umiłował.
Ta miłość skierowana do mnie ciągle na nowo porusza moje serce i wypełnia głęboką wdzięcznością. Pytam samego siebie: Kimże jesteś, że Syn Boży myślał o tobie wisząc na krzyżu? Nigdy nie chcę zapomnieć tego, że moje grzechy wywołały najdotkliwsze cierpienia mojego Zbawiciela.

Uwielbiam miłość niepojętą,
Co w Zbawcy mym objawia się.
Uniżam się przed mocą świętą,
Co z grzechu wydźwignęła mnie.
Już nie chcę dłużej dbać o siebie,
Miłości, pragnę tonąć w Tobie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aras
Wafel
Wafel



Dołączył: 05 Paź 2012
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:57, 07 Sierpień 2013 Temat postu:

Bardzo ciekawy film:

http://www.youtube.com/watch?v=q7uG9_Ph1no


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
John Cipolina
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bywam w Krakowie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:36, 07 Sierpień 2013 Temat postu:

Nie uwierzysz, ale zanim zobaczyłem tego posta pomyślałem, że napiszę: A ja bardzo lubię film "Conan Barbarzyńca". Oczywiście ten z Arnoldem a nie z jakimś debilem co w ogóle nie ma luzu w spodniach. Bardzo zabawny jest. Podobnież "Commando".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
John Cipolina
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bywam w Krakowie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:56, 07 Sierpień 2013 Temat postu:

eurodeputowany, hobbit, chillout, manga oraz ściema lub sekscesy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:11, 07 Sierpień 2013 Temat postu:

Gdzie te sekscesy? Piszę się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
John Cipolina
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bywam w Krakowie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 00:02, 08 Sierpień 2013 Temat postu:

Zawiodę Cię, ale na sjp.pwn.pl

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
megadziobak
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tak
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 00:10, 08 Sierpień 2013 Temat postu:

ale zajebiste słowo, nie znałem go wcześniej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 00:41, 08 Sierpień 2013 Temat postu:

Ja znałem, ale myślałem, że to słowotwór, którego nie ma w słowniku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nihil reich
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 02:20, 08 Sierpień 2013 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:

Ale nie popadła. A jeśli jesteś innego zdania to czekam na jakieś źródła, argumenty i takie tam.


Biblia jasno zakazuje modlitw do obrazów i posągów. Do obrazów nie modlili się Żydzi, nie modlił się Jezus, nie modlili się też pierwsi chrześcijanie. Ten zwyczaj pochodzi z religii pogańskich i nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem - najzwyklejsza herezja. Bezczelni heretycy posunęli się nawet do zmiany Dekalogu. Pozostaje czekać, aż jakiś nurt chrześcijański wyrzuci przykazanie "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną." - precedens już istnieje, więc nie można by im odmówić chrześcijańskości na tej podstawie Wink.
Ponawiam więc pytanie: czy uważasz, że heretycy mają prawo wyrzucić prawowiernych wyznawców poza obręb chrześcijaństwa tylko dlatego, że stanowią większość?


Cytat:
Cytat:
Pierwsi chrześcijanie nie byli trynitarystami. Trynitaryzm powstał później niż samo chrześcijaństwo


Skąd to wiesz? na podstawie czego? Że nie jest to literalnie napisane w Biblii? A musi być? Dlaczego?


Ojejku. Wiem to stąd, że Jezus wspominał o doktrynie Trójcy dokładnie 0 razy, więc skąd niby pierwsi chrześcijanie mieliby o niej usłyszeć? Oni wierzyli w Boga takiego, jakiego przedstawia Stary Testament - Jedynego, byli w końcu pobożnymi Żydami.
Nietrynitarne doktryny jak np. adopcjonizm istniały już w I wieku (Epifaniusz z Salaminy - Panarion, Bart D. Ehrman - The Orthodox Corruption of Scripture: The Effect of Early Christological Controversies on the Text of the New Testament), pierwsze wzmianki o trynitaryzmie to II wiek, a do uznania Trójcy za dogmat doszło dopiero w 381 roku, na soborze zwołanym na życzenie cesarza Teodozjusza I. Jeśli uważasz, że mimo to pierwsi chrześcijanie wierzyli w Trójcę, to ciężar dowodu spoczywa na Tobie.


Cytat:
Cytat:
Wierność wobec Bożych przykazań to dla Ciebie drugorzędna sprawa?


Odpisałem CI już wyżej. Jeżeli nie rozumiesz to nic na to nie poradzę.


Rozumiem, że jesteś gnostykiem i wierzysz, że posiadłeś tajemną wiedzę, niedostępną dla nas maluczkich Wink


Cytat:
Cytat:
Wśród pierwszych zwolenników Jezusa byli i tacy, którzy wcale nie uważali go za Boga


Źródła.


Znowu Epifaniusz, według którego ebionici nie uznawali Jezusa za Boga, ani nawet za Syna Bożego.


Cytat:
Cytat:
a nie poprzez zniekształcony przekaz


Jakie masz dowody na to, że jest zniekształcony?


Bart D. Ehrman - Misquoting Jesus: The Story Behind Who Changed the Bible and Why. O różnicach między różnymi wersjami Ewangelii pisał już Orygenes.


Cytat:
Tylko kiedy te spory miały miejsce? Przecież naprawdę poważną herezją dotyczącą Chrystusa był dopiero arianizm. Były też ruchy gnostyckie. To jest IV wiek. Najstarsze herezje to na ogół IV, V czy nawet VI wiek, ewentualnie III, ale z rzadka. Sporo o naturę Chrystusa nie były toczone przez pierwszych Chrześcijan w I wieku, a w każdym razie nic na ten temat nie wiadomo.


Tak, tak, najstarsze herezje to IV wiek, ale jakimś cudem Ireneusz z Lyonu już w II wieku napisał dzieło Adversus haereses... Widocznie posiadał nadzwyczajny dar prorokowania, pozwalający mu dokładnie opisać herezje na setki lat zanim te zaistniały, nic dziwnego, że został świętym Wink.

To prawda, nie zachowały się żadne źródła z I wieku, które opisywałyby wymianę zdań pomiędzy wyznawcami różnych poglądów na temat natury Chrystusa - wiemy jednak, że dochodziło do takich rzeczy jak spory o przestrzeganie przepisów Tory pomiędzy judeochrześcijanami a poganochrześcijanami (np. List do Galatów), czy uznanie apostoła Pawła za heretyka przez ebionitów, więc idealistyczną wizję zjednoczonego Kościoła możemy włożyć między bajki. O sporach na temat boskości Jezusa świadczy sam fakt wielości stanowisk i istnienia różnych, wrogich wobec siebie frakcji.


Cytat:
Cytat:
współczesne chrześcijaństwo ma mniej wspólnego z pierwotnym chrześcijaństwem, niż pierwotne chrześcijaństwo z judaizmem


I znowu - skąd ta wiedza? W kwestii dogmatycznej współczesny Kościół Katolicki różni od Kościoła Apostołów zapewne wiara we wniebowstąpienie MB i w nieomylność biskupa Rzymu. Prawdopodobnie inne dogmaty Maryjne byłyby dla pierwszych Chrześcijan dyskusyjne, ale ciężko stwierdzić, czy były te idee im nieznane. To gzie tu ta straszna różnica?


Odrzucenie radykalnego ubóstwa, nieprzestrzeganie przykazań Tory, ingerencja w Dekalog i związany z tym kult obrazów, skupienie na śmierci Jezusa zamiast na jego życiu, pogańskie idee w teologii, wypaczenie monoteizmu... Zadaj sobie pytanie: kto lepiej znał nauczanie Jezusa, jego brat Jakub Sprawiedliwy, czy przybłęda Paweł, który na oczy go nie widział? Jeśli ci dwaj sobie zaprzeczali, to oczywiste jest, który miał rację. Kościół Apostołów - czyli Kościół Jakuba Sprawiedliwego - był bezpośrednią kontynuacją judaizmu. Dopiero Paweł stworzył chrześcijaństwo będące odrębną religią (Hyam Maccoby - The Mythmaker: Paul and the Invention of Christianity). Katolicyzm to pogańska religia stworzona przez cesarzy rzymskich na podstawie nauk Pawła.

Cytat:
Cytat:
przerobione chrześcijaństwo Pawła z Tarsu zwyciężyło, a radykalne, wierne nauczaniu Jezusa chrześcijaństwo zaniknęło


Jakie masz na to dowody? Dysponujesz jakimiś źródłami starszymi od Ewangelii synoptycznych, w których to "wierne nauczaniu Chrystusa" Chrześcijaństwo jest opisane?


Treść Ewangelii jest nie do pogodzenia z katolicyzmem, zwłaszcza Ewangelia Mateusza.

Na koniec cytat, bo to w klimacie tego wątku:
In the teachings of Christ, religion is completely present tense: Jesus is the prototype and our task is to imitate him, become a disciple. But then through Paul came a basic alteration. Paul draws attention away from imitating Christ and fixes attention on the death of Christ The Atoner. What Martin Luther. in his reformation, failed to realize is that even before Catholicism, Christianity had become degenerate at the hands of Paul. Paul made Christianity the religion of Paul, not of Christ. Paul threw the Christianity of Christ away, completely turning it upside down. making it just the opposite of the original proclamation of Christ. - Søren Kierkegaard.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nihil reich dnia Czw 02:29, 08 Sierpień 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aras
Wafel
Wafel



Dołączył: 05 Paź 2012
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 09:28, 08 Sierpień 2013 Temat postu:

On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego?
List do Rzymian 8, 32


Bóg troszczy się o nas! Miłość, która dla nas oddała Jezusa na krzyż, jest niewyczerpana. Tylko pomyśl: "Nawet wszystkie włosy na głowie waszej są policzone" (Łuk. 12,7)! Czy pamiętamy o włosach, które spadają z naszej głowy? Bóg tak! Cóż za odpowiedź na wszystkie nasze zmartwienia! Będąc błogosławieni i otoczeni troską, jak bardzo skrzywdzilibyśmy Tego, który tak drogo za nas zapłacił, gdybyśmy mieli choć cień wątpliwości co do Jego troski! Pan gani nas za ciągłe trapienie się tym, co będziemy jedli albo pili, albo w co będziemy się ubierali, mówiąc: "Nie troszczcie się więc [...], albowiem Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie" (Ew. Mat. 6 ,31-32). Pan mówi również, jak poradzić sobie z naszymi troskami i zmartwieniami: "Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane" (Ew. Mat. 6,33).

Jednak ktoś powie: "Ja o tym wszystkim wiem, ale ciągle jakoś te słowa nie mają mocy w moim życiu. Tak, wiem, że jest to głupie i złe, jednak wciąż nie do końca ufam i martwię się". Aby znaleźć wyjście z tej sytuacji, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: "Czy szukasz najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, w wierze, całkowitym zaufaniu i szczerze szukając Boga i Jego chwały?". Nie pozwól, aby szatan w oszukańczy sposób pozbawił cię twojego prawdziwego odpocznienia i radości. Dlatego pamiętaj o słowach Pana: "Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:50, 08 Sierpień 2013 Temat postu:

nihil reich napisał:

Biblia jasno zakazuje modlitw do obrazów i posągów. Do obrazów nie modlili się Żydzi, nie modlił się Jezus, nie modlili się też pierwsi chrześcijanie.


I nie modlą się współcześni chrześcijanie. DO obrazów nie modli się nikt.

Cytat:
Ojejku. Wiem to stąd, że Jezus wspominał o doktrynie Trójcy dokładnie 0 razy, więc skąd niby pierwsi chrześcijanie mieliby o niej usłyszeć?


Nieprawda. Jezus mówi o sobie i o Ojcu. O Duchu świętym pismo pisze zawsze z rodzajnikiem, a w grece jak rzeczownik ma rodzajnik to jest to rzeczownik osobowy. A więc Duch jest osobą. To wszystko jest w Biblii. Wiara w Trójce jest widoczna w całym NT, po prostu nie jest to napisane literalnie, tak jak wiele innych rzeczy.

Cytat:
Nietrynitarne doktryny jak np. adopcjonizm istniały już w I wieku


I zostały przez inne wspólnoty uznane za heretyckie i odrzucone.

Cytat:
pierwsze wzmianki o trynitaryzmie to II wiek, a do uznania Trójcy za dogmat doszło dopiero w 381 roku


To, kiedy coś zostało uznane za dogmat nie ma znaczenia. Samo słowo dogmat znaczyło tyle, co pogląd. Wczesny Kościół nie ogłaszał dogmatów tylko wierzył tak jak trzeba. Dopiero kiedy pojawiały się herezję zajmowano się ujęciem pewnych prawd bardziej formalnie.

Cytat:
Rozumiem, że jesteś gnostykiem i wierzysz, że posiadłeś tajemną wiedzę, niedostępną dla nas maluczkich Wink


Wręcz przeciwnie, wiedza którą posiadam jest powszechnie dostępna. Jej zrozumienie także nie wymaga wiele, wystarczy chcieć i nie upierać się przy jakichś gnostycznych głupotach i sensacjach na poziomie Dona Browna.

Cytat:

Znowu Epifaniusz, według którego ebionici nie uznawali Jezusa za Boga, ani nawet za Syna Bożego.


Przecież Epifaniusz uznaje ich za heretyków. Nie za bardzo rozumiem Twojej argumentacji - na podstawie tego, że gdzieś tam, wśród nawracanych przez Apostołów pogan znaleźli się tacy, co chcieli inaczej i założyli pięcioosobowe sekty dochodzisz do wniosku, że to oni mieli rację. Mieli rację dlatego, że - tu jest bardzo mocno Twe podobieństwo do Arasa - w Biblii, której nie potrafisz poprawnie zinterpretować nie ma według Ciebie tego, czy tamtego napisanego literalnie (chociaż dla pierwszego Kościoła było to na tyle jasne, że praktycznie w całości w to wierzył).

Inaczej mówiąc uważasz, że przez 2 tysiące lat Chrześcijaństwa wszyscy byli w błędzie, aż nagle zjawiłeś się Ty, przeczytałeś Ewangelie po Polsku i wiesz jak naprawdę wygląda Chrześcijaństwo. To strasznie głupie, infantylne myślenie. Na poziomie Van Danikena.

Cytat:

Bart D. Ehrman - Misquoting Jesus: The Story Behind Who Changed the Bible and Why. O różnicach między różnymi wersjami Ewangelii pisał już Orygenes.


Nie chcę odnośnika do jakiejś książki, której nie będzie chciało mi się przeczytać (już sama nazwa kojarzy mi się z jakimś Kosidowskim) tylko argumentów. Skoro najstarsze fragmenty Nowego Testamentu znajdują się np. u Ireneusza i są identyczne z obecnymi, to ciekaw jestem jakich konstrukcji umysłowych trzeba użyć, żeby udowodnić, że w przeciągu niecałych stu lat zmieniono treść i sens NT o 180 stopni, a potem, przez następnych 1900 lat jakoś tak się złożyło, że wszystko zostało jak jest? Wielki spisek wczesnych biskupów, którzy w czasach prześladowań wiedzieli, że kiedyś ich następcy będą rządzić światem?

Cytat:

Tak, tak, najstarsze herezje to IV wiek, ale jakimś cudem Ireneusz z Lyonu już w II wieku napisał dzieło Adversus haereses...


Pisałem o wielkich herezjach, które wywołały autentyczny spór w Kościele, a nie o drobnych sektach, z którymi radził sobie miejscowy biskup.

Cytat:
wiemy jednak, że dochodziło do takich rzeczy jak spory o przestrzeganie przepisów Tory pomiędzy judeochrześcijanami a poganochrześcijanami (np. List do Galatów), czy uznanie apostoła Pawła za heretyka przez ebionitów, więc idealistyczną wizję zjednoczonego Kościoła możemy włożyć między bajki.


Dochodziło do sporów już na "soborze" Jerozolimskim, tylko że to nie były spory aż tak wielkie. Ostatecznie wygrała ta opcja, która miała najwięcej zwolenników, w którą wierzył praktycznie cały Kościół, poza grupkami odstępców.

Cytat:
Odrzucenie radykalnego ubóstwa


Gdzie masz w NT radykalne ubóstwo? Przecież Jezus nie był biedakiem. Jego uczniowie też nie. Rozumiem, że jak siedzisz w ładnym mieszkaniu przed komputerem jedząc kanapkę z szyneczką to goście łażący w sandałach po Galilei wydają Ci się biedakami, ale takie wtedy były realia. Jezus i jego uczniowie byli ludźmi przeciętnie zamożnymi. Nie krezusami, ale i nie nędzarzami.

Cytat:
nieprzestrzeganie przykazań Tory


Których nakazów chcesz przestrzegać? Od koszerności i obrzezania odeszli sami Apostołowie, o czym informują Cię dzieje apostolskie, ofiary w kontekście Ofiary Jezusa nie mają sensu, to jakiego nakazu właściwie chcesz przestrzegać? Zabraniać kobiecie w trakcie miesiączki siadać na twoim krześle?

Cytat:
ingerencja w Dekalog i związany z tym kult obrazów


Dekalog jest w Biblii jaki był. A "kult obrazów" jest kultem osoby poprzez wizerunek, nie kultem samego obrazu, więc tutaj żadnej sprzeczności z dekalogiem nie ma.

Cytat:
skupienie na śmierci Jezusa zamiast na jego życiu


Bo śmierć Jezusa jest kluczowym elementem całej tej historii. No to trudno, żeby się na niej nie skupiać. Chyba, że znowu nie znalazłeś w Biblii czegoś tam napisanego literalnie w związku z czym masz na ten temat jakiś dziwny pogląd...

Cytat:
pogańskie idee w teologii


Nie "pogańskie" tylko greckie. Chrześcijaństwo nie jest religią narodową i wszystko jest mu jedno, czy swoją teologię będzie budowało w oparciu u myśl Żydów, Greków, czy Aborygenów. Akurat tego, co w filozofii greckiej jest stricte pogańskie zostało przez pierwszy Kościół odrzucone.

Cytat:
wypaczenie monoteizmu


Trynitaryzm nie przeczy monoteizmowi.

Cytat:
Zadaj sobie pytanie: kto lepiej znał nauczanie Jezusa, jego brat Jakub Sprawiedliwy, czy przybłęda Paweł, który na oczy go nie widział


Brat, albo kuzyn, to po pierwsze. Po drugie zapewne Jakub, ale ten niestety nie pozostawił po sobie niczego poza jednym listem. Co ciekawe w liście tym nie ma niczego, co przeczyłoby Listom Pawła, więc w ogóle nie wiem skąd to zestawienie.

Cytat:
Kościół Apostołów - czyli Kościół Jakuba Sprawiedliwego - był bezpośrednią kontynuacją judaizmu. Dopiero Paweł stworzył chrześcijaństwo będące odrębną religią


Nie zrobił tego sam w oderwaniu od judeochrześcijan. Apostołowie nie uznali go za odstępcę - wręcz przeciwnie. "Kościół Pawła" był bezpośrednią kontynuacją "Kościoła Jakuba".

Cytat:
Treść Ewangelii jest nie do pogodzenia z katolicyzmem, zwłaszcza Ewangelia Mateusza.


I znowu to samo - wszyscy przez wieki się mylili i nagle Ty masz rację. W Ewangelii Mateusza nie ma nic co byłoby z czymkolwiek sprzeczne. Święty Paweł nie pisze w swych listach niczego, co byłoby sprzeczne z Ewangeliami. Żeby być w stanie realnie przeciwstawić Jezusa Pawłowi trzeba by dysponować jakimś innym, starszym i wiarygodnym źródłem, które byłoby sprzeczne z Ewangeliami. Wszelkie wywody przeciwstawiające ich sobie opierają się na założeniu, że Ewangelie w gruncie rzeczy wypaczają naukę Jezusa. I to jest jeszcze pod względem naukowym do przyjęcia. Nie do przyjęcia jest natomiast próba "rekonstrukcji" tych nauk w oparciu o nie wiadomo co. Mam wrażenie, że znaczna część "badaczy" zwyczajnie wymyśla sobie jak powinny te nauki wyglądać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Czw 10:56, 08 Sierpień 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 10 z 25


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin