My Chemical Romance

Black Lady · Wysłany: Wto 20:50, 11 Marzec 2008 Temat postu:

anarchista ;> ????? Very Happy

BeAdEo · Wysłany: Wto 22:48, 11 Marzec 2008 Temat postu:

Nie, ale oni myślą, że są Very Happy

a sa KINDER PUNKAMI:D

Black Lady · Wysłany: Śro 14:20, 12 Marzec 2008 Temat postu:

oni wogóle maja złe mniemanie o sobie Razz

nikt im nie powiedział, że lepiej by zrobili dla świata gdyby nie pokazywali się na powierzchni Razz

Agrafka__

a ja ich lubię xp

Kosior

Black Lady

na to wyglada pierwsza wypowiedz akurat w takim tamacie Very Happy

to cos znaczy

Majlenka

ja też ich nawet lubię Razz

Reptilia

Ni mnie ziębią, ni mnie parzą. Ot, nawet fajny zespół.

Agrafka__

Ja tam nie twierdzę, że to jakiś wybitny zespół, ale posłuchać czasem lubię.

devil_inside

nie jestem tam jakimś zgorzkniałym fanem, ale oni grają naprawdę świetną muzę...po prostu wiedzą co mają grać i mi to pasuje, i temu słucham Smile

)

Agrafka__

no i fajnie, że nie napisałeś, że to emo zespół :pp

natama

Słyszałam o tym zespole, widziałam nawet jakieś teledyski... Ale nie wciągnęło mnie...

Sew

Ich beznadziejność przekracza wszelkie dopuszczalne normy, ssą pałkę Very Happy

.

kormit

Ja napisze tak.. To nie są moi ulubieńcy ale są spoko. W końcu są gusta i guściki. Co do EMO to czasami się w tym gubie.. nie przepadam za tymi dzieciakami z grzywami i nie sądzę, że jeżeli od czasu do czasu posłucham MCR to też taka jestem. :bleee: o ile to faktycznie muza emo.. bo mam wątpliwości ale kłócić się nie będę ;p

Słodko-kwaśna

Lubiłam niektóre piosenki, ale mi się już trochę horyzonty muzyczne zmieniły. "The Black Parade" jest beznadziejne...

Gravi90

Lubię ich czasem posłuchać, ale już nie tak jak kiedyś. Zawiedli mnie strasznie na którejś gali MTV, gdzie na żywo zagrali "Teenagers" i wyszło im to strasznie...słychać bylo że grają na żywo...

Słodko-kwaśna

Gerard Way ma fajny głos... ale tylko na płycie... Mad

Zniechęcili mnie już totalnie kiedy zobaczyłam jak grają "umbrelę" ruchannej Shocked

. Ale I`m not okay i teledysk do tego fajne.

e7ka

[qoute]Ale śmieszne jest to, że te MCR myślą, że sa Punkami<lol2> i że łamią schematy bo uciekną z domu lub się potną... śmiech na sali[/quote]

MCR? Mnie śmieszy niewiedza i wypowiadanie się o takich sprawach ludzi takich jak Ty (nie to, że coś od razu do Ciebie mam, tylko komentuję wypowiedź Wink

)
Otóż to nie zespół myśli, czy wypowiada się o sobie w ten sposób tylko te wszystkie debilne pseudoEMO, które żeby ułatwić sobie sprawę, wszystkie zespoły, których słuchają, określają jednym mianem - EMO. To jest żenujące, ale niestety tych pseudoEMOwców jest teraz tyle, że nijak im to wytłumaczyć i stąd się biorą te mylne przekonania.
I nie wiem skąd Ci w ogóle przyszły do głowy te ucieczki MCR z domu i cięcia, bo jak dla mnie to głupota wyssana z palca, byleby tylko coś "fajnego" napisać

A najlepiej swój stosunek do EMO opisał Gerard mówiąc 'Emo to gówno. Pieprzony śmieć' Ale chociaż powiedział coś takiego, nie jest też za tępieniem tych ludzi. Niech se żyją jak chcą, ich sprawa, najlepiej ignorować.

Pff to się rozpisałam Razz

Ale ogólnie kocham MCR, więc muszę ich bronić ;p