Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Al Di Meola

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Jazz, jazz-rock
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:07, 30 Lipiec 2009 Temat postu: Al Di Meola



Liga Mistrzów gitarowego grania

Al Di Meola to jeden z najlepszych gitarzystów świata. Bajeczna technika, wielki wkład w historie muzyki fusion, współpraca z najwybitniejszymi muzykami jazzowymi i nie tylko. Większość rockowych i metalowych legend "wioślarstwa" na sam dźwięk jego nazwiska powinno schować się pod stoły i czerwienić ze wstydu.
Od superlatyw zacząłem co nie znaczy że jestem wobec tego pana bezkrytyczny. Nie omieszkam się go w paru punktach czepić, ale to za chwilę.
Zdecydowanie najlepszą muzykę grał z zespołem Return to Forever, który w jego czasach był kwartetem gwiazd: Chick Corea, Stanley Clarke, Lenny White i właśnie Di Meola. Przyznam że moje ulubione płyty RTF powstały jeszcze przed jego przyjściem do zespołu, ale trzy wydawnictwa z jego udziałem - Where Have I Known You Before z 1974 , No Mystery z 1975 oraz Romantic Warrior z 1976 to dzieła wiekopomne, godne najwyższego uznania. Co do jego kariery solowej to cóż, fanem nie jestem. Słyszałem 4 płyty i po kolejne raczej nie sięgnę. Poza bardzo dobrym albumem Elegant Gypsy (1977) i przyjemnym Casino (1978) wysłuchałem dwóch śmiertelnie nudnych płyt (Debiutu i Winter Nights). Ale może jestem zbyt wymagający. Bo przyznać trzeba że Di Meola na swoich solowych płytach pokazuje nam dość przystępne oblicze fusion: czerpiące z flamenco, melodyjne, ładne, takie do posłuchania w słoneczny letni dzień w słomkowym kapeluszu na głowie i lampką czerwonego wina w dłoni. Jeżeli ktoś lubi wirtuozyjna grę na gitarze (podkreślam grę a nie walenie konia) a jeszcze do Di Meoili nie dotarł powinien czym prędzej się z nim zapoznać.

Polecam (poza Return to Forever rzecz jasna) album Elegant Gypsy, oraz legendarny Friday Night in San Francisco (1981) zagrany przez gitarowe trio - Paco De Lucia, John McLaughlin + nasz bohater. Obie te płyty są zorientowane na flamenco, z tą jednak różnicą, że Friday Night... to trzy gitary klasyczne (dzierżone przez trzech bogów!), natomiast Elegancki Cygan to elektryczne brzmienie.

Flight Over Rio - http://www.youtube.com/watch?v=ok235UBu6R8
Egyptian Danza - http://www.youtube.com/watch?v=sjJ8rAaYcN0
Mediterranean Sundance (z De Lucią i McLaughlinem) - http://www.youtube.com/watch?v=9cadbYIzhqQ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:16, 16 Grudzień 2009 Temat postu:

True, wielki wioślarz, równie utalentowany muzycznie co technicznie. Właściwie to mam chyba taki sam stosunek i do jego solowych albumów i tych, które nagrał w RTF. A wypada zaznaczyć, że do Return to Forever dołączył mając zalewie 19/20 lat i już wtedy był w absolutnej czołówce gitarzystów. Fenomenalny kolo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 00:44, 04 Luty 2013 Temat postu:

Znam go głównie z RTF, solowego jeszcze nie słuchałem. Pomimo to polecam Super Guitar Trio na żywo z Montreux (1989) zagrane razem z Coryellem i Lagrènem. Charakterystyczne gitarowe granie, bardzo relaksacyjne (chyba).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawliq88
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Krakowa

PostWysłany: Nie 22:12, 16 Czerwiec 2013 Temat postu:

Friday Night in San Francisco jest fantastycznym koncertem. Jak ktoś lubi wymiatanie na klasykach to bardzo polecam Very Happy Pamiętam że dawno temu jak pierwszy raz tego posłuchałem to wywarło na mnie spore wrażenie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
John Cipolina
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bywam w Krakowie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 01:57, 24 Lipiec 2013 Temat postu:

Moja ulubiona płyta to "Czikoryja & Al Di Kreola: Szpanisz Gitarmajster". Hehe, żartowałem. Nabraliście się. Nie ma takiej. No, a zmierzam do tego, że usłyszałem ostatnio Paco de Lucia, wyczytałem, że grał potem z Di Meolą. Obczaiłem to http://www.youtube.com/watch?v=FlAyEN07JjI i stwierdziłem, że spoko. Wirtuozersko, ale z feelingiem. Znałem też go z "Where Have I Known You Before", ostatnio zabierałem się też za "Romantic Warrior", ale uznałem, że to nadupcanie bez sensu. Chciałem teraz posłuchać czegoś z duszą i widząc oceny oraz okładkę "Elegant Gypsy" pomyślałem, że to będzie to. Niestety, ale sprawia wrażenie płytki, na której wirtuoz wyżywa się w nadupcaniu bez sensu. Żeby nie było, lubię sztuczki Di Meoli. Znam też "Rite of the strings", które częściowo spełnia potrzebę grania z duszą, ale niestety jest też częściowo pretensjonalne.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez John Cipolina dnia Śro 01:58, 24 Lipiec 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cizar
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowe Skalmierzyce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 02:08, 24 Lipiec 2013 Temat postu:

Byłem we Wrocławiu na koncercie, widziałem na żywo, autograf zgarnąłem i podobało mi się cholernie, gościu wręcz wymiata na klasyku zwłaszcza. Co do płyt to słuchałem Elegant gypsy no i była całkiem fajna, taka do posłuchania właśnie przy słońcu podczas opalania (wtf?), chociaż raczej po inne jego płyty nie sięgnę, jak ona jest dobra, a tamte są w tym samym stylu tylko gorsze to nawet nie widzę sensu. Z kolei bardzo, ale to bardzo pasowało mi gitarowe trio, o tak, tam to było napierdalanie równe na tych klasykach, z takim feelingiem to serio chyba nikt nigdy nie grał, ogólnie Piątkowa noc w San Francisco to rewelacja. Return to forever nie słyszał, kiedyś nadrobię zaległości, może nawet całkiem niedługo,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johanan
Wafel
Wafel



Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:12, 19 Grudzień 2013 Temat postu:

Cizar, w salce obok Hali Stulecia? Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cizar
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowe Skalmierzyce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:21, 19 Grudzień 2013 Temat postu:

Nie, to było dwa lata temu bodajże, na wyspie słodowej Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:39, 19 Grudzień 2013 Temat postu:

Niepokonany Herakles napisał:
True, wielki wioślarz, równie utalentowany muzycznie co technicznie. Właściwie to mam chyba taki sam stosunek i do jego solowych albumów i tych, które nagrał w RTF. A wypada zaznaczyć, że do Return to Forever dołączył mając zalewie 19/20 lat i już wtedy był w absolutnej czołówce gitarzystów. Fenomenalny kolo.


Co pierdolisz dzieciaku, polowa jegor zeczy to o kant dupala rozbic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cizar
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowe Skalmierzyce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:14, 19 Grudzień 2013 Temat postu:

Niepokonany Herakles napisał:
Niepokonany Herakles napisał:
True, wielki wioślarz, równie utalentowany muzycznie co technicznie. Właściwie to mam chyba taki sam stosunek i do jego solowych albumów i tych, które nagrał w RTF. A wypada zaznaczyć, że do Return to Forever dołączył mając zalewie 19/20 lat i już wtedy był w absolutnej czołówce gitarzystów. Fenomenalny kolo.


Co pierdolisz dzieciaku, polowa jegor zeczy to o kant dupala rozbic.

Ale gra ładnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:23, 08 Maj 2014 Temat postu:

Niepokonany Herakles napisał:
Niepokonany Herakles napisał:
True, wielki wioślarz, równie utalentowany muzycznie co technicznie. Właściwie to mam chyba taki sam stosunek i do jego solowych albumów i tych, które nagrał w RTF. A wypada zaznaczyć, że do Return to Forever dołączył mając zalewie 19/20 lat i już wtedy był w absolutnej czołówce gitarzystów. Fenomenalny kolo.


Co pierdolisz dzieciaku, polowa jego rzeczy to o kant dupala rozbic.


Gdyby to była tylko połowa! Wink

Słuchałem wczoraj, po paru latach Elegant Gypsy. Już bez napiny, bo dawno temu się dowiedziałem, że w jazzie RtF to raczej podłoga niż sufit i żadna to dla mnie nowość. Fajna, miła, przyjemna muzyka. Ma miły klimat, chwytliwe melodie i chociaż Di Meola nie był wolny od grzechu onana, to da się przejść nad tym do porządku. Spox muza do posłuchania w trakcie grania na kompie, albo czytania kryminałów.

PS: RtF też niedawno sobie odświeżałem i mógłbym napisać o właściwie nich to samo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
che
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:44, 08 Maj 2014 Temat postu:

Ja chętnie wracam jedynie do debiutu. W sumie od początku tylko on mi siedział... czy tam leżał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:45, 08 Maj 2014 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
megadziobak
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tak
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:55, 08 Maj 2014 Temat postu:

Niepokonany Herakles napisał:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Conchita_Wurst

ಠ_ಠ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Jazz, jazz-rock Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin