Dir En Grey

lubieciastka

W Polsce raczej mało znany zespół, ale w innych krajach na świecie bardzo popularny.

Dir en grey – jeden z najsłynniejszych japońskich zespołów powstały 2 lutego 1997 roku w wyniku rozpadu grupy La:Sadie's.

Muzyka tego zespołu to mieszanka j-rocka, punku, metalu i gothic rocka.
Nazwa zespołu składa się z trzech słów, każde wzięte z innego języka. "Dir" z niemieckiego, "en" z francuskiego oraz "grey" z angielskiego. Kaoru utrzymuje, iż "Dir en grey" znaczy "szara moneta", jednak lepszym tłumaczeniem byłoby "tobie w szarości". Fani, mówiąc o grupie, zamiast pełnej nazwy używają często wyrażeń "Deg" oraz "Diru". Zespół ten był w Polsce na Metal Hammer Festival 2005.

Skład:

Kyo - śpiew (1997-)
Kaoru - gitara (1997-)
Die - gitara (1997-)
Toshiya - gitara basowa (1997-)
Shinya - perkusja (1997-)

Albumy:

Missa (1997)
Gauze (1999)
Macabre (2000)
-Kai- (remix album 2001)
Kisou (2002)
Six Ugly (2002)
Vulgar (2003)
Withering to death. (2005)
THE MARROW OF A BONE (2007)

TELEDYSKI:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ceandric

Wyjątkowo ciężkostrawna muzyka jak na mój gust. Pobieżnie przesłuchałem większość ich płyt (od "Gauze" do "Vulgar") i niezbyt mi to przypadło do gustu. Lubię japońskie kino, ale muzyka - niet.

lubieciastka

właściwie to tyko trzy ostatnie płyty są dobre jak na mój gust

BeAdEo

Ciekawy teledysk... poruszający w kilku momentach;) przesłania niestety nie zrozumiałem ;D

Kapitan Wołowe Serce

Wielkie kapele z lat 70tych jak np. Van der Graaf Generator, albo Captain Beefheart & his Magic Band w kilku dźwiękach potrafiły zmieścić więcej brzydoty niż ten zespół w stu godzinach muzyki. I na nic się nie zdadzą teledyski gore.

A granie (w tych dwóch teledyskach do których są linki) takie sobie. Pierwszy kawałek jest nawet niezły, drugi jest nudny.

Luc

Raz widziałem ich live , jak supportowali Toola , nie wiem kto wymyślił taki support ale chyba ta osoba była niespełna rozumu , lipa .

Mona · Wysłany: Pon 23:53, 16 Marzec 2009 Temat postu:

Cud i miód. Kawałki typu Cage czy Clever Sleazoid poprostu wymiatają Very Happy

Supernaut Supernatural SS · Wysłany: Nie 02:31, 22 Marzec 2009 Temat postu:

Złowrogie Pedały grające srake dla złowrogich i zbuntowanych nastolatków lubiących srakę. Pozdrawiam. Kapitan Nielot.

Mona · Wysłany: Nie 12:21, 22 Marzec 2009 Temat postu:

Supernaut Supernatural SS · Wysłany: Nie 13:29, 22 Marzec 2009 Temat postu:

Zeby Cie sprowokowac, widzisz, napisalas posta nawet.

Mona · Wysłany: Nie 22:09, 22 Marzec 2009 Temat postu:

Supernaut Supernatural SS · Wysłany: Pon 02:10, 23 Marzec 2009 Temat postu:

Dziekuje, gratuluje poczucia humoru.

Sin'Amor

Diru jest na drugim miejscu wśród moich ulubionych japońskich wykonawców.
Bardzo lubię wokal Kyo... A mym ulubionym albumem jest zdecydowanie Vulgar.
THE FINAL, Red...[em], Kodou - trójka najlepszych utworów.

RosarioTheVampire

Jako wielki fan japonskiej nuty ten zespol jest chyba jedyny ktory mi wogole nie przypadl do gustu dlatego niewiem czemu ludzie sie tak nim podniecaja bez obrazy rzecz jasna jego wykonanie do mnie nie przemawia co innego UVERworld lub high and mighty color

Rune of Torment

To ten zespół jest takim wielkim fanem? Wink

Azzahell

Jeden z moich ulubionych zespołów (pozostałe: Nevermore, Amon Amarth, Arch Enemy i Behemoth). Kto się wybiera na koncert do Krakowa?

Aramis d'Herblay · Gość

moijrah

Ja staram się ich zrozumieć za każdym razem jak wydają nową płytę. Tym razem też próbowałam i znowu odniosłam porażkę Razz

Rune of Torment

Ja tak mam z Metallicą.