Nightwisz

Kapitan Wołowe Serce

Nie mówię że popowymi. Ale owszem - dla dzieci Wink

Może nieco starszych niż Manowar, ale jednak.

kobaian

Przesadzasz Kapitanie! To znaczy, w sumie jest coś w tym na rzeczy, powiedziałbym nawet że rock w ogóle, poza kilkoma awangardowymi i zahaczającymi o awangardę nurtami jest na swój sposób "dla dzieci". Bo w pewnym momencie się wyrasta i słucha się głównie z sentymentu.

Ale wątek o n*ghtwishu to absolutnie nie jest właściwe miejsce na wygłaszane takich twierdzeń. Bo fani n*ghtwisha tego nie zrozumieją, będą dopatrywać się jedynie uprzedzeń. A przecież ta ocena metalu na tle innych rodzajów muzyki nie ma z uprzedzeniami nic wspólnego.

Aramis d'Herblay · Gość

kobaian

1. Plebsem się tu nie zajmujemy, tylko ludźmi rozwijającymi swoje muzyczne zainteresowania.
2. Mnie na przykład nikt nie nakłoni, żebym przekopywał się przez całą dyskografię Deep Purple, a przecież to zacna kapela. Posłuchać od przypadku mogę. I z sentymentu.

Girdun

Nikt wam tutaj nie zarzuca nic takiego, ale co to za argument, że pół minuty piosenki wystarczy posłuchać żeby ocenić dany gatunek muzyczny. To co jeżeli posłucham dajmy na to Dody, to nie muszę już słuchać Jacksona czy starych płyt Madonny czy dajmy na to Abby, bo już mam swój wiosek że to chujowy gatunek. Jeżeli będę miał pecha i trafię na chujowy zespół, to ambitnych zespołów w danej stylistyce już nie muszę słuchać bo na podstawie 30 sek mam o nim wyrobione zdanie. A fani Nightwisha, nie słuchają tylko jak wy to nazywacie ścierwa, bo słuchają też Megadeth, czy innych zespołów wymienianych przez Was jako ambitne.

Kapitan Wołowe Serce

Aramis d'Herblay · Gość

Girdun

Nie wiem, nawet czy taki zespół istnieje, bo nigdy o takowym nie słyszałem. Podawałeś jako przykład Megadeth, a ja takowego zespołu słucham i uważam go za godny zespół, jeżeli Wy tak nie uważacie to macie do tego prawo i tyle w tym temacie.

Aramis d'Herblay · Gość

Girdun

No widzisz, tylko że jest tyle oficjalnie wydawanych płyt i zespołów, które są warte posłuchania, więc Ty też w jakiś sposób tracisz, no chyba że cały czas słuchasz muzyki, to przepraszam.

Rune of Torment

Ja jestem otwartogłowy i słuchanie banalnego grania może sprawić mi tyle samo przyjemności co ambitnego, trochę z innych sfer są to doświadczenia ale różnorodność jest w życiu potrzebna. Niemniej wymagania jakieś mam - *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* ich nie spełnia.

Girdun

Każdy ma prawo do własnego zdania, jeżeli Ci *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* nie odpowiada, to jakie inne zespoły Ci odpowiadają z damskim wokalem na przykład?

Rune of Torment

Kocham heavy metal z kobietami na wokalu. Zresztą historia pokazuje, że kobitki potrafią wykrzesać z siebie więcej ognia niż faceci a ogień w heavy metalu to rzecz bardzo ważna. Wszelakie starsze wokalistki też bardzo lubię - najbardziej Joplin,Maki, Dawson, Slick, Wilson. Z nowoczesnych kapel, mam jakiś dziwny sentyment do Onmyo-zy. Z takiej pseudo-melo gotyckiej muzyki to kiedyś miałem okres że podobało mi się wczesne Edenbridge. Sam nie wiem dlaczego, chyba podobało mi się ciepłe brzmienie jakie osiągali. A no i uwielbiam Katie Melua Very Happy

.

Operowych damskich wokali mogę z wielką przyjemnością posłuchać w operze, w metalu albo nawet w popie jakoś mnie gryzą. Lubię oksymorony muzyczne ale w granicach zdrowego rozsądku Wink

Girdun

A mógłbyś podać jakieś albumy żeby zapoznać się z danymi zespołami i poszerzyć horyzonty?

Rune of Torment

Ale tak ogólnie, czy z jakiegoś konkretnego obszaru muzycznego? Bo często są to albumy poza płcią wokalisty nie mające między sobą nic wspólnego.

Girdun

Powiem tak, na przykładzie: *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* wg. was jest badziewny ok, to jakiś zespół lub płytę na porównanie, na przykład coś w podobnej stylistyce a ambitniejszego wg. ciebie. A żeby nie było że jestem krótkowzroczny, to możesz oprócz tego mi podać jakieś płyty z różnych gatunków muzycznych, które cenisz. Warto przecież poznawać nowe gatunki, itp. Prawda?

Rune of Torment

Girdun

Janis Joplin? Żartujesz? Przecież kobiety z takiej wokalem się nie da nie znać i szanować Very Happy

. Chociaż Melua, też mi nie obca jest, ale jej ostanie dokonania nie podeszły mi za bardzo.
Postaram się zapoznać i coś napisać o nich

Gicha7

To zaskakujące, jak dużo można powiedzieć o zespole, którego opinia publiczna tak nie lubi ^^ Nie mniej po raz kolejne dorzuce swoje 3gr i powiem, że te symfoniczne granie `dla dzieci` poniekąd nie jest złe, od czasu do czasu to dobra odskocznia. Ale faktycznie jeżeli chodzi o ambitne granie z sensem to trochę nie ten dział.
Z resztą dziwi mnie, że power metal, którego tutaj tak wiele osób nie lubi, od symfonicznych *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława*ów i Withinów po power Hammerfalle i Rhapsody, został wrzucony do jednego worka (działu) z heavy metalem, gdzie świetnych zespołów wydawałoby się jest naprawde dużo i są bardziej szanowani i `osłuchani` :> Dlatego spodziewałem się oddzielnego miejsca dla tych obu rodzajów metalu.

Rune of Torment

W sumie masz rację. Można by wystosować podział na nowoczesny heavy/power oraz klasyczny heavy/power. To w sumie tak odmienne granie, że ciężko nawet czasami je porównać.Ale z drugiej strony, rozdrabnianie się na coraz więcej i coraz więcej działów poskutkuje tylko efektem domina, bo zaraz pojawią się głosy, że to ten podgatunek to tamten tez powinien mieć oddzielny dział. Wałkowane to zresztą było w którymś z tematów w Sprawach Technicznych. Tutaj i tak rozmowy są na tyle luźne, że w tematach o heavy metalu się rozprawia o art-rocku i odwrotnie Wink