Album roku 1970

Filas · Wysłany: Pią 13:50, 27 Marzec 2015 Temat postu:

Widzę, że propsujący Min Bul mają zupełną rację. Kawał super jebanki.

nihil reich · Wysłany: Pią 14:15, 27 Marzec 2015 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce · Wysłany: Pią 14:36, 27 Marzec 2015 Temat postu:

No, mówiłem Wam przecież od samego początku o Min Bulu (to musi być jedna z ulubionych płyt Bronisława). Słabo ją niestety pamiętam, ale pamiętam, że dobra.

Grachan Moncur III - Aco dei de madrugada (One Morning I Waked Up Very Early)

Grachan Moncur wydał w 70 roku dwie dobre płyty, ale w żadnym razie nie na tyle dobre, żeby brać je pod uwagę w takim jak to zestawieniu. Niemniej posłuchać można, szczególnie tej (New Africa podoba mi się jako całość jednak nieco mniej). Generalnie album opiera się na permanentnym mieszaniu ze sobą bardzo fajnego, nieco przyćpanego jazzu z jakimiś przejebanymi zaśpiewami z dupy, których jest tutaj siła, i które rujnują to, co mogłoby bez nich być naprawdę super.

Podobnie jak Moncur dwie dobre płyty wydał w 1970 roku Frank Wright:

Frank Wright - One for John
Frank Wright - Uhuru Na Umoja

W obydwu wypadkach mamy mocne free z elementami spiritualu, przy czym mam wrażenie, że o ile słynniejsze z tej pary Uhuru Na Umoja jest albumem, choć niezwykle esencjonalnym, generalnie mało zaskakującym - napierdalają murzyny, ot cały opis - o tyle niżej ceniony One for John jest całkiem oryginalny i ciekawy. Sięgnięcie przez murzynów w śmiesznych czapkach po muzykę chińską dało bardzo interesujące rezultaty - a przy tym to naprawdę dobra muzyka. Obie płyty polecam, głosował na nie nie będę, ale posłucham ich jeszcze w życiu nie raz.

che · Wysłany: Pią 15:40, 27 Marzec 2015 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Badajcie skład Smile

Niepokonany Herakles · Wysłany: Pią 15:43, 27 Marzec 2015 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce · Wysłany: Pią 15:46, 27 Marzec 2015 Temat postu:

Pawliq88 · Wysłany: Sob 12:21, 28 Marzec 2015 Temat postu:

John Mayall - USA Union, nie na listę ale dobrze se poznać.

kobaian · Wysłany: Nie 07:54, 29 Marzec 2015 Temat postu:

Te dwa Vituosy są na tyle dobre, że nie mogę się zdecydować, którego umieścić wyżej.

No i kto by się spodziewał, że jeden z Sandersów wyleci poza 30-stkę, podczas gdy pozycja Caravanu, zespołu na którym wieszałem psy swego czasu, wydaje się na razie niezagrożona. Wink

Najwyżej notowana płyta zespołu rockowego zajmuje u mnie 7 miejsce, a i tak repertuar na niej jest prawie jazzowy. Wyżej jest co prawda Blue Effect/Jazz Q Praha, ale jak na mój gust to jednak jazz z dotatkiem rocka, a nie na odwrót.

zuy_pan · Wysłany: Nie 11:17, 29 Marzec 2015 Temat postu:

Dla mnie Infinite Search było lepsze od Purple i to na tyle, że to pierwsze będzie w 30, natomiast Purple już raczej nie, chociaż to na pewno bardzo dobry album.

nihil reich · Wysłany: Nie 11:26, 29 Marzec 2015 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce · Wysłany: Nie 11:47, 29 Marzec 2015 Temat postu:

U mnie na pewno będą oba Mirosławy, ale rzeczywiście, Purple niżej. Super to płyta, prawie jak Weather Report.

Co się zaś tyczy Faraona to zanim wystartowaliśmy z plebiscytem wydawało mi się, że w ogóle nie będę miał go na liście, ale wyjdzie chyba na to, że Deaf Dumb Blind może zająć u mnie naprawdę dobrą pozycję. Jewels of Thought nie ma szans się załapać.

Niepokonany Herakles · Wysłany: Nie 12:20, 29 Marzec 2015 Temat postu:

U mnie jak na razie na prowadzeniu King Crimson i plyta Islands.

kobaian · Wysłany: Nie 15:13, 29 Marzec 2015 Temat postu:

Doctor Sardonicus

Jak na razie dla mnie największym rozczarowaniem był Trespass. Nie słuchałam tego od daaawna i po powrocie doszłam do wniosku, że to po prostu tragedia. Niby jest tam kilka w miarę ładnych melodyjek, ale przez cały czas czekałam tylko kiedy to się wreszcie skończy. Evil or Very Mad

ps. Heraklesie, o ile to nie była prowokacja, a zapewne była, to Islands jest z 71. Wink

Niepokonany Herakles

Doctor Sardonicus

Na 100% 71., w 70. był Poseidon i Lizard. Mam zapisaną datę 3 grudnia 1971, RYM też mówi, że ten rocznik, co do dnia nie jestem pewna. Ale przecież Lizard też jest śliczny i też może być na prowadzeniu. Wink

Niepokonany Herakles

Nie no, wiem. To byly Jaja Heraklesa.

Doctor Sardonicus

Tak mi się wydawało, że to prowokacja. Cool

Niepokonany Herakles

Pawliq88