pytanie

maciek54

siema, jestem laikiem jeśli chodzi o słuchawki a szukam jakiś na dłużej. Mam do dyspozycji około 600-700 zł. Widziałem jakieś ofertyna sknerus.pl i widziałem taki model :

Słuchawki Beats Studio Wireless

ktoś ma? poleca?

Kika · Gość

Ja nie mam i nie polecam. Bitsy nie są dobre. Wydasz pieniądze w błoto jedynie za metkę a nie za możliwości sprzętu. Za niższą cenę możesz mieć super słuchawki o bardzo dobrej jakości. Nie wiem jakie chcesz. Przenośne do miasta czy takie do posłuchania w domu? W pierwszym wypadku polecam Koss porta pro, świetnie, naturalnie brzmią tutaj basy. Minusem jest kabelek ale masz hajs możesz kupić po rekablingu czy za niego dodatkowo zapłacić a będziesz miał więcej zabawy podczas słuchania. Słuchawki dobrze sprawdzają się podczas słuchania rocka, jazzu, hip-hopu, popu. Powiedziałabym, że są uniwersalne.

Słuchawki zmoźniejsze, które wystarczą Ci na wiele, wiele lat i są stacjonarne a będą brzmiały świetnie przy hip-hopie, jazzie, bluesie, akustycznych, kameralnych brzmieniach, nowszych płytkach, gdzie każdą sekcję usłyszysz bezbłędnie to AKG Studio k240. Do odsłuchu naprawdę miodzio. Gorzęj w lecie, mnie nieco przytłaczają i uszy mi się w nich przegrzewają. Ale co zrobić? Magia większych słuchawek. Rock na tych słuchawkach trochę kuleje. Pamiętam, że słuchałam The Birthday Party na nich i credo AKG to "Bass and fuck the rest". Smile

Dlatego tak prominentnie brzmią w rapie. Jakkolwiek, zrobisz co chcesz. W internecie jest mnóstwo shitstormu odności słabości bitsów.

Na Twoim miejscu zainwestowałabym w dobry wzmacniacz, kolumny mając tyle kasy, jeśli cenisz sobie jakość. Może znajdziesz jeszcze lepsze słuchawki od tych proponowanych przeze mnie. Nie kieruj się jednak modą na metki, tym kto to reklamuje.

U mnie Koss Porta Pro, AKG Studio K240 rządzą
Odnośnie bitsów [link widoczny dla zalogowanych]

Vilverin

To człowiek-reklama. Z nimi się nie rozmawia. Do nich się strzela. Zuy i Herakles są w tym dobrzy.

Kika · Gość

Bez przesady, zapytał kolega. Przecież odpowiedzieć mu można. Nikt się niczym nie jara. Przysłowiowej gównoburzy nie ma więc czemu mu nie odpowiedzieć? Jak na razie ja powinnam wyjść na człowieka reklamę. A sama pamiętam jak szukałam w necie dobrych sprzętów do odsłuchiwania muzyki bo nie miałam kogo zapytać o radę. Trollowanie trollowaniem, ale prawie zawsze obstawiam u człowieka dobrą wolę, brak złych intencji. Internet internetem, pomóc przecież można. Jak ktoś sobie robi jaja. To sam z siebie po mojemu.

abcd

Kika · Gość

Złych słów użyłam. Może zaraz jakieś wymyśle. "Kiedy gównoburza, debil się wynurza" albo "Gównoburza ludzi wkurza" itp. przedszkolne pomysły. Na pewno się znajdą literaci lepsi ode mnie na forum, ale na potrzebę chwili mosz Laughing

Filas

Kika · Gość

No to ja Ci potwierdzam całym mózgiem, uchem i czym się tam da, że dla mnie lepszych słuchawek nie ma. I ubóstwiam AKG bezwzględnie. Jakbym miała > hajsu to myślałabym o innych, ale tak mam co mam, daje radę. Z nimi byłoby wszystko super, gdyby nie to, że dla mnie są jakieś duże. Jak relikwie je traktuje za każdym razem gdy wkładam na głowę. Naprawdę dla mnie są spoko.

Bitsy, to ja tylko z hejtu netowego kojarzę. Sama niczego na nich nie słuchałam. Jak błądziłam szukając odpowiednich słuchawek zakupiłam jeszcze SuperLuxy ale jak porównałam dźwięk do Kosów to mi się płakać zachciało, że kapucha mi na to poszła. Za to zrobiłam prezent komuś w rodzinie bo je oddałam. Nie dość, że niewygodne były, to jeszcze taki płaski dźwięk się z nich wydobywał. Nawet nie umiem do końca opisać. Ale za to klasyka na nich dobrze brzmiała. Tak ładnie opery wysoko wybijały, że ho! Przy reszcie gatunków trzeba się było bawić equalizerami. U mnie odpadała dodatkowa robota.

Filas

Ostatnie, co można powiedzieć o Luxach to to, że grają płasko. Ostatnio jak miałem KRK w oczekiwaniu na naprawdę odgrzałem 681 i naprawdę - płasko to one zdecydowanie nie grają. Raczej nieprzyjemnie świdrują uszy. Po zbiciu paru zakresów equalizerem zaczyna się robić całkiem okej.

240 kiedyś kupię sobie w wariancie Monitor (tym 600ohmowym) albo MKII, bo po prostu wiem, że to sprzęt kultowy i wypadałoby go znać.

Kika · Gość

Dawno na nich sluchalam. Moge sie mylic, pamietam ze mi sie nie podobalo ich brzmienie przed equalizerami. Jeśli piszesz, że dźwięk był wysoki, możliwe, że dlatego tak dobrze opera na nich wypadała bez equ.

kobaian

Naprawdę dysponujecie jakimś nie wiadomo jak dobrym sprzętem, żeby gadać o audiofilskich słuchawkach?

Osobiście nie wydałem nigdy na słuchawki więcej niż 60 zł. Kiedyś miałem odtwarzacz, ale z braku miejsca w kieszeni nie noszę, więc będąc na zewnątrz słucham z telefonu. Będąc wewnątrz, jeżeli mogę, słucham na kompie podpiętym do wieży. Niestety, moja połowica nie przepada za awangardą, poza niektórymi prostszymi kawałkami Can, do których odczuwa sentyment, więc używam słuchawek czasem częściej, niżbym chciał. Ale i tak inwestować w toto nie zamierzam.

Filas

Dobry sprzęt? Owszem - posiadam mózg coraz lepiej wytrenowany na szukanie niuansów i pierdółek - jak dla mnie fantastycznie Wink

Powiem szczerze, że posiadając raczej bardzo dobre smartfony nie mam problemu ze sprzętem do odtwarzania, a co do słuchawek to powiem tak. Moje obecne KNS-8400 niby nie zachwycały, ale jak się zepsuły i musiałem na kilka miesięcy wrócić na sprzęt bardzo dobry w swojej klasie cenowej (HD-681), ale jednak na wskroś inny, mając jeszcze porównanie z innymi sprzętami z różnej klasy cenowej, to po naprawie stwierdziłem, że jednak zachwycają.

A na pewno warto wydać chociaż te 150-200zł (zamiast na kilka piw z Biedronki Wink

), bo to jest ten moment, gdy zaczyna się w ogóle sprzęt wart polecenia. Do 400-500zł płaci się za jakość, potem ona chyba rośnie niewymiernie z ceną do około 20000zł, gdzie są legendarne Staxy. Ale nie znam praktycznie nic poza trzema na krzyż modelami powyżej 200zł, więc ciężko dyskutować. Nie mogąc jednak polecić nic konkretnego (z braku ekspertyzy) mogę za to stwierdzić, że warto chociaż pogadać ze sklepami, pożyczyć kilka par nawet za jakąś-tam stawką na wypadek jaj, pożyczyć jakieś niedrogie kombo DAC+AMP i samemu sprawdzić. Co najwyżej będzie się w plecy kilka/dziesiąt godzin słuchania rzeczy na sprzęcie z trochę wyższej półki, który potem można odesłać albo opłacić, zależnie czy nam pasuje.

A tak już z ciekawości: co to za magiczny sprzęt za 60zł? Mi w tym budżecie kojarzą się jakieś Panasonici albo koszmarne Sony.

Kika · Gość

Filas

Kika · Gość

megadziobak

che

Jeśli chodzi o słuchawki to jakiś czas temu trochę się na ten temat naczytałem w necie i kupiłem za ok 160-180 (już nie pamiętam) Superlux HD661. Nie jestem audiofilem, dlatego nie chciałem wydać więcej, ale mogę polecić ten model. Są solidne, dają długi kabel w zestawie i brzmienie jest naprawdę niezłe (jak na moje kiepskie ucho). Niedawno kupowałem koledze słuchawki i wybrałem Sennheiser'y (czyli niby w miarę ceniona marka) za 100 zł i są gorsze od moich.

abcd

Ja mam Creative Aurvana Live, bo każdy wszędzie polecał. Chciałem słuchawki zamknięte (nie lubię dzielenia się z otoczeniem muzyką), a to była ponoć zdecydowanie najlepsza opcja w swojej kategorii cenowej. Nie są dla mnie jakoś super wygodne, ale ja mam tak ze wszystkimi jakie miałem do tej pory - zazdroszczę ludziom, którzy mogą siedzieć całymi dniami na słuchawkach, mnie uszy gniotą w trakcie słuchania jednego albumu.

Filas

abcd

No bo wtedy je właśnie kupiłem Smile

Fakt, zainteresowanie się większymi słuchawkami jest chyba nieuniknione.