Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Robert Schumann

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Muzyka klasyczna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:26, 08 Kwiecień 2014 Temat postu: Robert Schumann

Robert Alexander Schumann (urodzony 8 czerwca 1810 w Zwickau w Saksonii - zmarł 29 lipca 1856 w Endenich)

Niemiecki kompozytor, pianista, krytyk muzyczny, maz swojej zony i psychol. Pierwszoligowy przedstawiciel romantyzmu w muzyce. Ma na swoim koncie ladnych kilka dziel donosnych, choc zwykle ludzie zatrzymuja sie chyba na Scenach Dzieciecych Op. 15 albo i nawet na jednym z nich kawalku (VII - Śnimy se) albo jakich innych miniaturach fortepianowych. Jest to powazny blad i po temu zakladam temat, bo na przyklad symfonie Szumana, zwlaszcza I i IV to kompozycje o wielkiej mocy, a chyba nikt z forum ich jeszcze nie sluchal. Wprawdzie polska Wikipedia w wykazie 'Ważne dzieła' podaje kompozycje, ktore w znacznym stopniu pokrywaja sie z tym co sam znam i moge polecic, ale wypisnie niektorych rowniez tutaj raczej nie wyrzadzi nikomu szkod moralnych.

Zanim cwiczenie sprawnosci rak sparalizowalo mu jedna z lap, Schumann byl pianista wybornym, totez ma na swoim koncie cala mase utworow na fortepian. Do najbardziej znanych naleza:

Papillons, Op. 2
Carnaval, Op. 9
Kinderszenen, Op. 15
Kreisleriana, Op. 16
Sonaty, Op. 11, 14, 22


Oprocz tego, Szumanisko stworzylo wyborne utwory koncertowe:

Piano Concerto in A minor, Op. 54
Cello Concerto in A minor, Op. 129
Violin Concerto in D minor
Koncertstuck for 4 horns and orchestra, Op. 86


Koncert fortepianowy w ogole jest dzielem przeze mnie bardzo, ale to bardzo lubianym. Troszke mniej cenie wiolonczelowy, ale tez znac go warto. Koncert skrzypcowy z kolei pochodzi z okresu, w ktorym Schumannowi juz konkretnie odwalalo: raz wstal w srodku nocy i poszedl sluchac ducha Schuberta lub Mendelssohna, ktory to duch dyktowal mu melodie. Ta melodia zza grobu znalazla sie miedzy innymi w tym koncercie skrzypcowym (czesc wolna). Poza tym ta kompozycja miala nie ujrzec swiatla dziennego az do roku 1956, bo jak stwierdzil skrzypek, dla ktorego koncert zostal zreszta skomponowany: byla owocem szalenstwa Szumana. Podobno Robert cos tam pochrzanil w orkiestracji a partie solisty sa niemal niewykonalne, choc nie tyle z racji swej trudnosci akrobatycznej, co z braku znajomosci 'mechanicznej' instrumentu. Sam jestem za cienki aby w takie sprawy wnikac, tym niemniej koncertu wysluchalem juz 3 lub 4 razy i powiem Wam, ze jest tam sporo bardzo dobrej muzyki.

Z kolei symfonie Szumana zachwycaja mnie tęgo. Dwie z nich mialem nawet przyjemnosc wysluchac na zywo.

Symphony No. 1 B-dur op.38 "Spring"
Symphony No. 2 in C major, op. 61
Symphony No. 3 in E flat major, op. 97 'Rhenish'
Symphony No. 4 in D minor, Op. 120


Symfonia czwarta przyszla na swiat jako pierwsza, zreszta mozna spotkac sie z dwiema jej wersjami. Moim zdaniem duzo lepsza jest wersja druga (poznac ja mozna po niemieckich oznaczeniach tempa: Ziemlich langsam - Lebhaft itp., natomiast wersja pierwotna zawiera je po wlosku). Gdym jej sluchal w edynburskim Usher Hall to juz po pierwszej czesci bylem gotow okrakiem siasc na biarierce balkonu i klaskac z oczami ku niebu zwroconemi. Jest fenomenalna. Podobnie symfonia wiosenna, czyli numer I. Ostatnio jeszcze poznalem dwie srodkowe i je rowniez uwazam za swietne.

Muzyka kameralna Schumanna to obszar obecnie przeze mnie jeszcze poznawany, ale na dzis z czystym sumieniem moge Wam polecic:

Piano Quintet in E-flat Op. 44

Schumann wola do Was poprzez dziela swe potezne: NIE WSZYSTEK UMARLEM!



Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Niepokonany Herakles dnia Wto 16:30, 08 Kwiecień 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Twisted Nerve
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:07, 30 Kwiecień 2014 Temat postu: Re: Robert Schumann

Niepokonany Herakles napisał:
Papillons, Op. 2
Piano Concerto in A minor, Op. 54
Symphony No. 4 in D minor, Op. 120


Polecam te trzy utwory.
W ogóle to Papillons (motyle) to chyba mój ulubiony wyraz po francusku. Czyta się papiją. Ładnie, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carpetcrawler
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Litwini wracali?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:22, 17 Maj 2014 Temat postu:

Słucham sobie tych oto dzieł: Piano Concerto in A minor, Op. 54 i Cello Concerto in A minor, Op. 129, jest to jak do tej pory jedna z najpiękniejszych rzeczy, które poznałem w muzyce klasycznej. Coś czuję, że ten świr stanie się jednym z moich ulubionych kompozytorów. Pytanie tylko kto go grał? Bo na RYM nie mogłem znaleźć żadnych wykonań, które oceniłoby więcej niż 2 osoby. Ktoś coś poleci?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:20, 17 Maj 2014 Temat postu:

Carpetcrawler napisał:
Słucham sobie tych oto dzieł: Piano Concerto in A minor, Op. 54 i Cello Concerto in A minor, Op. 129, jest to jak do tej pory jedna z najpiękniejszych rzeczy, które poznałem w muzyce klasycznej. Coś czuję, że ten świr stanie się jednym z moich ulubionych kompozytorów. Pytanie tylko kto go grał? Bo na RYM nie mogłem znaleźć żadnych wykonań, które oceniłoby więcej niż 2 osoby. Ktoś coś poleci?


Ale tych dwoch koncertow, czy w ogole?

Jesli chodzi o koncert fortepianowy to polecam Argerich, Arrau i Richtera. Sam ocen co najlepsze. Koncerto wiolonczelowy: Roztropowicz albo Misza Majski. Jesli chodzi o symfonie, to bierz czworke od Furtwanglera, jedynke od Barenboima, a II i III od Karajana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Muzyka klasyczna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin