Przetrwają najsilniejsi - Led Zeppelin

Carpetcrawler

Presence po raz drugi

mahavishnuu

Do dwóch razy sztuka: Presence

Twisted Nerve

Presence

gery

Presence

Kapitan Wołowe Serce

Presence

Rune of Torment

John Cipolina

Uczciwe rzecz biorąc, to Presence, ale ponieważ pojawiają się głosy przeciwko Houses of The Holy, to podkopuję Psychical Graffiti. Twisted Evil

Rune of Torment

A to bootlegi też się liczą? Wink

gharvelt

Presence po raz kolejny. Od następnej rundy powinno się zrobić ciekawiej.

lomyrin

Podsumowanie trzeciej rundy:

Po raz kolejny głosowało 15 osób.

Głosy padły na:

Presence - 11 głosów
Houses of the Holy - 2 głosy
Physical Graffiti - 1 głos
Led Zeppelin IV - 1 głos

Odpada Presence i pozostaje nam ścisła czołówka:

Led Zeppelin I (1969)
Led Zeppelin II (1969)
Led Zeppelin III (1970)
Led Zeppelin IV (1971)
Houses Of The Holy (1973)
Physical Graffiti (1975)

mahavishnuu

Zdecydowanie: Physical Graffiti

Olek

Również mój głos idzie na Physical Grafitti

lomyrin

A w tej rundzie mój głos idzie na Houses of the Holy.
I małe wytłumaczenie z mojej strony - jasne, mamy na tej płycie świetne kawałki jak: The Song Remains the Same, The Rain Song, świetne No Quarter oraz The Ocean, ale niestety mamy też D'yer Mak'er oraz The Crunge. Jakby te dwie piosenki zamienić jakimiś porządnymi utworami to Houses mogłoby spokojnie konkurować z cyferkami. Strasznie nierówna ta płyta.

Pawliq88

Houses Of the Holy odpada! Przecież Grafitti jest w cholere lepsze! Pierwsza płyta spokojnie dotrzymuje kroku najlepszym dokonaniom LZ

rakkenroll

Houses of Holy bo poza No Quarter nigdy nie mogłem tam znaleźć nic dla siebie

Rune of Torment

Tak samo: Houses of the Holy

Cizar

Houses of the Holy

gery

Houses of the Holy

zuy_pan

Houses of the Holy

Aras

Physical Graffiti