Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

10 ulubionych gitarzystów, basistów

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Hardfan75
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 00:16, 15 Luty 2009 Temat postu:

---

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hardfan75 dnia Śro 04:41, 27 Styczeń 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agrafka
Wafel
Wafel



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:25, 15 Luty 2009 Temat postu:

dziesięciu to aż nie mam, ale ulubionym na razie jest slash.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dude_
Nosal
Nosal



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:32, 15 Luty 2009 Temat postu:

Hardfan75 napisał:
Na powyższej liście podoba mi się obecnośc paru gitarzystów, o których sam zapomniałem na swojej (takich jak Reb Beach, Zakk Wylde, Jake E. Lee i Paul Gilbert). Zwłaszcza, że ten pierwszy i czwarty nie są aż tak powszechnie znani, a szkoda....


Wiesz, ja bym tam jeszcze paru majstrów dorzucił, ale nie chciałem przeginać Wink I tak musiałem pominąć np. Petrucciego, Kotzena czy Malmsteena. Ale na pewno zapomniałem o ś.p. Stasiu Zybowskim - bardzo mi leżało jak grał (niestety nie bardzo miał gdzie rozwinąć skrzydła, może trochę w Jumbo, bo przy Urszuli to sobie jakoś specjalnie poszaleć nie mógł).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dude_ dnia Nie 11:32, 15 Luty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SSIJ
Wafel
Wafel



Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Tępy chuj

PostWysłany: Wto 19:08, 23 Czerwiec 2009 Temat postu:

gitarzyści:
Dave Murray
Trey Azagthoth
Chuck Schuinder
Kerrr King
Michael Angelo Batio
Zakk Wylde


basiści:
100% Stava Harris
Glen Benton


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SSIJ dnia Pon 13:12, 29 Czerwiec 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzyś
Wafel
Wafel



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:00, 03 Lipiec 2009 Temat postu:

Gitarzyści:
Randy Rhoads
Ritchie Blackmore
Brian May
Tony Iommi
Jeff Beck
Jimmy Page
Paco de Lucia
Robert Fripp
Tommy Bolin
Slash
Perkusiści (bo basistów nie znam za bardzo):
- Mike Portnoy
- John Bonham
- Cozy Powell
- Carl Palmer
- Keith Moon
- Gavin Harrison
- Roger Taylor (Queen)
- Michael Gilles
- Bill Bruford!
- Jerzy Piotrowski


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krzyś dnia Pią 17:00, 03 Lipiec 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:23, 21 Sierpień 2009 Temat postu:

A oto radosna twórczość - jakże branżowego - magazynu Time : [link widoczny dla zalogowanych]

Generalnie w zestawianiach tego typu list preferuje się dwa klucze. Pierwszy (za którym optuję) to lista tych gitarzystów, którzy swoją grą potrafią oddać najwięcej emocji, najlepiej budować nastrój, takich co to świetnie improwizują i wspaniale komponują, a do tego mają swój niepowtarzalny styl.
Drugi (który sprawdza się w sporcie, ale do sztuki pasuje jak pięść do nosa) jest zainteresowany wyłącznie umiejętnościami technicznymi + szybkością i na ogół kopiujący zdolniejszych od siebie Satriani wygrywa tu z Hendrixem (chociaż jest znacznie gorszym wioślarzem nie tylko od Jimiego, ale nawet od "powolnego" Latimera czy skrajnie nieskomplikowanego Georgea Harrisona), a wymiatający bez sensu i bez pomysłu (już nawet cudzego) Petrucci deklasuje Gimoura (który w czterech dźwiękach w Shine on You Crazy Diamond zmieścił więcej Muzyki niż Teatrowy Jasio we wszystkich solówkach jakie zagrał w życiu).
Najgłupszy jest jednak trzeci klucz, z którego korzystają dziennikarze różnych Tajmów, Rolinstonów i Niusłików - klucz rozpoznawalności. Oczywiście nim właśnie w powyższym zestawieniu się posłużono. Efekt? Radzę kliknąć w link i samemu zobaczyć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pią 13:27, 21 Sierpień 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzyś
Wafel
Wafel



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:07, 21 Sierpień 2009 Temat postu:

IMHO takie klasyfikacje są bezsensu bo muzyka to nie zawody. Dla mnie najlepszym wioślarzem ever zostanie Ritchie Blackmore, a od Hendrixa TECHNICZNIE jest wielu lepszych wioślarzy w tym właśnie Satriani. Nie mowię, że jego gra mnie przekonuje, ale technicznie prezentuje się znakomicie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rune of Torment
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Edo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:26, 21 Sierpień 2009 Temat postu:

A gdzie John McLoughlin? pffff.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hardfan75
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:21, 21 Sierpień 2009 Temat postu:

---

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hardfan75 dnia Śro 04:42, 27 Styczeń 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzyś
Wafel
Wafel



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:26, 21 Sierpień 2009 Temat postu:

Taak, pokażcie mi Harrisona grającego tappingiem.. A Pietrucha ponoć od kilku lat uczy się skali.. po co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:45, 21 Sierpień 2009 Temat postu:

Hardfan75 napisał:
Co chciałeś powiedzieć przez stwierdzenie, że Satriani jest gorszy od Hendrixa? Bo technicznie jest o wiele lepszy, zagrałby wszystkie jego utwory z gitarą na plecach (podobnie jak Malmsteen, Vai, MacAlpine i jeszcze prau innych)


Moja karta dźwiękowa w komputerze też potrafi zagrać wszystkie utwory Hendrixa. Co to w ogóle ma do rzeczy? Satch to biegły rzemieślnik, Hendrix, Gilmour, Harrison to artyści. To nawet nie jest inna liga tylko inna dyscyplina - ta w której brylują Satriani i MacAlpine z muzyką nie ma nic wspólnego. To raczej sport. Na podwórku muzycznym Satchowi jest równie daleko do Hendrixa jak mnie.

Hardfan75 napisał:
"Wymiatający bez sensu" Petrucci oczywiście pod względem technicznym deklasuje i Gilmoura, i Hendrixa.


A Pan Zdzisiek lepiej od całej tej trójki naprawia kible. Człowieku, jak dla ciebie technika jest ważniejsza od muzyki to po co w ogóle czegokolwiek słuchać? Może zamiast kupować płyty zainwestuj kasę w zbieranie instrukcji obsługi lodówek - tam będziesz miał techniki pod dostatkiem.

Hardfan75 napisał:
Kult jaki otacza Hendrixa jako kompozytora jest dla mnie również tajemnicą. Pod tym względem o wiele lepsi byli od niego chociażby Clapton, czy Knopfler, nawet Iommi.


Iommi jako kompozytor przebija prawie każdego gitarzystę, ale Clapton i Knopfler czyli faceci którym w życiu udało się ułożyć zaledwie kilka naprawdę dobrych kawałków? Co to w ogóle za porównanie?

Hardfan75 napisał:
Hendrix znajduje się na takich listach właśnie głównie ze względu na umiejętności techniczne


Nie. Znajduje się na nich ze względu na swoje nadzwyczajne wyczucie, niesamowity styl rozpoznawalny od pierwszego dźwięku, i ogromny talent kompozytorski, który niestety nie miał okazji rozwinąć się do końca, ale Band of Gypsys pokazuje jak wielki Jimi miał potencjał. Jeżeli naprawdę tego nie słyszysz i uważasz że jakiś MacAlpine jest od niego lepszy, to może czas zająć się lodówkami Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pią 18:51, 21 Sierpień 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hardfan75
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 01:16, 22 Sierpień 2009 Temat postu:

---

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hardfan75 dnia Śro 04:44, 27 Styczeń 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 09:14, 22 Sierpień 2009 Temat postu:

Hardfan75 napisał:
Przypominam, że we wcześniejszym poście pisałeś o TECHNICE gry, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie


Nie. A właściwie i tak i nie Wink Rzecz w tym, że technika ma znaczenie u jakiegokolwiek instrumentalisty jedynie wówczas kiedy jest dodatkiem do jego wrodzonych, naturalnych umiejętności. Jeżeli ktoś ma talent do gry na gitarze i dodatkowo świetnie opanuje techikę to otwierają się przed nim nowe możliwości, gra jeszcze lepiej. I w tym sensie technika jest ważna. McLaughlin, Scofield czy Fripp, którzy mają równie niespotykany talent jak Jimi i do tego technikę tak wspaniałą jak Satriani są od Hendrixa znacznie lepszymi gitarzystami. Jednakże jeżeli gitarzysta nie ma talentu, albo ma talent niewielki i usiłuje nadrobić bajeczną techniką to że nie potrafi improwizować i komponuje bardzo przeciętnie to efekt jest godny politowania. Robienie rankingu najlepszych technicznie gitarzystów ma taki sam sens jak ranking kobiet o najpiękniejszym lewym oku.

Hardfan75 napisał:
A Jimi miał wielki potencjał, fakt. Był niesamowicie kreatywnym eksperymentatorem, ale to nie to samo, co niesamowity kompozytor. Pod tym względem przewyższali go np. Iommi, Beatlesi, Pink Floyd i wielu innych Twisted Evil


Niezaprzeczalnie. Zważ tylko na to że Hendix nie miał czasu się rozwinąć. Nagrał tylko 4 prawdziwe albumy. Pierwsze 4 płyty BS są genialne więc ich trzeba wyciągnąć przed nawias, ale gdyby Beatlesi rozpadli się jeszcze przed Revolverem, albo PF skończyli się na Ummagummie (chociaż tutaj mój żal byłby nieco mniejszy) to również nie zdążyliby się rozwinąć jako kompozytorzy. Ludzie mówiąc "Hendrix" myślą "Experience" i wrzucają go do worka razem z Jefferson Airplane, Strawberry Alarm Clock i innymi psychodelikami, którzy grali bardzo fajnie, ale też bardzo prosto. Dopiero na Band of Gypsys Jimi pokazuje co potrafi jako kompozytor i jako instrumentalista. I na tej płycie w niczym nie ustępuje ani Black Sabbath, ani the Beatles ani nawet Pink Floyd.

Hardfan75 napisał:
Zdania, że Satriani i MacAlpine nie grają muzyki nie chce mi się nawet komentować. To co niby grają?


Byle co. Równie dobrze mogliby grać na niepodłączonych gitarach. Albo w ogóle na lakierowanej desce. Zgrabnie i szybko przebierać palcami można nawet na stole, gitara do tego niepotrzebna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Sob 09:17, 22 Sierpień 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bitter bitter lies
Wafel
Wafel



Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:39, 22 Sierpień 2009 Temat postu:

gitarzysta powinien byc przede wszystkim dobrym kompozytorem z wyobraznia, uzywajacy swojego instrumentu i jego brzmienia jako srodka, a nie celu. jesli kogos jara osiagniecie fajnego brzmienia (techniki), ktore istnieje jedynie w odizolowanym swiecie, a nie sluzy tworzenia swiata samej kompozycji to jest to dla mnie bez sensu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hardfan75
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:27, 22 Sierpień 2009 Temat postu:

---

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hardfan75 dnia Śro 04:45, 27 Styczeń 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:25, 22 Sierpień 2009 Temat postu:

Hardfan75 napisał:
Chodziło mi o to, że Hendrix jest przez wielu uważany za najsprawniejszego technicznie gitarzystę, a jest to zwyczajnie nieprawda.


I masz rację bo "pod względem technicznym" Hendrix najlepszym gitarzystą w historii absolutnie nie był. Tym niemniej jeżeli ktoś w ogóle chce robić takie zestawienia - na miss lewego oka - to ma nie po kolei w głowie.

Hardfan75 napisał:
Kapitanie, fajnie że zauważyłeś, że znaczna część twórczości Hendrixa był bardzo przeciętna pod względem czysto kompozytorskim. Co więcej, było w niej sporo tego, co określasz jako "bezsensowne wymiatanie", czyli wystrzałowych, popisowych solówek.


Fakt, lubił poznęcać się nad publiką, ale i tak wole jego rzępolenie od większości rocka opartego wyłącznie na szybkim przebieraniu palcami.

Hardfan75 napisał:
Powyżej opisałeś dwa klucze do oceny gitarzystów. Pierwszym była zdolność komponowania plus zdolność wyrażania emocji, drugim właśnie sprawnośc techniczna, wirtuozeria. Stosując którykolwiek z tych kluczy na mojej liście Hendrix pewnie nie znalazłby się w pierwszej "10" najlepszych gitarzystów.


Ja w pierwszym kluczu nie mam żadnych dziesiątek bo uważam go za idiotyzm. W drugim Jimi jest u mnie w pierwszej piątce, może nawet na podium.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzyś
Wafel
Wafel



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:06, 22 Sierpień 2009 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Hardfan75 napisał:
Zdania, że Satriani i MacAlpine nie grają muzyki nie chce mi się nawet komentować. To co niby grają?


Byle co. Równie dobrze mogliby grać na niepodłączonych gitarach. Albo w ogóle na lakierowanej desce. Zgrabnie i szybko przebierać palcami można nawet na stole, gitara do tego niepotrzebna.


Przebieranie to jedno, kostkowanie to drugie. Kapitanie, uczyłeś się gry na jakimkolwiek instrumencie? Bo gdy człowiek się uczy gry na instrumencie docenia innych, którzy grają na poziomie. Oczywiście nie pod względem muzycznym, tylko czysto technicznym. Tak na prawdę ja osobiście jestem pod wielkim wrażeniem umiejętności Satcha - gra na takim poziomie technicznym wymagała od niego godzin żmudnego ćwiczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hardfan75
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:35, 22 Sierpień 2009 Temat postu:

---

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hardfan75 dnia Śro 04:46, 27 Styczeń 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:43, 22 Sierpień 2009 Temat postu:

Hardfan75 napisał:
Krzyś napisał:

Przebieranie to jedno, kostkowanie to drugie. Kapitanie, uczyłeś się gry na jakimkolwiek instrumencie? Bo gdy człowiek się uczy gry na instrumencie docenia innych, którzy grają na poziomie. Oczywiście nie pod względem muzycznym, tylko czysto technicznym. Tak na prawdę ja osobiście jestem pod wielkim wrażeniem umiejętności Satcha - gra na takim poziomie technicznym wymagała od niego godzin żmudnego ćwiczenia.

Wielu LAT. Ale rozumiem, że jesli ktoś nie docenia techniki, to np. flamenco również jest dla niego nic nie warte.


Nie jestem fanem flamenco, chociaż nic nie mam do tej muzyki. Co do Satcha - jest chyba na KuchniaTV taki koreański program w którym pokazują rożnych "mistrzów" co to potrafią w ekwilibrystyczny sposób kluski lepić, albo obierać ziemniaki. Zarówno tych mistrzów jak i Satrianiego doceniam i szanuje wysiłek jaki włożyli w to żeby się tych swoich sztuczek nauczyć. Rzecz w tym że wszyscy oni z muzyka nie mają nic wspólnego. Jak się podrzuca ciasto kluskowe na blat to też wydaje jakieś dźwięki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Sob 16:43, 22 Sierpień 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hardfan75
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:55, 22 Sierpień 2009 Temat postu:

---

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hardfan75 dnia Śro 04:47, 27 Styczeń 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin