Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

The Rolling Stones - "Beggars Banquet" (1968)

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> CD i DVD / Płyty starsze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
thon022
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:15, 01 Marzec 2010 Temat postu: The Rolling Stones - "Beggars Banquet" (1968)

1. "Sympathy for the Devil" 6:18
2. "No Expectations" 3:56
3. "Dear Doctor" 3:22
4. "Parachute Woman" 2:20
5. "Jigsaw Puzzle" 6:06
6. "Street Fighting Man" 3:16
7. "Prodigal Son" Robert Wilkins 2:51
8. "Stray Cat Blues" 4:38
9. "Factory Girl" 2:09
10. "Salt of the Earth" 4:48


6-y studyjny album Stonesów, początkujący serię 4 kolejno następujących po sobie "kamieni milowych" ich twórczości (beggars banquet, let it bleed, sticky fingers, exile on the main street). Wydany w 1968 roku po raczej przeprodukowanym "Their Satanic...", Beggars oferuje muzykę przekazaną oszczędnymi środkami wyrazu, nasyconą akustycznymi gitarami, niekiedy surową.

Album otwiera wystukiwany nieśpiesznie rytm "Sympathy for the Devil" - ten mocno zakręcony kawałek rozkręca się jak lawina, dochodząc do "wybijanych" z furią dźwięków gitary - obłąkanej solówki Richardsa. Przez jednych utwór ten jest odbierany jako stricte satanistyczny, przez innych zaś uznawany za wyraz sprzeciwu wobec zbrodni popełnianych przez ludzkość w dwóch tysiącleciach. Następnie "No Expectation" - piękna, leniwa piosenka o rozstaniu, "Dear Doctor" - powiew country i niezłej zabawy, "Parachute Woman" - posępny bluesrock, "Jig Saw Puzzle" - lekka psychodelia ( tu wreszcie pojawia się "normalna" gra sekcji rytmicznej ). Agresywny "Street Fighting Man" - legendarny, hymnowy "protest song", deklaracja buntu i rewolucji, z okrzykami: " the time is right for fighting in the street boy", "the time is right for a Palace Revolution". Pomijając te zawiadiackie hasła, od których Stonesi później i tak się zdystansowali, jest to po prostu znakomity i bardzo ciekawie zaaranżowany evergreen. "Prodigal Son" - w wyobraźni falują pola bawełny, uśmiechnięci czarnoskórzy robotnicy na farmie na Południu, a pośród nich Stonesi wycinają z przytupem pioseneczkę o powrocie syna marnotrawnego. "Stray Cat Blues" - ciężki, mroczny rocker, "Factory Girl" - już nie farma, lecz wręcz wsiowe country z dzikiego zachodu. Na koniec kilkuczęściowy "Salt of the Earth" śpiewany przez duet Mick/Keith - struktura tego utworu przypomina "Starway to Heaven", które ukazało się 3 lata później...

Tyle. Płyta barwna, przemyślana i ponadczasowa - skromne aranżacje przetrwały próbę czasu, ba, przy obecnie tworzonej cyfrowo muzyce dzieło to zyskuje coraz większą wartość. Wstyd nie znać, wstyd nie mieć.

Płyta została wydana w białej okładce z uwagi na to, że Decca uznała za "niestosowny" projekt Jaggera i Faithfull przedstawiający odrapany kibel . Obecnie przywrócono wersję autorską.




Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez thon022 dnia Pon 18:21, 01 Marzec 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:20, 03 Marzec 2010 Temat postu:

Faktycznie niezły album. Rocka tutaj prawie nie ma, co jak się w ostatnich dniach przekonuję wychodzi Stonesom na dobre. Przyznam że jednak bardziej podoba mi się następny album, a poprzedni to nawet dużo bardziej, ale Beggars Banquet też jest ok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
thon022
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:31, 03 Marzec 2010 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Faktycznie niezły album. Rocka tutaj prawie nie ma, co jak się w ostatnich dniach przekonuję wychodzi Stonesom na dobre. ..


Czyli wychodzi na to, przy czym Rolling Stonesi upierali się na samym początku swe kariery : że oni NIE SĄ żadnym cholernym zespołem rockowym ! Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
thon022
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:04, 16 Październik 2010 Temat postu: Re: The Rolling Stones - "Beggars Banquet" (1968)

thon022 napisał:

Album otwiera wystukiwany nieśpiesznie rytm


Very Happy

ERRATA Exclamation

Przezabawna szutka wyszła z tą płytą. Przedwczoraj dowiedziałem się, żę :
ABKCO Records reissued Beggars Banquet as a newly remastered LP and SACD/CD hybrid disk. This release corrected an important flaw in the original album by restoring each song to its proper, slightly faster speed. Due to an error in the mastering, Beggars Banquet was heard for over thirty years at a slower speed than it was recorded. This had the effect of altering not only the tempo of each song, but the song's key as well. These differences were subtle but important, and the remastered version is about 30 seconds shorter than the original release.

Mówiąc po ludzku w 1968 spierdolono mastering i materiał wyszedł ... zwolniony, przez co całość była dłuższa o 30 sekund !! I przez 34 lata (mastering poprawiono w 2002r.) słuchano tych nagrań ZWOLNIONYCH !

Wieki temu, gdy 1-y raz sięgnąłem po Beggars Banquet to ta muzyka wydawała mi się trochę za wolna. Ale szybko sobie wytłumaczyłem że (co do najważniejszych utworów):
- Sympathy For The Devil traktuje o figlach niejakiego Lucyfera, więc taki lekko senny rytm jest transowy i podkreśla "dziabelskość" utworu.
- Street Fighting Man - tu o zadymach ulicznych, zbrojnych zawieruchach, więc wydawało mi się, że zwolnione bicie perkusji miało przypominać bitewne bębny
- Salt Of The Earth - ponieważ rzecz o proletaryacie i jego trudzie, to sądziłem, że lekka rozlazłość miała przypominać ludu pracy śpiewanie.

Co do reszty - JigSaw Puzzle z uwagi na psychodeliczność, a reszta to żeby sprawiać wrażenie knajpianego grania bluesa, w nonszlanckim stylu. I tak słuchałem do przedwczoraj. Wszystkie te moje teorie wzięły w łeb ... Very Happy

Właśnie słucham wersję japońską z 2006r.
[link widoczny dla zalogowanych]
Różnica dla mnie jest ogromna. To inna muzyka niż ta, którą słuchałem wiele lat (najpierw z kasety, a potem z CD )! Że też nikt tego wcześniej nie skorygował ! Shocked

Przyznam, że mój mózg nie przyswoił jeszcze tych zmian - większość utworów jakby gdzieś goniło, straciło swój sielankowy , rozleniwiony charakter, a Street Fighting Man odebrałem jako nawet trochę punkowe (Boże, co wygaduję - tfu tfu! Wink). Ogromnie za to zyskało Salt of The Earth.

TAK WIĘC: prawidłowo nagrane są tylko wydania po 2002r. Exclamation


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez thon022 dnia Sob 23:06, 16 Październik 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawliq88
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Krakowa

PostWysłany: Nie 00:00, 02 Czerwiec 2013 Temat postu:

Właśnie zakupiłem sobie płytkę Beggers. W chwili gdy piszę te słowa odsłuchuję ja 3 raz z rzędu. Numer Sympathy znałem już wcześniej. Pozostałe utwory wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Ogółem Beggers wydaje się być ciekawsza niż Sticky, bardziej porywająca niż Exile... bije na głowę Out of Our Head i Aftermath, chyba będzie moim faworytem spośród twórczości Stonesów Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawliq88
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Krakowa

PostWysłany: Nie 00:02, 02 Czerwiec 2013 Temat postu:

Chyba że bardziej mnie przekona Let it Bleed która będzie następna w kolejnośći Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 09:35, 02 Czerwiec 2013 Temat postu:

Pawliq88 napisał:
Chyba że bardziej mnie przekona Let it Bleed która będzie następna w kolejnośći Smile


Z czasem doszedłem do wniosku, że są to dwie najlepsze ich płyty. Jak już poznasz dobrze Let it Bleed załatw sobie to: [link widoczny dla zalogowanych] . Trzecia najlepsza ich płyta według mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawliq88
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Krakowa

PostWysłany: Nie 09:43, 02 Czerwiec 2013 Temat postu:

Pewnie tak zrobię bo widze że fajna set lista numerów na tym live Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mon12aliza
Nosal
Nosal



Dołączył: 20 Maj 2016
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 08:57, 29 Sierpień 2016 Temat postu:

To są dopiero dobre albumy, ponadczasowe. nie ma już takich zespołów, które robiły by robotę samą muzyką

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> CD i DVD / Płyty starsze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin