Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Pytania, jazzy, dobra i zła muzyka, polo w disco.

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Che Guevara
Nosal
Nosal



Dołączył: 16 Maj 2017
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 07:30, 24 Wrzesień 2017 Temat postu: Pytania, jazzy, dobra i zła muzyka, polo w disco.

Często słyszy się od ludzi interesujących się muzyką, że disco polo jest do bani, a jazz spoko jest. Zaś słuchacze disco polo mówią o wyższości swojego gatunku nad innymi. Im się disco polo podoba i sobie tego disco słuchają. Metal powie "tylko metal".
Tutaj trzeba sobie zadać pytania. Czy stawianie jazzu ponad disco polo i metal jest słuszne? Czy istnieje dobra i "zła" muzyka? Czy można obiektywnie stwierdzić, że jazz jest lepszy od disco polo?
Co to właściwie znaczy, że muzyka "xyz" jest obiektywnie lepsza od muzyki "szambiarzy"? Czy dlatego że jest bardziej skomplikowana, bogata w dźwięki etc.? Istnieją jakieś kryteria obiektywniej oceny?
A może to wszystko jest kwestią osobną. Każdy człowiek na uszy, ale każdy jest inny i inaczej odbiera muzykę tudzież ma prawo do stawiania swojej ulubionej muzyki ponad inną.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Che Guevara dnia Nie 07:31, 24 Wrzesień 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoryGallagher
Wafel
Wafel



Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 07:59, 24 Wrzesień 2017 Temat postu:

Przez takie pierdolenie może być kiepską z twoją przyszłością na tym forum.

Ja postaram się być miły. Jak najbardziej można obiektywnie stwierdzić wyższość jednej muzyki nad drugą. Chociażby porównując umiejętności muzyków, ale nie tylko. Za to niektóre rzeczy, jak disco polo czy większość metalu da się bronić tylko subiektywnymi "argumentami" typu "mnie się to bardziej od jazzu podoba". Tylko, że nikt inteligentny nie potraktuje takiej obrony poważnie. No i zobaczmy, kto przekłada disco z pola lub metal nad jazz - wyłącznie ludzie słabo osłuchani, a zwykle też słabo wykształceni.

A poza tym:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Ad.7 - Istnieją wspaniałe płyty discopolowe i tragicznie złe płyty jazzowe, nie sądźmy po szufladkach.

Dobra Stary, jak mi zapodasz jeden dobry album disco polo i jeden okropny album jazzowy to wygrałeś. Zwłaszcza tego drugiego jestem ciekaw (w pierwsze po prostu nie wierzę), bo jazzem interesuję się już parę lat i nigdy nie trafiłem na autentyczny syf. Na nudę owszem, na przeciętność nie raz, ale na kiłę nigdy w życiu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RoryGallagher dnia Nie 08:02, 24 Wrzesień 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:05, 24 Wrzesień 2017 Temat postu:

Każda ocena, jeśli tyko jest czymś więcej, niż tylko wyrazem własnych upodobań, składa się z dwóch rzeczy - wyrażenia aprobaty lub dezaprobaty, które samo w sobie nie podlega żadnej dalszej argumentacji oraz jakiegoś odniesienia do obiektywnych cech ocenianego utworu, które mają wyjaśniać, dlaczego utwór zasługuje lub nie zasługuje na aprobatę.

"Jazz jest dobry" można na potrzeby naszego forum traktować jako koniunkcję wyrażeń "Jazz jest X" oraz "Huuurraaa, jazz!", gdzie w miejsce X podstawiamy cały szereg argumentów typu: jest wymagający dla muzyków, bogaty w emocjonalny wyraz, skomplikowany harmonicznie i cokolwiek jeszcze ktokolwiek wymyśli. Przez to, że X nadaje się na przedmiot rzeczowej dyskusji, również komponent "Huurraa!" podlega tej dyskusji, gdyż wypowiadając ocenę, oceniający uzależnił trafność "Huurraaa! od jakiś argumentów, które jest nam gotowy przedstawić. Jak dla mnie pytanie epistemiczne, czy "ocena jest obiektywna" jest źle postawione. Ocena z natury dąży do obiektywności, natomiast na ile ona spełnia jej wymogi zależy od tego, jakie argumenty się za nią przedstawi. Zamiast pytania epistemicznego, należy postawić pytanie normatywne: "Czy warto oceniać, czy może lepiej poprzestać na komunikowaniu własnego gustu?" Otóż jak dla mnie, warto, bo warto jest być istotą mającą RiGCZ, a nie być bydlęciem, którego słowa są "jak miedź brzęcząca, albo cymbał brzmiący", które zapytane o swoje gusta, nie potrafi odpowiedzieć "ani be, ani me, ani kukuryku". Tyle ode mnie w temacie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
b-side
Wafel
Wafel



Dołączył: 29 Mar 2015
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Planeta Melmaq
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:53, 24 Wrzesień 2017 Temat postu:

Ja nie lubię tych wszystkich dyskusji disco-polo vs swiat głównie z jednego powodu. Bo DP jest formą użytkową. Tak jak McDonald jest fast-foodem robionym z dziwacznych przemiałów, a nie restauracją. Oczywiście żremy tam i wszystko jest spoko, ale to jest podgatunek a nie ekwiwalent normalnego posiłku, czy mówimy o homarze z szampanem, czy hamburgerze z foodtrucka, czy samodzielnie zrobionym schabowym z ziemniakami.


Wkurwia mnie też ten cały antyelitaryzm. Narodziło się pokolenie (np. nabijające się z Trójki), które doszło do wniosku, że w sumie wszystko jest spoko, a chujowy to jest rock z wonsem, więc zróbmy na przekór.

Otóż elitaryzm jest bardzo fajny, jeśli nie jest budowany na pogardzie. I stąd też obnoszenie się z "ojejku ojejku, jakie disco-polo jest straszne, a ja to słucham tylko jazzu" jest ekstremalnie bucowate i w ogóle nie jest jakimkolwiek głosem w dyskusji, tylko emanacją zwykłego chamstwa.

Nie widzę za to nic w złego w uważaniu, że dp jest właśnie formą użytkową nic nie wartą ponad masowe imprezy i wesela. Nie widzę nic złego w imprezach disco, ale uważam za szkodliwe promowanie tego jako muzyki. No ale tutaj dochodzi cała kwestia tego, co innego się promuje w mediach, więc w sumie ciężko mieć pretensje, że jest wybór między grupą Weekend a jakąś Sarsą, Margaret czy inną gębą z reklamy telefonów komórkowych.



Tutaj jeszcze nadmienię, że należę do ludzi, którzy się nie obruszają na disco-polo w sytuacjach biesiadnych. Ostatnio nawet złapałem dobrą fazę na weselu jakiegoś dalekiego kuzyna na wsi, ale tam nawet więcej było biesiady niż disco (różnice wydaja się subtelne, ale to jest trochę inna wiksa).

Natomiast doświadczenia mam różne i to absolutnie najgorsze to wesele, na którym przez cały jebany wieczór zespół disco-polo grał wyłącznie disco-polo. Bez żadnych neutralnych wtrętów. I w takim nadmiarze byłem w stanie zrozumieć, że to jest anty-muzyka. Że tu po kilku hitach kończą się te mikroskopijne okruchy kompozytorskiej finezji, a zaczyna bębnić właśnie algorytm. Nawet stan upojenia nic nie pomaga.


Co mi też przypomina, że u mnie podłoża złorzeczenia na DP są takie, że to jest syf, który w którym tam momencie wyparł czy po prostu zastąpił muzykę ludową. A muzyka ludowa jest spoko i jest najbardziej naturalnym środowiskiem do tańców, wygłupów, pijackiego transu, nie wspominając o jej subtelnej roli jako nośnika tradycji. A my zamieniliśmy nasz złoty róg ludowizny na Greka Zorbę i bekowe tańce pod rękę przy "Hej sokoły".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez b-side dnia Nie 15:57, 24 Wrzesień 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 06:32, 25 Wrzesień 2017 Temat postu:

Dobre disco polo? Oczywiście Arrow https://www.youtube.com/watch?v=lm_qrPIceDE

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Pon 06:32, 25 Wrzesień 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 07:10, 25 Wrzesień 2017 Temat postu:

Uuuu, jakiś ciekawy temacik. Dobre disco polo? Oczywiście:
Weekend 108 mln wyświetleń:
https://www.youtube.com/watch?v=JvxG3zl_WhU
Akcent 122 mln wyświetleń:
https://www.youtube.com/watch?v=cxtnot8lY4U

a) to co napisał Bside jest sensowne, że to muzyka użytkowa. Akurat w zeszłe lato i to lato też zaliczyłem kilka imprez z świetnymi dziewczynami na których było wyłącznie disco polo. Mogłem siedzieć jak buc i być obrażonym na świat albo fajnie się pobawić, wybrałem to drugie i nie żałuję. Taki świat.
b) Myślę, że zrobić dobry, przebojowy kawałek disco polo jest bardzo trudno, istnieje bowiem masę kiepskiego disco polo i tylko kilka udanych kawałków, które po wsze czasy będą grane na weselach
c) Dla 122 mln polaków nie istnieje inna muzyka i ona ma dla nich wartość. Czy oni by słuchali jazzu? Nie. W ich duszy gra disco polo i oni to kochają.
d) Głupio byłoby gdyby przylecieli kosmici ze swoją zaawansowaną technologią i olali cały jazz i proga i powiedzieli, że polskie disco polo to najlepsza rzecz jaką słyszeli we wszechświecie. A przecież to jest możliwe!
e) Intuicja podpowiada mi, że jazz i prog jest lepszy, ale doświadczenie życiowe mówi mi, że wcale tak nie jest. Disco polo jest dobre dla określonego targetu, a jazz dla innego targetu. Discopolowcy powiedzą, że jazz to chujowizną i będą mieli rację, i jazzowcy tak powiedzą. Tylko, że discopolowcy zarobili więcej forsy i mają lepsze laski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 01:09, 26 Wrzesień 2017 Temat postu:

b-side napisał:
Ja nie lubię tych wszystkich dyskusji disco-polo vs swiat głównie z jednego powodu. Bo DP jest formą użytkową.


Porównywanie muzyki użytkowej z muzyką "do słuchania" jest oczywiście nietrafione. Problem w tym, że tak samo użytkową muzyką jest disco nie-polo, funky, salsa, tradycyjne tango, taneczny electro-pop, techno i wiele wiele innych. Jednak będę obstawał przy tym, że nawet muzyka użytkowa może podlegać ocenie, a jak się zacznie oceniać, to w istocie takie twory jak właśnie disco-polo wypadają bardzo źle. Przecież od prymitywizmu użyteczność nie rośnie, a muzyki, do której można zatańczyć i równocześnie takiej, której da się posłuchać bez wykrzywiania gęby jest całkiem sporo.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Wto 01:12, 26 Wrzesień 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valdenburg
Nosal
Nosal



Dołączył: 26 Cze 2018
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:37, 28 Czerwiec 2018 Temat postu:

Muzyczki się słucha, anie przejmuje się tym co, kto o niej wygaduje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin