Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

2016

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:12, 02 Grudzień 2016 Temat postu:

Jak któryś, to pewnie Eryk Klapton, bo on tam gra też coś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:25, 02 Grudzień 2016 Temat postu:

Może Eryk posłucha swoich nagrań po Derek and the Dominos i wyskoczy przez okno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:30, 02 Grudzień 2016 Temat postu:

To jest moim zdaniem największe znamię upadku Klaptona, że tak bardzo nie chciało mu się nic robić poza wciąganiem kokainy na kilogramy, że nagrywał chujowy kower Boba Marleja, który z jednej strony prawie nie różni się od oryginału, a z drugiej chujowiej brzmi.
https://www.youtube.com/watch?v=tRgcwT9X2J8


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:39, 02 Grudzień 2016 Temat postu:

Moim zdaniem ten cover jest spoko i Bob Marley z tamtego okresu też był spoko, problem raczej w tym, że w zasadzie jedyne dobre piosenki, które Clapton wtedy grał były cudze. I, że nawet te spox cudze piosenki to była w jego solowym repertuarze wyjątkowa rzadkość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:48, 02 Grudzień 2016 Temat postu:

Bob Marley był nawet spoko (ale wolę koncerty od płyt studyjnych), ale nagrywanie dla hajsu modnego przeboju prawie nic w nim nie zmieniając, tylko pozbawiając charakteru to jednak moim zdaniem upadek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:51, 02 Grudzień 2016 Temat postu:

To fakt I właśnie to jest najzabawniejsze - że ten upadek, to jedna z lepszych rzeczy, jaką Eryk solowo nagrał Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cizar
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowe Skalmierzyce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:46, 02 Grudzień 2016 Temat postu:

Nie wiem jak wygląda rok 2016 na tle innych, bo nie słucham tyle nowości, ale znalazłem parę spoko rzeczy tegorocznych, co ciekawe, z Polski!

Nowy album Furii - Księżyc milczy luty to zdecydowanie jeden z moich ulubionych black metali. O ile można nazwać to black metalem. W zasadzie o ile rdzeń jest rzeczywiście blekowy, to słychać tu dużo inspiracji doomem, blues rockiem, postem, a nawet jakimś surfem. I co najlepsze, to wszystko brzmi bardzo przekonująco, organicznie i świeżo. Razi lekka pretensjonalność, zwłaszcza wokale, a nawet szarlataneria, ale warto dać szansę.

Wędrowcy~Tułacze~Zbiegi - Światu jest wszystko jedno to z kolei bardzo przyjemny post punk gdzieś na przecięciu Death in June, Joy Division i Bauhaus. Brzmi wtórnie i tak brzmi, nie ma tutaj nic oryginalnego, co nie zmienia faktu, że słucha się tego bardzo dobrze! Klimat który został tutaj stworzony jest bardzo przekonujący (nie przypadkowa jest chyba historia twórcy, który był związany z black metalem) i o wiele lepiej imituje post punki niż te wszystkie współczesne hipsterskie zespoły.

Poza tym pojadę trochę prywatnie i polecę dwa albumy moich znajomych Smile :

Vysoké Čelo - Liście na Księżycu - Mimo mojej sympatii do twórców, to jest naprawdę fajne! Słychać lekką nieudolność jeszcze, gdzieś tam nie wszystko zagrało, ale ma potencjał na coś bardzo fajnego. Płyta opływa kosmicznym, a jednocześnie bardzo "przyziemnym" klimatem, łączącym psychodeliczny folk z ambientem. Jest transowo, ale nie nudno, bo dużo tu naprawdę fajnych motywów. No ale niestety chłopaki kiczu się nie ustrzegli, klimat ma tendencję do przekraczania granicy dobrego smaku i niestety czasem to robi (a w jednym utworze nawet robi to cały czas).

Zguba - The Last Command - Jeśli będziemy rozpatrywać ten album w ramach martial industrialu to ta płyta jest naprawdę bardzo fajna, bo sam gatunek jest bardzo nieciekawy. Za to jeśli miałbym rozpatrywać ją ot tak, to mamy tutaj całkiem fajny samplowany ambient, z klimatem kojarzącym się gdzieś tam ze starym kinem, wojną i noirem, który niestety na dłuższą metę trochę nudzi. Fajna pozycja, ale raczej dla fanów takich rzeczy. Jako ambient to jest tylko poprawne

Lady Vengeance napisał:
Szkoda, że zespół się rozpadł


Rozpadł się tylko połowicznie Wink

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cizar dnia Pią 23:46, 02 Grudzień 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:06, 03 Grudzień 2016 Temat postu:

Kate Bush - Before the Dawn

Pamiętacie Plays Live Petera Gabriela? No to Before the Dawn to takie kejtbuszowe Plays Live. Jedna z Tych koncertówek. Jak ktoś nie ma do baby awersji koniecznie musi posłuchać.

EDIT: aha, dodatkową atrakcją jest to, że nie brak tu utworów z tych, słabszych, płyt z początku XXI wieku, które od wersji studyjnych są totalnie inne. To znaczy, niby podobne, ale zagrane tak, że odbiera się je naprawdę radykalnie inaczej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Sob 21:14, 03 Grudzień 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gharvelt
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:10, 03 Grudzień 2016 Temat postu:

Ja akurat awersji nie mam, wręcz lubię, ale ponad 150 minut? I nic tam nie ma nużącego? Jak nabiorę znów ochoty na nowości, to posłucham.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:34, 03 Grudzień 2016 Temat postu:

gharvelt napisał:
Ja akurat awersji nie mam, wręcz lubię, ale ponad 150 minut? I nic tam nie ma nużącego? Jak nabiorę znów ochoty na nowości, to posłucham.


Większość ostatniego CD mogłaby odpuścić, ale prócz tego jest świetnie. Taki w sumie prog rock jej z tego wyszedł, w klimacie jakiegoś The Wall. I niby się te piosenki zna, ale tak to jest zagrane i tak ułożone, że wyszła prawie że nowa rzecz z nich.

Jack DeJohnette, Ravi Coltrane & Matthew Garrison - In Movement

Powiedzmy, że to brzmi tak, jakby Alice Coltrane nagrywała dla ECM.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MadziaHuzarZKosmetologii
Wafel
Wafel



Dołączył: 30 Lis 2016
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:11, 04 Grudzień 2016 Temat postu:

2016 był fonograficznie wykurwistym rokiem, m.in Yundi Li wydał ballady Chopina, które można na swojej półce postawić po prawicy legendarnego CD Zimmermana. Młody Lisiecki nagrał koncert Schumanna. Powstał wyjątkowy "concept album" z utworami Haendla. Czarująca małżonka Szymona Grzechotki wydała płytę poświęcona Monteverdiemu. I wiele, wiele innych cudów. A WY TU KURWA O KONCERTÓWKACH KATE BUSH.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MadziaHuzarZKosmetologii dnia Nie 13:11, 04 Grudzień 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:02, 04 Grudzień 2016 Temat postu:

No to możesz jakoś to opisać, żeby się to dało znaleźć, bo tak, to by było ciężko. Poza tym Szumanem, bo od niego to bym wolał słuchać przemówienia Janusza Palikota na przystanku brudstok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:25, 04 Grudzień 2016 Temat postu:

MadziaHuzarZkosmetologii napisał:
Czarująca małżonka Szymona Grzechotki wydała płytę poświęcona Monteverdiemu.


Ale chodzi o to: [link widoczny dla zalogowanych] ???

Pewnie sobie ściągnę, jak znajdę, ale od dawna nie lubię Magdaleny. Nie chcę powiedzieć, że jest chujowa, ale jakoś tak na to wychodzi.

Cytat:
bym wolał słuchać przemówienia Janusza Palikota na przystanku brudstok.


Przecież na codzień słuchasz o wiele gorszych rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Niepokonany Herakles dnia Nie 14:26, 04 Grudzień 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MadziaHuzarZKosmetologii
Wafel
Wafel



Dołączył: 30 Lis 2016
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:28, 04 Grudzień 2016 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
No to możesz jakoś to opisać, żeby się to dało znaleźć, bo tak, to by było ciężko. Poza tym Szumanem, bo od niego to bym wolał słuchać przemówienia Janusza Palikota na przystanku brudstok.


Jesteś okrutnikiem.

Mogę zalinkowac bezpośrednio te z tegorocznych perełek, które wrzucił na 4shared meksykański baron pirackiego podziemia:

[link widoczny dla zalogowanych] - Handel / In War and Peace

[link widoczny dla zalogowanych] - Handel duety

[link widoczny dla zalogowanych] - Mozart / tenisowe arie

[link widoczny dla zalogowanych] - kontratenor Franco Fagioli nakyrwia Rossinego

Yundiego Li ("Ballades"), Kozenę ("Monteverdi") znajdziesz na ruskich torrentach.

Wszystko to je zajebiste. Ale najznamienitsze z tego co wklejam jest, być może, In War and Peace.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez MadziaHuzarZKosmetologii dnia Nie 14:32, 04 Grudzień 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin