Motörhead

zuy_pan · Wysłany: Pią 01:22, 07 Marzec 2014 Temat postu:

Normalne dzieciństwo, czasy nastoletnie, jak się było metalem były śmieszne, każdy w tym wieku pił już piwo raz na rok, normalka, ciebie pewnie trzymali w piwnicy.

Niepokonany Herakles · Wysłany: Pią 02:37, 07 Marzec 2014 Temat postu:

Ej Niszczyciel, ale wiesz ze Lemmy toba gardzi?

Pawliq88

Hehe Lemmy gardzi każdym kto nie wypija pół litra Jacka dziennie Very Happy

_kopfrkingl

Jak miałbym się pokusić o wybranie najlepszego albumu, to głównym kryterium byłyby riffy, bo w sumie co innego. Pod tym względem wygrywa jednak Ace Of Spades z takimi numerami jak Shoot You In The Back czy The Chase Is Better Than the Catch. No i chyba jest to też pierwsza płyta Motorhead na której zagrał zespół w pełni ukształtowany. Z drugiej strony Overkill też ma sporo rewelacyjnych kawałków. W dodatku momentami można tam usłyszeć subtelne pozostałości po erze Hawkwind (Capricorn) co z automatu dodaje +50 do zajebistości.

Pawliq88

Może rewelacyjne nie ale znośne numery są na Overkill, choćby Damage Case

Wyrak

Najlepsza plyta dla mnie to Aces Of Spades Ale takze lubie Bomber (nie wiem dlaczego)
Obie posiadam na winylach

Carpetcrawler

To fajnie

Pawliq88

Wyrak

Pawliq88

Dokładnie tak

Cizar

Ale akurat Ace of spades to jest dość fajna płyta. Owszem, kind of blue lepsze, genesis... no może troszkę, ale nie ma co narzekać i sprzedawać.

Pawliq88

Ace jest spoko ale Bomber już cieńszy, to już wolę Overkill

alesorius

March or Die anyone?

cartpoland

Można wygrać podwójną wejściówkę na koncert w Warszawie! Smile

Akcja jest prosta: polub -> skomentuj -> wygraj! Wymaga to co prawda zaangażowania znajomych, ale dla chcącego... Smile

Wszystkie informacje na fanpageu firmy CartPoland na Facebooku!

Vilverin

Jaka jest Twoja opinia na temat wojen karlistowskich w XIX-wiecznej Hiszpanii? Co sądzisz o Ferdynandzie VII Burbonie?

Zwierzak

O ulubionej płycie się nie wypowiem. Ale ciekaw jestem opinii na temat nowego (?) coveru Sympatii dla Diabła.

Pawliq88

Lemmy R.I.P.

Cookie13 · Wysłany: Pią 16:31, 24 Marzec 2017 Temat postu:

zuy_pan · Wysłany: Pią 18:07, 24 Marzec 2017 Temat postu:

Ale nie tylko Lemmy kolekcjonował pamiątki po nazistach, to było dość popularne w jego czasach, nawet nie on pierwszy stworzył sobie z tego kreację sceniczną Ron Asheton z The Stooges dokładnie z tego samego powodu nosił sobie nazi mundurki:

Nie wiem co jest trudnego w zrozumieniu zbierania pamiątek po wojnie, no faktycznie dziwaczna pasja.

A Motorhead może i nagrał 1872897238 takich samych płyt, ale jak jeszcze byli młodzi i napierdalali, to był po prostu ostry nakurw, jazda bez trzymanki, tututu, spox muza rozrywkowa, bas fajnie brzmi. Nie ma w tym filozofii, owszem kuce przesadzają, to nie jest bóg wie co, ale fajnie nakurwiają.