Country - ogólnie

VaginalCannibal

Pan Kapitan Wołowe Serce chciał ten temat założyć samodzielnie, ale postanowiłem że skoro jeszcze go nie ma, to ja się tym zajmę.
Ktoś w temacie o Towens Van Zandt (nie pamiętam użytkownika) zaproponował aby temat ten, był raczej polem do pochwalenia się tym, czego się w tej materii przesłuchało. Dlatego też w takiej konwencji chcę ten temat zostawić. Sam w porównaniu do waszej wiedzy muzycznej, mam spore obawy w przechwalaniu się moją wiedzą, więc nie będę Razz

Jeżeli kogoś to nie interesuje to niech se pominie ten akapit, bo tu chciałem tylko napisać co sądzę o tej muzyce i dlaczego akurat ta, a nie tamta.
Country normalnemu człowiekowi kojarzy się z prostą melodią gitary klasycznej, banjo, harmonijki ewentualnie jakichś instrumentów amerykańskiego przybysza, na którym po osiągnięciu nowego domu grał wspominając Stary Kontynent, tak jak ja teraz... a chuj z tym.
I takie skojarzenie jest bardzo trafne, jednak moja Żona, która ma w przeciwieństwie do mnie słuch muzyczny i również w opozycji do moich doświadczeń potrafi grać na gitarze, uważa że zdecydowanie NIE jest łatwo zagrać country tak, żeby to było country a nie guwno.
Taki przykład mogę wam dać do oceny
https://www.youtube.com/watch?v=n-c66SJPuUI
Takie właśnie brzmienie lubię w klasycznym country najbardziej. Ale takim klasycznym klasycznym, a na takim się znam najmniej.
Dodatkowo podoba mi się cała otoczka, ten amerykański klimat południa, trochę wiejski ale jeszcze nie rednecki, ten ich hillbilly akcent i te ich typowo amerykańskie kwadracioki zamiast głów.
Czy klasyka jest godna uwagi? No ja sądzę że jak najbardziej, ale pod warunkiem że... a z resztą wam pewnikiem nie trzeba niczego tłumaczyć.
Moje propozycje z country pierwszej fali są ubogie, bo zawsze miałem zaległości w korzeniach muzyki.
Ale - The Carter Family, The Louvin Brothers, pokazany wyżej Chet Atkins, Hank Williams.
Niektórzy z nich jak Hank nie wydali żadnej płyty za życia, ale mimo to są znani na cały świat.
Dobra chuj z tym, jeśli opis wam się nie podobał to moja opinia o waszej opinii jest pod tym linkiem https://www.youtube.com/watch?v=nIBt-0MJ9M0 Nie, bynajmniej nie złośliwie, po prostu Pan Stonoga jest spoko i trzeba go wkleić co jakiś czas : )

Moje polecenia dla was, ale nie z klasyki tylko z trochę nowszej odmiany
https://www.youtube.com/watch?v=d7FspsAHqfQ
Conway Twity - typ (nigdy nie używałem tego słowa, chyba zły pan mnie zaraził) wygląda trochę jak David Hasselhoff, ale gra nieco fajniej. Jest to zupełnie nie wyróżniająca się spod innych piosenka, która jednak (obok tej z GTA SA) sprawiła że jego utwory są moim ulubionym podkładem muzycznym na długie trasy samochodowe. Wiadomość dla Pana Che - nagrał on płytę, albo więcej z Lorettą Lynn. Pamiętam że mówiłeś że słuchałeś. Tak że ten.

https://www.youtube.com/watch?v=g9LL9_RLvC4
Angry Johnny and the Killbillies - zarówno mojej Połowicy jak i mój ulubiony zespół nowoczesnego country. Można by zaryzykować stwierdzenie że unikatowy pod względem lirycznym, ale takie rzeczy już były więc... W każdym razie gość nie jest nowicjuszem w tym co robi, a jego dyskografia jest taka nierówna dlatego że ma chyba zjebany charakter, ale dla takiego fanboja jak ja, to mały minus.

To pewnie znacie
Slim Cessna's Auto Club
https://www.youtube.com/watch?v=K_IjIj97gKE
Uważam że Slim (ten z hipsterską brodą) to gość bardzo utalentowany muzycznie i kompozycyjnie, bo większa część pracy to jego dzieło. Na początku śmiałem twierdził że to gej... ale czasy mojego prawicowego spierdolenia bezpowrotnie minęły jakoś dawno. Dokładnie to dawno temu.
Jednak co można powiedzieć, to na pewno to że nie mają słabej płyty, a odkąd dołączył do nich Jay Munly to...

Bo ogólnie jest taki paradoks w muzyce ogólnie (i w sporcie też) że nie zawsze jest tak że jak dowalisz w zespołu super tuper muzyków, to wychodzi ekstraordynaryjnie (nie wiem czy to dobre słowo) dobra muzyka. Tu się to na szczęście nie sprawdziło i Pan Slim i Pan Munly tworzą świetny duet.
A skoro jesteśmy przy Panu Munly to jest to chyba najmroczniejszy muzyk nowoczesnego country jakiego póki co poznałem
https://www.youtube.com/watch?v=g30k0wOIBi4
Będę szczery, przy momencie, który z resztą zauważycie doznałem szoku estetycznego. Cała płyta to jedna z najlepiej nagranych płyt ogólnego nurtu country, jeżeli nie najlepsza, a i pewnikiem jest dobrym zawodnikiem na arenie między gatunkowej.

Nie będę się rozpisywał, bo znawcą w żadnym stopniu nie jestem, a i tak koncentrowałem się na nowoczesnym brzmieniu tej muzyki. Przyznam się że Towensa Van Zandta miałem na liście do przesłuchania od roku 2012, a zabrałam się za to dopiero dziś. I powiem że poruszył mnie.

Na koniec pytanie natury aksjologicznej. Co sądzicie o tym że często co popularniejsi wykonawcy jak np Waylon Jenning (którego bardzo cenie) mieli sztab ludzi, pracujących nad ich hitami? Czy samo (bardzo dobre, często lepsze niż oryginał) wykonanie utworu, którego się samemu nie napisało, pozwala na podpisanie się pod nim i nie umniejsza to wykonawcy... który, no jak sama nazwa wskazuje jest wykonawcą?
Przykład taki z pierwszej lepszej Ladies Loves Outlaws
Ukazał się oryginalnie na płycie, o tym samym tytule, chyba w latach 70 u Waylona, ale jego autorem jest Lee Clayton
https://www.youtube.com/watch?v=1FzNrPL_9Fo
I nagrał ją w zupełnie innej konwencji, to już kwestia gustu, ale wg mnie Waylon zrobił to lepiej https://www.youtube.com/watch?v=IYTSwGNLPsE

Zyx

Pozwolę sobie przedstawić moją bezwartościową opinię. Jest to opinia z perspektywy osoby, która w porównaniu z innymi nie słyszała wiele.

gharvelt

che

Zyx

VaginalCannibal

kobaian

zuy_pan

W ogóle ten temat jest założony nie tak jak trzeba i zupełnie bezwartościowy merytorycznie, jakieś linki do piosenek, bez jakiegoś porządku, bez rozgraniczeń, bez jakiejś opowieści o gatunku, tylko wysrywy alogiczne różne i bzdury. Weź człowieku jak zakładasz temat to się przyłóż do niego trochę.

VaginalCannibal

Piłes nie pisz.
Kurde, aż mi głupio.
Rolling Eyes

VaginalCannibal

zuy_pan

Aha, spoko że nie potrafisz przyjąć w żaden sposób krytyki i każde słowo odbierasz jakby ktoś gwałcił ci matkę, nie umiesz używać internetu, uważasz się za miłośnika czegoś na czym albo się wyraźnie nie znasz (wtedy na chuj zakładasz temat?) albo jesteś zbyt głupi żeby przekazać to co wiesz w sposób jakkolwiek systematyczny i logiczny, nie potrafiąc złożyć jednego poprawnego zdania.

VaginalCannibal