Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Glam rock - kiedy chujem wieje a kiedy świeci zajebistością

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Rock, metal
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Marceli
Nosal
Nosal



Dołączył: 15 Lut 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 01:22, 15 Luty 2015 Temat postu:

Witam wszystkich na forum jako iż to mój pierwszy post. Nie mogłem omieszkać wypowiedzenia się w dyskusji na jeden z moich ulubionych gatunków rocka/metalu. To co przeszkadza ludziom we wkręceniu się w tą konwencje to przesadne intelektualizowanie muzyki. Owszem Glam jest kiczowaty i uproszczony oraz jest muzyką mało ambitną. Ale doszukiwanie się jakiejś pseudo-ambitności w metalu jest śmieszne i pozerskie do szczytu możliwości. Wbrew temu co się ludziom wydaje metal nie jest i nie był ambitny może z wyjątkiem bardzo wąskiej ilości zespołów które naprawdę chcą przez swoją twórczość coś przekazać ale przeglądając to forum nie znalazłem. Jak również nie wierzę że fani metalu ochoczo zagłębiają się w intelektualny przekaz płynący z heavy metalu, oczywiście że tak nie robią bo metal jest, był i będzie muzyką rozrywkową. Pytanie brzmi czy ktoś woli rodzaj rozrywki i kiczu poprzez growlujących do mikrofonu i robiących groźne miny wokalistów czy wytapirowanych chłopców z MTV. Rozumiem że muzyka ta nie trafia we wszystkie gusta bo każdy lubi co innego a hair rock jest bardzo specyficzny i ściśle konwencjonalny. I nie mam nic przeciwko krytyce stylistyki, ale dobijają mnie argumenty o tym iż nie jest to muzyka ambitna w odnieieniu do reszty metalowego świata. A ze swojej strony polecam zespoły W.A.S.P i Ratt. Zwłaszcza zawsze podobał mi się wokal na utworach tego pierwszego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 01:27, 15 Luty 2015 Temat postu:

Ale nikt tutaj nie porównuje z chujowym kuc-metalem, tylko z ogółem muzyki i już np w porównaniu z dobrym popem, tapiry wypadają uber chujowo. A ambicja w muzyce nie polega na "przekazie".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Nie 01:31, 15 Luty 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:35, 15 Luty 2015 Temat postu:

Gość przeglądał forum w poszukiwaniu kuc-metalu "z przekazem", a nie przeczytał nawet postu otwierającego ten wątek...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:56, 15 Luty 2015 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Gość przeglądał forum w poszukiwaniu kuc-metalu "z przekazem", a nie przeczytał nawet postu otwierającego ten wątek...


Mam wrazenie ze nie przeczytal nawet nazwy tematu do konca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:16, 22 Luty 2015 Temat postu:

Zauważyłem, że UPC udostępnia za darmo na żądanie koncert Bowiego Ziggy Stardust. Zachęcony opinią, że glam czasem świeci zajebistością postanowiłem sobie posłuchać. I co słyszę? Jakieś proste rock'n'rollowanie przypominające Rolling Stones z czasów, gdy świetność mieli za sobą. Do tego rzępolenie na gitarach, którego nie powstydziliby się Sex Pistols. Pojawia się przebieraniec hemafrodyta, który nawet ma ciekawy głos, ale nie zawsze chce mu się go używać, więc spora część utworów ogranicza się do melorecytacji. Jest też coś, co próbuje być ambitniejsze, ale w sumie efekt podobny jest do tego, co grali Whoje, czyli taka czasem mniej czasem bardziej udana próba zrobienia z prostackiej piosenki czegoś ciekawszego. Kamera często pokazuje jakąś laskę z publiczności, która kiwa głową i śpiewa, tylko nie bardzo wiem co i do czego, bo to ani melodyjne nie jest, ani rytmiczne. I teraz zasadnicze pytanie: W którym miejscu pojawia się ta obiecana zajebistość? Czy coś przeoczyłem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:24, 22 Luty 2015 Temat postu:

Wlasnie za to nie przepadam za Bałim.

A to swiecenie zajebistoscia w glamie to chyba cos jak polysk czlona wysmarowanego wazelina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:19, 22 Luty 2015 Temat postu:

kobaian napisał:
Zachęcony opinią, że glam czasem świeci zajebistością postanowiłem sobie posłuchać.


A słuchałeś Sparks? Albo rockowych płyty Eno? Albo kilku pierwszych Roxy Music? Cockney Rebel? Albo nawet Bowiego, ale Trylogię Berlińską[chociaż to już pewnie nie jest glam, nie wiem właściwie]?

Ziggy Stardust to nie jest najciekawsze oblicze ani Króla Dawida, ani glam rocka. Jest tylko najbardziej znane.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 13:21, 22 Luty 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:07, 22 Luty 2015 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
A słuchałeś Sparks? Albo rockowych płyty Eno? Albo kilku pierwszych Roxy Music? Cockney Rebel? Albo nawet Bowiego, ale Trylogię Berlińską[chociaż to już pewnie nie jest glam, nie wiem właściwie]?

Zobaczę. Mam nadzieję, że jest to naprawdę coś innego, niż tylko odrobinę ciekawsza wersja tego, co słyszałem.

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Ziggy Stardust to nie jest najciekawsze oblicze ani Króla Dawida, ani glam rocka. Jest tylko najbardziej znane.

I to, że jest znane, też mnie dziwi. Bo jak słucham muzyki, która wpada w ucho, to nawet jeżeli to jest potworny kicz, to przynajmniej wiem dlaczego to jest popularne. Ale jeżeli słucham zwykłych piosenek, które tylko tym się różnią od reszty, że nie wpadają w ucho, ale i tak nie ma w nich nic nadzwyczajnego, to popularność przestaje być dla mnie zrozumiała. Chyba jednak stroje transwestyty musiały o tym zadecydować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:24, 22 Luty 2015 Temat postu:

kobaian napisał:
Kapitan Wołowe Serce napisał:
A słuchałeś Sparks? Albo rockowych płyty Eno? Albo kilku pierwszych Roxy Music? Cockney Rebel? Albo nawet Bowiego, ale Trylogię Berlińską[chociaż to już pewnie nie jest glam, nie wiem właściwie]?

Zobaczę. Mam nadzieję, że jest to naprawdę coś innego, niż tylko odrobinę ciekawsza wersja tego, co słyszałem.


https://www.youtube.com/watch?v=iVO1wMeC_mk

https://www.youtube.com/watch?v=tQ79W1f-Faw

https://www.youtube.com/watch?v=V81btEv0i8U

Najlepiej będzie Ci zainteresować się glamem od najmniej radiowych rzeczy, więc sprawdź np to, co powyżej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
che
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:03, 22 Luty 2015 Temat postu:

kobaian napisał:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Ziggy Stardust to nie jest najciekawsze oblicze ani Króla Dawida, ani glam rocka. Jest tylko najbardziej znane.

I to, że jest znane, też mnie dziwi. Bo jak słucham muzyki, która wpada w ucho, to nawet jeżeli to jest potworny kicz, to przynajmniej wiem dlaczego to jest popularne. Ale jeżeli słucham zwykłych piosenek, które tylko tym się różnią od reszty, że nie wpadają w ucho, ale i tak nie ma w nich nic nadzwyczajnego, to popularność przestaje być dla mnie zrozumiała. Chyba jednak stroje transwestyty musiały o tym zadecydować.


Twierdzisz, że kawałki z tej płyty nie wpadają w ucho? Dobrze zrozumiałem?
Dla mnie to niepojęte. Słucham sobie tej płyty w aucie dosyć często i w zasadzie każdy z kawałków ma zadatki na hiciora (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez che dnia Nie 15:04, 22 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:27, 22 Luty 2015 Temat postu:

To jest pop-rock, ale moim zdaniem pop-rock raczej dosyć klasowy, ten koncert wideo owszem jest dosyć średni (o ile to ten), bo jest zagrany na odpierdol raczej (Bowie w tym czasie już trochę miał dosyć sam wizerunku Ziggy'ego), ale sam album mimo wszystko się różni od tego co na scenie (pomijając, że on nie gra tam tylko piosenek z tej płyty, ale też np z Aladin Sane)

A poza tym najlepsza płyta Bowiego gdzie jeszcze glam jest dosyć dobrze słyszalny to Station to Station, później była trylogia berlińska, gdzie już jest go bardzo mało, więcej nowej fali i krautrocka nawet (na Low jest sporo krautu, na Heroes jest więcej nowej fali i post-punka, no i gra tam Frippeł, Lodger słabszy nawet od Station to Station, albo od następnego Scary Monster & Super Creeps).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Nie 15:40, 22 Luty 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:47, 22 Luty 2015 Temat postu:

che napisał:
Twierdzisz, że kawałki z tej płyty nie wpadają w ucho? Dobrze zrozumiałem?
Dla mnie to niepojęte. Słucham sobie tej płyty w aucie dosyć często i w zasadzie każdy z kawałków ma zadatki na hiciora (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).

Nie tak dawno, gdy układałem najlepsze trzydziestki lat 60-tych, nie mieściły mi się ostatecznie na listach płyty takich zespołów jak Small Faces, Strawberry Alarm Clock, Pearls Before Swine, Spirit i parę innych. Materiał na każdej z nich wydawał mi się stukrotnie ciekawszy a także bardziej przebojowy niż cokolwiek z tego co było na tym koncercie (przynajmniej do momentu, gdy z nudów wyłączyłem telewizor).

Za każdym razem, kiedy się zabieram za Bowiego (przynajmniej z pierwszej połowy lat 70'), nasuwa mi się jedno pytanie: o co chodzi? Co jest niby w tym takiego interesującego? Owszem gościu ma bardzo ciekawy głos, ale jego brejowate aranżacje nijakich piosenek nie robią na mnie najmniejszego wrażenia. Później, gdy poszedł w elektronikę było owszem lepiej, ale nie aż tak, abym miał śpiewać na jego cześć peany.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Nie 18:05, 22 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Parol
Wafel
Wafel



Dołączył: 03 Paź 2014
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pyskowice/Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:25, 22 Luty 2015 Temat postu:

Mam podobnie jak Kobaian. Wiele razy podchodziłem do jego albumów, ale nigdy nie byłem w stanie zrozumieć tego fenomenu. Może jestem januszem, ale lubię Space Oddity i jego hiciory ze składaków. W sumie to mi wystarcza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jadwiga320
Nosal
Nosal



Dołączył: 03 Kwi 2015
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:16, 03 Kwiecień 2015 Temat postu:

Witam, to mój 1. post. Jeśli chodzi o moje odczucia związane z glamem, to (być może z racji mojego młodego wieku) jest to chyba mój ulubiony gatunek muzyki.
Z glamem jest tak, że na ogół piosenki są tandetne i ultrakomercyjne, ale jak raz trafi się perełka, jest ona lepsza niż wszystko inne. Może mam tak dlatego, że uwielbiam tańczyć do rocka/metalu, a za glam luźno uważam prawie wszystko, co ma w sobie więcej melodii niż zwykły rock, więcej nietypowych dźwięków, dużo syntezatorów i do czego właśnie fajnie się rusza. A jeśli chodzi o teksty piosenek, to nigdy nie przeszkadza mi ich ewntualna płytkość.
A jeśli chodzi o Bowiego, to nie znam jakiejkolwiek płyty, która podobałaby mi się bardziej niż "Aladdin Sane". Serio. Każda piosenka z albumu jest dla mnie hitem. Bowie tym się różni od takich np. Sweetów, że ma naprawdę dobre teksty. Weźmy na przykład takie "Watch That Man" - niby piosenka o imprezie, a tu nagle się okazuje, że jak spojrzysz na nią trochę inaczej, to masz kawałek o wojnie.
Myślę, że fenomen Bowiego to w dużej mierze zasługa tego, jak prezentował się na scenie. To było coś nowego. Bowie sam powiedział, że chce nie tylko prezentować muzykę, ale też wpłynąć na kulturę, w której żyje. Gość ciągle balansował na granicy kobiecości i męskości, aż w końcu wszyscy mieli go za kosmitę. Tematy piosenek, stroje, tworzenie swojego alter ego - to wszystko tworzyło nieziemski klimat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:22, 03 Kwiecień 2015 Temat postu:

No nie wiem, dla mnie Aladdin Sane to jedna z najsłabszych jego płyt z tych znanych. Tylko Diamond Dogs i Let's Dance mi się mniej podobały.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pią 15:23, 03 Kwiecień 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jadwiga320
Nosal
Nosal



Dołączył: 03 Kwi 2015
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:35, 03 Kwiecień 2015 Temat postu:

Wstyd przyznać, ale nie słuchałam jeszcze "Let`s Dance" -> m. in. dlatego, że ciągle słuchałam "Aladdin Sane". A jeśli chodzi o "Diamond Dogs", to jest tam kilka świetnych piosenek ("Sweet Thing"!!!), ale album jako całość aż tak genialny nie jest.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:41, 03 Kwiecień 2015 Temat postu:

jadwiga320 napisał:
Wstyd przyznać, ale nie słuchałam jeszcze "Let`s Dance"


Żaden wstyd, przecież to tylko zbiór piosenek do radia. Niezły, ale nic specjalnego.

Na mnie z dyskografii Bowiego najlepsze wrażenie robią:

Hunky Dory (1971) - chociaż wokale miał wtedy na maska bidne.
Station to Station (1976) - chyba mój ulubiony Bowie.
Low (1977)
"Heroes" (1977)
Scary Monsters (And Super Creeps) (1980)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:46, 03 Kwiecień 2015 Temat postu:

Dla mnie Bowie to pedalowaty kolo tworzacy slabe piosenki, ktorego w zadnej fazie rozwoju sluchac nie warto... no chyba, ze sie lubi pedalow tworzacych slabe piosenki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jadwiga320
Nosal
Nosal



Dołączył: 03 Kwi 2015
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:52, 03 Kwiecień 2015 Temat postu:

Z tych, które ja znam (a znam 12, czyli w sumie i tak niedużo) najbardziej lubię:
1) "Aladdin Sane"
2) "The Rise And Fall..."
3) "Heroes"
Na każdej z płyt było coś genialnego, ale te 3 to jednak moi ulubieńcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:00, 27 Marzec 2017 Temat postu:

Sparksy nagrały piosenkę o naszym forum
https://www.youtube.com/watch?v=_j2CJN8rmBE


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Rock, metal Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin