Oidupaa Vladimir Oiun

Kika · Gość

Nigdzie go tutaj nie ma, a mi się spodobała jego muzyka i stwierdziłam że warto wygrzebać z czeluści jego osobę dla wiedzy potomnych, forumowiczów itd. Śmiesznie się nazywający Pan Oidupaa, mało znany szerszym kręgom artysta to więzień azjatycko-rosyjski.

Może nasz Czyngis-chan się ucieszy.
Oiun został zesłany na Syberię bo rząd uważał go za zagrożenie. Wsadzili zatem typa do kicia, a ten nagrał tam album, który Wam przedstawiam. Nie wiem czy to prawda z tym "uroczym" miejscem nagraniowym czy tylko donaldowa bajka. Jakkolwiek polecam "Divine Music from a Jail" Niewiele wiadomo o Oiunie, jego muzyka jest trudna do jednoznacznego zaklasyfikowania. Dla mnie to surowy, nietypowy, dziwaczny gardłowy blues-folk mongolski z użyciem akordeonu. Oidupaa jest bardzo szczery, nostalgiczny. Radzę spróbować. Jak nie podejdzie to trudno. Nie 3ba piracić, można przesłuchać online. Nie ma za wiele słuchania ponieważ nagrane są chyba tylko jego dwie płytki. Ale ręki oraz niczego innego sobie nie dam uciąć. Enigmatyczna, zamierzchła postać.

https://www.youtube.com/watch?v=ovbh4accBWg
https://www.youtube.com/watch?v=-C0GCLfaxDc
https://www.youtube.com/watch?v=fzSP4Daiu3U
https://www.youtube.com/watch?v=Bnii4fCy3uk

nihil reich

Całkiem to nastrojowe. Jak soundtrack do jakiegoś smutnego rosyjskiego filmu.