Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:20, 05 Lipiec 2013 Temat postu: Xhol Caravan |
|
Zespół znany wcześniej jako Soul Caravan, a później jako Xhol (słowo caravan zostało usunięte z uwagi na brytyjski Caravan). Jeden z najwcześniejszych zespołów krautrockowych, łączący w swojej muzyce R&B, free jazz i rock psychodeliczny. Przez lata niesłusznie zapomniany, odkryty dla świata na nowo przez Stevena Stapletona z Nurse With Wound, dla którego Motherfuckers GmbH & Co KG było jedną z głównych inspiracji do rozpoczęcia kariery muzycznej.
Być może nie jest to zespół tego formatu, co Can, Faust, Popol Vuh i inni giganci krautrocka, lecz mimo to grał naprawdę dobrą i oryginalną muzykę i warto przynajmniej się z nim zapoznać. Xhol nagrał jedynie trzy albumy studyjne, Get In High, Electrip i Motherfuckers. Debiutu nie miałem okazji usłyszeć, podobno jest bardziej soulowy, natomiast Electrip i Motherfuckers to cudowna, jazzująco-psychodeliczna muzyka. Electrip jest albumem bardziej spójnym, utrzymanym w lekkiej, żartobliwej konwencji, Motherfuckers jest z kolei bardziej eksperymentalny i zróżnicowany muzycznie. Warto zwrócić również uwagę na fakt, że album został nagrany już w 1970 roku, a wydany został dopiero 2 lata później (o czym informuje zresztą dość nietypowa okładka) z powodu jakichś trudności robionych przez wydawcę.
Myślę, że dla bywalców tego forum bardzo interesujące, być może bardziej od albumów studyjnych, będą albumy koncertowe, np. Hau-RUK zawierające dwie ponad dwudziestominutowe improwizacje, czy Altena 1969 z monumentalnym, 56-minutowym utworem Freedom Opera.
Dyskografia:
Get In High (1967)
Electrip (1969)
Hau-RUK (1971) (live)
Motherfuckers GmbH & Co KG (1972)
Motherfuckers Live (nagrania live z 1968-69, wydane w 2001)
Altena 1969 (nagranie live z 1969, wydane w 2006)
Altena 1970 (nagranie live z 1970, wydane w 2006)
Essen 1970 (nagranie live z 1970, wydane w 2009)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:07, 05 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
Xhol Caravan byli bardzo spoko. Electrip był jednym z bardzo wielu niemieckich albumów inspirowanych twórczością Colosseum, przy czym nie był w gruncie rzeczy jakoś strasznie odtwórczy, a biorąc pod uwagę wczesną datę powstania (1969) można by go nawet nazwać oryginalnym - pomimo ogólnego podobieństwa do innych projektów krautrockowych.
Xhol już tak dobrze nie wyglądał. Szczerze mówiąc nie słyszę tam żadnych eksperymentów, ani szczególnego jazzowania - jest raczej szarpanie druta i duszenie kota. Poniekąd to urocze, ale poniekąd męczące, zwłaszcza na Motherfuckers Live, w wersji ponaddwugodzinnej.
Ekipa jest totalnie niszowa, poniekąd słusznie, poniekąd nie. Xhol Caravanna pewno warto poznać, reszty już niekoniecznie.
BTW. Witamy na forum : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 04:07, 06 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
Motherfuckers Live jeszcze nie słyszałem, choć to właśnie dzięki dołączonemu do niego Hot Buttered Xhol poznałem ten zespół. Studyjne Motherfuckers też uważasz za "szarpanie druta i duszenie kota"? Side 1 First Day momentami rzeczywiście jest cienkie, rozumiem też, że Grille dla wielu osób będzie po prostu nudne, ale reszta płyty? Przyznaję, że nie widzę, w czym ten album jest gorszy od Electrip (może poza ewidentnym brakiem spójności).
A Colosseum będę musiał koniecznie sprawdzić, jak tylko uporam się z tymi ~370-cioma albumami, które już mam na dysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:10, 06 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
nihil reich napisał: | Studyjne Motherfuckers też uważasz za "szarpanie druta i duszenie kota"? |
W mniejszym stopniu, ale też. Ot takie jamowanie naćpanych hippisów. Pełno było tego typu projektów (zwłaszcza w Niemczech) i na ogół są znacznie lepsze niż to.
nihil reich napisał: | A Colosseum będę musiał koniecznie sprawdzić, jak tylko uporam się z tymi ~370-cioma albumami, które już mam na dysku. |
Widzisz, tylko, że trzeba jednak zachować pewną kolejność w poznawaniu muzyki. Inaczej wszystko Ci się popierdoli i będziesz potem przez lata odkręcał różne swoje błędne wyobrażenia. Chyba, że ten Xhol to pojedynczy przypadek, ale jeśli nie polecałbym zasiąść, poczytać sobie o muzyce na RYM, na Wiki, na Dinozaurach, czy nawet tutaj, poznać podstawowe kapele, a dopiero potem brać się za podziemie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 02:20, 07 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
Podstawowe kapele już znam, stary znajomy dba o moją edukację muzyczną, ale dzięki za troskę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 06:42, 07 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
nihil reich napisał: | Podstawowe kapele już znam, stary znajomy dba o moją edukację muzyczną, ale dzięki za troskę |
Skoro znasz Xhol Caravan a nie znasz Colosseum, to jednak świadczy o tym, że przynajmniej w wypadku niektórych kapel odwracasz kolejność poznawania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:03, 07 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
Fakt, śmigam czasem po liście Nurse With Wound (o której zresztą przydałby się tu wątek), więc takie rzeczy będą mi się przytrafiać. Ale spójrzcie na to z drugiej strony: gdybym nie poznał Xhol, to nie założyłbym tego wątku i pewnie jeszcze przez długi czas o Colosseum bym nie usłyszał
Polecacie zacząć od Those Who Are About To Die Salute You czy Valentyne Suite?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:50, 07 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
Od obu Ja mam je na 1 cd.
A na poważnie: Debiut jest już na całkiem wysokim poziomie więc warto posłuchać. Natomiast Valentine Suite jest płytą, której nie można nie znać, jeśli chce się uchodzić za obeznanego z głównonurtowym progiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Nie 19:12, 07 Lipiec 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:51, 07 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
nihil reich napisał: | śmigam czasem po liście Nurse With Wound (o której zresztą przydałby się tu wątek) |
To załóż Czytałem tę listę - jest ogromna, spora jej część to naprawdę świetne rzeczy, ale również niemało tam jakiejś totalnej cienizny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|