Oceń poprzedni otwór

Kapitan Wołowe Serce

Miłe, leciutko awangardowe, z ładną melodią. Mogliby dłużej pograć. 8/10

W ramach zakrojonego na szeroką skalę polecania przeze mnie zespołu Embryo :
[link widoczny dla zalogowanych]

kobaian

Jestem przekonany. 9/10.

Poniżej jeden z zespołów, którego dyskografię osoba nieobeznana z "trudną muzyką" powinna zacząć poznawać od końca. Tak też i ja uczyniłem i czynię do tej pory, bo całej nawet tej podstawowej dyskografii zespołu wciąż jeszcze nie znam. Zespół nie-rockowy, ale ten akurat kawałek wydaje się całkowicie kompatybilny z rockiem. Jest bardzo lightowy, jak na ten zespół:
http://www.youtube.com/watch?v=xUiT_0xjhp0

Kapitan Wołowe Serce

Wow, bardzo miłe! A jak się posiądzie świadomość że to wyszło w 2005 roku to naprawdę duże uznanie się zespołowi należy. 7,5/10

Po tych spokojnych nastrojowych dźwiękach czeka nas P O B U D K A !!! - [link widoczny dla zalogowanych]

EDIT: naprawdę radzę wziąć się za Embryo, przynajmniej za te kilka płyt co je polecam w wątku krautrockowym.

EDIT2: zmieniłem link przed momentem, bom się pomylił. Przepraszam.

kobaian

:O ! 9,5/10. Choć zdaję sobie sprawę z tego, że tak oszołomiony, nie powinienem niczego oceniać.

Skoro jedziemy po bandzie, to ja zapodam taki kawałek:
http://www.youtube.com/watch?v=xk8hQdq99BA&feature=related

Kapitan Wołowe Serce

Miłe. 7,5/10

Zanim część z tych państwa grało tak jak powyżej ich muzyka prezentowała się tak:

http://www.youtube.com/watch?v=oFrgqvoxskc

kobaian

Znam, choć gdy poznawałem, bardziej wsłuchiwałem się w późniejsze albumy. W sumie muszę do tego wrócić, bo to dobre było, ale parę rzeczy umknęło w natłoku muzyki, jaką wtedy poznawałem. Oczywiście w wypadku dzieł tego formatu ocena może być tylko jedna 10/10.

Ponieważ zrobiło się bardzo poważnie, proponuję w ramach rozluźnienia atmosfery muzyczny żart - "drobną" przeróbkę znanego przeboju. Generalnie nie polecam płyty, z której pochodzi, bo to na dłuższą metę nudy są, ale akurat ten cover im wyszedł - jest słuchalny, mniej pretensjonalny niż pozostałe - a zamierzony efekt - wywołanie w odbiorcy poczucia absurdu został osiągnięty.
http://www.youtube.com/watch?v=LZxE0ttCLnM

Kapitan Wołowe Serce

Żart może to i dobry, aranżacja w sumie też nie najgorsza, ale w połączeniu z linią melodyczną parodiowanego przeboju wyszła z tego kupa. 3/10 (+1 za "solo" gitarowe, + 1 za nazistowski klimat, +1 za kakofoniczną końcówkę).

Zgadnijcie jakiego zespołu będzie to kawałek Very Happy

:
[link widoczny dla zalogowanych]

kobaian

Aby żart miał się udać, to musiał być taki prosty i lekki przebój, kojarzony bardziej z czymś radosnym niż z nazizmem. Warto zwrócić uwagę, że całkiem niewiele tu pozmieniano, aby uzyskać ów nazistowski klimat - i to jest też częścią przekazu. W sumie szkoda, że dobrze zapowiadający się zespół industrialny, zaczął w pewnym momencie bazować jedynie na podobnych nazistowskich przeróbkach przebojów, uznając najwyraźniej, że muzyka ma służyć przede wszystkim satyrze i to w dodatku mocno przewidywalnej.

Kawałek niezły, trochę mniej poruszający niż ten wcześniej zaprezentowany. 7,5/10. Widzę, że chłopcy lubili bębenki.

Coś z innej beczki. Współczesny post rock jest niestety ubogim siostrzeńcem krautrocka i tego już chyba nic nie zmieni. Czasem trafi się coś, co przykuje na moment uwagę. A może nawet ludziom zafascynowanym smęcącym i zawodzącym rockiem da szanse odnalezienia ścieżek dobra i prawdy Smile

W momencie gdy dopiero wchodziłem w awangardowe brzmienia lubiłem płytę, z której pochodzi ten kawałek:
http://www.youtube.com/watch?v=nwSjaf3aa2M

Kapitan Wołowe Serce

Ulver rzeczywiście ubogo wypada w zestawieniu z krautrockiem. Zapewne przez ten ograniczający element metalowy. Gdyby zapomnieli o ostrych gitarach byłoby dużo lepiej. A tak dam 6/10. Ten Bach pod koniec zadziwiająco dobrze zagrany jest. Rockowe wersje melodyjnej muzyki klasycznej wypadają katastrofalnie. No a tutaj, trzeba przyznać jest nieźle.

Chłopaki z Embryo czasem lubili bębenki a czasem nie. Zależy od płyty - [link widoczny dla zalogowanych]

kobaian

Raczej nie moje klimaty. Brzmi to tak, jakby krautowy zespół został zaproszony, by grać smooth jazz do kotleta i grał wedle zasady Panu Bogu - świeczkę a diabłu - ogarek. Sekcja rytmiczna fajna, ale melodie - mniej. 6/10. Nawet miło tego posłuchać, ale zespół nie przekonałby mnie czymś takim do zanurzenia się w jego dyskografii.

Byli black-metalowcy z Ulver nawróceni na post-rock i elektronikę, posłuchajmy black-metalowców nawróconych na fusion-metalcore. (Z resztą zespół nawet jak grał black czynił to po swojemu i niepodobnie do innych.) Oczywiście nawet tak słabo znający się człowiek na fusion, jak ja, dostrzega, że te pomysły nie są jakieś szczególnie odkrywcze. Jednak widać wyraźną przepaść między takim graniem, a muzyką produkowaną przez różnych bogów prog-metalu.
http://www.youtube.com/watch?v=jk9wwlzuwJE

Kapitan Wołowe Serce

No rzeczywiście odkrywcze to nie jest Wink

Ale w kilku miejscach miło zaskakuje. Wokal cienki, linie wokalne jeszcze cieńsze, powinni grać wyłącznie instrumentalnie. Bo kiedy śmieszny pan przestaje kwiczeć i gra kapele jest całkiem nieźle. Bez wokalu 7/10, z wokalem 1,5/10.

[link widoczny dla zalogowanych]

kobaian

Miłe 7/10.

Co do Ephel Duath, podzielam zdanie, że wokal dużo tu psuje. Gdy był to zespół blackowy, ten śmieszny pan właściwie się mało przebijał, poza tym również barwa jego głosu była trochę mniej pretensjonalna. Generalnie na płycie The Painter's Pallette też się aż tak często się nie odzywa, ale niestety czasem musi. Szkoda, bo talentu nie sposób odmówić muzykom. Może w takim razie pozostaniemy przy tym zespole, ale bez wokalu.

http://www.youtube.com/watch?v=xebUoYr5wBU

Kapitan Wołowe Serce

Albo ja nie do końca rozumiem o co chodzi w muzyce Ephel Duath, albo Panowie z tegoż zespołu nie do końca rozumieją o co chodzi w jazzie. Obawiam się że to drugie. To na dobrą sprawę jest niezłe, tylko że zupełnie nie słyszę w tym feelingu. Nie wiem czy ci goście improwizują, czy nauczyli się tego na pamięć, rozpisali sobie na kartce milion przejść i grali tak przez pięć minut. Coś sprawia że ten utwór stoi w miejscu. Jazz ma płynąć, prawda że znikąd donikąd, ale w jazzie jest ruch, jest przestrzeń, a tu tego nie ma. Trudno mi to wytłumaczyć bo nie znam teorii muzyki, a metoda "posłuchaj tego, to jest prawdziwy jazz! Słyszysz już?" jest do chrzanu. Każdy ma inne ucho. 5,5/10 . Miłe ale bez polotu.

http://www.youtube.com/watch?v=hcBpFgEIfBI&feature=related

kobaian

Tak. Ja z teorią muzyki jestem tym bardziej na bakier, więc nie będę analizował tego utworu. Wciąga. 8/10.

To może coś jeszcze z innej beczki. Nawet nie bardzo wiem, jaki to gatunek. Pani sobie śpiewa, tak jakby całkiem normalnie, a w tle dzieją się czasem rzeczy nie koniecznie typowe, dla tego rodzaju piosenek (a propos wyjątków od tego, że rzadko słucham piosenek):
http://www.youtube.com/watch?v=DGNq2UiT_gM

Kapitan Wołowe Serce

Miłe, ale straszne "indie" Razz

. Ale w zasadzie fajne. Przyjemny pop z kombinowanymi aranżacjami. 6/10

[link widoczny dla zalogowanych]

kobaian

Choć nigdy nie wgryzłem się w twórczość SBB podobali mi się na tyle, że słychałem sobie czasem tej muzyki u znajomych, jeśli okazało się tylko, że mają jakąś ich płytę w zbiorach. Najciekawsze wspomnienie z tym zespołem: Gdy kolega odkopał jakieś stare polskie płyty z lat 60'/70' i spytał się mnie, jako bardziej doświadczonego, co puścić w trakcie imprezy (oczywiście nie była to impreza taneczna, tylko w stylu posiedzieć, pogadać, wypić.). Mój wybór padł na jakąś koncertówkę SBB, a goście nie byli raczej z tego zadowoleni... Smile

Co do kawałka - fajny, ale w pewnym momencie robi się zbyt symfoniczny. Gdy te pseudo-smyki milkną, znów robi się fajnie. 6,5/10.

Zespół, przedstawiany czasem jako jeden z przykładów tego, że rocka można jeszcze grać ciekawie nawet w XXI wieku. Czy słusznie?
http://www.youtube.com/watch?v=k9ew_K9JKlc&feature=related

Kapitan Wołowe Serce

A znasz Karlstad Live? Jeżeli nie to koniecznie usłysz, bo bez tej płyty nie sposób poznać i zrozumieć SBB, to bezwzględnie najlepszy ich album. Posłuchaj tym bardziej, że jako awangardowcowi powinna Ci się szczególnie spodobać.

kobaian

Naprawdę udane. Niby prosty pomysł, ale jest w tym wszystko, o co chodzi w muzyce rockowej. 7,5/10.

Ja odejdę nieco od rocka w kierunku elektroniki. A muzyka to wysmakowana i mimo że aż tak wiele się tu nie dzieje, pasjonująca.
http://www.youtube.com/watch?v=Dg9VyAw1MsE&feature=related

Edit: Może lepiej wysłuchać wersji albumowej:
http://www.youtube.com/watch?v=GD012LUjkQE&feature=related

osa666

Faktycznie,jest w tym kawałku coś ciekawego,ale są momenty które trochę nudzą. 6,5/10

Dark Funeral - My Funeral

http://www.youtube.com/watch?v=TEVodXzNmPM

fuManchu

No cóż, death (?) metalowe kawałki są dla mnie takie same, do tego ten makijaż... nic porywającego - 2/10. Wolę doom lub stoner:

http://www.youtube.com/watch?v=juuskqwD2zA&feature=PlayList&p=A6DCA470C9144727&playnext_from=PL&playnext=1&index=16