Propozycje Mord - Zima 2013/14

Vilverin

I dobre że się nie kłaniasz. Ja to rozumiem, ja to szanuję. Nie zgadzam się za cholerę, ale rozumiem tok myślenia. Nie jestem zbyt tolerancyjny, ale akurat tutaj tolerancja ma sięga.
Tutaj masz korzenie i patrzysz na sprawę w ten a nie inny sposób.

Ale Pan Zuy to człowiek z Kongresówki.

zuy_pan

Nie, ja tam chuj wie skąd jestem, ale dziadek od strony ojca ze Lwowa, gdzie wszyscy się mieszali, a a któryś z kolei pra dziadek Austriak z krwi i kości, babcia od strony ojca stąd, dziadek z drugiej strony też, ale babcia matkowa z Beskidów śląskich, czyli jestem typowy polak wymieszane. Natomiast mój dziadek z Galicji służył dla innego okupanta w LWP i nie mam zamiaru być z tego dumnym, no ale widocznie ludzie z tamtego zaboru już tak mają, zresztą Austriacy też chyba tak mają sądząc po ich chęci przystąpienia do SS po tym jak w sumie z własnej woli przyłączyli się do Niemiec, trochę ścierwowaty naród, gdyby nie spox żydzi (Rothbard, Mises) i Schwarzenegger to nie byłoby za co szanować. Ja nawet rozumiem Ukraińców wstępujących do SS, żeby prać ruskich, ale Austriaków nie tłumaczy nic poza ścierwowatością i wiarą w nazizm.

Vilverin

Nie ma czegoś takiego jak "narodowość austriacka". Na dobrą sprawę Niemczury z byłej Duo Monarchii wymyśliły sobie coś takiego po II. wojnie żeby postawić się w korzystniejszym świetle.
Przecież w 1920 r. chcieli się przyłączyć do Niemiec. Niestety (albo stety) w Wersalu pogrożono im paluszkiem i nie pozwolono. Kiedy mówię "austriak" mam na myśli mieszkańca Austro - Węgier, a nie Niemczura z Grazu, Brenneru, czy Wiednia. Tam zawsze pączkowali jacyś jakobino narodowi panowie spod znaku Schornera i innych proto faszystów.

A teraz pytanie za 100 pkt. i talon na szproty w oleju i paprykarz - Jak myślisz, jaka narodowość w Austro - Węgrzech najbardziej nienawidziła Habsburgów? I dlaczego?

A właśnie - kiedy mówisz o spoko austro - niemczurach wypadałoby dodać jeszcze Otto Schimka, Kurta Schusnigga, Engelberta Dolffusa i Ignaza Seipla. Jeśli chodzi o czasy pohabsburskie oczywiście.

I tak ogólnie - komuszy okupant to nie to samo co Habsburgowie. Zestawianie ich jest kretyńskie.

Vilverin

To "ani rock ani pedał forum" jest świetne! Mogłoby zostać.

zuy_pan

Nie wiem skąd dokładnie był mój Austriacki przodek, nie byłem na Ukrainie szukać, na pewno był obywatelem cesarstwa. Nie zmienia to tego, że Austria była bezpośrednim spadkobiercą cesarstwa czy ci się to podoba czy nie.

Nie wiem, szkoda, że nie byli to Polacy, ale Polacy mają naturę niewolników (co widać po tobie) i lubią chapać knagę za jakieś marne nic nie znaczące powierzchowne przywileje (Herakles już to zaorał motzno)

LOL... dlaczego wymieniłeś jakiegoś nieznaczącego dezertera wermachtu, austriackich faszystów i jakiegoś zjeba któremu marzyła mu się silna knaga w dupię obywateli?

Ja przyznaję, że z Rothbardem się zapędziłem, bo on był amerykańskim żydem, drobna pomyłka, bo szkoła austriacka, ale akurat von Mises był żydem galicyjskim, urodzonym we Lwowie, natomiast F. von Hayek był urodzony we Wiedniu. A Arnolda przecież wymieniłem dla beki.

Vilverin

Wiesz, lubię ciągnąć dyskusję i w sumie przychodzi mi do głowy parę ciekawych punktów zaczepienia i kontr, na które z kolei Ty mógłbyś odpowiedzieć. Rozwinęła by się z czasem ciekawa archaiczno - polityczna dyskusja.

Ale nie zrobię tego.

Vilverin

zuy_pan

Pamiętniki jakiś ziomów od państwowej knagi są zbyt mało interesujące, żebym zrezygnował dla nich z 40 ciekawszych pozycji które mam na liście, w Austrii "elity" jarały się Mussolinim jak murzyn kurczakiem z KFC, a ludzie jarali się tak samo Adolfem, austriaccy faszyści mnie nie interesują, bo po pierwsze nic nie znaczyli, a do tego byli tak samo zjebani jak ci Włoscy.

No, jak lubisz silne państwo, to lubisz brać knagę w otwory, nic nie poradzę innej opcji nie ma.

Starszych tekstów Danka nie czytałem, ale "Dlaczego faszyzm" to był tak chujowy pseudo-intelektualny bełkot, że zwątpiłem w wykształcenie tego kolesia, mimo, że mi mówili, że wcześniej potrafił napisać coś z sensem. Ostatnio też widziałem jego tekst o narodowym socjalizmie, nawet całego nie czytałem, bo był po prostu totalną bzdurą od początku i pierwsze dwa akapity dały mi takiego raka, że powinien mi zwracać za chemię. Owszem używa wyszukanych słów, jest elokwentny itd ale śni mu się państwo BDSM, chciałby pomiatać obywateli z poziomu duce-cebulucze, taki niespełniony dyktatorek, sorry, ale naprawdę to co ty piszesz to są dużo lepsze teksty niż te zjebane faszystowskie brednie Danka, on powinien się zabić jak najprędzej...

Tak BTW... to świetnie udała mi się prowokacja.

Vilverin

Nie ma już siły na dyskusję.
Staram się z Tobą "grać w szachy", a Ty przyjacielu wywracasz szachownicę i cieszysz się, że wygrałeś. "Nie znam się, ale wtedy wszyscy byli tam tacy i tacy, a tak wogóle to lubili bata. Czytałem na wikipedii". Spoko. Można i tak.

A co do Danka.

Kiedyś pan dr był reakcjonistą i monarchistą - czyli stał tak bardzo na prawo, że dalej już tylko ściana. Niestety przebił ścianę, a jeśli przyjmiemy że paleta poglądów politycznych mieści się na okręgu, a nie na osi, to znaczy że wyszedł z lewej strony.

Nie mniej bardzo lubię człowieka i dalej chętnie go czytam i z nim osobiście rozmawiam, gdy mam trochę czasu.

Niepokonany Herakles

A kiedy bedzie odpowiedz na zapodane przeze mnie fragmenty ksiazki Konecznego?

Niepokonany Herakles

Do kurwy, kto pozwolil wstawiac juz ten baner? Z chuja jest on.

Zamienioc miejsce Dylana z Eno zeby Dylan z tym murzynem z rura tworzyli takie spoko skrzydla z czyms w ryjach (zeby symetria byla). O Eno i Szopenie juz pisalem. Nie wiem komu odjebalo zeby juz tego uzyc.

Kapitan Wołowe Serce

Niepokonany Herakles

Ok, jestem za Igorem na wiosne.

Vilverin

citizen_insane

Niepokonany Herakles

Oto moje typy:

za Szopena - Ravel lub Monteverdi

za Eno - Latimer

Vilverin

Latimer ma brzydką gębę co prawda, ale lepsza brzydka gęba, niż gęba pedalska.

Jestem za Latimerem.

kobaian

Grażynka górą!!!!

kobaian

Albo od razu cała lewa strona banera:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wink

Niepokonany Herakles

Chyba prawa. Zreszta pragne zwrocic uwage ze na tym zdjeciu widac fatalnie wykrzywione siekacze Grazyny, a Janine z kolei trudno uznac za pieknosc w swietle dziennym.